Ano właśnie - ostatnio przez 3 rundy trzymałem Gimlego na skraju śmierci by mieć z tego solidny profit. Ze stresu jednak nie wytrzymałem i po tych 3 rundach go nieco podkurowałem.Ayaram pisze: ↑16 maja 2020, 16:17
Nawet więcej. Umiejka Gimliego działa na wszystkie pkt obrażenia jakie ma. Innymi słowy - Im więcej ma HP, tym większego buffa może zyskać. Z tego powodu Gimli bardzo lubi itemy takie jak np. Citadel Plate z CSa. No i wtedy z naszego krasnala robi się prawdziwy czołg Aczkolwiek trzeba uważać, bo jedna zła karta cienia i po naszym czołgu
Kolejna rozgrywka w Przeprawę. Tym razem dwie talie mieszane w innej konfiguracji (Taktyka/Wiedza - Przywództwo/Duch). Bohaterowie Aragorn/Theodred/Eowina - Gimli/Legolas/Beravora. Tym razem szedłem jak burza. Zachęcony tym sukcesem, podszedłem tym składem do drugiego scenariusza. I o dziwo udało się go przejść (końcowe zagrożenie 41/44). Myślę, że i karty mi w miarę podchodziły.
Postanowiłem więc spróbować przejść drugi scenariusz w wariancie łatwym. Aragorna zastąpiłem Księciem Imrahilem. No i jazda...znaczy jazda zakończyła się w pierwszej rundzie tzw 'epic fail' Wtedy to bowiem bohatera utłukły mi ....Wrony ze Wschodu . A jak do tego doszło? W strefie przeciwności pojawił się Troll, Orki z Dol Guldur i Wrony. Na bohaterów z taktyki wziąłem Trolla i Orki. Wrony mogłem zostawić w strefie przeciwności. No ale to przecież to tylko wrony z jednym punktem ataku. Wrony więc poszły w zwarcie z bohaterami Przywództwa. Plan był taki, że Imrahil jako jedyna przygotowana postać obroni atak wron, a ubije je sąsiedni Legolas. Wrony dostały jednak w ramach karty cienia Jeźdźca Wilków. W tym wypadku Jeździec wykonuje atak, który można bronić. Niestety nie było już go komu bronić więc decyzja - atak niebroniony. No ale co się może stać - pewnie dwa obrażenia wezmę na któregoś bohatera. Tyle, że jako karta cienia dla Jeźdźca weszły Orki z Dol Guldur - atak niebroniony + 3 do ataku. Bohater padł. tym oto sposobem Wrony okazały się bardziej krwiożercze od Górskiego Trolla.