[Bydgoszcz] Spotkania

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
TOMI
Posty: 378
Rejestracja: 20 maja 2006, 13:14
Lokalizacja: Bydgoszcz
Been thanked: 19 times

Post autor: TOMI »

I jak było ??
Napiszcie ile osób się pojawiło i w co graliście...... nie moglem być to chociaz sobie poczytam :wink:
Awatar użytkownika
Misiołak
Posty: 245
Rejestracja: 05 cze 2004, 13:06
Lokalizacja: Bydgoszcz // Londyn
Been thanked: 20 times
Kontakt:

Post autor: Misiołak »

Ile ludzi? Bo ja wiem. Starwars'owcy kolejno odlicz!

W każdym razie było i z kim, i w co pograć.
Zatwardziali fani SW tłukli w Riska i Miniatures wiadomej marki. Bardziej liberalni fani pogrywali w Cytadelę i Carcassonne. Piotrze, mam nadzieję, że zmierzymy się jeszcze w walce o zamki :) Przez moment mignęły mi też fasolki i SWHex.
Niestety tym razem z przyczyn obiektywnych nie mogłem spędzić więcej czasu w tym zacnym gronie, ale odbijemy to sobie na wujawkonie :D
Piotr-Solo7th
Posty: 35
Rejestracja: 03 lis 2006, 13:25

Post autor: Piotr-Solo7th »

Ty złodzieju zamków :lol: Następnym razem mój zamek, moja twierdza będzie najpotężniejszy/a :twisted: No i miasto :twisted: i droga :twisted: i klasztory :twisted: i nawet moja świnia będzie najpotezniejsza :twisted:

Ludu było ze 10-20 . raz więcej, póżniej mniej :)

Jeśli ktoś chciałby pograć w gry typowo Starwarsowe i nie tylko pograć zapraszam w czwartek godz 18 Węgliszek szczegóły na

http://www.bydgoszcz.com/php/index.php? ... _art=45728

lub

http://bfsw.for.pl/

lub na plakatach, w czwartkowej gazecie wyborczej, esce

Zapraszam :D Będzie Ciekawie
Awatar użytkownika
Misiołak
Posty: 245
Rejestracja: 05 cze 2004, 13:06
Lokalizacja: Bydgoszcz // Londyn
Been thanked: 20 times
Kontakt:

Post autor: Misiołak »

Piotr-Solo7th pisze:i nawet moja świnia będzie najpotezniejsza :twisted:
Świnia nie musi być potężna, musi być dobrze podłożona :D
http://www.bydgoszcz.com/php/index.php? ... _art=45728
http://bfsw.for.pl/
lub na plakatach, w czwartkowej gazecie wyborczej, esce
Mam nadzieję, że w GW poprawią tych Bydgoszczan.
Piotr-Solo7th
Posty: 35
Rejestracja: 03 lis 2006, 13:25

Post autor: Piotr-Solo7th »

Sklep wszystko-gra pozwolił mi zapowiedzieć turniej
Carcassonne ( wersja podstawowa bez dodatków)

Start Środa 13.12.2006

Zmienione na prośbę Misiołaka
Piątek 15.12.2006 g.16-30 ( Jest to termin wstępny jeśli komuś nie pasuje to do końca tygodnia można go zmienić)

Wpisowe 5-10 zł w całości przeznaczone na nagrody

Ilość graczy 4+ ( przy mniejszej ilości chętnych turniej zostanie przełożony)

Rozegrane zostaną 2 partie Jeśli bedzie wiecej niż 5 osób po pierwszej rundzie nastąpi zmiana "zespołów" graczy.

Pytania sugestie? Bezpośrednio do sklepu bądz na pw, przekaże w ciągu 1 dnia.

edited: zmiana godziny !
Ostatnio zmieniony 08 gru 2006, 11:00 przez Piotr-Solo7th, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Misiołak
Posty: 245
Rejestracja: 05 cze 2004, 13:06
Lokalizacja: Bydgoszcz // Londyn
Been thanked: 20 times
Kontakt:

Post autor: Misiołak »

Piotr-Solo7th pisze:Start Środa 13.12.2006 g.17-00 ( Jest to termin wstępny jeśli komuś nie pasuje to do końca tygodnia można go zmienić)
Środa wieczorem mi niestety nie leży, może piątek?
Awatar użytkownika
TOMI
Posty: 378
Rejestracja: 20 maja 2006, 13:14
Lokalizacja: Bydgoszcz
Been thanked: 19 times

Post autor: TOMI »

Spotkanie spotkaniem ale 9 i 10 grudnia mieliśmy grać na Śniadeckich jeszcze aktualne :?:
Jeżeli TAK to o której, kiedy i tak w nawiasie ( ta ul.Śniadeckich 39/3 to bliżej Gdańskiej czy placu Placu Piastowskiego ) :wink:

Dajcie znać niedzielę mam wolną :P
Awatar użytkownika
TOMI
Posty: 378
Rejestracja: 20 maja 2006, 13:14
Lokalizacja: Bydgoszcz
Been thanked: 19 times

Post autor: TOMI »

To co jak tam z tym sobotnio niedzielnym graniem na Śniadeckich - gramy nie gramy :?: :?: :?:
Awatar użytkownika
Misiołak
Posty: 245
Rejestracja: 05 cze 2004, 13:06
Lokalizacja: Bydgoszcz // Londyn
Been thanked: 20 times
Kontakt:

Post autor: Misiołak »

Nie panikuj!
Skoro wujaw nie interweniuje, to przypuszczam, że wszystko idzie zgodnie z planem. A jak nie, to pójdziemy pograć w Memoira do pubu :D
wujaw
Posty: 53
Rejestracja: 18 paź 2006, 12:31
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: wujaw »

Wszystko odbędzie się zgodnie z planem.Nie miałem dostępu do internetu przez 3 dni i tyle.Tak więc do zobaczenia jutro.
Awatar użytkownika
TOMI
Posty: 378
Rejestracja: 20 maja 2006, 13:14
Lokalizacja: Bydgoszcz
Been thanked: 19 times

Post autor: TOMI »

Cze dzisiaj nie mogę - pracuję ale chciałbym wpaśc jutro czy w niedzielę impreza też się odbywa :?:
wujaw
Posty: 53
Rejestracja: 18 paź 2006, 12:31
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: wujaw »

TOMI pisze:Cze dzisiaj nie mogę - pracuję ale chciałbym wpaśc jutro czy w niedzielę impreza też się odbywa :?:
Jak najbardziej.Od 11.00 na pewno, a może i wcześniej.
Awatar użytkownika
TOMI
Posty: 378
Rejestracja: 20 maja 2006, 13:14
Lokalizacja: Bydgoszcz
Been thanked: 19 times

Post autor: TOMI »

Pytanie banalne ale ta Śniadeckich 39 jest bliźej Gdańskiej czy Dworca - bo zastanawiam się czym dojechać.............napiszcie i dozo jutro o 11-tej.
Misiołak będziesz :?:
Awatar użytkownika
Misiołak
Posty: 245
Rejestracja: 05 cze 2004, 13:06
Lokalizacja: Bydgoszcz // Londyn
Been thanked: 20 times
Kontakt:

Post autor: Misiołak »

Byłem i postaram się być także jutro między 11 a 12 - niestety prawdopodobnie w skróconym wymiarze godzin.

Kamienica jest zaraz za placem idąc od strony dworca.
wujaw
Posty: 53
Rejestracja: 18 paź 2006, 12:31
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: wujaw »

Prawdopodobnie jutro grana będzie tylko jedna duża strategia, czyli Normandia, którą dwaj koledzy dzisiaj napoczęli.Moja Alezja jest w fazie finałowej, Wiedeń zakończył się turecką wiktorią, gracze z drugiej Normandii i Charkowa wobec braku sukcesów na froncie "zdali sprzęt".Do głosu dojdą szybsze tematy.Na pewno od początku (powiedzmy w południe) ruszy Mare Nostrum, a ja z Teufelem (kolega ze strategii) szykujemy się na Puerto Rico.No i Twilight Empire (mogłem przekręcic) mam nadzieję, bo słyszałem, od jednego z kolegów, że przebrnął przez instrukcję.
Myślę po cichu o Friedrichu, w którego dotąd nie grałem, tyle, że nie wiem czy czasu starczy.
Awatar użytkownika
TOMI
Posty: 378
Rejestracja: 20 maja 2006, 13:14
Lokalizacja: Bydgoszcz
Been thanked: 19 times

Post autor: TOMI »

Byłem, zobaczyłem i ...............SUPER

Udało mi się zagrać w Cytadelę ale chłopaki walczyli jeszcze z Puerto Rico i paroma strategiami.

Dzięki wujaw za zaproszenie jak będziecie jeszcze coś organizować, nie zapominajcie o naszym forum i dajcie znać chętnie wpadnę pograć. :D
Graff_T
Posty: 34
Rejestracja: 25 wrz 2005, 10:36
Been thanked: 1 time

Post autor: Graff_T »

Witam
No cóz pomimo, ze jestem raczej fanem strategii cięzkich, to skusiłem się na próbne rozgrywki w Fasolki, Jungle Speed i Citadels, z czego ta ostatnia naprawdę przypadła mi do gustu. Zagrałem tylko raz, ale uważam, że jest świetna, a karty są wykonane w klimacie który mi odpowiada i nastraja do gry. Szkoda tylko że nie zdązyłem poznać Puerto Rico i Shadows over Camelot. Dzieki wszystkim za wspólną grę i mam nadzieję, że kiedyś się jeszcze spotkamy.
wujaw
Posty: 53
Rejestracja: 18 paź 2006, 12:31
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: wujaw »

Graff_T pisze: Dzieki wszystkim za wspólną grę i mam nadzieję, że kiedyś się jeszcze spotkamy.
Jestem pewny, że to nieuchronne! :D Taki duży zlot jest możliwy tylko "od wielkiego dzwonu", bo dla cdc9 to duży wysiłek, dezorganizaujący całe życie domowe i zawodowe.Cieszę się, że doszło do wymieszania się ekipy, ja pograłem za wszystkie czasy-Memior, Alezja, Puerto Rico i Mare Nostrum!Nie zdecydowałem się na karcianki, ale czuję, że to nie mój żywioł.
Jako współorganizator imprezy pozwolę sobie podziękowac tym, którzy przyczynili się szczególnie do jej powodzenia:
:arrow: szanownym kolegom planszówkowcom, którzy cierpliwie tłumaczyli niewiernym strategom reguły swoich gier, a drugi dzień upłynął przy ich zdecydowanej dominacji
:arrow: koledze Markowi-Maedhorsowi ze Strategii, który wsparł uczestników żywnościowo potężną ilością produktów chrupkowych.
Awatar użytkownika
Misiołak
Posty: 245
Rejestracja: 05 cze 2004, 13:06
Lokalizacja: Bydgoszcz // Londyn
Been thanked: 20 times
Kontakt:

Post autor: Misiołak »

Widzicie, jak to fajnie jest, gdy nie występuję w co drugim poście :D
wujaw pisze:Jestem pewny, że to nieuchronne! :D

Oczywiście! musimy w końcu ruszyć Fryderyka :)
:arrow: koledze Markowi-Maedhorsowi ze Strategii, który wsparł uczestników żywnościowo potężną ilością produktów chrupkowych
Przyłączam się do podziękowań... ale jak dzisiaj jadłem płatki na śniadanie, to mi już uszami wychodziły. :)
wujaw
Posty: 53
Rejestracja: 18 paź 2006, 12:31
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: wujaw »

Fryderyka rozegramy na 100%.Kiedy pojawi się u mnie jakiś termin nie omieszkam rozpocząc negocjacji.
Większośc czasu gry spędziłem przy mojej Alezji, która jak policzyłem okazała się mniej czasochłonna niż myślałem.Razem z rozłożeniem zajęła ok.9 godzin.
Super przyjemne okazało się Puerto Rico, które po szkoleniu Misiołaka szło całkiem sprawnie.Żałuję tylko, że migracje w trakcie konwentu były jednostronne i żaden planszówkowiec nie zagrał w konkretną strategię wojenną.Fakt, że nie byłoby to łatwe, bo tu szkolenie jest długotrwałe, a i gra również, ale mam nadzieję, że nadejdzie i taka chwila :wink: .
Raleen
Posty: 869
Rejestracja: 29 cze 2004, 14:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 60 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

I Konwent Bydgoski – relacja

W dniach 9 i 10 grudnia 2006 r. miał miejsce pierwszy konwent miłośników gier planszowych w Bydgoszczy. Tematem przewodnim konwentu miały być i w większości były gry wojenne, jednak dołączyli do nas także miłośnicy lżejszej rozrywki w postaci tzw. eurogier, coraz liczniej obecnie sprowadzanych z zagranicy i coraz częściej zyskujących uznanie graczy. Konwent odbył się w pomieszczeniach biurowych, udostępnionych przez naszego kolegę Krzysztofa, występującego zwykle na forach pod tajemniczym nickiem cdc9. Od strony logistycznej warto wspomnieć, że dzięki uprzejmości gospodarza miejsce na imprezę zostało nam dane za darmo, za co już na wstępie należą mu się podziękowania. Dla wielu organizatorów kwestia wynajęcia lokum na konwent jest sprawą podstawową, a i koszty jakie generuje mogą być dla niektórych potencjalnych uczestników zniechęcające. W przypadku tego konwentu udało się uniknąć opłat za uczestnictwo, za co chwała organizatorowi. Drugą istotną kwestią było zapewnienie prowiantu, zwłaszcza w postaci różnych batoników, płatków itp. przez Maedhrosa, któremu z tego tytułu również należą się podziękowania. Ponieważ konwent organizowany był w tym roku niejako zamiast konwentu Zahcon, część sponsoringu przeznaczonego na tamtą imprezę udało się Maedhrosowi wykorzystać na rzecz konwentu bydgoskiego. Gracze mieli więc bardzo komfortowe warunki: miejsce za darmo i w zasadzie bez większych ograniczeń czasowych (można było pograć w nocy), położone blisko dworca PKP, tak że każdy, nawet na tyle ułomny w tych sprawach jak ja, mógł z łatwością samodzielnie trafić. Przy tym – tak to przynajmniej ja oceniam – było to lepsze miejsce na konwent niż szkolna klasa czy sala na uczelni, w których najczęściej odbywają się tego typu imprezy. Do tego – jak wspominałem – mieliśmy częściowe wyżywienie oraz tani, a przy tym bardzo porządny hotel w cenach nieprzekraczających 30 zł za noc, położony blisko miejsca, gdzie graliśmy. Na koniec omawiania wątku organizacyjnego serdeczne podziękowania należą się jeszcze Włodkowi (wujawowi), który wiele pomagał we wszystkich sprawach logistycznych, wspierając cdc9, jak i bezpośrednio dopomagając uczestnikom konwentu. Ogólnie od tej strony uważam, że impreza wypadła bardzo dobrze, moim zdaniem dużo lepiej niż wiele podobnych, mimo że odbywała się po raz pierwszy.
Gier do wyboru było na miejscu mnóstwo, jako że organizatorzy przywieźli swoje zapasy, więc gracze nie musieli się nawet szczególnie fatygować. Gdy więc lekko spóźniony (za sprawą niedawnych zmian rozkładu jazdy pociągów i zwykłych w takich przypadkach problemów PKP) trafiłem na miejsce, na środku w najlepsze trwała już rozgrywka Zeki i Kamila w „Charków 1942”. Równolegle grano w szereg innych gier – z góry proszę o wyrozumiałość, jeżeli coś uszło mojej uwadze. Trwały więc zacięte boje w „Normandię 1944”, która to gra rozgrywana była na konwencie dwukrotnie. Wujaw i Teufel grali w „Alezję” GMT, grane było także „Twilight Imperium”, „Memoir ‘44”, „Machina”, koledzy ze starej gwardii przymierzali się do „Ścieżek chwały”, ale chyba ostatecznie postanowili skupić się na czymś innym, z kolei ja z Maedhrosem rozegraliśmy emocjonującą partię „Wiednia 1683”, w której chrześcijanie zostali rozgromieni przez kierowanych przeze mnie wyznawców Mahometa, kapitulując w 16 etapie. Ponieważ część rozgrywek potrwała dłużej niż przypuszczaliśmy, następnego dnia w części kontynuowaliśmy boje z dnia poprzedniego. Kolegom udało się jeszcze zagrać w „Jungle Speed”, kolejną „Normandię 1944”, ja wraz z wujawem i jeszcze jednym kolegą, którego nick pochłonęły już otchłanie mojej niepamięci, rozegraliśmy dziewiczą (dla nas dwóch) partię w „Puerto Rico”, a następnie w karciankę „Bang”. Planowane było jeszcze szereg atrakcji, między innymi rozgrywka sędziowska kierowana przez Maedhrosa w jedną z gier wojennych, ale sobotni późny wieczór zszedł nam, przynajmniej w części, na dyskusjach okołokonwnetowych, historycznych i innych. Kilka gier zostało napoczętych, ale nieukończonych. Między innymi, bardzo mieliśmy ochotę rozegrać „Bitwę na polach Pellenoru” oraz „Tannenberg 1914”, a wujaw kolejną grę z serii GMT Great Battles of History. Po moim odjeździe koledzy jeszcze grali, z tego co mi wiadomo do wieczora, w różne lżejsze rzeczy, jak właśnie „Mare Nostrum”.
Warto wspomnieć, że odwiedzili nas także przedstawiciele jednego z miejscowych sklepów sprzedających planszówki, zainteresowani samą imprezą, jak i współpracą, co myślę jest dobrym prognostykiem na przyszłość.
Konwent był świetną okazją do spotkania się osób w części znających się do tej pory jedynie wirtualnie. Odnoszę wrażenie, że gospodarzowi się spodobało, na tyle, że możemy liczyć na kolejne edycje imprezy przynajmniej raz do roku, bądź częściej. Być może uda się nawet w Bydgoszczy zorganizować w oparciu o lokum cdc9 w miarę regularnie działający klub – to jednak będzie już zależało od gospodarza, na ile będzie miał na to czas i możliwości, jak i od samych graczy będących na miejscu.
Na koniec jeszcze raz chciałem podziękować wszystkim, z którymi dane mi było się spotkać przy planszy i ogólnie na konwencie, za to, że stworzyli miłą atmosferę tej imprezy. Dobrze, że w północnej części Polski pojawia się w końcu jakiś konwent gier wojennych – sądzę, że dla graczy z tej części kraju będzie to znakomita okazja do spotykania się i że współpraca bydgosko-toruńska z konwentem Zahcon będzie się rozwijać.
Sądzę, że wszystkich, którzy nie mieli jeszcze okazji spróbować, już można zaprosić na II edycję imprezy. O ile uda się zachować warunki organizacyjne, które były obecnie, widzę przed nią świetlaną przyszłość.

RK vel Raleen

Więcej relacji także na naszym forum:
http://strategie.rwi.pl/viewtopic.php?t=2027&start=0

Zapraszam!
Raleen
Posty: 869
Rejestracja: 29 cze 2004, 14:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 60 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

A teraz mniej oficjalnie, chciałem jeszcze raz wszystkim podziękowac, zwłaszcza zacnemu koledze w pomarańczowej koszuli, który przeszkolił mnie i wujawa w Puerto Rico (czyzby to był Misiołak? Z góry przepraszam, ale czasem tego rodzaju informacje wylatują). Dobrze bawiłem się również grając w karciankę Bang! gdzie pod koniec jako szeryf mało nie zastrzeliłem swojego zastępcy, ale opatrznosc czuwała nade mną i w ostatniej chwili zmieniłem front w słuszną stronę.
Awatar użytkownika
Misiołak
Posty: 245
Rejestracja: 05 cze 2004, 13:06
Lokalizacja: Bydgoszcz // Londyn
Been thanked: 20 times
Kontakt:

Post autor: Misiołak »

Widzę, że ominęły mnie nocne rozmowy. Niestety musiałem wygospodarować trochę czasu na poczet działalności naukowej.
Chyba największym entuzjastą kolejnego konwentu był młody Kuba, syn Krzysztofa (dobrze gadam? możliwe, że i ja coś pokręciłem), który na odchodnym roztaczał wizję rychłego spotkania. Mamy zatem swojego konia trojańskiego ;)
wujaw pisze:żaden planszówkowiec nie zagrał w konkretną strategię wojenną.Fakt, że nie byłoby to łatwe, bo tu szkolenie jest długotrwałe, a i gra również, ale mam nadzieję, że nadejdzie i taka chwila.
Myślę, że dałoby się to zrobić. Po prostu trzeba umówić się na konkretną grę i na tydzień przed solidnie wgryźć się w instrukcje. Tak na marginesie, ta sama uwaga odnosi się także do grania TI.
RK pisze:czyzby to był Misiołak? Z góry przepraszam, ale czasem tego rodzaju informacje wylatują.
W rzeczy samej był to on :)
wujaw
Posty: 53
Rejestracja: 18 paź 2006, 12:31
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: wujaw »

Misiołak pisze:
Chyba największym entuzjastą kolejnego konwentu był młody Kuba, syn Krzysztofa (dobrze gadam? możliwe, że i ja coś pokręciłem), który na odchodnym roztaczał wizję rychłego spotkania. Mamy zatem swojego konia trojańskiego ;)
Prawda, z tym, że Krzysztofa też zbałamuciliście jak się patrzy.Cytadelę teraz wychwala na lewo i prawo :? .Szczęśliwie nie dał się złapac na spadające krowy i fasolki :wink: .
Awatar użytkownika
Misiołak
Posty: 245
Rejestracja: 05 cze 2004, 13:06
Lokalizacja: Bydgoszcz // Londyn
Been thanked: 20 times
Kontakt:

Post autor: Misiołak »

Powiedział nawrócony na PuertoRico...
ODPOWIEDZ