GRY-PLANSZOWE.pl

Najbliższe spotkanie 3 lipca o 18:00.
Od siebie przynoszę K2, Uga Buga, Alcatraz, Wsiąść do pociągu: Europa (ale możemy grać na zasadach z mapy USA), Pentago oraz Abalone (Classic i Offboard).

Ja niestety w tym tygodniu jestem niegrywalny więc jutro mnie nie będzie.
A czemu proponujesz grać w TTR Europę na zasadach z USA? Te europejskie są chyba ciekawsze.

Zauważyłem, że nie każdemu pasują zasady z Europa, stąd propozycja. Mi obojętne.

Kolejne spotkanie 10 lipca o 18:00. Chcę wziąć Zagładę Atlantydy, Qwirkle i Alcatraz oraz może coś lekkiego pokroju Bumeranga.

Ja zamierzam być jutro. Jak będzie jeszcze czworo chętnych do zagrania ponownie w Genuę to ja mogę być tym piątym

Ja będę, ale Genui nie biorę bo dziś jestem krócej. Max do 21:00. Poza tym jakoś nie jara mnie ta gra. Wezmę K2 i co jeszcze.

Czadowo dziś było (a dokładniej to już wczoraj). Kto by pomyślał, że pomyłkowe "ja" zamiast "ha" (z odpowiednim przyrostkiem) może powalić cały stół ze śmiechu. No i te nieoczekiwane konflikty rasowe wśród królików... ubaw po pachy a nawet wyżej.

Fakt, podczas Dixit Odyssey było ostro i czadowo Nigga Bunny rządził

Najbliższe spotkanie 17 lipca też o 18:00. Na 100% przynoszę Dixita Odyssey oraz Wsiąść do pociągu Europa. Chcę też przynieść Zagładę Atlantydy oraz Zingo, Czarne historie, Blefuj i Wiochmena 2.

Sprawdziłem, i nie ma żadnych różnic w podstawowych zasadach między TTR (USA) i TTR: Europa odnośnie biletów , zbierania pociągów i zajmowania tras. Nie ma obowiązku zaznaczania ukończonych i dobierania nowych biletów w czasie gry, nawet jeśli ukończyło się wszystkie, pokazuje się je i podlicza na końcu. Znalazłem jeszcze parę mniejszych błędów, ale raczej nie wpłynęły na rozgrywkę. A taka prosta to gra.

E tam, dla mnie lepiej czasem coś utrudnić Zresztą na takich zasadach grałem od kilku lat, bo takie mi wpojono

Swoją drogą, ciekawe czy Mirek przetrwał starcie z żoną

Vermin83 pisze:Swoją drogą, ciekawe czy Mirek przetrwał starcie z żoną

Spoko, przeżyłem , nawet nie było tak źle jak się obawiałem więc może się jeszcze pojawię Wytłumaczyłem jej, że nie mogłem iść w połowie gry i że się opłaciło grać do końca bo mój jurny różowy króliczek wyprzedził wszystkie inne A Dixita można nowego już nabyć za 90zł, czyli około 100zł z przesyłką. W sumie ja bym chętnie przetestował coś bardziej mózgożernego (Caylus mi chodzi po głowie), chociaż wczorajsza rozgrywka przy lżejszych grach też była bardzo fajna.

Caylusa dostanę nie prędzej niż jesienią, o ile będzie na magazynie. A z bardziej wymagających gier to można zagrać w Vinhos, Cyklady, Magnum sal lub Wojny ryżowe.

bo mój jurny różowy króliczek

Padłem

Hej tam cygański taborze! Dobrą wieść niesę. We wtorek mam luz przez cały wieczór więc możemy grać do rana

Mirek nie chcesz zagrać w Brassa, bo chciałeś w coś bardziej mózgożernego? Tylko jeszcze jedna osoba by się przydała aby zagrać w 4.

Havelock pisze:Mirek nie chcesz zagrać w Brassa, bo chciałeś w coś bardziej mózgożernego? Tylko jeszcze jedna osoba by się przydała aby zagrać w 4.

Przednia myśl, Havelocku! W ramach nauki zasad potrenuję trochę online, może do wtorku skumam o co biega

Ja mam ochotę na lżejsze tytuły. Przyniosę Glory to Rome, Batavię i Bumerang. Dodatkowo może wezmę Owczy pęd oraz K2.

W najbliższy wtorek widzimy się o 18:30. Przyniosę Steam oraz Alcatraz i Story Cubes.

Jutro o której?

Dziś widzimy się o 18:30. Będzie to raczej stała godzina, bo tak większości ludzi pasuje. Jeśli ogarnę do końca instrukcję to biorę STEAM. Poza tym wezmę Cyklady, Dixita i Owczy pęd.

Ok dziś tradycyjnie o 18:30 będę wraz z moją Martą. Na pewno będzie też Asia, Michał i prawdopodobnie Natalia i jeszcze ktoś od Michała.

Biorę ze sobą Dixita Odyssey, Story Cubes, Wilkołaki ze srebrnej góry, The Resistance, Alcatraz, Blefuj, Zingo i pewnie coś tam jeszcze wpakuję do torby.

Vermin83 pisze:Ok dziś tradycyjnie o 18:30 będę wraz z moją Martą. Na pewno będzie też Asia, Michał i prawdopodobnie Natalia i jeszcze ktoś od Michała.

Biorę ze sobą Dixita Odyssey, Story Cubes, Wilkołaki ze srebrnej góry, The Resistance, Alcatraz, Blefuj, Zingo i pewnie coś tam jeszcze wpakuję do torby.

Ja też postaram się wpaść. Może jakieś fotki popstrykamy, żeby pokazać, że w Cyganerii też jest fajnie? Hmm, ale jak taka fama pójdzie w świat to trzeba będzie cały lokal wynająć...
Jak jeszcze wciśniesz do swej wielgachnej torby Pentago to chętnie sprawdzę czy jest lepsze niż Go

no dobra wezmę pentago. Czy lepszy pd GO? Ciężko mi powiedzieć.

Vermin83 pisze:no dobra wezmę pentago. Czy lepszy pd GO? Ciężko mi powiedzieć.

Ostatnio tak stwierdziłeś więc chcę zweryfikować :]

No i w Pentago nie zagraliśmy Następnym razem je wezmę to zagramy. A spotkanie uważam za bardzo udane choć hałas z sąsiedniego stolika biesiadników był ogromny W końcu wygrałem w Dixita

Vermin83 pisze:No i w Pentago nie zagraliśmy Następnym razem je wezmę to zagramy. A spotkanie uważam za bardzo udane choć hałas z sąsiedniego stolika biesiadników był ogromny W końcu wygrałem w Dixita

Spoko, nie ma pośpiechu. Mi do The Bossa udało się zebrać ekipę dopiero za piątym razem bodajże
Faktycznie dziś dziwnie się czułem, gdy był w lokalu jakiś głośniejszy stolik od nas. I pierwszy raz w historii spotkań się popłakałem: po haśle Marty brzmiącym "Babcia". Nie udało mi się wprawdzie dziś ani razu wygrać ale nie o to chodzi by złapać króliczka lecz go gonić