Olympos (Philippe Keyaerts)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Wookie
Posty: 935
Rejestracja: 19 gru 2008, 12:23
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Olympos - Ystari

Post autor: Wookie »

Grałem dzisiaj po raz kolejny w 3 osoby i w ostatniej kolejce przeciwnik zabrał mi pole z gwiazdką, chociaż samemu nie miał z tego profitów, pozbawił mnie kilkunastu punktów (nie byłem w stanie kupić cudu za 10 ptk i miałem misję na gwiazdki). Przez to wygrał trzeci gracz, który miał skuteczną strategię militarną. Tak czy siak, kingmaking będzie się zdarzał, bo często jedna gwiazdka przeważa o całym wyniku. Będę grał dalej i testował inne strategie. Szczególnie interesuje mnie rozgrywka w 4 i 5 osób.
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Olympos - Ystari

Post autor: zephyr »

Ja jeszcze nie mam opinii, ale chciałem sobie wyrobić.
Jak na razie twoja jest jedyną negatywną, więc liczyłem na jakąś dyskusję nad wadami gry; zwłaszcza, że jak rozumiem jest to opinia po jednej partii, w której "przeszedłeś obok gry" czyli jak rozumiem byłeś mało zaangażowany w rozgrywkę. Poziom negatywnego odbioru gry wydaje mi się nieproporcjonalny, zwłaszcza że zdarza się że jedna nietypowa partia, groupthink albo nieuwzględnienie jakiejś drobnej zasady która jednak sporo zmienia ma duży wpływ na odbiór gry.

Wymienione wady wydają mi się poważne, więc chciałem je skonfrontować z wrażeniami innych grających i instrukcją.

Wady, które zostały wymienione:
- czytelność
[faktycznie wygląda b. słabo, ale jeśli gra jest ciekawa po paru partiach czytelność zwykle nie jest aż tak istotna]

- punktacja i możliwość skrajnego kingmakingu w ostatnich turach

Opisanej sytuacji utraty 20 pkt w trakcie jednej kolejki zupełnie nie rozumiem w kontekście zasad o których czytałem. Dlatego chcę ustalić czy
a) nie znam zasad
b) to kwestia dziwnej rozgrywki
c) to kwestia tego jednego kafelka punktującego za gwiazdki
d) coś innego

Np. cudy wyglądają całkiem całkiem i nie da się ich zabrać, więc techy powinny być bardzo istotne, bo
- obniżają koszt cudu z kolumny
- dają same z siebie 2 VP
- niektóre mają do wyboru bonus 2VP
czy w praktyce to nie działa czy w tej jednej partii gracze woleli bić lidera zamiast zgarniać punkty?
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Olympos - Ystari

Post autor: melee »

poważny wątek się zrobił, zephyr potraktował sprawę serio :)
akurat taka sytuacja na pewno była wyjątkowa, kwestia kafelka + braku wielu gwiazdek u innych osób, co zakładam że nie jest normalne
ale tu naprawdę nie chodzi o ten finał, po prostu gra nie była interesująca i (chyba) nikomu się nie podobało, może nie na 4, ale pewnie na 6
przy czym ja mam specyficzne podejście do wyglądu gier, jeśli bardzo mi nie odpowiada, to gra może dostać max 7 - gdyby była genialna, ta nie jest
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Olympos - Ystari

Post autor: Nataniel »

Melee grał w zupełnie inną grę, więc naprawdę trudno z jego oceną nawet dyskutować :-/

1) nie wiedzieli, że żetony klepsydr trzeba zużywać od razu
2) nie wiedzieli, że za podbite terytorium dostaje się klepsydrę
3) nie wiedzieli, że na koniec punktuje się za płytki odkryć

To oczywiście jest gra typu - zabiorę komuś terytorium i mogę dowolnie zdecydować komu - burząc jego plany. Natomiast o ile w SmallWorld naprawdę się pogrąża innego gracza atakując go (szczególnie niszcząc jego aktywną nację), to tutaj jest zupełnie inaczej - zabranie terytorium to nic specjalnie strasznego, można też dosyć łatwo "uzbroić się", aby pozostałym graczom opłacało się atakować kogoś innego. Jest sporo kombinowania z technologiami, bardzo fajne jest to, że w każdej grze inaczej są ułożone na planszy odkryć.

Instrukcja faktycznie słaba - beznadziejnie opisany setup (a już dla 3 graczy to koszmar), bez sensu obrazek rozłożonej planszy bez rozłożonych elementów. FAQ spróbujemy przetłumaczyć jak najszybciej.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Olympos - Ystari

Post autor: melee »

yosz widzę trochę namieszał :) przy czym graliśmy zgodnie z 1, 2 nic by nie zmieniło w sprawie końcówki (choć cała gra byłaby inna), co do 3 nie jestem pewny - na pewno tak nie graliśmy? już nie pamiętam, może dlatego że ilość płytek była podobna i nie miałoby to znaczenia
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6359
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 194 times
Been thanked: 490 times
Kontakt:

Re: Olympos - Ystari

Post autor: yosz »

Ad.3 - ja p#$&%$%*(%#$

Ta gra to moja zmora. Instrukcję czytałem już trzy razy, trzy razy grałem i za każdym razem coś źle (całe szczęście tylko pierwsza partia była mocno wypaczona). Ci którzy ze mną grają, wiedzą że instrukcje czytam dokładnie i bardzo rzadko zapominam jakieś zasady - nawet w Eclipsie którego czytałem trochę na kolanach, zrobiłem tylko jeden niewielki błąd (ale wszyscy byli na to z góry przygotowani i chcieli po prostu poznać grę). Nie wiem co z tą instrukcję jest nie tak bo niby wszystko w niej jest a mimo wszystko zapomniałem tyle rzeczy (nie układają się one u mnie w głowie w rozsądną całość :/)

Nie słuchajcie melee - nasza partia była do dupy. Jojczenie przez całą grę przez prawie wszystkich graczy bardziej lub mniej (tylko Janek zachowywał się ok ;) ) nie wpływa dobrze na wrażenia z rozgrywki. A te 20 punktów straty to też było tak, że gralismy nie zwracając uwagi na innych - potem się zoritneowaliśmy (dwie tury przed końcem) że melee ma ten kafelek, że ma z 7 gwiazdek - no to go pacnęliśmy wszyscy po kolei (stracił te 4-5 punktów x 4 graczy)

Potem graliśmy w 4 osoby z Jackiem i Pauliną Nowak (plus Aga) i było całkiem fajnie. Ciasno, ciekawie, walka itp. Ale mam zastrzeżenia do gry. Kingmaking jak kingmaking, ale przez listwę czasu jest problem z walką z liderem. Powiedzmy potrzebuję drewna i mam do wyboru. Trzasnąć Agę, która jest blisko mnie i ma tyle samo mieczy co ja, ale walczy by nie być ostatnia, czy iść dalej i trzasnąć Jacka który wyraźnie wygrywa i ma tyle samo albo więcej mieczy. Jak pójdę do Jacka to fakt, coś mu zabiorę (ale był już w takim stadium że to drewno do niczego mu nie było potrzebne), ale wydam tyle czasu, że będę się ruszał po Jacku i on na pewno się na mnie odgryzie (i zabierze to drewno) albo zaatakuję kulejącą Agę i może będę miał szansę to drewno wykorzystać.

Bardzo często jestem pozbawiony wyborów przez listwę czasu (bo MUSZĘ się ruszyć przed kimś). Bardzo trudno jest kontrolować ten czas i wydaje mi się że ta listwa w jakiś sposób kuleje. Będę grał więcej i już z poprawnymi (mam nadzieję) zasadami.

PS: Nie miałem problemu z czytelnością (nie musiałem się zastanawiać co do czego) ale oczopląsu można dostać i fajnie mi sie na to nie patrzyło
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Olympos - Ystari

Post autor: melee »

jeśli nie doliczyliśmy punktów za płytki, to niewiele by to zmieniło, poza mniejszym % pkt które straciłem w ostatnim ruchu :)
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Olympos - Ystari

Post autor: Nataniel »

melee pisze:co do 3 nie jestem pewny - na pewno tak nie graliśmy?
Jak grałem z Jasiem i Kasią, to przy liczeniu punktów na koniec byli zaskoczeni, że się liczy. Jasne, że mogło nie mieć wpływu jak wszyscy mają tyle samo, ale pewno tego brak wypacza odbiór gry. Nie mówię, że to dla Ciebie ma być gra idealna, ale zjechałeś ją okrutnie i tylko dlatego w ogóle się odzywam :)
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Olympos - Ystari

Post autor: melee »

no dobra, podwyższam do 4,5 ;)
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Olympos - Ystari

Post autor: zephyr »

nikt nie mówi że gra ma Ci się nagle zacząć podobać, ale kombo

jedna partia na złych zasadach + ogólnie mało opinii

sprawia że gra wygląda na zupełnie popsutą, zwłaszcza że problemy z punktami wyglądały dość poważnie

może kiedyś zagram to zweryfikuję - nie przepadam za smallowrdowymi przepychankami, ale listwa czasu i kombinowanie z techami wygląda ciekawie; jeśli refundacja utraconych ziem okaże się wystarczająca może być całkiem fajnie
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6359
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 194 times
Been thanked: 490 times
Kontakt:

Re: Olympos - Ystari

Post autor: yosz »

zephyr pisze:jeśli refundacja utraconych ziem okaże się wystarczająca może być całkiem fajnie
imho jest ok, ale przepychanki i tak są.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Olympos - Ystari

Post autor: melee »

Jejciu, nigdy nie mówiłem że jest zepsuta, a i do tej pory nie widzę jak jakikolwiek błąd w zasadach mógł wpłynąć na poprawienie opinii o tych rzeczach, które mi się nie podobały. Na szczęście nie jestem recenzentem i mogę pisać opinie po jednej partii, wszyscy muszą mieć na uwadze że taka opinia jest obarczona dużym błędem. To pewnie nie jest bardzo zła gra, tylko raczej na średnio 6, u niektórych 7. U mnie do tego -2 za złe wrażenia estetyczne i inne.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Olympos - Ystari

Post autor: Geko »

melee pisze:jeśli nie doliczyliśmy punktów za płytki, to niewiele by to zmieniło, poza mniejszym % pkt które straciłem w ostatnim ruchu :)
Melee, mam wrażenie, że jakby się nagle okazało, że około połowy zasad nie przestrzegaliście, to i tak byś napisał "niewiele by to zmieniło" :wink:
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Olympos - Ystari

Post autor: melee »

W pewnym sensie zmieniło, byłem zły że straciłem połowę punktów. Może się jednak okazało, że straciłem 20%. Po prostu w euro nie powinna być z zasady możliwa taka sytuacja z tymi 50%. Wszyscy wykonali za mało akcji w grze (brak klepsydr), nie było punktów za płytki, procentowo zmienia to sytuację, nominalnie nie. Dlatego podwyższyłem ocenę ;)

Na pewno zmieniłbym opinię, gdyby np. okazało się, że jest zasada, że w ostatnim ruchu nie można podbijać obszarów. Lub coś podobnego. Wówczas właściwie musiałbym skasować wynik tamtej partii.
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Olympos - Ystari

Post autor: zephyr »

Zagrałem wreszcie. Tych 50% to ja nadal nie widzę, w sensie ta płytka 3VP za gwiazdkę jest popsuta bo może potencjalnie dać za dużo punktów, ale ściąga ataki. Wywaliłbym ją i zamiast niej dał +2VP za niewykorzystane karty albo coś mniej popsutego.

Symbole bardzo słabo dobrane, ale w czasie rozgrywki nie miałem z nimi specjalnie problemów.Sama mapa to też koszmarek, regiony w dziwnych kształtach (a granice się liczą bardzo) i parę miejsc z jeziorkiem od czapy... może nie doceniam ale wolałbym coś prostego i bardziej czytelnego.

Sama gra bez szału. Kombinowanie z techami jest ok, ale nic specjalnego. Bycie bitym dopóki są wolne pola oznacza obowiązkową, ale darmową relokację. Jak zrobi się ciaśniej jest gorzej, bo wszyscy będą marnować akcje na ciągłe i już nie darmowe relokacje, ale nadal jeden akt agresji jest do przeżycia i można sobie dokupić mieczyk żeby mieć względny spokój.

Punktów w końcówce można zabrać "po chamie" mało, bo region to 1/2VP, ale ładne trafienie sprawia, że nagle nie stać na jakąś technologię albo cud, co może sporo zmienić. Przy wyrównanej partii może ustawić wynik, ale w grze z dużą interakcją trzeba się z takimi sytuacjami liczyć. Rzucanie się na 1 gracza nie do końca jest sensowne, bo inni między sobą też rywalizują... ale niestety widać logikę w biciu lidera i może się tak zdarzyć; choć indywidualnie lepiej samemu postawić jakąś technologię za więcej pkt.

Zastanawiam się też nad bogactwem strategicznym, raczej go nie uświadczyłem. 2 techy do pływania = zero problemów z relokacją bo teleportuję się na dowolne pole koło wody (w tym Atlantyda). Potem świątynka żeby mieć spokój z kartami, na koniec wykończenie rzędu + cud. Grało się ok, ale dzięki pływaniu prawie zupełnie ignorowałem przepychanki - wyrzuciliście mnie? za tą klepsydrę płynę sobie na atlantydę na dokładnie ten sam surowiec tylko pole jest warte 1VP więcej a innym trudniej się tam dostać. Potem spokój z kartami wrzucającymi losowego shita. Może faktycznie da się oś pokombinować i spróbować np mieczyki + kontrola olimpu i gwiazdek w celu budowy cudów albo marnowania czasu przez graczy którzy spróbują przeciwdziałać. Jakoś nie widzę zbyt wielu ścieżek, ale może taktyki wystarczy żeby gra była ciekawa.

Co do losowych kart to karty które otrzymują gracze też są takie sobie, czasami to 1,2 klepsydry, bo więcej nie ma sensu wyciskać, czasami 3 VP za darmo, albo cud za gwiazdkę z kosmosu której inni gracze by nie dali zgarnąć.

Jest niby trochę fajnych rzeczy które można robić z listwą jak się ją analizuje, przez przypadek wyszło mi kombo - podbicie 2 regionów i tech świątynny który przy okazji od razu aktywował Zeusa (nagrody za świątynie, wskoczyłem na 1 miejsce z zera), ale nie wiem na ile da się to kontrolować świadomie.

I w wyniku pewnego incydentu ostatnie ok 20 klepsydr graliśmy w 4 (ogólnie gra była 5 os) co zmniejszyło ilość ataków w końcowych turach.

Listwy za bardzo nie czuć bo są dostępne 2 rodzaje akcji
- weź płytkę (tech/cód) za nieskończoność (7) klepsydr
- zajmij teren (żeby później kupić płytkę) zwykle za dużo mniej klepsydr (ale to zależy od odległości i obecności obrońcy)

Dalej czekam na naprawdę fajna grę z listwą czasu... Teby IMO lepiej wykorzystywały ten motyw, tylko są koszmarnie losowe :(
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: Olympos - Ystari

Post autor: melee »

Już ustaliliśmy, że 50% wynikało z błędu zasad. Też wolę Teby ;) Ale tak na serio, to w Tebach listwa ma sens, tutaj wszyscy mogliby się ruszać na przemian + np. jeśli ktoś wynajdzie płytkę, to pauzuje kolejkę.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Olympos - Ystari

Post autor: Geko »

Zagrałem na razie dwie partie, jedna 3-osobowa, druga 2-osobowa.

Ta 3-osobowa była dość niezgodna z zasadami. Po połowie gry przypomniałem sobie o zasadzie dawania klepsydry podbitemu graczowi, więc już graliśmy bez tego :oops: Źle na początku powiedziałem, że nie można mieć dwóch takich samych kafelków, zamiast, że nie można mieć dwóch takich samych odkryć, co jest kluczowe dla odkryć dot. pieniędzy i agrokultury (te co obniżają koszt czasowy jak się kupuje odkrycia, gdzie wymagany jest dany surowiec - każda z nich ma dwie wersje z różnym surowcem, więc są inne kafelki ale te same technologie). W efekcie jeden gracz kupił dwa razy odkrycie dot. pieniędzy (wtedy sprawdziłem to w instrukcji i powiedziałem, że jednak nie można, ale uparł się, że już się na to nastawił, więc mu pozwoliliśmy) i miał zniżkę -4 jednostki czasu gdy kupował odkrycia wymagające dwóch surowców. Co gorsza źle zrozumiał moje tłumaczenie o tych zniżkach i zastosował je (czego raz nie zauważyliśmy, a drugi raz nie chciał tego odpuści, bo się na to nastawił :wink: ) do zakupu technologii wymagających dowolnych surowców (np. miał zniżkę na drewno, odkrycie nie wymagało drewna, ale dowolnego surowca, i użył drewna, więc sobie zastosował zniżkę). I ostatnia zasada - klepsydry, które gracz otrzymywał przy okazji odkryć były używane od razu, a powinny być dopiero w kolejnej rundzie. Uff, gra niby prosta, a zasady (i po części instrukcja) nie są wcale intuicyjne.

Gra 2-osobowa była już zgodnie z zasadami - no prawie, bo dość szybko znowu zapomniałem o dawaniu klepsydry podbitemu :oops: :lol: (co za zaczarowana zasada - w teorii jest oczywista, w praktyce zbyt mocno się myśli nad swoimi ruchami i się o niej bardzo łatwo zapomina). Ale wariant 2-osobowy działa i to całkiem dobrze.

Ogólne wrażenia po tych dwóch grach są następujące.

Olympos to w miarę szybka gra. Szybka ponieważ w 2 osoby trwa godzinę, w 3 około 1,5. Także szybka, ponieważ nie zrobimy w niej dużo. Kupimy kilka odkryć, podbijemy kilka terytoriów i w zasadzie nadjeżdża napis pora kończyć i liczyć punkty.
Olympos to gra dynamiczna i agresywna, ponieważ podbijamy tereny, żeby mieć dostęp do danego surowca. A surowce potrzebne są do kupowania odkryć. Problem z tym dostępem polega na tym, że łatwo go nam odebrać. Kontroluję terytorium dające zboże, zacieram łapki, że w następnym ruchu coś sobie kupię, a tu bach - inny gracz zabiera mi terytorium oraz dostęp do zboża. Właśnie na tym polega dynamizm i agresywność gry. Ale są rzeczy, których nie można nam odebrać - to właśnie płytki odkryć, kostki surowców (zużywane jednorazowo przy zakupie odkryć, w przeciwieństwie do żetonów surowców, które oznaczają dostęp i które się nie zużywają, więc można ich używać wielokrotnie.), karty rozwoju (czy jakoś tak się nazywają). Dynamizm przejawia się również tym, że nie musimy (a czasem wręcz nie powinniśmy) kurczowo trzymać się zdobytych już terytoriów, bo one są nam potrzebne (poza punktowaniem na koniec) tylko o tyle, o ile wykorzystamy otrzymywane z nich surowce do kupowania odkryć.
Olympos to gra z listwą czasu. I ta listwa działa, moim zdaniem, bardzo dobrze. Zupełnie nie zgadzam się z argumentem, że w zasadzie można się ruszać po kolei. Zarządzanie czasem to istotny aspekt gry i dostajemy czas za bycie podbitym (o ile się o tym nie zapomni :lol: :oops: ), a kupowanie odkryć, pewne odkrycia i karty dają nam dodatkowy czas. Dodatkowy czas to nie tylko możliwość wykonania większej liczby akcji w czasie gry, ale przede wszystkim możliwość zrobienia kilku ruchów pod rząd, co ma duże znaczenie, biorąc pod uwagę, to że łatwo można terytorium stracić, przez co nie możemy kupić upatrzonego odkrycia. Dlatego warto zrobić jakieś tanie czasowo podbicie terytorium dające nam upragniony surowiec, po czym kupić odkrycie, które nam jest potrzebne. Jak za chwilę stracimy to terytorium, to aż tak nas to nie boli.
Po pierwszych kontaktach gra sprawia wrażenie dobrze zbalansowanej i w potencjalnie widzę różne drogi zwycięstwa. Nie czuję zupełnie tego co pisał Melee, że stracił około połowy punktów, bo w ostatniej rundzie ludzie podbijali mu terytoria. Podbicie terytorium to 1 lub 2 punkty - więc gdyby w 5-osobowej rozgrywce każdy mu podbił jedno terytorium z Atlantydy, to traci 8 punktów. A w ostatniej rundzie są lepsze rzeczy do robienia niż odbicie komuś terytorium - przede wszystkim kupowanie cudów (8-12 punktów) lub odkryć punktujących inne rzeczy (dają zazwyczaj 5-7 punktów). Nie czuję też zarzutów że odkrycie "3 pkt. za każdy żeton gwiazdy" jest za mocne - daje podobną liczbę punktów jak inne, a zdobycie i utrzymanie kilku terytoriów dających takie żetony jest dość czasochłonne.
Do wad gry na pewno należy niezbyt dobrze napisana instrukcja oraz plansza, która jest zbyt kolorowa. Owszem, sama w sobie wygląda ładnie i gracze, którzy bardzo cenią sobie wygląd w planszówkach powinni być zadowoleni. Ale gracze, którzy wolą brzydszą grę, a większą przejrzystość na planszy zyskują w Olympusie klasyczny przykład, że zbyt ładna gra utrudnia rozgrywkę. Kolory na głównej mapie powinny być dużo bardziej wyblakłe, jedynie kontury terytoriów i symbole powinny być wyraźne. Zresztą, co tu dużo pisać, spójrzcie na to zdjęcie http://www.boardgamegeek.com/image/1029 ... size=large - tak wygląda mapa ze wszystkimi żetonami surowców, terytoriów wyłączonych z podbijania i żetonami graczy. Niestety średnio to się omiata wzrokiem. Nie jest jednak tak, że trudno coś odczytać i bardzo łatwo przeoczyć, ale nie jest przejrzyście i troszkę się trzeba męczyć przy analizowaniu mapy.
Krótko rzecz ujmując, Olympos to w miarę szybka, dynamiczna i trochę agresywna gra, gdzie zdobywamy terytoria i kupujemy odkrycia. Do tego czasem dostajemy karty (rozwoju?) oraz karę lub nagrodę za pobożność (co jakiś czas bogowie schodzą z Olimpu). Jest tu kilka dróg do zwycięstwa i miejsce na strategiczne myślenie (dobrze sobie planować kilka ruchów do przodu pod kątem zakupu odkryć, co przekłada się na potrzebne surowce, czyli podbijanie terytoriów) oraz trochę taktycznych zagrywek (zarządzanie czasem, blokowanie innych w kluczowych momentach). Losowe przygotowanie gry ma swój urok (technologie układają się w różnych kolumnach co rzutuje na możliwość budowy cudów - każda zdobyta technologia w danej kolumnie daje nam większą szansę na zakup cudu z tej kolumny oraz rodzaje surowców, jakimi za daną technologię trzeba płacić). Zabawa w dużej mierze polega na szukaniu i poznaniu fajnych kombinacji między technologiami i staraniu się grać pod nie, co utrudniają nam inni gracze. Pasjans to na pewno nie jest, bo musimy walczyć na wspólnej mapie o terytoria, a na drugiej planszy o odkrycia i cuda. Ogólnie gra sprawia wrażenie raczej lekkiej, choć z drugiej strony jest dużo analizy, co by tu odkrywać i kiedy, i co w związku z tym podbijać i kiedy. Do tego dochodzą rozważania, czy w danej chwili nie warto komuś zaszkodzić. Na razie daję Olympusowi mocne 7/10. Nie jest to wielogodzinna kobyła, nie jest to wielkie odkrycie, ale całkiem przyjemna, w miarę szybka zabawa, gdzie trzeba trochę pogłówkować, wybrać drogę do zwycięstwa i starać się ją realizować.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Olympos - Ystari

Post autor: schizofretka »

Jak jest ogółem z ciężarem gry? Wyraźnie bardziej zaawansowana od Small Worlda? Przyjazna dla nowych graczy, czy raczej średnia pozycja, ale już dla grupy wdrożonej?
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Olympos - Ystari

Post autor: zephyr »

Minimalnie bardziej zaawansowana, bo trzeba ogarnąć więcej techów i mieć jakiś plan bo tech będzie działał do końca gry. Jeśli chodzi o nowych graczy to IMO jest ok dla osób które generalnie grywają w planszówki, bo zasad nie ma bardzo dużo, ale np cały stół technologii z ikonkami, jakieś karty które wychodzą w dziwnych momentach i parę kart na ręku które są tajne mogą zniechęcić nie obeznanych z planszówkami. Pod tym względem Small World wypada lepiej, choć dalej myślę że nie jest to jakaś mega złożona gra - wybierz techa którego chcesz kupić, zobacz jakie obszary musisz podbić żeby go dostać. (w odwrotnej kolejności lepiej nie próbować)
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
Awatar użytkownika
tytus
Posty: 157
Rejestracja: 12 sty 2010, 21:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 21 times
Kontakt:

Re: Olympos - Ystari

Post autor: tytus »

Zephyr - źle graliśmy! "Gracz może dokonać danego odkrycia tylko raz. Tym samym nie jest możliwe na przykład odkrycie agrokultury dwa razy". Czyli nie możesz od ak sobie sunąć po wodzie jak to robiłes i zmienia to sposób walczenia o cud :)
WinyloKINO - najpiękniejsza muzyka filmowa spod igły!
Awatar użytkownika
zephyr
Posty: 2373
Rejestracja: 27 paź 2007, 00:12
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Olympos - Ystari

Post autor: zephyr »

Dobrze graliśmy - są 2 różne odkrycia do pływania i kupiłem oba, jest to nawet zaznaczone w instrukcji że się kumulują.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Olympos - Ystari

Post autor: Geko »

schizofretka pisze:Jak jest ogółem z ciężarem gry? Wyraźnie bardziej zaawansowana od Small Worlda? Przyjazna dla nowych graczy, czy raczej średnia pozycja, ale już dla grupy wdrożonej?
Generalnie Zephyr już napisał, o co biega. Dodam tylko, że właśnie główne główkowanie, to pomysł na wybranie sensownej kombinacji technologii (co w praktyce oznacza definiowanie strategii) i podbijanie odpowiednich terenów, żeby móc te technologie kupić. Ogólnie gra sprawia wrażenie w miarę lekkiej (jest szybka), a jednocześnie jest ciągłe główkowanie (zdarzają się małe przestoje) właśnie pod kątem technologii i terenów.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Banan2
Posty: 2617
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 118 times
Been thanked: 67 times

Re: Olympos - Ystari

Post autor: Banan2 »

Nataniel pisze:Instrukcja faktycznie słaba - beznadziejnie opisany setup (a już dla 3 graczy to koszmar), bez sensu obrazek rozłożonej planszy bez rozłożonych elementów. FAQ spróbujemy przetłumaczyć jak najszybciej.
Witam !
Coś słychać o Olympos_faq_pl ?
Pozdrawiam
Moja kolekcja
10% rabatu w planszomanii, 7% w 3Trollach, 5% w Battle Models
staszek
Posty: 3546
Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 12 times
Been thanked: 25 times

Re: Olympos - Ystari

Post autor: staszek »

A czy jest gdzieś dostępna instrukcja do gry 2 os. ?
Awatar użytkownika
Tycjan
Posty: 3200
Rejestracja: 23 sty 2008, 22:14
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 44 times
Been thanked: 32 times
Kontakt:

Re: Olympos - Ystari

Post autor: Tycjan »

staszek pisze:A czy jest gdzieś dostępna instrukcja do gry 2 os. ?
Jest: http://www.rebel.pl/repository/files/in ... graczy.pdf

# ZnadPlanszy.pl - tutaj piszę: http://miroslawgucwa.znadplanszy.pl | NAJWIĘKSZA baza premier i zapowiedzi gier wydanych po polsku: http://Premiery.ZnadPlanszy.pl
ODPOWIEDZ