Pograłem więcej, partie głównie 3 i 2 osobowe. Kolejna gra od Splottera, która świetnie siadła i tylko bym grał i sprawdzał kolejne opcje. Partie 3os znacząco bardziej mi się spodobały od 4os, gdzie plansza była tak podzielona, że wymuszała głównie walkę z jednym z graczy po swojej stronie(tam zbyt wiele zależało jaki układ między graczami zapanuje, z jednej strony panował pokój, a u mnie wojna totalna, więc łatwo zgadnąć, którzy gracze mieli szansę wygrać). W 3os mapka numer 1 z książeczki świetnie zadziałała. 3 trójkąciki, które podzielone są rzekami. Partia tym razem była bardzo spokojna i każdy rozwijał się w swoim tempie. Pierwsze przełamanie przyszło ode mnie, kiedy wjechałem wozem w jednego przeciwnika i zacząłem mu tam ostro mieszać. Żeby było zabawniej wróciłem trasą przez innego gracza do siebie
Niestety źle wyliczyłem co potrzebuję z tej eskapady i potem się lekko zblokowałem. W międzyczasie postanowiłem wybudować łodzie, by skorzystać z rzek i kafelków wody. Jeden z przeciwników stwierdził, że skorzysta również z mojej fabryki, ale nie przewidział, że ją rozwinę i jego towary guzik dadzą xD Nie przewidział też, że pierwsza łódź popłynie na pełnej k do jego bazy by zabrać wszystkie gęsi i co się nawinie
Finalnie udało mi się wygrać dzięki dużej liczbie punktów z monumentu. Fartownie gra zakończyła się zanim jeden z kolegów był w stanie wyprodukować pierwsze monety(to by wygrało mu grę).
Dwie partie 2os z kolei z nowymi graczami pozwoliły mi potestować kilka opcji. Jedna pod budowę monumentu, druga zlewam go prawie całkowicie i cisnę po papiery wartościowe. W pierwszej gra zakończyła się przed wybicie monet z wynikami 88-97. Każdy miał po kilka bryłek złota, ale gra była mocno pasjansowata(prócz jednego wjazdu by pokazać, że gra nie jest multi solo, to dałem graczowi po prostu czas i przestrzeń na zabawę). W drugiej partii z kolei udało mi się dojechać do papierów wartościowych i wytworzyć kilka sztuk nawet. Wszystko dzięki specjalizacji kopalń by produkowały wyłącznie złoto wraz z opcją budowy dodatkowych szybów polane sosem z ciężarówek sztuk dwie. Kolega grający pierwszy raz za późno wziął się za ulepszanie transportu i choć to ja na początku miałem czkawkę przez postawienie wszystkiego na 2 drwali + tartak + glina(by wypalać kamień), to szybko narobiłem a przejście na wozy a potem ciężarówki dał mi niesamowitą przewagę. W sumie miałem tak zgrany system, że jedną ciężarówkę wysłałem na podbój przeciwnika, który operował wciąż wyłącznie wozami, więc postawienie kilku ścian, ukradzenie złota całkowicie go zdemolowało(partię przerwaliśmy po tym ruchu, bo przepaść tylko by się powiekszała).
Gra na BGG jest niby najlepsza na 2os, a dla mnie sweet spotem było 3 graczy. 2os mimo wielość opcji trochę wypadają podobnie(każdy mieli ile może aż ktoś wykona atak, więc dla mnie to wygląda na świetny poligon doświadczalny, ale mięso widzę w partiach 3os). 4os partia była najgorsza, ale też pierwsza, więc zrzucam to na karb nieobeznania i na pewno będę chciał sprawdzić jeszcze raz grę w takim gronie. Co zauważalne, gra trwa pi razy oko tyle samo w każdym gronie. Większość gry jest symultaniczna, więc dodatkowi gracze przez wiele rund narzutu nie robią(dopiero jak zaczynają się wredne wjazdy w przeciwnika). Mi się gra bardzo podoba. Każda plansza daje inne odczucia i wymaga zmian naszej strategii. Gdzie się zbudować, co zbudować najpierw, w co pójść itd. W niektórych łatwiej obronić swoje kopalnie przed chciwymi przeciwnikami, w innych jest to walka z wiatrakami. Mi się to bardzo podoba. Ogólnie świetna gra, szkoda, że wydanie gówniane, ale jak tak myślałem o ulepszeniach to w sumie gra by niebotycznie spuchła i zajmowała jeszcze więcej miejsca(figurki dla transportu ze slotami na towary, towary jako kosteczki jak nie jeszcze w unikalnym kształcie, wywalenie tej plastikowej nakładki i zrobienie, że można pisać po kafelkach, inny system dla kopalń(worki jak i stawianie na kopalnii mi nie leżą). Mimo to kolejny Splotter, którego nie odmówią. A i na plus tłumaczenie, zasady są na prawdę spójne i można je szybko wytłumaczyć.