Być może są nawet za dobre Na BGG jest wątek o nich, czemu zrobiono je takie tanie/mocne i jak z nimi walczyć.surmik pisze: - Myśliwce są świetne.
Space Empires: 4X (Jim Krohn)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Space Empires GMT
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Space Empires GMT
No mówiłem, że stocznie nie mogą się ruszać!
Moje wrażenia ze wspomnianej przez surmika rozgrywki:
Gra jest - mówiąc kolokwialnie - 'mega oldskulowa'
Zatwardziały wyznawca nowoczesnych planszówkowych mechanik nie ma w SE czego szukać.
To klasyczna do bólu dłubanina, z dziesiątkami żetonów pod które co chwila musimy zaglądać, płaską mapą i - last bat not da least - arkuszem kalkulacyjnym dla księgowych.
Ciut przesadzam, ale tak to mniej więcej wygląda.
Co najlepsze: gra się naprawdę całkiem miło, mimo że duch starodawnej żetoniady unosi się nad planszą.
Sama mechanika dość prosta: ruch po mapie (połączony z eksploracją leżących na niej żetonów), potem walka (jak to w żetoniadzie: rzucamy k10 na trafienie), a potem obliczanie dochodu, kupowanie nowych technologii, okrętów, statków itp. I od nowa.
Faktycznie - karty pomocy + arkusz kalkulacyjny są zrobione naprawdę dobrze i zawierają właściwie wszystkie informacje niezbędne do rozgrywki. W ciągu 4 godzin ja osobiście zajrzałem do instrukcji dwa razy, i bez problemu znalazłem wyjaśnienie wątpliwości.
Co do samej gry, to mam wobec niej mieszane uczucia.
Z jednej strony grało się niby fajnie. Są różne rodzaje okrętów, które dodatkowo możemy dywersyfikować poziomami rodzajami technologii. Jest i eksploracja, i walka, którą to walkę trzeba sobie dobrze zaplanować. Nie wystarczy zbudować najsilniejszych krążowników czy drednotów. Trzeba jeszcze myśleć o eskorcie (a zagrożeń jest sporo - myśliwce, miny, niewidzialne raidery), rozpoznaniu, timingu akcji. Sam aspekt gospodarczy w zakresie dochodów ograniczono do minimum, co ułatwia skupienie się na najważniejszym aspekcie wojennym. Jednocześnie dochody wszystkich graczy kształtują się mniej więcej na tym samym poziomie)
Ale...
- rzucanie k10 na trafienie... No kaman!
- żetony. Mnóstwo podobnych żetonów. Czasem trudno spoza nich odczytać aktualną sytuację na planszy.
- płaska mapa sprawia, że w grze czteroosobowej z graczem 'po przekątnej' kontakt jest mocno ograniczony. Nijak pasuje mi to do gry o kosmosie, i ogranicza możliwości graczy
- mechanika i cele gry mogą chyba prowokować sytuację, w której każdy z graczy, zamknięty w swoim rejonie, zbroi się na potęgę, jednocześnie bojąc się wykonać pierwsze uderzenie (to bowiem sprawi, że rozpoznane zostaną jego technologie, a przeciwnicy nie biorący udziału w walce szybko mogą na nie zareagować budując np trałowce, jeśli grac ujawnił, że 'poszedł w miny'). Taki pat może być nudny.
Po zetknięciu z produktem GMT jestem bardzo ciekaw Eclipse.
Ta gra ma szansę być znacznie lepsza niż SE, przede wszystkim ze względu na:
- zróżnicowany za każdym razem układ planszy
- większą różnorodność technologii, w efekcie umożliwiających tworzenie własnych, niepowtarzalnych modeli okrętów w daleko większym stopniu niż w SE
- większą przejrzystość
- zróżnicowane warunki zwycięstwa i odmienne rasy, nadające grze wielowymiarowości
Zobaczymy
Moje wrażenia ze wspomnianej przez surmika rozgrywki:
Gra jest - mówiąc kolokwialnie - 'mega oldskulowa'
Zatwardziały wyznawca nowoczesnych planszówkowych mechanik nie ma w SE czego szukać.
To klasyczna do bólu dłubanina, z dziesiątkami żetonów pod które co chwila musimy zaglądać, płaską mapą i - last bat not da least - arkuszem kalkulacyjnym dla księgowych.
Ciut przesadzam, ale tak to mniej więcej wygląda.
Co najlepsze: gra się naprawdę całkiem miło, mimo że duch starodawnej żetoniady unosi się nad planszą.
Sama mechanika dość prosta: ruch po mapie (połączony z eksploracją leżących na niej żetonów), potem walka (jak to w żetoniadzie: rzucamy k10 na trafienie), a potem obliczanie dochodu, kupowanie nowych technologii, okrętów, statków itp. I od nowa.
Faktycznie - karty pomocy + arkusz kalkulacyjny są zrobione naprawdę dobrze i zawierają właściwie wszystkie informacje niezbędne do rozgrywki. W ciągu 4 godzin ja osobiście zajrzałem do instrukcji dwa razy, i bez problemu znalazłem wyjaśnienie wątpliwości.
Co do samej gry, to mam wobec niej mieszane uczucia.
Z jednej strony grało się niby fajnie. Są różne rodzaje okrętów, które dodatkowo możemy dywersyfikować poziomami rodzajami technologii. Jest i eksploracja, i walka, którą to walkę trzeba sobie dobrze zaplanować. Nie wystarczy zbudować najsilniejszych krążowników czy drednotów. Trzeba jeszcze myśleć o eskorcie (a zagrożeń jest sporo - myśliwce, miny, niewidzialne raidery), rozpoznaniu, timingu akcji. Sam aspekt gospodarczy w zakresie dochodów ograniczono do minimum, co ułatwia skupienie się na najważniejszym aspekcie wojennym. Jednocześnie dochody wszystkich graczy kształtują się mniej więcej na tym samym poziomie)
Ale...
- rzucanie k10 na trafienie... No kaman!
- żetony. Mnóstwo podobnych żetonów. Czasem trudno spoza nich odczytać aktualną sytuację na planszy.
- płaska mapa sprawia, że w grze czteroosobowej z graczem 'po przekątnej' kontakt jest mocno ograniczony. Nijak pasuje mi to do gry o kosmosie, i ogranicza możliwości graczy
- mechanika i cele gry mogą chyba prowokować sytuację, w której każdy z graczy, zamknięty w swoim rejonie, zbroi się na potęgę, jednocześnie bojąc się wykonać pierwsze uderzenie (to bowiem sprawi, że rozpoznane zostaną jego technologie, a przeciwnicy nie biorący udziału w walce szybko mogą na nie zareagować budując np trałowce, jeśli grac ujawnił, że 'poszedł w miny'). Taki pat może być nudny.
Po zetknięciu z produktem GMT jestem bardzo ciekaw Eclipse.
Ta gra ma szansę być znacznie lepsza niż SE, przede wszystkim ze względu na:
- zróżnicowany za każdym razem układ planszy
- większą różnorodność technologii, w efekcie umożliwiających tworzenie własnych, niepowtarzalnych modeli okrętów w daleko większym stopniu niż w SE
- większą przejrzystość
- zróżnicowane warunki zwycięstwa i odmienne rasy, nadające grze wielowymiarowości
Zobaczymy
- adikom5777
- Posty: 2231
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 12 times
Space Empires GMT
Ja sie zastanawiam czy nie dało się w elegancki sposób zrobić planszy gracza, na której ozaczałoby się wszystkie współczynniki i poziom rozwoju. Byłoby to czytelniejsze i mniej podatne na błędy
Re: Space Empires GMT
A co jest złego w k10? W Eclipse rzucamy k6
Co do mapy to w Eclipse jest ona po prostu o wiele mniejsza, składa się z ograniczonej ilości heksów, których jest w SE o wiele więcej. To zapewne sprzyja szybszej rozgrywce bo szybciej dochodzi do konfrontacji między graczami. Dodatkowo patrząc na przykład 4-osobowej rozgrywki z instrukcji problem z ograniczonym dostępem do niektórych przeciwnikow może być całkiem podobny.
Moje zastrzeżenia do SE:
- Brak rozwiniętych technologii. W grze sf technologia Atak+2 brzmi strasznie abstrakcyjnie i nie daje przyjemności z rozwoju technologicznego.
- W podstawowej wersji nie podobają mi się warunki zwycięstwa. "Zniszczenie stolicy przeciwnika" brzmi strasznie sztucznie i na siłę. Zgadzam się, że może dojść do jakiegoś rodzaju pata gdzie nikt nie będzie chciał się wychylać do ataku. Muszę przejrzeć inne warianty rozgrywki.
- Niesatysfakcjonująca eksploracja. W każdym odcinku Star Treka nowo odkryte tereny to nowa przygoda W SE eksploracja jest w większości mechaniczna jedyym urozmaiceniem są Ship Wrecks.
Reszta bugów to dla mnie ficzery łącznie z nieprzejrzystością na planszy, która, być może nieintencjonalnie, może oddawać chaos i problemy w zarządzaniu gwiezdnym imperium (ludzie nie potrafią zarządzać krajami a co dopiero galaktycznymi imperiami... )
Co do mapy to w Eclipse jest ona po prostu o wiele mniejsza, składa się z ograniczonej ilości heksów, których jest w SE o wiele więcej. To zapewne sprzyja szybszej rozgrywce bo szybciej dochodzi do konfrontacji między graczami. Dodatkowo patrząc na przykład 4-osobowej rozgrywki z instrukcji problem z ograniczonym dostępem do niektórych przeciwnikow może być całkiem podobny.
Moje zastrzeżenia do SE:
- Brak rozwiniętych technologii. W grze sf technologia Atak+2 brzmi strasznie abstrakcyjnie i nie daje przyjemności z rozwoju technologicznego.
- W podstawowej wersji nie podobają mi się warunki zwycięstwa. "Zniszczenie stolicy przeciwnika" brzmi strasznie sztucznie i na siłę. Zgadzam się, że może dojść do jakiegoś rodzaju pata gdzie nikt nie będzie chciał się wychylać do ataku. Muszę przejrzeć inne warianty rozgrywki.
- Niesatysfakcjonująca eksploracja. W każdym odcinku Star Treka nowo odkryte tereny to nowa przygoda W SE eksploracja jest w większości mechaniczna jedyym urozmaiceniem są Ship Wrecks.
Reszta bugów to dla mnie ficzery łącznie z nieprzejrzystością na planszy, która, być może nieintencjonalnie, może oddawać chaos i problemy w zarządzaniu gwiezdnym imperium (ludzie nie potrafią zarządzać krajami a co dopiero galaktycznymi imperiami... )
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Space Empires GMT
Tak, ale w Eclipse mapa jest kreowana. Ustawienie się w dobrym miejscu jest w pewnym sensie elementem strategii. Tutaj dostajemy ustaloną z góry planszę, na której dostep do przeciwnika mam z dwóch stron, a dwie kolejne są kryte.
Wolę k6 niż k10. Po prostu. Lepiej mi się liczy do sześciu, czy jak... Ale k10 po prostu nie lubię.
Wolę k6 niż k10. Po prostu. Lepiej mi się liczy do sześciu, czy jak... Ale k10 po prostu nie lubię.
- Leviathan
- Posty: 2272
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 398 times
- Been thanked: 1053 times
- Kontakt:
Re: Space Empires GMT
Nie ma innych, no chyba że home rules'ysurmik pisze: - W podstawowej wersji nie podobają mi się warunki zwycięstwa. "Zniszczenie stolicy przeciwnika" brzmi strasznie sztucznie i na siłę. Zgadzam się, że może dojść do jakiegoś rodzaju pata gdzie nikt nie będzie chciał się wychylać do ataku. Muszę przejrzeć inne warianty rozgrywki.
Pomijam kwestię scenariuszy dla jednego gracza...
- Odi
- Administrator
- Posty: 6490
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 614 times
- Been thanked: 971 times
Re: Space Empires GMT
I jeszcze jedno: trudno mówić w SE o przejmowaniu kolonii, paraliżowaniu gospodarki przeciwnika... Po prostu eksplorujesz własny obszar, a potem budujesz flote i .... fruuuu na stolicę przeciwnika.
Ewentualne przejmowanie kolonii czy niszczenie pipeline'ów tylko osłabia siły niezbędne do zniszczenia macierzystej planety przeciwnika.
Mam wrażenie syndromu 'odwróconej Cywilizacji Sida Meiera' - tam niby była gra o rywalizacji cywilizacji, ale można było siedzieć przez całą grę w swoim zaścianku i wygrać kulturowo lub ekonomicznie. Tymczasem aż się prosiło o jakąś większa rywalizację militarną. Tutaj odwrotnie - nie ma możliwości zwycięstwa 'ekonomicznego' lub jakiegokolwiek innego poza militarnym, więc trzeba budować flote i robić wjazd. No fajne, ale - mam wrażenie - dość prymitywne w dzisiejszych czasach.
Ewentualne przejmowanie kolonii czy niszczenie pipeline'ów tylko osłabia siły niezbędne do zniszczenia macierzystej planety przeciwnika.
Mam wrażenie syndromu 'odwróconej Cywilizacji Sida Meiera' - tam niby była gra o rywalizacji cywilizacji, ale można było siedzieć przez całą grę w swoim zaścianku i wygrać kulturowo lub ekonomicznie. Tymczasem aż się prosiło o jakąś większa rywalizację militarną. Tutaj odwrotnie - nie ma możliwości zwycięstwa 'ekonomicznego' lub jakiegokolwiek innego poza militarnym, więc trzeba budować flote i robić wjazd. No fajne, ale - mam wrażenie - dość prymitywne w dzisiejszych czasach.
Ostatnio zmieniony 29 wrz 2011, 10:03 przez Odi, łącznie zmieniany 1 raz.
- Leviathan
- Posty: 2272
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 398 times
- Been thanked: 1053 times
- Kontakt:
Re: Space Empires GMT
Gra jest nastawiona na konfrontację - takie jest jej założenie. Osobiście mi to nie przeszkadza choć zgadzam się z tym, że alternatywna droga do zwycięstwa z pewnością podniosłaby atrakcyjność samej rozgrywki. Obecność dodatkowych technologii ekonomicznych umożliwiłoby wielopłaszczyznowe ujęcie tematu rozwoju kosmicznego imperium. Z drugiej strony nie ma co się dziwić, że w trakcie wojny (a ta gra traktuje o wojnie i to totalnej) nacisk kładzie się na rozwój technologii o charakterze militarnym.
- adikom5777
- Posty: 2231
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 12 times
Space Empires GMT
Mój znajomy, któremu wczoraj pokazywałem grę, po objaśnieniu mu o co w grze chodzi, powiedział: "rozumiem, to taka kosmiczna napierdalanka"
- Leviathan
- Posty: 2272
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 398 times
- Been thanked: 1053 times
- Kontakt:
Re: Space Empires GMT
adikom5777 pisze:Mój znajomy, któremu wczoraj pokazywałem grę, po objaśnieniu mu o co w grze chodzi, powiedział: "rozumiem, to taka kosmiczna napierdalanka"
- adikom5777
- Posty: 2231
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 12 times
Re: Space Empires GMT
GMT właśnie zapowiedziało dodatek: Space Empires: Close Encounters (http://www.gmtgames.com/p-376-space-emp ... nters.aspx)
- Leviathan
- Posty: 2272
- Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 398 times
- Been thanked: 1053 times
- Kontakt:
Re: Space Empires GMT
Warto podkreślić, że pojawiają się tam słowa "first expansion"adikom5777 pisze:GMT właśnie zapowiedziało dodatek: Space Empires: Close Encounters (http://www.gmtgames.com/p-376-space-emp ... nters.aspx)
Re: Space Empires GMT
Po jednej partii wszystko w tej grze mi się podoba. Jest trochę dłubaniny, ale mniej niż w wielu grach wojennych, a przede wszystkim widać, że nie jest to dłubanie dla dłubania, tylko wszystko czemuś służy. Szkoda tylko, ze nie wydali tego na bloczkach, bo ewidentnie jest to gra bloczkowa. Odeszłoby wtedy sporo żetonologii. Jeśli kiedyś bym sobie sprawił tę grę to rozważyłbym konwersję na bloczki: zeskanować żetony póki są niewycięte z arkusza, powiększyć, porobić kropki na krawędziach ("stepy" w stylu Columbia Games reprezentowałyby liczebność), porobić naklejki i po robocie. Mapa jest delikatnie mówiąc generyczna, więc można spokojnie sobie wydrukować siatkę z większymi heksami, albo kupić małe bloczki żeby pomieściły się na tej. Jednostki cywilne, które nie są objęte mgłą wojny zostają jako żetony.
Z arkuszem kalkulacyjnym nie mam żadnych problemów - wolę tak, jak jest, niż np. dodatkowe tory dochodów, kosztów, które byłyby pewnie uznane za nowocześniejsze i prostsze :) sam silnik ekonomiczny gry wydaje mi się prostszy niż np. w TtA.
Nieautomatyczne technologie bardzo mi się spodobały, ale może dlatego źe mieliśmy mało jednostek i raczej się nie pogubiliśmy. Nagminnie za to zapominaliśmy o fleet size bonus do ataku.
Z arkuszem kalkulacyjnym nie mam żadnych problemów - wolę tak, jak jest, niż np. dodatkowe tory dochodów, kosztów, które byłyby pewnie uznane za nowocześniejsze i prostsze :) sam silnik ekonomiczny gry wydaje mi się prostszy niż np. w TtA.
Nieautomatyczne technologie bardzo mi się spodobały, ale może dlatego źe mieliśmy mało jednostek i raczej się nie pogubiliśmy. Nagminnie za to zapominaliśmy o fleet size bonus do ataku.
- adikom5777
- Posty: 2231
- Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 81 times
- Been thanked: 12 times
Re: Space Empires GMT
Dwie osoby, podstawowe zasady (gra nie wydawała się bardzo uboga, taka na początek i tak było niemało możliwości chociaż oczywiście Ship Size wydawał się dominować), mała mapa.
- Fruczak Gołąbek
- Posty: 918
- Rejestracja: 29 wrz 2009, 00:56
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
- Has thanked: 72 times
- Been thanked: 39 times
Re: Space Empires GMT
A własnie, graliśmy ostatnio w drugą edycję gry ze zmienionymi warunkami zwycięstwa, wygrywał ten kto zdobył 3 punkty: +1 za zniszczenie kolonii gracza i +1 za w pełni rozwinięta kolonię (5) w Deep Space. Gra była zupełnie inna niz podstawowy wariant czyli szybka i dynamiczna . Ja, pamiętając poprzednie rozgrywki, nastawiłem sie na wolny rozwój a tu nagle wparował Odi i szybko prawie udało mu sie wygrać niszcząc dwie moje planety. Wydaje mi się, że w ten sposób będzie się grało o wiele lepiej choć z ostateczną oceną trzeba poczekać do przynajmniej kilku rozgrywek
- Christoforos
- Posty: 437
- Rejestracja: 22 lut 2009, 22:51
- Lokalizacja: Lublin / Czerniejów
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: Space Empires GMT
Odgrzebuję wątek i zapraszam do lektury naszej recenzji
http://boardtime.pl/2014/09/space-empir ... enzja.html
http://boardtime.pl/2014/09/space-empir ... enzja.html
- Sir_Yaro
- Posty: 1650
- Rejestracja: 21 cze 2014, 18:00
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 366 times
- Kontakt:
Re: Space Empires GMT
Trzecia edycja pojawiła się w sklepach (przedsprzedaż).
Masa gier
... czasem piszę nie po polsku : |
... czasem piszę nie po polsku : |
- Pan_K
- Posty: 2506
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 168 times
Re: Space Empires GMT
W końcu rozpakowałem po kilku tygodniach grę (wczoraj) i ogarnąłem wstępnie instrukcję, a dziś rozpoznawcza partyjka na dwie ręce w najprostszy scenariusz (i na początkowych zasadach). Wrażenia bardzo dobre i ciekaw jestem rozgrywki zarówno w scenariusz solo, jak i w dwie osoby (lub więcej).
Jedno pytanie: jak trzymacie żetony? Posegregowałem w woreczki, ale to nie jest tędydroga...
Jedno pytanie: jak trzymacie żetony? Posegregowałem w woreczki, ale to nie jest tędydroga...
Ostatnio zmieniony 14 lis 2017, 08:00 przez Pan_K, łącznie zmieniany 1 raz.
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Re: Space Empires GMT
Na tackach : )Pan_K pisze:Jedno pytanie: jak trzymacie żetony? Posegregowałem w woreczki, ale to nie jest nietędydroga... :roll:
Cztery tacki po jednej dla każdego gracza. W jednej kieszonce są przeważnie po 2-3 typy jednostek. Na tacce gracza są też żetony numeryczne, żeby można było łatwo (i tajnie) podłożyć odpowiedni numer pod jednostkę na planszy.
Dwie tacki z żetonami ogólnymi. Wliczam w to elementy z dodatku.
- Pan_K
- Posty: 2506
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 168 times
Re: Space Empires GMT
Masz na myśli coś takiego: https://www.planszostrefa.pl/pl/p/Tacka ... y-GMT/2523 ?c08mk pisze:Na tackach : )Pan_K pisze:Jedno pytanie: jak trzymacie żetony? Posegregowałem w woreczki, ale to nie jest tędydroga...
Cztery tacki po jednej dla każdego gracza. W jednej kieszonce są przeważnie po 2-3 typy jednostek. Na tacce gracza są też żetony numeryczne, żeby można było łatwo (i tajnie) podłożyć odpowiedni numer pod jednostkę na planszy.
Dwie tacki z żetonami ogólnymi. Wliczam w to elementy z dodatku.
Sześć takich tacek, plansza, dwie instrukcje, cztery pomoce gracza i plik kart do prowadzenia ekonomii: zmieści się to na raz w pudełku?
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Re: Space Empires GMT
Tak ta : )Pan_K pisze:Masz na myśli coś takiego: https://www.planszostrefa.pl/pl/p/Tacka ... y-GMT/2523 ?
Sześć takich tacek, plansza, dwie instrukcje, cztery pomoce gracza i plik kart do prowadzenia ekonomii: zmieści się to na raz w pudełku?
W dwóch pudełkach. Z podstawki i z dodatku. Pudełko z podstawki dodatkowo jest o około 1,5cm wyższe, bo się nie domyka.
Za to przy takim podziale żetonów nie ma problemów z rozłożeniem gry. Dopiero jak wyjdzie kolejny dodatek (Replicators) może być trudno ogarnąć dodatkowe żetony.