GRY-PLANSZOWE.pl

Prosze cie bardzo
http://www.boardgamegeek.com/filepage/6 ... char-sheet
http://www.boardgamegeek.com/filepage/6 ... cter-sheet

Mam pytanie odnosnie karty pozwalajacej Drakuli na zmiane swojego pobytu na dowolne miasto na mapie. Jak plynie statkiem w momencie wylosowania tej karty to moze sie przemiescic np do Paryza? Troche to malo sensowe.

Może. Przeniesienie się z Morza Śródziemnego do Paryża w jednym skoku jest równie sensowne, co przeniesienie się z Barcelony do Aten

Mam pytanie, czy na początku tury łowcy( przed fazą ruchu) jeśli znajduje się na polu z Draculą musi z nim walczyć ?? czy może opuścić to pole ??

Pokuszę się o odpowiedź. Na stronie 8 Ruch Łowców mamy napisane "Łowca zawsze może zdecydować się nie ruszać podczas swojej tury i zamiast tego pozostać w obecnym mieście."
Wychodziłoby więc na to, że może zostać, by walczyć z Drakulą.

Pytania ode mnie:
1.
W instrukcji, przynajmniej po Polsku, mam tak, że jeśli idziemy do miasta gdzie jest Drakula i żetony spotkania najpierw rozpatrujemy spotkanie, jak jest jeszcze jedno to rozpatrujemy kolejne i teraz najważniejsze "Jeśli nie ma więcej spotkań w danym mieście , tura łowcy dobiega końca"
Czy to odnosi się jedynie do fazy Odpoczynek/Ekwipunek/ Handel czy również nie mogę już walczyć z Drakulą?
Z tego co czytałem ten temat, ponoć mogę podjąć walkę z Drakulą i nie wiem ja to rozumieć przy słowach z instrukcji "tura łowcy dobiega końca"

Co do rozgrywki. Mi ostatnio gra skończyła się w jakieś 45 minut. Byłem w szoku. Bez Wycinków z Gazet, a Telegramy nic nie dały. Po prostu w pewnym momencie (noc) wdepnąłem w Zagrzeb, gdzie siedział Drakula. Dostałem tęgie baty i najpierw mi go ugryzł a potem znów go nawiedził i tej samej nocy (nie pory nocy) zabił mi Łowcę. Wiedziałem już jednak, że jest w Wschodniej Europie. Kończył się dzień i nadchodziła noc, a ja wtedy zagrałem moim łowcą kartę długi dzień. Wszedłem znów w miasto, gdzie był Drakula, raniłem go bardzo mocno kołkiem bo był jeszcze dzień a potem drugim łowcą dobiłem Krucyfiksem. Cóż, Drakula za dnia jest raczej słaby.
Potem, gracz grający Drakula wyznał mi, że myślał, iż już będzie noc i mnie zaatakuje, stąd się tak bardzo nie oddalał. Ja to przyznam wyczułem, wiedziałem, że gdy nastanie noc znów zaatakuje, bo on lubi grać agresywnie i przedłużając dzień odniosłem zwycięstwo, praktycznie bez większej pomocy kart wydarzeń (ni grama nie pomogły mi odkryć położenie Drakuli. Nie miałem ani Wycinków z Gazet ani Transu hipnotycznego).
Partyjkę uważam za udaną, i dość ciekawą. Na początku sądziłem, że bez tych kart ujawniających nieco karty na szlaku Drakuli wygrać się nie da.

Z tego co pamiętam to wszystko zależy od żetonu spotkania. Jeżeli żeton mówi, że tura łowcy się kończy, to już nic więcej nie może on zrobić (np. nietoperze lub mgła). Jeżeli łowca przegra walkę z agentem, to nie może już atakować Draculi. W innych przypadkach po rozpatrzeniu żetonów spotkań łowca może walczyć z Draculą.

Mi się raz zdarzyła taka 45 minutowa rozgrywka, łowcy przegrali z kretesem: Dracula wyhodował 2 nowe wampiry (łowcom nie udało się na czas namierzyć tropu hrabiego), udało mu się uciekać przez 2 dni i koniec gry. Ale to była chyba najbardziej pechowa partia jaką miałam.

Ile przywracanych jest punktów życia, kiedy łowca decyduje się na odpoczynek? W instrukcji nie znalazłem takowej informacji?

Odpoczynek przywraca 2 punkty życia.
W angielskiej instrukcji strona 15, pierwszy akapit. Generalnie w opisie fazy Akcji Łowców.

<Facepalm> a my graliśmy, że przywraca do maksymalnej wartości...

Biedny Dracula...

Ja nim byłem Teraz mnie nie dziwi, czemu tak szybko przegrałem.

W fazie walki mamy napisane, że łowcy jak i Dracula, mogą zanim dojdzie do walki zagrywać dowolne karty, wspomagające stronę walczącą. Czy tyczy to też karty Bohaterskie poświęcenie? Może to zagrać Lord na Vanhelsinga?

Czy ktoś wie gdzie można nabyć takie zaslonki klimatyczne do Drakuli jak są pokazane na BGG? Moim zdaniem to trochę pomyłka, że producent nie przewidział w takiej grze zasłonki ale cóż.

Jeśli google się nie myli i ja czegoś nie mieszam, na karcie jest napisane "Play this just before you begin a combat...", więc jeden Łowca nie może zagrać tego na drugiego.

A co byś chciał zasłaniać taką zasłonką? Punkty życia Draculi są jawne, talia lokacji jest tak skonstruowana, że nie sposób odgadnąć co zagrywa Dracula, mapka też się sprawdza świetnie...

Komimasa pisze:W fazie walki mamy napisane, że łowcy jak i Dracula, mogą zanim dojdzie do walki zagrywać dowolne karty, wspomagające stronę walczącą. Czy tyczy to też karty Bohaterskie poświęcenie? Może to zagrać Lord na Vanhelsinga?

"Bohaterskie poswiecenie" mozna zagrać tylko na siebie.
Karty do walki które mozna zagrac na innego łowce to "Droga ucieczki" i "Poczynione plany"

Grałem w polską wersje ale zasady powinny być identyczne. Mam pewne pytanie odnośnie walk, czy jeśli Drakula ucieka z walki (ucieczka człowiek) po pozostaje w tym samym mieście czy zmienia miasto? Przyjęliśmy że pozostaje co okazało się zabójcze dla Drakuli.

A czy karta ucieczki jako człowiek mówi, że Dracula zmienia miasto? Nie! Wniosek - Dracula zostaje w tym samym mieście, a walka się kończy. Tylko karty ucieczki, które mówią, że Dracula może się poruszyć, dają mu taką możliwość. Owszem - ucieczka jako człowiek to nie idealne rozwiązanie, ale czasem (w dzień) jedyne jakie w chodzi w grę.

Ktoś pytał o możliwość rozegrania gry w 2 osoby poniżej godziny. W prawdzie nie we 2 osoby ale wczoraj rozegrałem moją pierwszą grę (Dracula vs. 2 osoby). Gra skończyła się po niecałej godzinie moim zwycięstwem. Minął pierwszy dzień (+1), dojrzał młody wampir (+2), o brzasku 3 dnia zaatakowałem i ugryzłem Minę (+2). Reszta łowców była daleko, więc tylko przeczekałem do mojej kolejnej tury, która nastąpiła o świcie dnia 3 (+1). Trochę się zawiodłem, że tak szybko poszło, bo gra jest świetna. Dziś gram z (chyba) bardziej wymagającymi graczami, więc może więcej się pomęczę.

Wszystko zależy od współgraczy. Raz grałem jako Drakula przeciwko dwójce i było podobnie jak sam piszesz: poszło wszystko bardzo szybko i zwycięstwo w niewiele powyżej godzinę, natomiast innym razem również przeciwko dwójce męczyłem się ponad 4 godziny i przegrałem Łowcy mieli niesamowitego nosa i szczęście do kart, gdyż ja prawie żadnych nie dostawałem, a im non stop wpadały nagłówki gazet itp. Niemniej i w tym pierwszym i drugim przypadku ja tam się świetnie bawiłem.

Hej chciałbym dowiedzieć się czy jeśli dracula postawi spotkanie Mgła/nietoperze na mieście w którym się znajduje i Łowca wejdzie na te miasto, w którym dalej urzęduje dracula to czy w następnej kolejności, kiedy jest ruch draculi to taki łowca dalej błąka się we mgle/jest odsyłany przez nas gdzie indziej (nietoperze), czy jednak musimy z nimi walczyć?
My graliśmy, że te dwa spotkania były takim kołem ratunkowym i dracula nie atakował w swojej turzy łowcy tylko zwiewał.

Pytam, bo na stronie 14 instrukcji jest napisane: "Atak
Jeśli w mieście, w którym przeby-
wa Dracula, znajduje się jeden
lub więcej Łowców, musi on
ich zaatakować jako grupę.
Walka zaczyna się natych-
miast"

Według nas Dracula powinien mieć taką możliwość pomiędzy ucieczką we mgle a walką.

2. Brukowce kartę traktujemy tak jakby miała niwelować działąnie karty telegram (wybór 2 miast), bo jak gracz powie łowcom rzucając brukowce "nie mogę powiedzieć/nie powiem" to i tak będą wiedzieli, że te miasta się tam znajdują. O ile do tej drugiej sprawy jesteśmy dogadani w gronie, to z tą pierwszą się zastanawiam.

Jeśli Drakula będzie miał możliwość pozostania w mieście to będzie walczył z łowcami. Mówisz o sytuacji gdzie zaczyna się tura Drakuli, wybiera on więc jakieś miasto i tam umyka. Łowca zostaje z mgłą/nietoperzami. Kiedy przyjdzie jego kolej (łowcy) to drakula wybiera dokąd łowca się udaje (nietoperze), łowca nie może się ruszyć - ale może wykonywać akcje - (mgła).
Więc graliście dobrze o ile dalsze błąkanie się we mgle czy odsyłanie gdzie indziej działo się w NASTĘPNEJ turze wskazanego łowcy a nie Drakuli - co sugeruje Twoja wypowiedź.

Co do użycia kart to nie do końca jest tak jak piszesz. Chociaż nie wiem dokładnie o jakich kartach mówisz - ja używam angielskiej wersji.
Myślę, że chodzi Ci o kartę łowcy, która pozwala wybrać dwa miasta i jeśli znajdują się one u Drakuli odsłania się je wraz ze spotkaniami. A karta Drakuli, która mówi, że gdy odkryte ma być jedno lub więcej miast wtedy jedna z lokacji nie jest odkrywana.
W takiej sytuacji Drakula zagrywa kartę i mogą być następujące sytuacje:

Oba miasta były wskazane poprawnie, obydwa zdarzenia są odkrywane ale jedno z miast pozostaje zakryte - i tutaj ta karta jest zdecydowanie niepotrzebna.
Jedno miasto było wskazane poprawnie. Drakula używa tej karty by go nie odkrywać ale odkrywa się żeton zdarzenia. Łowcy jednak nie wiedzą, które miasto zostało nieodkryte. Miasta wskazywane są równocześnie. Drakula mówi, że jedno jest poprawne ale go nie wskaże dzięki tej karcie.

Dzięki za odpowiedź, teraz nie mam gry przy sobie ale chyba chodziło o te karty. Wcześniej działaliśmy tak, bo zazwyczaj graczom udawało się jednocześnie dwa miast ze szlaku dobrze zgadnąć i wydawało nam się, że ta karta chroniąca wampira nie ma wtedy racji bytu w takiej postaci. Zobaczymy jak będzie następnym razem, jak dotąd brakowało mi 2 tur by wygrać, gdzie niestety wszystkie punkty były wynikiem przechodzenia i blefu, zaś żaden za łowcę/wyhodowanej wampirzycy.

Mógłby mi ktoś wyjaśnić pewną sytuację? Łowca wchodzi na miasteczko w którym przebywa agent draculi, dochodzi do walki i łowca ucieka. Co się dzieje w takiej sytuacji? Czy podczas następnej tury łowca musi się zmierzyć z agentem ponownie przed wykonaniem ruchu (w konsekwencji nie przemieści się, bo odbędzie spotkanie), czy będzie mógł wykonać ruch, a spotkanie z agentem zostanie na polu? A może należy usunąć spotkanie po ucieczce łowcy?

Wydawało mi się, że kiedyś ktoś wspominał, iż FFG nie będzie już wydawać Drakuli?

Dzisiaj Dice Tower twitnął info z linkiem do starego artykułu na stronie FFG
https://www.fantasyflightgames.com/en/n ... t-returns/

Czyżby zanosiło się na reprint/reedycję?

z tego co wisi na stronie to nowa edycja. Wyglada ciekawie

Wygląda słabo, imo.
Plansza jakaś taka pstrokata (przypomina mi Age of Conan of FFG);
Zdaje się że zrezygnowano z dotychczasowego sposobu walki i wychodzi na to że go spłaszczono. A ten z drugiej edycji był rewelacyjny! Pozostaje czekać i zobaczyć co tam jeszcze zmieniono w mechanice, bo wychodzi na to że sporo.