GRY-PLANSZOWE.pl

Zagrałem po raz pierwszy - nie powiem, gra zacna, podobała mi się.
Ale mam wrażenie, że jest aż przesadnie zbalansowana. Szedłem od początku w budynki i zamki, dające dodatkowe akcje i wysunąłem się na prowadzenie w punktacji. Jednakże chyba w czwartej turze skończyły mi się pola na budynki, to zacząłem budować bez głęszej koncepcji (no może biorąc bonusowe, o ile mnie nie uprzedzano), bardzeij po to, by zamykać obszary, a przeciwnicy w tym czasie zaczęli nadrabiać straty. Końcowa punktacja była w miarę zbliżona.
Jak to jest - proszę o opinie.

Na pewno intuicyjnym kierunkiem rozwoju jest inwestowanie w kafelki technologii dające punkty za zwierzęta/towary/budynki. Nawet jeżeli mamy planszę z dwoma-trzema dużymi miastami, to warto inwestować w te kafle. Ja w ramach eksperymentów lubię brać te dające bonusy od razu w trakcie gry i jak na razie nie udaje mi się wygrywać. Ale nie eksperymentowałem jeszcze za bardzo ze zwierzętami. Na dwie osoby - na pewno dużo dają kafle za kończenie koloru. To nie jest jakaś strategia na miarę Caylusa. Są mniejsze i większe wybory, gra jest niezwykle relaksująca.

Ale mam wrażenie, że jest aż przesadnie zbalansowana.

to zależy co rozumiemy za przesadnie zbalansowaną
Jeżeli to, że nie ma jednej strategii wygrywającej, a wręcz jest kilka które mogą dać sukces - to faktycznie jest zbalansowana. Ale to przecież zaleta. Dla mnie olbrzymia zaleta.
Ale to nie znaczy, że nie pojawiają się duże różnice w punktacji. Zdarzają się i to zahaczające o dubel...
Szczególnie jak się uda zagrać "przeciwko sali"...

Grą do przesady zbalansowaną wydaje mi się z kolei Trajan. jakbyśmy nie grai, co druga gra kończy się remisem

Zamki, po około 70 (?) partiach wydają się akuratnie zbalansowane. W stałej ekipie pilnujemy się jak możemy, a końcowe wyniki bywają różne o kilka punktów, ale czasem o kilkanaście, jak ktoś naprawdę niczego nie zaniedba, a równocześnie ekipa czegoś nie dopilnuje. taka niewiadoma mi sie podoba, a zwycięstwo o punkt pozwala się cieszyć, że zainwestowaliśmy jednak w żółty kafel za stolarnie, którą mieliśmy tylko jedną

Zastanawia mnie, że na planszy głównej pole, na którym kładzie się zamek (ten obok toru z towarami) ma opis A B C D E
O co chodzi? Czemu służy ten opis?
To takie pytanie z kategorii zupełnie nieistotnych, ale ile razy gram to się nad tym głowię

A nie było to tak, że w turze A C E kładziesz Zamek, a w B D Kopalnię ?

medicus pisze:Zastanawia mnie, że na planszy głównej pole, na którym kładzie się zamek (ten obok toru z towarami) ma opis A B C D E
O co chodzi? Czemu służy ten opis?
To takie pytanie z kategorii zupełnie nieistotnych, ale ile razy gram to się nad tym głowię

jest to wyjątek dla 3 osobowej gry
w fazach A C E wykładasz na to pole zamek a w fazach B D wykładasz tam kopalnie

ok, dzięki
to wiele wyjaśnia bo grałem w to wyłącznie w 2 lub 4 osoby

Szanowni, czy ktoś grał z minidodatkiem (tym). Mam takie wrażenie, że może on naruszyć bardzo delikatną równowagę doskonale zbalansowanej gry i nie wiem, czy jest sens go nabywać.

KubaP pisze:Szanowni, czy ktoś grał z minidodatkiem (tym). Mam takie wrażenie, że może on naruszyć bardzo delikatną równowagę doskonale zbalansowanej gry i nie wiem, czy jest sens go nabywać.

Mam go, choć jeszcze nie grałem. Nie sądzę, żeby same kafle były "za mocne" (żółty na kolejność uważam wręcz za słaby!). Są niezłe, ale nie aż tak.

No nie ulega wątpliwości, że te zwierzaki i budynek są lepsze od jakiegokolwiek innego zwierzaka lub budynku, odpowiednio.
Żółte wydają się oczywiście zbalansowane. Grałem raptem raz z tymi żetonami. W grze trzyosobowej pojawił się tylko park (budynek), przydał się osobie, co go wzięła, wykorzystała początkowo w jednym celu, a na koniec gry dodała sobie punkty, jakby to był inny budynek ;].

BartP pisze:No nie ulega wątpliwości, że te zwierzaki i budynek są lepsze od jakiegokolwiek innego zwierzaka lub budynku, odpowiednio.
Żółte wydają się oczywiście zbalansowane. Grałem raptem raz z tymi żetonami. W grze trzyosobowej pojawił się tylko park (budynek), przydał się osobie, co go wzięła, wykorzystała początkowo w jednym celu, a na koniec gry dodała sobie punkty, jakby to był inny budynek ;].

No właśnie budynek i zwierzak mnie mocno niepokoją.

Czy jakość wydania dwóch dostępnych w naszych sklepach edycji (1. i 2. wielojęzyczna) jest taka sama? Czy któraś może ma lepiej wykonane elementy? Bo przymierzam się do zakupu i nie wiem, czy zwracać uwagę na wydanie.

nie wiem jak to się ma do edycji, ale moj egzemplarz nie mial dodatkowych żetonów, a egzemplarz kolezanki, zakupiony sporo pozniej, już mial. chodzi o 4 (chyba) żetony.

Po czym poznać, którą mam edycję? Na pudełku jest tylko informacja o roku 2011.

Przede wszystkim jeśli jest "Castles..." a nie "Burgen..." to jest edycja angielska Ale ang. wersji nie widzę w sklepach, są tylko te drugie.
Odnośnie "Burgen..." - jeśli w lewym górnym rogu obrazka na pudełu jest taki mały zwój z informacją, że są zamieszczone instrukcje w dodatkowych językach (ang. i fr. zdaje się), to jest druga edycja.

To mam drugą edycję. Odnośnie dodatkowych kafli to nie wiem, jest ich według instrukcji 164.

Dodatkowe kafle były swego czasu w ramach promocji dodawane za darmo bodaj przez planszostrefę, ale nie słyszałem, by w którymś wydaniu były domyślnie w pudełku.

BartP pisze:Dodatkowe kafle były swego czasu w ramach promocji dodawane za darmo bodaj przez planszostrefę, ale nie słyszałem, by w którymś wydaniu były domyślnie w pudełku.

Też tak pomyślałem, że ktoś robi miły bonus (a planszosfera zrobiła mi tak kilka razy!). Sam dodatek można kupić oddzielnie na BGG Store (o ile mnie pamięc nie myli).

Quetzalcoatl pisze:Odnośnie "Burgen..." - jeśli w lewym górnym rogu obrazka na pudełu jest taki mały zwój z informacją, że są zamieszczone instrukcje w dodatkowych językach (ang. i fr. zdaje się), to jest druga edycja.

Instrukcja w trzech językach (niemieckim/angielskim/francuskim) była w wydaniu, które sprowadziłem w kwietniu 2011, czyli najprawdopodobniej pierwszym

MichalStajszczak pisze:

Quetzalcoatl pisze:Odnośnie "Burgen..." - jeśli w lewym górnym rogu obrazka na pudełu jest taki mały zwój z informacją, że są zamieszczone instrukcje w dodatkowych językach (ang. i fr. zdaje się), to jest druga edycja.

Instrukcja w trzech językach (niemieckim/angielskim/francuskim) była w wydaniu, które sprowadziłem w kwietniu 2011, czyli najprawdopodobniej pierwszym

Instrukcja w trzech językach jest tu i tu, ale informacja o tym jest w edycji drugiej (wspomniany rulon w lewym górnym rogu ilustracji na tyle pudełka).

bogas pisze:Instrukcja w trzech językach jest tu i tu, ale informacja o tym jest w edycji drugiej (wspomniany rulon w lewym górnym rogu ilustracji na tyle pudełka).

Chyba jednak na przodzie pudełka

Rzeczywiście, drugie wydanie było zaraz po pierwszym, więc ten egzemplarz z kwietnia 2011 jest już z drugiego wydania.

Veridiana pisze:nie wiem jak to się ma do edycji, ale moj egzemplarz nie mial dodatkowych żetonów, a egzemplarz kolezanki, zakupiony sporo pozniej, już mial. chodzi o 4 (chyba) żetony.

Ja dodatkowe żetony kupiłem tutaj http://3trolle.pl/1670-Die-Burgen-von-B ... nsion.html teraz są niedostępne ale wiem, że bywają. A czy ktoś z Was grał z dodatkowymi planszami, które były dodawane do któregoś Spielboxa?

Żetony są na bgg w sklepiku.

Za to plansze można sobie wydrukować z bgg z jpg, albo polować na spielboxa. Ja je mam od niedawna, grałem bodaj 1 lub 2 gry z nimi. Moim zdaniem są ok, tak jak plansze dodatkowe z podstawki. Zwykle wymuszają jakąś strategię - i przez to gra jest ciekawsza. Np jak się ma duże miasto to trzeba bardzo uważać co wychodzi z budynków, żeby się nie obudzić na koniec gry, że się nie ma jakiegoś typu budynku. A technologia pozwalająca budować więcej niż jeden typ w tym samym mieście nie zawsze wychodzi (zwykle gram na 2 osoby).

Plansze dodatkowe polecam, żetony też choć ich nie mam....

Dodatkowe plansze ze Spielboxa to też dodatkowe zasady, które powinno się przy nich stosować. Teraz, aby położyć nowy żeton na swojej planszy musi on nie tylko sąsiadować z innym żetonem, ale musi też sąsiadować z zamkiem (bezpośrednio lub pośrednio przez połączenie z żetonów w tym samym kolorze). Dokładanie nowych zamków odbywa się na starych zasadach. Można też zrobić "super akcję" poświęcając dwie kostki i 5 PZ i zabrać odrzucony w poprzednich rundach zamek (standardowy lub czarny). Szczerze to przy dwóch graczach tego nie widzę. Zamek tylko jeden na rundę i nie ma szans żeby spadł, bo nikt go nie weźmie (czarny albo wejdzie, albo nie - to już loteria). Dlatego my gramy tak, że można tą "super akcją" (i tak bardzo duży koszt) zabrać zamek z poza gry.