Wikingowie Wojownicy Północy

[Hipke]

@Rune, czekamy na Twoją opinię

[powermilk]

Ja też dostałem, na piątek zarezerwowana rozgrywka.

[powermilk]

http://www.youtube.com/watch?v=EbgCUZPpWcY Zapraszam do obejrzenia unboxingu

[palladinus]

Wrażenia woj_settlersa z pierwszej rozgrywki już na naszym blogu.

Zagrałem w “Wikingowie: Wojownicy Północy”

[jax]

Wrażenia woj_settlersa z pierwszej rozgrywki już na naszym blogu.

Zagrałem w “Wikingowie: Wojownicy Północy”

Wrażenia zbieżne z grającymi podczas Polconu.

[Rune]

Przeczytałem tekst i niestety, wbrew wcześniejszym wypowiedziom niektórych forumowiczów, potwierdzają się moje obawy donośnie czasu rozgrywki z syndromem never ending story Szkoda, bo tego typu "wady" powinny być wyłapywane na etapie testów.

[Alman]

Niestety odczucia mam podobne. Tłumaczyłem "Wikingów" podczas Fantasy Expo we Wrocławiu. Choć dla dynamiki rozgrywki parę szczegółów pominąłem to i tak żadna z ekip nie zmieściła się w godzinie rozgrywki. Bardziej 1,5 do nawet 2 godzin. Widać było również, że w miarę rozwoju rozgrywki przechodziła ona w tryb "bij lidera".

[ernin]

Grałem w sobotę w wikingów na konwencie w poznaniu i musze z stwierdzić, że już nigdy nie zasiądę do tej gry nawet jak by mnie siłą zmuszali. Gra jest strasznie losowa do tego czas rozgrywki który w 4 osoby wynosił prawie 2h. W tym czasie nic się nie działo ganianie po planszy cały czas co i tak słabo wychodziło przez karty wiatrów które zawsze podchodziły inaczej niż się coś zaplanowało.

[Piotr Komorowski]

A mnie zastanawia, dlaczego jest taka rozbieżność między opiniami tutaj przedstawionymi, a opiniami chociażby na stronie gry w sklepie Rebel? I druga sprawa, jeśli jest faktycznie źle... To dlaczego wydawca zgodził się wydać taką grę gdzie znajdują się nie dopracowania? W końcu Rebel, to sklep działający długo na rynku, cieszy się dobrą opinią, co więcej, wydają własny biuletyn z recenzjami, maja wgląd w opinie klientów na temat różnych gier i ich mechaniki.

[TTR_1983]

A mnie zastanawia, dlaczego jest taka rozbieżność między opiniami tutaj przedstawionymi, a opiniami chociażby na stronie gry w sklepie Rebel? I druga sprawa, jeśli jest faktycznie źle... To dlaczego wydawca zgodził się wydać taką grę gdzie znajdują się nie dopracowania? W końcu Rebel, to sklep działający długo na rynku, cieszy się dobrą opinią, co więcej, wydają własny biuletyn z recenzjami, maja wgląd w opinie klientów na temat różnych gier i ich mechaniki.

naprawdę nie wiesz?

[Galatolol]

naprawdę nie wiesz?

Na wypadek, gdyby ci się wydawało, że Rebel usuwa nieprzychylne komentarze:
http://www.rebel.pl/product.php/1,303/2 ... urius.html

[kwiatosz]

naprawdę nie wiesz?

Na wypadek, gdyby ci się wydawało, że Rebel usuwa nieprzychylne komentarze:
http://www.rebel.pl/product.php/1,303/2 ... urius.html

Ciii, przecież spiseg!

[piogal]

naprawdę nie wiesz?

Na wypadek, gdyby ci się wydawało, że Rebel usuwa nieprzychylne komentarze:
http://www.rebel.pl/product.php/1,303/2 ... urius.html

Komentarze może i są, ale oceny pousuwali

[Piotr Komorowski]

Dobra, ocenami się nie sugerujmy, bardziej o komentarze chodzi. no i jestem ciekaw ile gier trafiło do recenzentów, no i kiedy się pojawią recenzję.... Na pewno PowerMilk ma egzemplarz, na pewno Wookie i chyba Pirat?

[WRS]

Do mnie też ma trafić... (GamesFanatic.pl)

[kwiatosz]

Egzemplarz ze Świata Gier Planszowych też jest już w ogrywaniu.

[Piotrek Bard.pl]

Mi osobiście gra się bardzo podoba, doskonała do gry ze znajomymi, którzy na bardziej złożone tytuły kręcą nosem. Oczywiście jest podatna na kingmaking, tępienie lidera, okrutnie losowa, łatwo się "wystrzelać" z kart etc. jak w większości podobnych Ameritrashy, ale mi osobiście nie przeszkadzało to w zabawie (lubię gry nastawione na negatywną interakcję z dużym elementem losowym). Grałem wyłącznie w 4 osoby więc nie wiem jak gra się skaluje, nam wszystkie rozgrywki udało się zakończyć poniżej godziny. Jestem też trochę nieobiektywny ponieważ gra kupiła mnie fluffem, łykam każdy produkt związany tematyką wikińską. Bardzo podobają mi się ilustracje na kartach i okładce gry (spód mógłby być lepiej zagospodarowany). Podsumowując jest to prosta gra oparta na zagrywaniu kart z ręki. Ciekawa mechanika wykonywania akcji w turze przeciwnika (chociaż tutaj momentami łatwo o chaos). Chciałbym zobaczyć dodatek zwiększający liczbę dostępnych kart (szczególnie przydałoby się więcej wydarzeń pozwalających dobrać karty na rękę). Generalnie gra kojarzy mi się z tytułami takimi jak Wiz-War, King of Tokio czy Spartacus

[Alman]

Dobra, ocenami się nie sugerujmy, bardziej o komentarze chodzi. no i jestem ciekaw ile gier trafiło do recenzentów, no i kiedy się pojawią recenzję.... Na pewno PowerMilk ma egzemplarz, na pewno Wookie i chyba Pirat?

Ja też mam.

[Alman]

A mnie zastanawia, dlaczego jest taka rozbieżność między opiniami tutaj przedstawionymi, a opiniami chociażby na stronie gry w sklepie Rebel? I druga sprawa, jeśli jest faktycznie źle... To dlaczego wydawca zgodził się wydać taką grę gdzie znajdują się nie dopracowania? W końcu Rebel, to sklep działający długo na rynku, cieszy się dobrą opinią, co więcej, wydają własny biuletyn z recenzjami, maja wgląd w opinie klientów na temat różnych gier i ich mechaniki.

Zwróć uwagę, że klienci sklepu to nie zawsze użytkownicy forum (a podejrzewam, że nawet większość z nich nie wie, że takie forum istnieje) . A powiedzmy sobie szczerze, że użytkownicy forum mają też ciut inne oczekiwania wobec gier od graczy "casualowych". Ogrywając "Wikingów" do recenzji zastanawiam się właśnie dla jakiej grupy ta gra jest skierowana? Bo jeśli mierzyć ją oczekiwaniami "forumowiczów" to zarzuty są oczywiste - losowość (karty i kość), dużo rozpiętość czasu gry (jak widać da się skończyć w godzinę ale można grać również w dwie), dominująca strategi w rozgrywce (bij lidera!). Inaczej ma się sprawa jak przyjmiemy punkt widzenia "casuala" - fajna oprawa graficzna, fajne figurki, proste zasady, emocja walki i przygody - po prostu fun! I chyba głównie do takiej grupy skierowane też są wcześniejsze "polskie" tytuły Rebela - Slavika, Mercurius, Amber, Drako, etc. A, że dla geeków te tytuły i strategia wydawnictwa są mniej atrakcyjne? Wiadomo przynajmniej czego się spodziewać.

[Nataniel]

Komentarze może i są, ale oceny pousuwali

Oceny do komentarzy mają prawo dodawać wyłącznie osoby, które mają zakupiony dany tytuł - stąd nie przy wszystkich komentarzach są oceny. Takie komentarze są oznaczone czerwoną ramką. Moderatorzy REBEL.pl nawet nie bardzo mają możliwość "kasowania" ocen i nie wiem, czemu miałoby to służyć.

[Rune]

Ogrywając "Wikingów" do recenzji zastanawiam się właśnie dla jakiej grupy ta gra jest skierowana? Bo jeśli mierzyć ją oczekiwaniami "forumowiczów" to zarzuty są oczywiste - losowość (karty i kość), dużo rozpiętość czasu gry (jak widać da się skończyć w godzinę ale można grać również w dwie), dominująca strategi w rozgrywce (bij lidera!). Inaczej ma się sprawa jak przyjmiemy punkt widzenia "casuala" - fajna oprawa graficzna, fajne figurki, proste zasady, emocja walki i przygody - po prostu fun! I chyba głównie do takiej grupy skierowane też są wcześniejsze "polskie" tytuły Rebela - Slavika, Mercurius, Amber, Drako, etc. A, że dla geeków te tytuły i strategia wydawnictwa są mniej atrakcyjne? Wiadomo przynajmniej czego się spodziewać.

No i poruszyłeś przy okazji bardzo ważny temat, który faktycznie ma często wpływ na nasze oceny i spostrzeganie gry. Ja sam cały czas uważam się jeszcze za "casuala", który przede wszystkim chce się dobrze bawić podczas wspólnych rozgrywek z rodziną, co odbija się na moich wysokich ocenach dla niektórych tytułów (z drugiej strony z perspektywy większego doświadczenia aktualnie nie dla każdego tytułu miałbym teraz tak samo miękkie serce Niemniej jednak to właśnie większa liczba poznanych tytułów i doświadczenie powoduje, że pomimo, iż nie jestem "twardym" graczem to człowiek mimo woli staje się bardziej wymagający i oczekuje czegoś więcej. Nie zmienia to jednak faktu, że przy obiektywnej ocenie ważne jest rozpoznanie do kogo dany tytuł jest kierowany, bądź jak przez dane grupy klientów będzie odbierany. Bardzo dobrym przykładem będzie chyba gra Drako od wydawnictwa REBEL.pl, która również, jak Wikingowie jest świetnie wydana ale tak samo różnie była odbierana. Dla twardych graczy nie było tam nic więcej niż blokowanie, natomiast ja grając w ten tytuł z synem za każdym razem mamy świetną zabawę w super oprawie i jeszcze długo ten tytuł będzie gościł na naszym stole. I co teraz, jak ten tytuł przyjąć i ocenić?

Ps. Przez te wszystkie marudzenia zamiast pływać i grabić, to staram się łapać klimat z Indiany Jonesa w Relic Runners

[kwiatosz]

Trochę dziwne te dywagacje "mi się gra podoba, no ale niektórym może się nie podobać, dam niższą ocenę" - jeżeli mi się podoba takie Drako (a mi się podoba) to naprawdę niewiele w recenzji mnie obchodzi, że są ludzie, którym się nie spodoba - bo zawsze tacy są. Daję ocenę wg tego jak mi się gra podoba, a od opisania do kogo to może trafiać, a do kogo nie, jest tekst. Jeśli ktoś patrzy na samą ocenę i w ogóle poza tym nie interesuje się recenzją to sam jest sobie winien.

[lacki2000]

Trochę dziwne te dywagacje "mi się gra podoba, no ale niektórym może się nie podobać, dam niższą ocenę" - jeżeli mi się podoba takie Drako (a mi się podoba) to naprawdę niewiele w recenzji mnie obchodzi, że są ludzie, którym się nie spodoba - bo zawsze tacy są. Daję ocenę wg tego jak mi się gra podoba, a od opisania do kogo to może trafiać, a do kogo nie, jest tekst. Jeśli ktoś patrzy na samą ocenę i w ogóle poza tym nie interesuje się recenzją to sam jest sobie winien.

na początku to się chciałem nie zgodzić ale po chwili zastanowienia jednak się zgadzam z przedpiszcą. I tu warto dodać, że bardzo cenne są recenzje przekrojowe, takie jak u Vermina, który ocenia gry z podziałem na grupy wiekowe i czasem uwzględnia poziom geekowatości graczy. A w podsumowaniu prócz plusów i minusów można przecież zawrzeć informację do jakich graczy dana gra trafi a do jakich nie, niektórzy recenzenci tak też czynią.

[Piotr Komorowski]

Ok. Zagrałem i to wbrew napisowi że gra jest dla 3-4 graczy, aby zapoznać się z mechaniką zagrałem na 2 osoby. Co mogę powiedzieć? Na szybko, przede wszystkim, ze da się, ale po co, faktycznie gra może być ciekawa (chociaż nie jest to ciężka pozycja) ale jednak dla 3-4 osób. Więc pudło nie kłamie Co więcej, widać że czegoś brakuje... Na pewno grać będzie mega fajnie, po wprowadzeniu jakichś zasad domowych. Chciałbym także zacytować jeden z wpisów recenzji do gry na stronie sklepu Rebel. :

"Plusy:
1. dobre, bo polskie
2. solidne wydanie, dobra jakość elementów
3. ciekawa rozgrywka, choć za bardzo losowa jak na mój gust
4. w miarę krótka rozgrywka (choć, w opcji na 4 graczy, i tak dłuższa od podanej na opakowaniu)

MInusy:
1. jest mało "hardcoreowa". Oczekiwałbym, że bestia morska będzie niszczyć drakkary lub choćby zabijać (niechby i losowo - rzut kostką) płynące nią postaci. Tymczasem konsekwencją przegranej walki z bestią jest... możliwość kontynuacji rundy. Bestia mogłaby atakować drakkary będące w zasięgu jednego pola. A tak jej obecność jest przynajmniej wątpliwa.
2. duża losowość - więcej kart akcji powinno działać automatycznie, bez konieczności rzutu kością (są na tyle rzadkie, że gdyby tak działały, rozgrywka zyskałaby na atrakcyjności)
3. karta Za burtą - miałaby więcej sensu, gdyby to gracz zagrywający mógł decydować, kto wypada z drakkaru
4. nierówna jakość grafik - niektóre karty są naprawdę ładne, niektóre (zwłaszcza córki thanów) pozostawiają wiele do życzenia; przy okazji córki można było zróżnicować, gdyż teraz każdy than ma czworaczki
5. największy minus idzie za koszmary językowe - instrukcja napisana jest fatalnie, część kart pozostawia wątpliwości (np. Sztorm - czy gracz, którego drakkar został dotknięty sztormem może go przesunąć, czy nie?)
6. wielkość opakowania w stosunku do jego zawartości - jest za duże, chyba że od razu planowane są rozszerzenia

Pomysły:
- każdy than/jarl mógłby mieć indywidualny zestaw kilku kart z unikalnymi umiejętnościami, które mogłyby co nieco pomóc, gdy ewidentnie nie idą karty
- możliwość napadu na wioski thanów i wybijanie / przejmowanie córek
- o bestii pisałem już w minusach"

Autorem wpisu tam jest Pan Wojciech Liwanowski.

Z wypowiedzią zgadzam się w 90%

[Rune]

Na pewno grać będzie mega fajnie, po wprowadzeniu jakichś zasad domowych. (...)
Z wypowiedzią zgadzam się w 90%

Po wprowadzeniu "home rules" praktycznie każda gra dla każdego może być "mega" fajna A gdzie Twoje 10%?