Strona 3 z 153

Re: Mage Knight

: 04 lis 2011, 10:23
autor: DDP
Spokojnie, zanim popadniemy w skrajność z uwielbienia w nienawiść przypomne, że opisany tu został jeden ze scenariuszy. Jeśli ktoś lubi przygodówki ala Descent, które się ciągną jak śmierć skazańca to tu odnajdą się jak ryba w wodzie. Jeśli ktoś szuka krótszej przygodówki (tak jak ja) to musi znaleźć inny scenariusz lub zmodyfikować trochę ten, który jest.

Re: Mage Knight

: 04 lis 2011, 12:46
autor: Vester
Bez paniki. Gra się naprawdę intuicyjnie, a ze jest nad czym dumac, to chyba dobrze? Dla tych, co pękną: rzućcie okiem na Venture Forth.

Re: Mage Knight

: 04 lis 2011, 13:07
autor: Cristof
Mam pytanie dot. samych figurek. Czy można je zastąpić podpowiednimi figurkami z WFB, chodzi mi o sam rozmiar, bo oryginalne wydają mi się jakieś szkaradne :wink:

Re: Mage Knight

: 04 lis 2011, 13:27
autor: Odi
Nie widzę przeszkód 8)

Re: Mage Knight

: 04 lis 2011, 14:23
autor: witek
To ja napiszę może coś o grze jednoosobowej. Mam już za sobą takich rozgrywek 5 i zbieram siły do kolejnej. Wszystkie na scenariuszu "solo conquest", a każda z partii zajęła mi około 2-2.5 godziny. Wrażenia bardzo pozytywne, głównie za sprawą tego, że pierwsze trzy z nich... przegrałem :wink: Gra jednoosobowa stanowi więc jakieś wyzwanie i nie jest to jedynie wariant doklejony na siłę. Jest natomiast świetnym sposobem wprowadzenia się w zasady i klimat Mage Knight'a. Bardzo dobrze działa, włączony do rozgrywek solowych i kooperacyjnych, gracz neutralny, który nadaje tempo grze, a przy tym nie wymaga wiele uwagi (wystarczy przerzucić mu talię o 3 karty, sprawdzić kolor i ewentualnie dorzucić jeszcze kilka). Dzięki temu nie jest możliwe czekanie wielu tur na odpowiedni układ kart, ale jesteśmy zmuszeni zagrywać najlepsze sekwencje z tych dostępnych na ręce w ograniczonym czasie. Na tempo rundy mamy pewien wpływ, ale bardzo ograniczony, raczej pomijalny.

Grałem już wszystkimi z bohaterów i muszę powiedzieć, że o ile na pierwszy rzut oka różnice między nimi wydają się być tylko kosmetyczne, w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Główną zmienność dają umiejętności, determinujące w dużym stopniu drogę rozwoju. Najbardziej podobała mi się na razie gra Arytheą, która w odróżnieniu od innych postaci chętnie przyjmuje obrażenia na siebie, mogąc później na różne sposoby wykorzystać karty ran. Miodzio.

Pozytywne jest to, że w grze nie chodzi o sztuczne nabijanie poziomów na pomniejszych wrogach, ale o wykonanie celu w określonym czasie. Do tego potrzebne jest dobre tempo i przemyślany rozwój postaci, tylko na tyle, na ile jest nam to potrzebne. W innym przypadku nie zdążymy zrealizować warunków scenariusza. Trochę inaczej ma się to w grze wieloosobowej, gdzie może pojawić się problem gracza, robiącego niewiele w kierunku realizacji głównego celu, ale wygrywającego dzięki innym czynnikom (np. punkty z ołtarzy). Można to zmienić dodając home rule- jeśli przegrywamy to przegrywamy wszyscy. Nie wiem jednak, na ile to będzie konieczne, bo grałem wieloosobowo jeszcze zbyt mało.

Re: Mage Knight

: 08 lis 2011, 20:55
autor: muker
Da się to jeszcze gdzieś kupić obecnie? Chętnie odkupię jak ktoś chce sprzedać :D

Re: Mage Knight

: 13 gru 2011, 09:33
autor: Królik
Jeśli mozna spytać o przemyślenia na temat gry po większej ilosci partii to będę wdzięczny.
Gra jest znów dostępna w rebelu ale cena coraz bardziej powala, więc nie chcę kupować w ciemno. A choćby przykład USa gdzie masa ludzi skreśliła grę po jednej partyjce pokazuje że pierwsze wrażenia przy grze za taka cenę to za mało by decydować o zakupie lub jego braku więc proszę o wrażenia osób które pograły więcej lub jesli nie to dlaczego zrezygnowały. Z góry dzięki.

Re: Mage Knight

: 13 gru 2011, 10:40
autor: Ryslaw
Na szybko, bo czas mnie goni, ale na początek małe zastrzeżenie: nie lubię za bardzo gier przygodowych. Choć wiele lat temu pasjonowałem się Fantasolo, Dreszczem, a później miałem krótki etap zainteresowania MiMem, to lata gier w prawdziwe RPGi sprawiły, że przygodówki po prostu mnie nudzą. Nie znajduję żadnej przyjemności podczas gry w Talizman, Runebounda, czy nawet Arkham Horror.

Ale Mage Knight przypadł mi bardzo do gustu. A czemu? Bo to gra optymalizacyjna, przypominająca mocno Heroes of Might and Magic. Nikły element losowy i możliwość zaplanowania tury plus masa frajdy z tworzenia "kombosów" sprawiają, że po trzech partiach (wszystkie w banalny scenariusz wprowadzający) mam ochotę na jak najczęstszą grę. I tyle. :)

Re: Mage Knight

: 13 gru 2011, 17:22
autor: GoldenDragon
Czekamy na spolszczenie Rysław :)

Re: Mage Knight

: 13 gru 2011, 18:59
autor: gath
GoldenDragon pisze:Czekamy na spolszczenie Rysław :)
Bardzo, bardzo czekamy. Wszyscy :D

Re: Mage Knight

: 13 gru 2011, 21:10
autor: Vester
Grałem w MK wielokroć i uważam że gra jest genialna. MIMO, ŻE nie przekonała mnie walka PvP. Jako gra solo - daję 10tkę. Jako coop - 9, bo gdy przy stole siedzi ktoś nowy, pojawia się downtime. I gwoli ścisłości, nie lubię przygodówek. Ten tytuł jest dla euro-gamerów, a fabularna otoczka to tylko wisienka na torcie. Powiem tak: osoby, z którymi grałem w MK więcej niż raz, wiercą mi do dzisiaj dziurę w brzuchu, żebym przyniósł pudło, bo mają wizję i pomysły... :) Jedyny target, który może nie łyknąć gry to totalni gamerzy kochający pełną kontrolę. Albo z alergią do deckbuildingu, chociaż tym drugim radziłbym się przemóc.

Re: Mage Knight

: 14 gru 2011, 08:06
autor: waffel
Vester pisze:Jedyny target, który może nie łyknąć gry to totalni gamerzy kochający pełną kontrolę. Albo z alergią do deckbuildingu, chociaż tym drugim radziłbym się przemóc.
Nie jestem ani jednym ani drugim a jak mi kazaliście pograć godzinę w zastępstwie to myślałem że umrę :)

Re: Mage Knight

: 14 gru 2011, 08:17
autor: Vester
Bo nie umiesz przeżyć prawdziwej przygody. GMT to nie wszystko. :)

Re: Mage Knight

: 14 gru 2011, 08:55
autor: waffel
Przygodówki to ja mam na PS3, tam nie czekam 15 minut żeby powiedzieć że zrzucam karty :)

Re: Mage Knight

: 14 gru 2011, 19:51
autor: jerrymagu
waffel pisze:Przygodówki to ja mam na PS3, tam nie czekam 15 minut żeby powiedzieć że zrzucam karty :)
a wojennych nie masz ;)

Re: Mage Knight

: 14 gru 2011, 21:24
autor: waffel
A mam?

Re: Mage Knight

: 15 gru 2011, 03:23
autor: tajemniczy_padalec
Ja jestem po pierwszej partii i muszę powiedzieć, że naprawdę mi się podobało. Jednakże, jest to kolejna gra, do której NIGDY nie usiądę w cztery osoby, a w przypadku propozycji grania na trzy, wymyślę dziesięć innych tytułów, w które wolałby zagrać. Minister Zdrowia i Opieki Medycznej ostrzega - ten downtime może zabić.

Jeśli jednak odejmę powyższe - gra bardzo mi się podoba. Przyznam szczerze jednak, że uwielbiam gry przygodowe (chociaż od Talizmanu na przykład trzymam się z daleka). Uważam jednak, że przygodówka powinna składać się z jakichś sensownych decyzji, a nie tylko z rzutu i pociągnięcia karty (i z tego to pewnie powodu, posiadam w zasadzie tylko jedną - Middle-Earth Quest).

Więcej refleksji pojawi się jak trochę jeszcze pogram, co - zważywszy na długośc pojedynczej rozgrywki - pewnie nastąpi niezbyt szybko.

Re: Mage Knight

: 15 gru 2011, 10:38
autor: Ryslaw
Każda kolejna rozgrywka jest szybsza, bo znasz już lepiej karty i zasady. Ostatnio graliśmy w 4 osoby i gdyby nie jeden gracz "analityk", to skończylibyśmy w półtora-dwie godziny.

Re: Mage Knight

: 16 gru 2011, 02:31
autor: tajemniczy_padalec
Mała refleksja po drugiej rozgrywce: bardzo fajnie, że są dwie instrukcje - jedna, która uczy i druga, która jest kompletna i pozwala do szybkiego sprawdzania różnych zaawansowanych zasad. Jednak - szkoda, a nawet bardzo szkoda, że jednak owa instrukcja kompletna nie jest znowu taka kompletna. Plus za chęci i tendencję, minus za to, że nie do końca wyszło...

Re: Mage Knight

: 23 sty 2012, 18:10
autor: kapitanzbik
ta gra jest genialna i nie zgodze sie ze jest niegrywalna w 4 osoby czy za dluga, to nie jest 7 cudow, jesli do niej siadasz to przygotuj sie na cos dluzszego ale tez na epicka przygode. To jest dla mnie najlesza gra w mojej kolekcji a mam prawie cale top10 z BBG i uwielbiam je - le havre, agricola, brass ,dominion , TS ,caylus i sa dziela sztuki ato MK zostawia je w tumanach kurzu jesli chodzi o doznania. Wiem ze to jak porownywanie piesci do oka bo to tak rozne gry ale mozna porownac z jakim zapalem sie do czego siada i o ile wczesniej wymieniane gry uwazam nadal za dziela sztuki i gram bardzo chetnie to otwierajac MK ciesze sie jak dziecko. GOD-LIKE :lol: nie moge sie doczekac dodatkow ktore jeszcze bardziej zwieksza down-time, jeszcze bardziej zwieksza dlugosc gry czy zlozonosc ;)

Re: Mage Knight

: 23 sty 2012, 20:49
autor: fruszu
Vester pisze:Grałem w MK wielokroć i uważam że gra jest genialna. (...) Jako gra solo - daję 10tkę.
kapitanzbik pisze:ta gra jest genialna i nie zgodze sie ze jest niegrywalna w 4 osoby czy za dluga (...) To jest dla mnie najlesza gra w mojej kolekcji a mam prawie cale top10 z BBG i uwielbiam je - le havre, agricola, brass ,dominion
Mam zupełnie podobne uczucia. Ta gra to perełka. Jestem nieustająco zachwycony. Jako gra jednoosobowa sprawdza się lepiej, niż cokolwiek w co grałem.
Gra jest długa, nawet w wariancie solo, ale każda sekunda jest intensywna, wciągająca i jest autentycznym wyzwaniem. W gruncie rzeczy, wszystko polega tu na optymalizacji: ile można wycisnąć z tych kilku zdolności, które mamy na ręce - gdzie pójść, by zdobyć najwięcej (i jak najmniej oberwać). Ale Mage Knight to gra naprawdę przygodowa i o tej optymalizacji człowiek zapomina jak tylko rozłoży grę na stole. Wszystko w niej ma sens, przydaje się, jest przemyślane - od artefaktów, przez czary po zdolności. Niemal każdy obszar planszy to jakieś wyzwanie. Na każdym kroku natrafiamy a to na grobowiec, a to wioskę, wieżę maga, kopalnię...
Gry Chvaatlila, w które grałem, zawsze były ciekawe, wyjątkowe, ale nie zawsze ta oryginalność przekładała się na radość gry. Cieszę się, że wziął się za przygodówkę.

I jeszcze jedna ciekawa rzecz: przyswojenie instrukcji do Mage Knighta było wyzwaniem. Chyba nigdy nie musiałem czytać zasad trzykrotnie, by ogarnąć (jako tako) całość. Natomiast tłumaczenie gry nowym osobom, to zupełnie inna sprawa. Tak, jak lubię tłumaczyć Agricolę, w której wszystkie akcje są logiczne i naturalne, tak samo dobrze opowiada się o co chodzi w Mage Knight. Kolejny plus.

Ta gra wymaga zainwestowania w nią czasu, ale to najlepiej wydany przeze mnie czas na jakąkolwiek planszówkę :). Grałem w gry dobre, ciekawe i wspaniałe. Ale chyba jeszcze nigdy nie miałem aż takiej radości z gry. Przy jednoczesnym wysiłku intelektualnym. Naprawdę wyjątkowe połączenie :wink: .

Re: Mage Knight

: 06 lut 2012, 11:36
autor: MataDor
Ta gra jest rzeczywiście niesamowita, ilość możliwości powala, przypomina mi bardzo Heroes of Might and Magic z PC.
Grałem 2 razy w weekend z kumplem pełny scenariusz "Full Conquest PvP" zajał on nam raz 6h a raz 5,5h.... więc generalnie mega długo. W 3 osoby raczej nigdy nie zagram. Na 2ch bardzo chętnie jak będę miał pół dnia na grę, bo mimo że gra trwa tak długo to satysfkacja gwarantowana (w sumie można też zagrać na mniejsza ilość rund ale wtedy herosa nie podlevelujesz za wysoko i nie ma takiego funu i takiej wczówki w late game'ie :) ). W końcu gra z klimatem i mechaniką idealnie go uzupełniającą. Jedyna "przygodówka" jaka mi podeszła.

Re: Mage Knight

: 11 lut 2012, 02:04
autor: kris1982
Jest jakakolwiek szansa na polska instrukcję w najbliższym czasie?

Re: Mage Knight

: 19 lut 2012, 14:04
autor: witek
Dzisiaj utwierdziłem się w przekonaniu, że ta gra ma najlepszy wariant solo, w jaki grałem. Strasznie wciąga.

Mam też jedno pytanie:
Czy atakując miasto 3 razy (przypuśćmy, że dopiero wtedy nam się udało je podbić), dostajemy -3 do reputacji? Czy też karę -1 dostajemy tylko za pierwszym razem?

Re: Mage Knight

: 19 lut 2012, 15:13
autor: Królik
-3.