Re: Alchemists
: 01 gru 2014, 22:21
Grałem we wszystkich konfiguracjach osobowych. Gra jest naprawdę super.
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
nie doczekamfarmer pisze:Gra, w 2015-tym, będzie wydana w polskiej wersji językowej.
A kto wydaje grę?farmer pisze:Gra, w 2015-tym, będzie wydana w polskiej wersji językowej.
Mam bardzo podobmne obserwacje po kilku grach. Dodatkowo na dwie osoby akcja testowania potionow na sobie nigdy nie była brana.Macek pisze:Po czterech rozgrywkach (2x2 os i 2x4 os) mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że gra jest bardzo dobra. Ma kilka wad ale ogólne jest to jeden z lepszych tytułów jakie poznałem w 2014 r.
Podsumowując, kilka spostrzeżeń:
- klimat i humor rodem z CGE
- 6 rund w zupełności wystarczy aby obwieścić światu swoje perły mądrości, może nie wszystkie ale konkurencja też musi się pochwalić
- czas rozgrywki na 4 os (bez tłumaczenia) zamyka się w 2h więc tragedii nie ma
- aplikacja na telefon = regrywalność (nie bardzo widzę wariant w której jedna osoba robi za mistrza gry, tutaj autora trochę poniosło)
- artefakty II i III poziomu są mocno nierówne (połowę decku można sobie odpuścić), więc jak wyjdzie jeden dobry to potrafi mocno kogoś dopompować
- nie rozumiem po jakiego grzyba są podstawki na karty (ciężko to się kładzie i jeszcze potrafi wypaść drugą stroną ujawniając wszystkim co poszło do kotła)
- jak dla mnie trochę mało negatywnej interakcji (aż się prosi o coś bardziej złośliwego w favour decku) ale to w sumie kwestia gustu
- trochę ciężko i przez to długo się tłumaczy zasady dot. dedukcji tzn. jak ktoś już złapie podstawy to jakoś idzie ale bywa, że na koniec gry ktoś tam coś myślał,że jest inaczej.
- mechanicznie w sumie ok ale u nas pokazy w ostatnie rundzie raczej nie należą do najbardziej popularnych ponieważ wymagają posiadanie składników, które z reguły zużywa się w w pierwszych pięciu rundach na badania lub sprzedaż eliksirów, w sumie dobry pomysł ale w ostatniej rundzie raczej idzie się w publikacje albo endorsement
- w skrajnych przypadkach może być ciężko coś wywnioskować (np. 3 neutrale pod rząd mogą mocno spowolnić gracza) bo bez wiedzy na temat poszczególnych składników raczej trudno o sensowną gotówkę a jak nie ma gotówki to ze studentem też dużo się nie pogra, a testowanie na sobie przy czterech kostkach to średni pomysł.
W następnej partii na 4os spróbuję zagrać na 5 kostek akcji bo jakoś tak mi te 4 średnio pasują
Fakt, na 2 osoby ta akcja była mniej używana ale też była, chociażby żeby zaoszczędzić złotorattkin pisze:Mam bardzo podobmne obserwacje po kilku grach. Dodatkowo na dwie osoby akcja testowania potionow na sobie nigdy nie była brana.Macek pisze:Po czterech rozgrywkach (2x2 os i 2x4 os) mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że gra jest bardzo dobra. Ma kilka wad ale ogólne jest to jeden z lepszych tytułów jakie poznałem w 2014 r.
Podsumowując, kilka spostrzeżeń:
- klimat i humor rodem z CGE
- 6 rund w zupełności wystarczy aby obwieścić światu swoje perły mądrości, może nie wszystkie ale konkurencja też musi się pochwalić
- czas rozgrywki na 4 os (bez tłumaczenia) zamyka się w 2h więc tragedii nie ma
- aplikacja na telefon = regrywalność (nie bardzo widzę wariant w której jedna osoba robi za mistrza gry, tutaj autora trochę poniosło)
- artefakty II i III poziomu są mocno nierówne (połowę decku można sobie odpuścić), więc jak wyjdzie jeden dobry to potrafi mocno kogoś dopompować
- nie rozumiem po jakiego grzyba są podstawki na karty (ciężko to się kładzie i jeszcze potrafi wypaść drugą stroną ujawniając wszystkim co poszło do kotła)
- jak dla mnie trochę mało negatywnej interakcji (aż się prosi o coś bardziej złośliwego w favour decku) ale to w sumie kwestia gustu
- trochę ciężko i przez to długo się tłumaczy zasady dot. dedukcji tzn. jak ktoś już złapie podstawy to jakoś idzie ale bywa, że na koniec gry ktoś tam coś myślał,że jest inaczej.
- mechanicznie w sumie ok ale u nas pokazy w ostatnie rundzie raczej nie należą do najbardziej popularnych ponieważ wymagają posiadanie składników, które z reguły zużywa się w w pierwszych pięciu rundach na badania lub sprzedaż eliksirów, w sumie dobry pomysł ale w ostatniej rundzie raczej idzie się w publikacje albo endorsement
- w skrajnych przypadkach może być ciężko coś wywnioskować (np. 3 neutrale pod rząd mogą mocno spowolnić gracza) bo bez wiedzy na temat poszczególnych składników raczej trudno o sensowną gotówkę a jak nie ma gotówki to ze studentem też dużo się nie pogra, a testowanie na sobie przy czterech kostkach to średni pomysł.
W następnej partii na 4os spróbuję zagrać na 5 kostek akcji bo jakoś tak mi te 4 średnio pasują
Ja też mam rację zacznij grać w GOeventide pisze:Chciałem kupić, ale miałem wątpliwości, więc poszukałem, przeczytałem to i zrezygnowałem.
Jednym słowem, mój ojciec ma rację, mówiąc: "Zostaw te pierdoły dla dzieci i chodź zagraj z tatą w szachy."
Zamiast czytać trzeba było zagrać, przypuszczam, ze przy graniu zabawa byłaby lepsza niż przy czytaniu.eventide pisze:Chciałem kupić, ale miałem wątpliwości, więc poszukałem, przeczytałem to i zrezygnowałem.
Jednym słowem, mój ojciec ma rację, mówiąc: "Zostaw te pierdoły dla dzieci i chodź zagraj z tatą w szachy."