Strona 3 z 5

Re: Sheriff of Nottingham

: 19 mar 2015, 23:08
autor: Chaaber
W pierwszym pytanku odpowiedź a) jest prawidłowa, płacisz karę i zachowujesz sery. Gdyby szeryf Ci musiał płacić, to sprawdzanie ludzi mogłoby okazać się szalenie nierentowne.

W drugim przypadku nominały są raczej po to, żeby na koniec gry pobrać sobie odpowiednie punkty, żeby się łatwiej liczyło, bo w trakcie gry raczej nie czerpiesz kasy z banku.

Re: Sheriff of Nottingham

: 20 mar 2015, 09:48
autor: ChlastBatem
Dzięki za szybką pomoc!

Ja używam do liczenia punktów (monet końcowych) aplikacji w telefonie. O wiele szybciej i bez błędów. Dlatego nie musiałem używać monet z skarbca i stąd te pytanie dziwne :)

PS: Tak na marginesie. Jak Szeryf mnie sprawdzi i w woreczku były dwa kurczaki i jeden ser (deklarowałem 3 kurczaki) to rozumiem, że ja płacę Szeryfowi karę za ten jeden ser?

Re: Sheriff of Nottingham

: 20 mar 2015, 09:51
autor: adikom5777
Dokładnie tak

Re: Sheriff of Nottingham

: 28 maja 2015, 12:46
autor: REBEL.pl
Mamy przyjemność poinformować, że nakładem wydawnictwa Rebel Szeryf z Nottingham będzie dostępny w polskiej wersji językowej.

Do pobrania jest już dostępna polska instrukcja ze strony wydawnictwa.

Obrazek

Re: Sheriff of Nottingham

: 30 lis 2015, 11:59
autor: REBEL.pl
Aktualizacja:

Niestety, Szeryf dopłynie do Europy tuż przed Świętami, jeśli doliczymy do tego odprawę celną i trudny termin do transportu (Święta->Sylwester) to nie ma żadnych szans na dostawę przed Wigilią Bożego Narodzenia. Bardzo nam przykro, że nie znajdzie się on pod choinką jako prezent dla wielu z Was, będzie dostępny na początku stycznia. Nie jest to problem tylko polskiego wydania, ale wielu wydań europejskich. Wydawnictwo Arcane Wonders zorganizowało ogromny druk dla wielu krajów i niestety był on podatny na opóźnienia, gdy dowolny z partnerów nie dotrzymywał jakiegoś terminu.

Re: Sheriff of Nottingham

: 30 lis 2015, 12:15
autor: kudlacz135
Bardzo szkoda, dzięki za informację, ja nie rezygnuję i zamiast prezentu świątecznego sprawię sobie urodzinowy :) Ale ciekawe z czego wynika ostatecznie tak duże opóźnienie, bo faktycznie spory czas minął od pierwszych szacunkowych terminów do obecnych. Rozumiem, że drukarnia, że transport, że zbiegi okoliczności... Ale terminy są jednak podawane z jakiegoś powodu i tak jak od jakiegoś czasu śledzę różne gry, które mają się pojawić to ciężko mi zrozumieć jak to jest, że co rusz zdarzają się tak spore różne obsuwy. Nie wiem czy dobrze się wyraziłem, to nie jest w żadnym razie jakiś wylany żal i nie mam żadnych pretensji do naszego wydawcy; chodzi mi o to, że z jednej strony rozumiem, a z drugiej wciąż mnie ten fakt zaskakuje.

Re: Sheriff of Nottingham

: 30 lis 2015, 12:50
autor: REBEL.pl
kudlacz135 pisze:Bardzo szkoda, dzięki za informację, ja nie rezygnuję i zamiast prezentu świątecznego sprawię sobie urodzinowy :) Ale ciekawe z czego wynika ostatecznie tak duże opóźnienie, bo faktycznie spory czas minął od pierwszych szacunkowych terminów do obecnych. Rozumiem, że drukarnia, że transport, że zbiegi okoliczności... Ale terminy są jednak podawane z jakiegoś powodu i tak jak od jakiegoś czasu śledzę różne gry, które mają się pojawić to ciężko mi zrozumieć jak to jest, że co rusz zdarzają się tak spore różne obsuwy. Nie wiem czy dobrze się wyraziłem, to nie jest w żadnym razie jakiś wylany żal i nie mam żadnych pretensji do naszego wydawcy; chodzi mi o to, że z jednej strony rozumiem, a z drugiej wciąż mnie ten fakt zaskakuje.
Przykład wyssany z palca, ale bliski temu co "może się wydarzyć" w przypadku druku łączonego dla kilku krajów:

1) Deadline dostarczenia plików - maj 2015, kraj X spóźnia się o 2 tygodnie
2) Po dwóch tygodniach okazuje się, że kraj Y, Z mają poprawki, które przez te dwa tygodnie wykryli i "muszą" je wprowadzić.
3) Po kolejnych dwóch tygodniach pada pytanie o dodatek promo, bo kraj A chciałby je mieć.
4) Miesiąc trwa zbieranie informacji od krajów biorących udział w druku czy chcą takie promówki i wycena w fabryce różnych, zmieniających się nakładów tychże.
5) Tłumaczenie promówek - 2 tygodnie.
6) Kraj C spóźnia się z tłumaczeniem promówek, bo osoba odpowiedzialna została zwolniona i w jej miejsce pracuje inna osoba. +2 tygodnie.
7) Wydawca traci okno które zarezerwował na druk. + 3 miesiące
8) Do druku dołączają kolejne kraje D, E, F.
9) jest dość prawdopodobne, że kraje które właśnie dołączyły przejdą przez podpunkty 1-8 napotykając podobne problemy.
10) Problem w fabryce, źle wydrukowany komponent 1_E. Poprawki + 2 tygodnie.
11) Pomyłka przy kompletacji, gry kraju F mają zawartość kraju D i odwrotnie. + 2 tygodnie.
12) Problem przy konsolidacji, załatwienie wymaganych dokumentów na statek zajęło dłużej, kolejny statek odpływa za 2 tygodnie (+2 tygodnie)
13) Sztorm na morzu +1/2 tygodnie postoju w porcie.
14) Fabryka z Chin wysłała towar na drewnianych paletach bez fumigacji, kwarantanna + testy na obecność nicieni +2-4 tygodnie.
15) Fabryka nie dostarczyła certyfikatów dopuszczających towar do handlu w unii Europejskiej. W zależności od fabryki 0-2 tygodnie na ich wydobycie.

To tak na szybko, spora część z tego ma zastosowanie w przypadku Szeryfa z Nottingham, niestety...

Re: Sheriff of Nottingham

: 30 lis 2015, 13:53
autor: pchelasso
Mamy materiał na całkiem rozbudowaną planszówkę.
"Nicienie & Celnicy"

Re: Sheriff of Nottingham

: 30 lis 2015, 14:18
autor: kudlacz135
Były gry o wydawaniu gier, były gry o konwentach, to może czas na grę o tym, kto obmyśli bardziej szatańską kombinację możliwych opóźnień ;)

@Rebel Dzięki za odpowiedź, właśnie coś podobnego miałem w głowie, pomijając nicienie, o nich nie pomyślałem... ;)

Re: Sheriff of Nottingham

: 10 sty 2016, 00:46
autor: Bea
Ta gra wydaje mi się podobna do Prohis, mógłby ktoś porównać, kto grał w obie?

Re: Sheriff of Nottingham

: 03 lut 2016, 14:50
autor: Veridiana

Re: Sheriff of Nottingham

: 03 lut 2016, 17:20
autor: donPedro
Czy Szeryf podejmując decyzję kogo sprawdzić kieruje się jakimiś racjonalnymi przesłankami/informacjami czy to jest zwykłe zgadywanie?

Re: Sheriff of Nottingham

: 03 lut 2016, 17:54
autor: ChlastBatem
donPedro pisze:Czy Szeryf podejmując decyzję kogo sprawdzić kieruje się jakimiś racjonalnymi przesłankami/informacjami czy to jest zwykłe zgadywanie?
Szeryf powinien analizować:
- Co dany kupiec deklaruje, że przewozi. Każde dobro ma określoną liczbę w grze. Jeśli wiele jabłek już widnieje na straganach to można wysnuć z tego wnioski.
- Na czym zależy kupcowi. Bycie liderem z jednym z 4 sekcji to duży bonus i to też daje nam do myślenia.
- Stan jego całego straganu.
- Co poprzednie deklarował i czy kłamał wtedy czy nie.
- W jaki sposób się zachowuje - poker face czy może czymś się zdradza.
- Co dobierał kupiec i jakie karty odrzucał. Dobrał w ciemno czy może jawnie dużo legalnych albo nielegalnych dóbr?
- Czy daje łapówkę lub czy oferuje jakiś układ.

Niby dużo do analizowania i można coś tam wysnuć sobie ale doświadczenie mi mówi, że i tak to jest 50% szansy druga połowa to czysty strzał... aczkolwiek mogę być słaby w prześwietlaniu ludzi. Bardzo dużo moich znajomych gra na pałę i nawet nie patrzy co robię podczas dobierania kart... tak więc myślę, że w tej grze chodzi tylko o zabawę i śmiechy. Nikomu nie chce się analizować (większości). Aczkolwiek ja ubolewam... lubię grać porządnie :D

Re: Sheriff of Nottingham

: 03 lut 2016, 18:02
autor: RunMan
No to inaczej: czy grając z nieanalizującymi znajomymi znamiennie częściej wygrywasz, czy uważna gra nie przekłada się na lepsze wyniki? Gra mnie zainteresowała, ale mam kilka innych imprezówek i nie chcę wydawać 100pln na grę, która premiuje granie na pałę.

Re: Sheriff of Nottingham

: 03 lut 2016, 19:21
autor: uday
Zgadzam się z ChalstBatem. Jest dużo opcji do pokminienia, ale co najmniej tak samo ważna jest meta gra i umiejętność blefu i wyczucia blefu.

Co do statystyk to rzuciło mi się w oczy, że zazwyczaj przegrywam z tymi co lepiej blefują i lepiej potrafią mnie wyczuć. Analizowanie sytuacji na stole też ma wpływ. Powiedziałbym nawet, że grając "na pałę" nie ma się większych szans na dobry wynik.

Re: Sheriff of Nottingham

: 03 lut 2016, 19:23
autor: WRS
Trudno o takie definitywne analizy.
Lista wyżej wymienionych punktów jest bardzo dobra, ale to gra z ludźmi.

Zdarza się "szeryf", który zwyczajnie będzie sprawdzał. Żadnej frajdy.
Innym osobom wyjdzie z kalkulacji, że korzystnie się dogadać. Obaj zyskujemy przeciw pozostałym. A w 5 osób oznacza to, że szeryf zyska 4x
Tak jak w Dixicie (i paru innych grach) fun z gry jest ważniejszy niż końcowe liczenie punktów.

Re: Sheriff of Nottingham

: 03 lut 2016, 19:53
autor: ChlastBatem
Też się zgadzam z tym co wyżej. Wszystko zależy od Twoich współgraczy. Jedni będą stawiać na blef inni na analizę i tak dalej. Co do przełożenia wielkiej analizy nad końcowy wynik to ciężko powiedzieć... na pewno nie jest tak, że są to działania bezwartościowe i nieefektywne. Ale 100% pewności, że wygrasz też nie dadzą. Ja zazwyczaj jestem albo na drugim miejscu, czasem coś wygram.

Dygresja: Była raz partia gdzie koleżanka grała cały czas na legalne produkty i strasznie mnie to irytowało bo trochę psuła grę... do tego ta krzywa mina gdy ktoś ją namawiał do łapówki. Oczywiście przegrała solidnie, na szczęście.

PS: Grajcie na pewno z aplikacją. Liczenie punktów jest szybkie, przyjemne i tylko do tego jej używajcie.

Re: Sheriff of Nottingham

: 03 lut 2016, 20:47
autor: Adar
Ja wiem, że w tej grze nie trzeba przemycać kontrabandy, ale imo w tej grze własnie o to chodzi. Dlatego właśnie mnie średnio podobał się odcinek Board with Life z tą gra. Wyraźnie było widać, że jedyną osobą, która średnio się bawi jest ta, która szła tylko w legalne rzeczy i nic nie blefowała. I niestety wygrała. Natomiast pozostała trójka bawiła się świetnie i chyba tak trzeba podejść do tej gry.

Tak własnie myślałem czy aby nie wprowadzić u siebie jednej zasady - aby każdy gracz musiał przemycić przynajmniej jedną/dwie kontrabandy. Inaczej dostaje ujemne punkty (co odzwierciedlałoby wysoki podatek od dochodu - wiadomo, że im więcej sprzedasz legalnie, tym większy podatek zapłacisz). Mogą być też dodatkowe bonusy za przemycenie najwięcej kontrabandy (więcej kasy zostaje w kieszeni). Modyfikacja niewielka, a moim zdaniem urozmaici rozrywkę. Będę musiał spróbować.

Re: Sheriff of Nottingham

: 03 lut 2016, 21:06
autor: WRS
To nie o to chodzi w tej grze.

Można grać na legalu - deklarujesz 5 kurczaków, w tym masz jakieś jabłko czy ser. I idziesz w drobne zyski + premie.
Można grać - jeśli gracze czują grę - na przemyt. Dogadać się tak, żeby obaj byli zadowoleni: przemytnik i szeryf.

Jeśli gracze nie czują gry, to nic nie zrobisz. Gra jest dla tych, co lubią takie jazdy na ryzyku. Wrzucam 5 nielegalnych i deklaruję sery. Szeryfowi obiecuję z tego 2 sery, żeby nie narzekał...
I jak się zgodzi, to potem tygodniami się wspomina takie deale :)

Re: Sheriff of Nottingham / Szeryf z Nottingham

: 04 lut 2016, 00:11
autor: Grzdyll
To wszystko prawda, przede wszystkim że w tej grze dużo zależy od współgraczy i fajnego klimatu. Tyle że jest pewne 'ale' które polecam sprawdzić przed kupnem - ja frajdę miałem przez kilka pierwszych gier, niestety później coraz bardziej mnie zaczęło irytować że jednak tych logicznych przesłanek jest za mało i po jakimś czasie gra sprowadza się do grania głównie na intuicję. Próbowałem ratować to jakimiś "home rules" ale średnio to działało. Więc jakiejś specjalnej głębi się nie spodziewaj natomiast jak ma to być radosna imprezówka to OK tylko wg mnie są lepsze i tańsze tytuły...

Re: Sheriff of Nottingham / Szeryf z Nottingham

: 04 lut 2016, 10:58
autor: WRS
Z tą lepszością to różnie bywa.
Gier, które opierają się na przemycie i korupcji jednak tak wiele nie ma (co innego real :P).
Zatem można powiedzieć, że lepszy jest Dixit czy Halli Galli, ale jednak Szeryf na czym innym buduje radość grania.

Re: Sheriff of Nottingham

: 04 lut 2016, 11:20
autor: zakwas
WRS pisze:To nie o to chodzi w tej grze.

Można grać na legalu - deklarujesz 5 kurczaków, w tym masz jakieś jabłko czy ser. I idziesz w drobne zyski + premie.
Można grać - jeśli gracze czują grę - na przemyt. Dogadać się tak, żeby obaj byli zadowoleni: przemytnik i szeryf.

Jeśli gracze nie czują gry, to nic nie zrobisz. Gra jest dla tych, co lubią takie jazdy na ryzyku. Wrzucam 5 nielegalnych i deklaruję sery. Szeryfowi obiecuję z tego 2 sery, żeby nie narzekał...
I jak się zgodzi, to potem tygodniami się wspomina takie deale :)
Widzę, że niektórzy nie widzą, że w drugą stronę też można. Wrzucamy pięć jabłek, deklarujemy drobną opłatę za szybki przejazd ("grosik na sieroty"). Szeryf chce więcej, nie dajemy, sprawdza nas. Mamy pięć jabłek i 10 golda. Lepsze niż kontrabanda. ;)

Re: Sheriff of Nottingham / Szeryf z Nottingham

: 04 lut 2016, 11:24
autor: WRS
oczywista oczywistość :)
Ale nie zawsze masz te 5 jabłek.
Zwykle trzeba knuć.
A im więcej towarów przewieziesz, tym większy dochód. Nawet jak musisz coś tam opłacić za legalne towary.

Re: Sheriff of Nottingham / Szeryf z Nottingham

: 04 lut 2016, 18:19
autor: Grzdyll
No to przecież chyba dość oczywista sprawa by starać się wkręcić innych - standardem jest czasem opłacanie (czasem warto wręcz spróbować oferować wysoką łapówkę) całkiem legalnego przewozu żeby ktoś nas sprawdził. Chyba zawsze warto dzielić się z Szeryfem nawet dla zasady. Co nie zmienia faktu że z powodu bardzo małej ilości realnego oszacowania prawdopodobieństwa to dalej gra na wyczucie a nie logikę...

Re: Sheriff of Nottingham / Szeryf z Nottingham

: 22 lut 2016, 14:38
autor: Błysk
Czyli doszedł ktoś do jakiś wniosków, czy to "głupia, losowa gra", czy jednak "to głupia, losowa gra, w której częściej jednak wygrywa w ekipie gracz B niż gracze C,D,E i A"? ;) Jestem dopiero przed pierwszą grą, ale wydaje mi się, że widzę w tym tytule konflikt "nie mogę policzyć nic na 100%, więc to głupia, losowa gra" z "nie mam dość danych, więc muszę użyć umiejętności komunikacyjnych, społecznych, żeby zwiększyć swoje szanse, nie do końca losowa gra".