Malowanie planszówkowych figurek
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 28 mar 2021, 16:31
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 1 time
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Dzięki chłopaki za wszystkie rady! Będę eksperymentować.
Spróbuje mixu wash+drybrush. Na pewno chce też sprawdzić zenitala bo za dawnych czasów o takiej technice nie słyszałem. Z konieczności z puszki. Mam szary spray Valleyo z serii Hobby Paint (link poniżej), dokupię jeszcze biały spray Valleyo i mam nadzieję, że taki mix jako podkład będzie dobry.
https://allegro.pl/oferta/vallejo-28011 ... gI6PPD_BwE
Świetne recenzje jako podkład zbiera podkład Valleyo z serii link poniżej i ten byłby chyba jako podkład do contrastów najlepszy (pomijam kolor) ale nie ma go w formie sprayu (chyba ze coś przeoczyłem). Skład chemiczny tego i mojego Hobby Paint chyba się różni.
https://allegro.pl/oferta/vallejo-73602 ... gLvpfD_BwE
Na aero przyjdzie czas (fajny pomysł z tym sprzętem na baterie!).
Spróbuje mixu wash+drybrush. Na pewno chce też sprawdzić zenitala bo za dawnych czasów o takiej technice nie słyszałem. Z konieczności z puszki. Mam szary spray Valleyo z serii Hobby Paint (link poniżej), dokupię jeszcze biały spray Valleyo i mam nadzieję, że taki mix jako podkład będzie dobry.
https://allegro.pl/oferta/vallejo-28011 ... gI6PPD_BwE
Świetne recenzje jako podkład zbiera podkład Valleyo z serii link poniżej i ten byłby chyba jako podkład do contrastów najlepszy (pomijam kolor) ale nie ma go w formie sprayu (chyba ze coś przeoczyłem). Skład chemiczny tego i mojego Hobby Paint chyba się różni.
https://allegro.pl/oferta/vallejo-73602 ... gLvpfD_BwE
Na aero przyjdzie czas (fajny pomysł z tym sprzętem na baterie!).
Ostatnio zmieniony 22 kwie 2021, 20:28 przez Kaxtus, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 28 mar 2021, 16:31
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 1 time
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Rzeczywiście fajny, bo można wiele kolorów z palety popróbować + fajny wygodny case. Choć jak przyszła przesyłka to miałem lekką podłamkę jak zobaczyłem że to są mniejsze buteleczki (oczywiście nie przeczytałem wcześniej opisu). Ale jak piszesz powinno wystarczyć na początek, najwyżej dokupię najważniejsze kolory.13thSON pisze: ↑22 kwie 2021, 10:59Vallejo w sprayu ma 2 dysze - można to także rozważyć.KamradziejTomal pisze: ↑21 kwie 2021, 21:38Do bardzo małych figurek, jak się nie ma aero żeby zrobić bardzo dokładne punktowe rozjaśnienia to wogóle bym zrezygnował z zenithala na rzecz washa+drybrusha. Lepiej uwypukli detale i Contrasty będą bardzo dobrze wyglądały.
Ten intermediate case bardzo fajny, szkoda tylko że potem dokupisz standardową buteleczkę i trzeba będzie ją trzymać w innym miejscu...
Powiem Ci, że tam jest jeszcze trochę miejsca. U góry spokojnie na szerokość pudełka zapałek a w razie czego od dołu można wybrać trochę gąbki. Więc być może standardowa buteleczka też się zmieści. Jak będę miał jakąś to sprawdzę.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
jak przyszła przesyłka to miałem lekką podłamkę jak zobaczyłem że to są mniejsze buteleczki
[/quote]
Generalnie zazdroszczę, bo gdybym nie miał farbek to taki zestaw to super sprawa.
Mi od początku mojego malowania przez te kilka lat skończyły się jedynie lakiery (nakładam pędzlem), czarny i brązowy Shade i spraye podkładowe (teraz kupuję Bostik - dawny Den Braven).
Z farbek wyczerpałem białą z mojego zestawu startowego (często rozjaśniałem itp) i leather brown (sam się dziwię).
Poza tymi dwoma w normalnych butelkach z zakraplaczem nie skończyły mi się żadne farbki.
Poza konkurencją traktuję Citadel, które wysychają przez te fikuśne butelki i w ten sposób straciłem na pewno jakąś część Mechanicus Standard Grey, Incubi Darkness i chyba jeszcze jakiś kolor. Przykra sprawa, nie polecam...
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
- BOLLO
- Posty: 5324
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1722 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
https://youtu.be/BluWvC_nXik
Czy on medium zrobil rozcieczajac wodą vikol?
Czy on medium zrobil rozcieczajac wodą vikol?
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Nie. Skąd taki wniosek?
Rozcieńczył medium malarskie.
Dokładnie to: https://www.szal-art.pl/winsor-newton-m ... 1690_2982/
Rozcieńczył medium malarskie.
Dokładnie to: https://www.szal-art.pl/winsor-newton-m ... 1690_2982/
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Bardzo mi się podoba opis produktu. Producent dał taki opis i broni branży, aby jej nie zepsuć ?BasiekD pisze: ↑24 kwie 2021, 16:37 Nie. Skąd taki wniosek?
Rozcieńczył medium malarskie.
Dokładnie to: https://www.szal-art.pl/winsor-newton-m ... 1690_2982/
Spoiler:
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
- Fyei
- Posty: 399
- Rejestracja: 13 lut 2018, 11:49
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 62 times
- Been thanked: 170 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Czy podpowiecie mi jak zrobić własne washe? Przekopałam się już przez sporą część Internetu i jak to zazwyczaj bywa, na różnych stronach różnie piszą . A więc którego medium używacie i w jakich proporcjach?
"Jego zdaniem fakt, że osoba nieznająca ani jednej reguły gry zawsze wygrywa, oznaczał, że same te zasady zawierają jakiś poważny błąd"
Maziam figurki: https://www.instagram.com/against_the_greys/
Maziam figurki: https://www.instagram.com/against_the_greys/
- BOLLO
- Posty: 5324
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1722 times
- Kontakt:
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Konsystencja mi takowy klej przypominała a że nigdy nie używałem medium to i nie wiem do końca co to jest. Zawsze używałem po prostu wody ale może czas to wypróbować....tyle tylko że to dziadostwo drogie jest na coś co ma jedynie rozrzedzić farbkę.BasiekD pisze: ↑24 kwie 2021, 16:37 Nie. Skąd taki wniosek?
Rozcieńczył medium malarskie.
Dokładnie to: https://www.szal-art.pl/winsor-newton-m ... 1690_2982/
a link nie działa
Re: Malowanie planszówkowych figurek
#BOLLO
Pozwolę sobie na twierdzenie, że o ile nie zamierzasz spędzać bóg wie jakiego czasu nad jedną figurką i dopóki nie chcesz malować figurek ponad przyjęty standard tzw. table top - to medium nie jest i nie będzie Ci do niczego potrzebne. Będzie Ci potrzebne jak będziesz chciał potrenować i wymasterować gładkie przejścia pomiędzy kolorami, albo malowanie metalu bez farb metalicznych zwykłyki kolorami, albo własnie gdy będziesz chciał się uniezależnić od produktów typu wash i będziesz chciał mieć możliwość zamienienia każdej farby - każdego koloru na wash albo glaze.
#Fyei
Dobre filmy instruktażowe jak robić własną chemię w hurtowych ilościach i po kosztach robił Luke APS. Dusigrosz wszystko potrafi.
Wrzucam kilka linków do washy i własnego medium.
https://www.youtube.com/watch?v=t-gDGkS22H8
https://www.youtube.com/watch?v=6vFcRT2wOh8
https://www.youtube.com/watch?v=ad7bNDfS3fI
Pozwolę sobie na twierdzenie, że o ile nie zamierzasz spędzać bóg wie jakiego czasu nad jedną figurką i dopóki nie chcesz malować figurek ponad przyjęty standard tzw. table top - to medium nie jest i nie będzie Ci do niczego potrzebne. Będzie Ci potrzebne jak będziesz chciał potrenować i wymasterować gładkie przejścia pomiędzy kolorami, albo malowanie metalu bez farb metalicznych zwykłyki kolorami, albo własnie gdy będziesz chciał się uniezależnić od produktów typu wash i będziesz chciał mieć możliwość zamienienia każdej farby - każdego koloru na wash albo glaze.
#Fyei
Dobre filmy instruktażowe jak robić własną chemię w hurtowych ilościach i po kosztach robił Luke APS. Dusigrosz wszystko potrafi.
Wrzucam kilka linków do washy i własnego medium.
https://www.youtube.com/watch?v=t-gDGkS22H8
https://www.youtube.com/watch?v=6vFcRT2wOh8
https://www.youtube.com/watch?v=ad7bNDfS3fI
Re: Malowanie planszówkowych figurek
+1BasiekD pisze: ↑26 kwie 2021, 20:20 #BOLLO
Pozwolę sobie na twierdzenie, że o ile nie zamierzasz spędzać bóg wie jakiego czasu nad jedną figurką i dopóki nie chcesz malować figurek ponad przyjęty standard tzw. table top - to medium nie jest i nie będzie Ci do niczego potrzebne. Będzie Ci potrzebne jak będziesz chciał potrenować i wymasterować gładkie przejścia pomiędzy kolorami, albo malowanie metalu bez farb metalicznych zwykłyki kolorami, albo własnie gdy będziesz chciał się uniezależnić od produktów typu wash i będziesz chciał mieć możliwość zamienienia każdej farby - każdego koloru na wash albo glaze.
Ja bym poszedł jeszcze dalej z tym twierdzeniem, taki Squidmar nie używa medium w ogóle, a jakość jego prac jest na poziomie kosmicznym. Mówił o tym w tym docinku (polecam całość, dużo wartościowej wiedzy): https://youtu.be/awO01MoDnXE?t=240
-
- Posty: 2598
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1455 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Nie używam wielu farbek Vallejo i nie znam linii. Kiedyś malowałem pożyczonymi poniższe modele:
i szukam tego czerwono-brązowego metalika, którego użyłem w zagłębieniach zbroi dużego świniaka. Nie pamiętam jak się farbka nazywa, a zdjęcia/grafiki poglądowe buteleczek w sklepach online nijak nie odpowiadają rzeczywistości (kupiłem już dwie farbki, próbując znaleźć tę, i zupełne pudło)
Co to może być za kolor?
i szukam tego czerwono-brązowego metalika, którego użyłem w zagłębieniach zbroi dużego świniaka. Nie pamiętam jak się farbka nazywa, a zdjęcia/grafiki poglądowe buteleczek w sklepach online nijak nie odpowiadają rzeczywistości (kupiłem już dwie farbki, próbując znaleźć tę, i zupełne pudło)
Co to może być za kolor?
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Ostatnio coś podobnego robiłem, może to jest miks czerwonego z brązem ?Cyel pisze: ↑29 kwie 2021, 09:35 Nie używam wielu farbek Vallejo i nie znam linii. Kiedyś malowałem pożyczonymi poniższe modele:
i szukam tego czerwono-brązowego metalika, którego użyłem w zagłębieniach zbroi dużego świniaka. Nie pamiętam jak się farbka nazywa, a zdjęcia/grafiki poglądowe buteleczek w sklepach online nijak nie odpowiadają rzeczywistości (kupiłem już dwie farbki, próbując znaleźć tę, i zupełne pudło)Spoiler:
Co to może być za kolor?
U siebie mam Brassy Bronze 72.058 oraz Bright Bronze 72.057. Nie wiem którego użyłem i mieszanka bodajże 4 krople brązu, 1 czerwona i 3 medium.
Spoiler:
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
-
- Posty: 2598
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1455 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
To nie mix, na pewno użyłem wtedy jednej farbki prosto z buteleczki (nie liczę tych paseczków highlightu ofc).tomp pisze: ↑29 kwie 2021, 11:00Ostatnio coś podobnego robiłem, może to jest miks czerwonego z brązem ?Cyel pisze: ↑29 kwie 2021, 09:35 Nie używam wielu farbek Vallejo i nie znam linii. Kiedyś malowałem pożyczonymi poniższe modele:
i szukam tego czerwono-brązowego metalika, którego użyłem w zagłębieniach zbroi dużego świniaka. Nie pamiętam jak się farbka nazywa, a zdjęcia/grafiki poglądowe buteleczek w sklepach online nijak nie odpowiadają rzeczywistości (kupiłem już dwie farbki, próbując znaleźć tę, i zupełne pudło)Spoiler:
Co to może być za kolor?
U siebie mam Brassy Bronze 72.058 oraz Bright Bronze 72.057. Nie wiem którego użyłem i mieszanka bodajże 4 krople brązu, 1 czerwona i 3 medium.
Spoiler:
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
-
- Posty: 2598
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1455 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Nope, pochodziła z jakiegoś zestawu - pudełeczka z kilkoma metalikami.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
-
- Posty: 574
- Rejestracja: 01 sie 2017, 10:07
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Has thanked: 268 times
- Been thanked: 178 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
obstawiam, że to może być 72.059 Hammered Copper. Kiedyś szukałem tego zestawu, ale ostatecznie się nie zdecydowałem, więc to jest tylko moje przypuszczenie.
https://acrylicosvallejo.com/en/product ... ors-72303/
https://sklep-graal.pl/pl/p/Vallejo-Gam ... .303/10036 - tu kiedyś był
https://www.amazon.co.uk/Vallejo-Game-M ... 7QBNDWC8GF
-
- Posty: 2598
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1455 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Tak, Hammered Copper to chyba dobry trop Dzięki!shod pisze: ↑29 kwie 2021, 12:46obstawiam, że to może być 72.059 Hammered Copper. Kiedyś szukałem tego zestawu, ale ostatecznie się nie zdecydowałem, więc to jest tylko moje przypuszczenie.
https://acrylicosvallejo.com/en/product ... ors-72303/
https://sklep-graal.pl/pl/p/Vallejo-Gam ... .303/10036 - tu kiedyś był
https://www.amazon.co.uk/Vallejo-Game-M ... 7QBNDWC8GF
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- ariser
- Posty: 1138
- Rejestracja: 16 lut 2016, 19:29
- Lokalizacja: Cieszyn
- Has thanked: 63 times
- Been thanked: 49 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Mam takie pytanie do fachowców.
Po nałożeniu podkładu Wraithbone w sprayu farba zaczęła zlewać się z figurek, tak jakby powierzchnia stała się analogiczna do hydrofobowej. Jeżeli kilka razy konsekwentnie malowałem daną cześć, to po pewnej liczbie prób farba zaczynała "łapać". Kolejne warstwy oczywiście nakładało się już bezproblemowo. Wcześniej podkładowałem czarnym Den Bravenem i nie miałem żadnych problemów.
Co może być tego powodem? Za słabo wytrząśnięty spray? Za dużo (detali nie zalało..)?
Po nałożeniu podkładu Wraithbone w sprayu farba zaczęła zlewać się z figurek, tak jakby powierzchnia stała się analogiczna do hydrofobowej. Jeżeli kilka razy konsekwentnie malowałem daną cześć, to po pewnej liczbie prób farba zaczynała "łapać". Kolejne warstwy oczywiście nakładało się już bezproblemowo. Wcześniej podkładowałem czarnym Den Bravenem i nie miałem żadnych problemów.
Co może być tego powodem? Za słabo wytrząśnięty spray? Za dużo (detali nie zalało..)?
- Arkhon
- Posty: 332
- Rejestracja: 31 paź 2015, 02:31
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 101 times
- Been thanked: 169 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
edit, nvm, źle zrozumiawszy. ale już poniżej poleciały odpowiedzi właściwsze.ariser pisze: ↑29 kwie 2021, 21:00 Mam takie pytanie do fachowców.
Po nałożeniu podkładu Wraithbone w sprayu farba zaczęła zlewać się z figurek, tak jakby powierzchnia stała się analogiczna do hydrofobowej. Jeżeli kilka razy konsekwentnie malowałem daną cześć, to po pewnej liczbie prób farba zaczynała "łapać". Kolejne warstwy oczywiście nakładało się już bezproblemowo. Wcześniej podkładowałem czarnym Den Bravenem i nie miałem żadnych problemów.
Co może być tego powodem? Za słabo wytrząśnięty spray? Za dużo (detali nie zalało..)?
Ostatnio zmieniony 29 kwie 2021, 21:32 przez Arkhon, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Jak rozumiem mówisz o farbach Contrast. Miałem to samo i pomogło lepsze przygotowanie puszki z podkładem - wkładam ją na chwile do cieplej wody i porządnie wstrząsam i to sie juz nie dziejeariser pisze: ↑29 kwie 2021, 21:00 Mam takie pytanie do fachowców.
Po nałożeniu podkładu Wraithbone w sprayu farba zaczęła zlewać się z figurek, tak jakby powierzchnia stała się analogiczna do hydrofobowej. Jeżeli kilka razy konsekwentnie malowałem daną cześć, to po pewnej liczbie prób farba zaczynała "łapać". Kolejne warstwy oczywiście nakładało się już bezproblemowo. Wcześniej podkładowałem czarnym Den Bravenem i nie miałem żadnych problemów.
Co może być tego powodem? Za słabo wytrząśnięty spray? Za dużo (detali nie zalało..)?
Może byc jeszcze drugi powód, możliwe że za bardzo masz nasączony pędzelek woda i farba przez zbytnie rozrzedzenie nie trzyma sie na powierzchni. Te podkłady do contrastow sa bardziej śliskie od innych. Warto Wraitbone stosować bo wg mnie kolory ładniejsze niż na białym wychodzą (wcześniej używałem białego od Valejo)
-
- Posty: 2598
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1455 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Czy to były figurki typowo planszówkowe (miękki "gumoplastik") czy metal/resin/hard plastic (bitewniakowe bardziej, np GW)? Z tymi pierwszymi (Descent 2ed) też miałem taką udrękę. Umycie wodą z mydłem, może nawet z lekkim szorowaniem szczoteczką, przed nałożeniem podkładu powinno pomóc częściowo chociaż, bo zmywa tłustawy stuff, który pomaga wyjąć figurki z formy.ariser pisze: ↑29 kwie 2021, 21:00 Mam takie pytanie do fachowców.
Po nałożeniu podkładu Wraithbone w sprayu farba zaczęła zlewać się z figurek, tak jakby powierzchnia stała się analogiczna do hydrofobowej. Jeżeli kilka razy konsekwentnie malowałem daną cześć, to po pewnej liczbie prób farba zaczynała "łapać". Kolejne warstwy oczywiście nakładało się już bezproblemowo. Wcześniej podkładowałem czarnym Den Bravenem i nie miałem żadnych problemów.
Co może być tego powodem? Za słabo wytrząśnięty spray? Za dużo (detali nie zalało..)?
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- ariser
- Posty: 1138
- Rejestracja: 16 lut 2016, 19:29
- Lokalizacja: Cieszyn
- Has thanked: 63 times
- Been thanked: 49 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Malowałem nie tylko contrastami, ale przy nich, z uwagi na to że trochę zachowują się jak wash, efekt był najgorszy.Zmij pisze: ↑29 kwie 2021, 21:27 Jak rozumiem mówisz o farbach Contrast. Miałem to samo i pomogło lepsze przygotowanie puszki z podkładem - wkładam ją na chwile do cieplej wody i porządnie wstrząsam i to sie juz nie dzieje
Może byc jeszcze drugi powód, możliwe że za bardzo masz nasączony pędzelek woda i farba przez zbytnie rozrzedzenie nie trzyma sie na powierzchni. Te podkłady do contrastow sa bardziej śliskie od innych.
Dokładnie chodzi mi o tę śliskość. Zupełnie jakby farba nie miała się do czego 'przyczepić'.
To były figurki postaci z Nemesis. Wcześniej malowałem Koszmary na czarnym podkładzie i nie było problemu, więc ewidentnie kwestia tego Wraithbone..
-
- Posty: 2598
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1237 times
- Been thanked: 1455 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
A spróbuj może najpierw czarnym a potem Wraithbone (z dystansu, pod kątem od góry figurki, "zenithal priming"). Ja maluję ASOIAF Contrastami na Wraithbone-jak to opisuję w temacie poniżej w tym dziale) i działa perfekcyjnie.
Jak malowałem Descenta to ten tłuszcz z form wybijał przez podkład jakoś i sprawiał, że był śliski. Dziwne to było bardzo. Może niektóre podkłady go lepiej zaklejają niż inne? Umycie figurek nie zaszkodzi.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- ariser
- Posty: 1138
- Rejestracja: 16 lut 2016, 19:29
- Lokalizacja: Cieszyn
- Has thanked: 63 times
- Been thanked: 49 times
Re: Malowanie planszówkowych figurek
Wraithbone + contrasty ewidentnie nie lubią się z figurami AR - miałem to samo z Nemesis i Lords of Hellas. Kupiłem jakis inny podkład i jest ok.
Sprzedaję: Etherfields - Dreamwalker Pledge Sundrop PL + Thorn + Funeral Witch + Sphinx + Creatures