Strona 3 z 5

: 14 paź 2006, 13:44
autor: MacDante
Jako że byłem pośrednio inicjatorem Alibi powinienem powiedzieć kilka słów.

Wybacz mi Don Simonie, ale Twoje Marudztwo w tym przypadku było trochę nietaktowne.
A mianowicie Swoim tematem zamiast propagować inicjatywy spotkań zamykasz je.
Ok może nie jest ideałem Alibi, ale to tak jak nie ma idealneych kobiet. Ale sam fakt że brak idealnej kobiety nie ma nie świadczy że trzeba ją zmieniać. Zgadzam się że warto rozejrzeć się za innymi lokalami nawet równoległymi (część na bemowie może się spotykać w czwartki, część w gryfie), ale nie widze zamykania sobie okazji w Alibi.

Dlaczegóż to?? a mianowicie:
- Puby, restauracje, KFC... nie zarabiają na klientach grających w planszówki. Co więcej nei mają dzięki planszówkowiczom żadnej dodatkowej reklamy.
- Siedząc w pubie powinieneś zamówić przysłowiowe głupie piwo dal szacunku dla właściciela lokalu że kosztem innych góści daje ci X stolików do dowolnego przemeblowania na nielimitowany czas.
- mógłbym wymieniać dalej ale szczerze nie chce mi się...

ot taka moja refleksja

pozdrawiam MARUDY !!!

: 14 paź 2006, 14:21
autor: jax
MacDante pisze:Dlaczegóż to?? a mianowicie:
- Puby, restauracje, KFC... nie zarabiają na klientach grających w planszówki.
Eee..no, bez przesady. Jesli w lokalu jest nadwyzka wolnych miejsc (vide KFC, pl. Konstytucji), to lokal zarabia na ew. zamowieniach graczy. Tamten KFC zarobilby calkiem niemalo, podejrzewam.
MacDante pisze: Co więcej nei mają dzięki planszówkowiczom żadnej dodatkowej reklamy.
Alibi tez nie ma.
MacDante pisze: - Siedząc w pubie powinieneś zamówić przysłowiowe głupie piwo dal szacunku dla właściciela lokalu że kosztem innych góści daje ci X stolików do dowolnego przemeblowania na nielimitowany czas.
- mógłbym wymieniać dalej ale szczerze nie chce mi się...
Jacys planszowkowicze przy stoliku na pewno zamowia. I to nie z obowiazku tylko dlatego ze maja po prostu ochote (vide Paradox, Alibi).

Ale generalnie chodzi niekoniecznie o inny pub, tylko o pomieszczenie przede wszystkim niezadymione (+ew. mniej duszne, lepiej oswietlone). I tu widzialbym raczej role domow kultury itp.

Alibi nie zwalczam, ma swoje zaslugi, ale dlaczego nie szukac czegos lepszego?

: 14 paź 2006, 15:05
autor: MichalStajszczak
ja_n napisał:
Nie rozumiem z czego ta radość
Przygotowując "listę postulatów", patrzyłem tylko, jakie są wymagania, a nie kto co napisał. Dlatego rozśmieszyło mnie, gdy ja_n napisał o tym, że kwestia jedzenia nie ma znaczenia, a jak się okazało był jedną z dwóch osób, które właśnie na brak jedzenia w Alibi zwróciły uwagę

: 15 paź 2006, 01:08
autor: magdalena
Jeśli chodzi o mnie to CH Land jest bardzo, baaardzo OK. Podnoszę 2 ręce na TAK. A jak to nie wystarczy to pomyślę nad tym, żeby się jakoś zmodyfikować w celu wyprodukowania dodatkowej ręki. Może ukradnę Pancho jeden gen mutacji (czy jak to się tam nazywało) z "Evo"... :)

: 15 paź 2006, 09:41
autor: Hudson
Mysle, ze warto uruchomic sobotnie spotkania w Gryfie, nawet jak bedzie przychodzilo tylko kilka osob. Dwie soboty w miesiacu bardzo by mi odpowiadaly, bo przy obecnym planie zajec w inne dni nie moge grac.

: 15 paź 2006, 10:11
autor: ja_n
jestem za. Myślę że my byśmy wpadali regularnie.

: 15 paź 2006, 12:18
autor: Don Simon
MacDante pisze:Jako że byłem pośrednio inicjatorem Alibi powinienem powiedzieć kilka słów.

Wybacz mi Don Simonie, ale Twoje Marudztwo w tym przypadku było trochę nietaktowne.
A mianowicie Swoim tematem zamiast propagować inicjatywy spotkań zamykasz je.
Ok, musze powiedzieć, ze miarka sie przebrala. Wszystko fajnie, wyglupiamy sie, przypinamy innym latki, ale niniejsza wypowiedz wg mnie przekracza granice mojego poczucia humoru.
Po pierwsze - kwestii marudzenia nie komentuje - bylo smieszne (?) przez chwile, proponuje zamknac ten typ zartu.
Kwesti nietaktu nie rozumiem - znaczy mam siedziec i udawac, ze jest fajnie w imie nie-wiadomo-czego? Bez przesady!
Poza tym zadnej inicjatywy nie zamykam - nie przypominam sobie, bym mial jakies prawo do ustalania kto, kiedy, gdzie ma grac i bym zabranial ludziom przychodzenia do Alibi - przeceniasz znacznie moja role.
Proponuje znalezienie innego miejsca spotkan, gdyz Alibi z powodow ktore wymienilem nie spelnia moich oczekiwan. EOT
Ok może nie jest ideałem Alibi, ale to tak jak nie ma idealneych kobiet. Ale sam fakt że brak idealnej kobiety nie ma nie świadczy że trzeba ją zmieniać. Zgadzam się że warto rozejrzeć się za innymi lokalami nawet równoległymi (część na bemowie może się spotykać w czwartki, część w gryfie), ale nie widze zamykania sobie okazji w Alibi.

Dlaczegóż to?? a mianowicie:
- Puby, restauracje, KFC... nie zarabiają na klientach grających w planszówki. Co więcej nei mają dzięki planszówkowiczom żadnej dodatkowej reklamy.
Zarabiaja w taki sam sposob jak Alibi
- Siedząc w pubie powinieneś zamówić przysłowiowe głupie piwo dal szacunku dla właściciela lokalu że kosztem innych góści daje ci X stolików do dowolnego przemeblowania na nielimitowany czas.
?? Znaczy to apropos mnie?
Po pierwsze nie mam zamiaru sie tlumaczyc z tego co i za ile kupuje.
Po drugie zawsze staram sie cos kupic...do jedzenia. Jak za KAZDYM razem nic nie ma to ja sie dziwie takiemu zarzadzaniu lokalem, ale coz...
Po trzecie piwa nie pije, bo nie lubie.
Po czwarte - umowmy sie... Kosztem jakich gosci Alibi daje nam stoliki?

Alibi jest ok - tylko latem. Teraz moze byc naprawde ciezko. Ale jak nic nie znajdziemy to zapewne bedziemy dalej tam przychodzili...

Waldek, rozumiem Twoje przywiazanie do tego miejsca i doceniam Twoje zaslugi (zwlaszcza w kwestii swiatla ;-) ), ale Twoj "atak" na mnie jest zupelnie nie zrozumialy i wg mnie niepotrzebny... Proponuję wszelkie dalsze kwestie rozwiazac osobiscie na jakims spotkaniu ;-).

Teraz co do innych propozycji:

Czuly Barbarzynca jest chyba wg mnie za maly, a dojazd do niego bedzie sporym utrudnieniem (korki na Tamce to masakra).

Inne miejsca - hmm, wystarczylby duzy klub/pub w miare jasny i z duzymi stolami, z dobra klimatyzacja (zeby papierochy wywiewac).

KFC - też chodziłem, ale grać w Lord of the Rings TCG :-).

Sklep Wargamera byłby bardzo dobry.

Mógłbym popytać w tej kawiarni w IBC przy Metro Politechnica. tylko ona sie zamyka o 19 - pracownik musialby specjalnie dla nas zostac i nie wiem, czy byloby to mozliwe, a ponadto trzeba by kupic troche rzeczy, zeby chociaz w tym godzinach z 50 pln sie zebralo (a szczerze mowiac nie podoba mi sie takie przymusowe placenie).

Gryf w weekendy - bardzo chetnie. Mozemy probnie umowic sie w przyszla sobote i jak wypali to kontynuowac spotkania co 2 tygodnie. Co Wy na to? Ktos sie pisze oprocz małżeństwa Nowaków i Hudsona (ileż to już czasu razem nie graliśmy :-))? Godzina 11? I do ktorej? :-)

Pozdrawiam
Szymon

: 15 paź 2006, 12:36
autor: Hudson
Ja chetnie przyjde w sobote o 11. Proponuje po pierwszym spotkaniu (zakladam, ze bedzie udane) otworzyc nowy watek.

: 15 paź 2006, 14:36
autor: MichalStajszczak
Potwierdzam swoją opinię na temat Gryfa - to jest dobre miejsce ale na niewielkie spotkania. Gier 2-osobowych mozna tam rozgrywać rzeczywiście równolegle nawet 7, ale 4-6 osobowych dwie, może z trudem 3.

: 15 paź 2006, 21:32
autor: MacDante
Don, odebrałem to mniej więcej: Tobie się nie podoba to zmieńmy lokal :)

Lepiej post by zabrzmiał, jakby był w innym tonie ot co ;)

Jeżeli nie zrozumiałem Twoich intencji to przepraszam, ale nie zawsze słowem pisanym potrafimy skutecznie przekazać to co myślimy... i aby nie drążyć dalej przyjmuję, że w tym przypadku właśnie tak było :)

: 16 paź 2006, 08:46
autor: Hudson
Z tego co widze, to Magdalena rowniez sie zadeklarowala. Czyli kilka osob juz jest.

: 16 paź 2006, 10:03
autor: Grzech
Też chętnie zawitam do Gryfa.

: 16 paź 2006, 10:42
autor: gigi
tez chetnie przyjde do Gryfa :D

: 16 paź 2006, 11:20
autor: Don Simon
Świetnie, wobec tego sobotę mamy umówioną, spotykamy się w GRYFIE, metro Służew, CH Land, 21.10 o godzinie 11:00.

Waldek - przecież w poście pytałem, czy widzimy potrzebę, nie że ja chcę i tak ma być :?.

Inne miejsce - czyli póki co szukamy, pytamy i nic innego nie mamy?

Pozdrawiam
Szymon

: 16 paź 2006, 15:08
autor: AcikCieslik
Ok to zaklepujemy date i rezerwujemy stoliki.

: 16 paź 2006, 23:14
autor: MichalStajszczak
Miejscem przyjaznym graczom zdaje sie być Garden Club
http://www.gardenclub.pl/
Ale jest on na Kabatach, czyli dla wiekszości osób byłoby to ekstremalnie daleko

: 17 paź 2006, 09:28
autor: bazik
MichalStajszczak pisze:Miejscem przyjaznym graczom zdaje sie być Garden Club
http://www.gardenclub.pl/
Ale jest on na Kabatach, czyli dla wiekszości osób byłoby to ekstremalnie daleko
garden club jest _dosc_ przyjazny graczom, ma jedzenie, ma oswietlenie, jednak (moje doswiadczenie opiera sie o klub Go ktory sie tam spotykal jeszcze niedawno):
- wlaciciel bedzie chcial skladki (od Go-istow bral 5PLN/osoba)
- straci zainteresowanie jak zobaczy ze to dla was zabawa nie sport
- czesto w drugiej czesci sali beda goscie jedzacy sobie obiadek z papieroskiem (to nie jest duzy problem, ale nie jest tak ze dymu brak)
- czasem bedzie GLOSNO puszczony telewizor i nie da sie z tym nic zrobic
- czasem bedzie turniej scrabbla i zostaniemy wyproszeni
- po jakims czasie nas wyrzuca

: 17 paź 2006, 09:34
autor: bazik
mam jeszcze jedna propozycje: na wydziale matematyki uw (ochota, banacha 2) w poniedzialki i czwartki spotyka sie klub Go. wczoraj widzialem tam pudelko osadnikow, i prowadzacy klub powiedzial ze nie ma nic przeciwko innym planszowkom.
Zalety:
- idealne oswietlenie
- duza sala (mniej wiecej tyle samo miejsca co 2 sale na smolnej)
- jedzenie (znosne, nic super) w barze w budynku do godz. 17 (moze 18tej, sprawdze)
- 20 minut na piechote od metra (po drugiej stronie pol mokotowskich
Wady:
- nie wiem do ktorej graja (moge zapytac jesli bedzie zainteresowanie)
- na niektorych stolikach bedzie mozna spotkac Go-istow :-)
- dosc daleko
- od 17 (moze 18 ) nie ma jedzenia

Moge sie dopytywac o szczegoly jesli to jest interesujace wstepnie

: 17 paź 2006, 09:57
autor: ja_n
No jestem zainteresowany. Jedzenie do 18 by wystarczało - zazwyczaj przyjeżdżamy wcześniej i wtedy byśmy spokojnie dali radę coś szybko zjeść i potem pograć. Jedyny problem - czy stałym bywalcom klubu będzie odpowiadać spory hałas towarzyszący zwykle grom w planszówki? Będzie nas sporo przychodziło i możemy być niemile widziani, jeśli sala jest wspólna.... O to warto spytać przede wszystkim.

: 17 paź 2006, 10:46
autor: MichalStajszczak
ja_n napisał:
Jedyny problem - czy stałym bywalcom klubu będzie odpowiadać spory hałas towarzyszący zwykle grom w planszówki?
Jak bolid wypadnie z toru Pitchar mini i zmieni konfiguracje na planszy go to może być faktycznie problem. Albo jak ja_n będzie sie tak głośno cieszył, jak po ostatniej wygranej (dzikim fartem) w Emirę :lol:

: 17 paź 2006, 11:12
autor: Pancho
O cholera powrót na studia :)

: 17 paź 2006, 11:37
autor: jax
bazik,
jestem za rozpoznaniem tej miejscowki - mysle ze godziny otwarcia beda tu krytyczne

: 17 paź 2006, 11:43
autor: dasilwa
No właśnie to gdzie się spotykamy w ten czwartek?Juz w nowym miejscu? Czy jeszcze w Alibi?

: 17 paź 2006, 11:49
autor: Don Simon
Rzeczywiście, odpowiedź na pytania Jacka byłaby tutaj znacząca...

Pozdrawiam
Szymon

: 17 paź 2006, 11:51
autor: bazik
pogadam w czwartek na miejscu z autochtonami i wszystkiego sie dowiem. w ten czwartek jeszcze poki co proponowalbym jednak jeszcze (pozegnalnie?) alibi