GRY-PLANSZOWE.pl

Dzięki!

Ale tak czy inaczej czuję, że jestem jedynym "współczesnym recenzentem" w kraju, któremu ta gra naprawdę BARDZO się podoba . Ciekaw jestem, jakie ta gra będzie miała przyjęcie. Bo chyba jest zbyt bezlitosna dla osób wychowanych na lajtowych sandboxach .

Co rozumiesz przez "współczesnego recenzenta"? Ja też W Roku Smoka zawsze BARDZO lubiłam To jedna z tych genialnych gier Felda sprzed ery "kółka" (Trajan, Amerigo, Badacze, Wyrocznia, Merlin).

Kogoś, kto się wkręcił w gry w przeciągu ostatnich 3-4 lat . Bo mam wrażenie, że osoby wychowane na bardziej nowoczesnych planszówkach mają często problem z polubieniem takich trudnych, niewybaczających błędów gier .

warlock pisze:Kogoś, kto się wkręcił w gry w przeciągu ostatnich 3-4 lat . Bo mam wrażenie, że osoby wychowane na bardziej nowoczesnych planszówkach mają często problem z polubieniem takich trudnych, niewybaczających błędów gier .

Raczej to kwestia mocno indywidualna.

Ponieważ gra pozbawiona jest jakiejkolwiek ikonografii postanowiłem przygotować kartę pomocy. Jest wg mnie szczególnie przydatna dla nowy graczy.

Zapraszam:https://boardgamegeek.com/filepage/1535 ... -gracza-pl

Wydrukowana dwustronnie wygląda tak:

wow, mega wygląda profesjonalnie, tak jakby wydawnictwo przygotowało. Dzięki!

Odpowiadając na pytania wycinanych żetonów. U mnie wszystko idealnie, co zaprzecza, by cała seria była skopana.

tomb pisze:W roku smoka można wypróbować online (na BGA) lub z AI na komputerze (bez instalacji, przez przeglądarkę - https://boardgamegeek.com/filepage/3569 ... ftware-v10). Obie wersje na podstawie pierwszego wydania, bez dodatków.

Wielki dzięki za to info! pierwsze 3 partie dostałem łomot od AI, ale jak już złapałem, to mam coraz lepsze wyniki. Na pewno kupię wersję sklepową.

Ciekaw jestem, ile osób polubi tę grę. Póki co większość świeżych polskich i zagranicznych recenzji jest umiarkowanie optymistyczna (wielu recenzentów jest "na nie"). Niestety ale spodziewam się tu finansowego fiaska Rebela - W Roku Smoka ma kilku/kilkunastu oddanych polskich fanów, którzy stale przewijają się w sieci. Ale jakoś tak nie wróżę tej grze dużego sukcesu (mimo, że sam ją uwielbiam) .

Oprawa graficzna z zeszłego stulecia też nie pomaga.

Nie wiem, czy gusta graczy się zmieniły. Raczej ostatnimi laty rozszerzył się rynek graczy, zapewne zwabionych zalewem coopów, sandboxów i 3d; graczy, którzy w erze eurosucharów byli poza nawiasem. Dlatego nie martwiłbym się specjalnie o Rok Smoka, bo entuzjastów nie ubędzie. Pytanie tylko, czy gra się przebije przez szum wodospadu bajerów z KS.

Może mi ktoś powiedzieć czy warto wymienić starą wersję na nową?
Grę bardzo lubię, to chyba jedyna pozycja jaką kojarzę w której sama gra stara ci się ostro dokopać i przeszkadzać. Grając masz wrażenie jak byś cały czas starał się zminimalizować straty, świetna sprawa

Z nowych zasad zauważyłem tylko że duży przywilej kosztuje teraz 7 juanów nie 6, co zmienia otwarcia.
Czy poza tym są jeszcze jakieś zmiany?
Czy dodatek jest sensowny i warto go mieć?
Z góry dzięki za info!

MataDor pisze:Może mi ktoś powiedzieć czy warto wymienić starą wersję na nową?

To, poza wyglądem pudełka i dwoma minidodatkami, dokładnie ta sama gra.

MataDor pisze:Czy dodatek jest sensowny i warto go mieć?

Czemu nie czytasz wcześniejszych postów?

To je dobre!
Wypróbowałem wersje przeglądarkową i już nawet posmutniałem, że nie poszła na Chrome ani na Firefoksie, ale w końcu odpaliła w jedynie słusznej przeglądarce . Najpierw sromotnie przegrałem z AI 3 partie a czwartą nieznacznie, kilkoma punktami. Najbardziej wkurzające było to, że nawet jak prowadziłem do 8-9 miesiąca, to w ostatnie miesiące i tak dostawałem sromotne baty. Że nie wspomnę o końcowym podliczaniu punktów. Pomocnicy marli, zgliszcze pałaców dymiły, a ja zostawałem w tyle na torze punktacji. Zauważyłem (przewijało się w wątku) że jeśli grę zaczyna AI, to zawsze od pary postaci za 11 i kupna podwójnego przywileju. W końcu wygrałem bodajże 94:67. I o ile w poprzednich partiach starałem się prowadzić na torze inicjatywy (oprócz oczywiście jakiegoś planu wykorzystania pomocników), to w wygranej partii całkiem to odpuściłem i skupiłem się na tylko na tym drugim aspekcie. Może przypadek, a może AI miało słabszy dzień . W każdym razie chyba trzeba będzie sobie sprawić wersję analogową.

W nowej wersji przywilej kosztuje 7, więc AI by tak nie zaczęło .

Ty też możesz mieć 11 punktów i być przed nim. Ja zagrałem na 5 osób i zdziwiłem się tak dużym zróżnicowaniem "komputerowych graczy". Ostatni miał 44 punkty, pierwszy miał 110 . Mnie udało się uskładać 112 - nigdy nie miałem więcej

kmd7 pisze:To je dobre!
Wypróbowałem wersje przeglądarkową i już nawet posmutniałem, że nie poszła na Chrome ani na Firefoksie, ale w końcu odpaliła w jedynie słusznej przeglądarce . Najpierw sromotnie przegrałem z AI 3 partie a czwartą nieznacznie, kilkoma punktami. Najbardziej wkurzające było to, że nawet jak prowadziłem do 8-9 miesiąca, to w ostatnie miesiące i tak dostawałem sromotne baty. Że nie wspomnę o końcowym podliczaniu punktów. Pomocnicy marli, zgliszcze pałaców dymiły, a ja zostawałem w tyle na torze punktacji. Zauważyłem (przewijało się w wątku) że jeśli grę zaczyna AI, to zawsze od pary postaci za 11 i kupna podwójnego przywileju. W końcu wygrałem bodajże 94:67. I o ile w poprzednich partiach starałem się prowadzić na torze inicjatywy (oprócz oczywiście jakiegoś planu wykorzystania pomocników), to w wygranej partii całkiem to odpuściłem i skupiłem się na tylko na tym drugim aspekcie. Może przypadek, a może AI miało słabszy dzień . W każdym razie chyba trzeba będzie sobie sprawić wersję analogową.

Ty też możesz mieć 11 punktów

Wiem, jeśli zaczynałem, grałem tak samo .

Ostatni miał 44 punkty, pierwszy miał 110 .

Jakbyś sam musiał grać za czterech, też miałbyś takie rozstrzał wyników i nie dopilnowałbyś tego piątego . A poważniej, to muszę spróbować gry na więcej "osób", do tej pory grałem tylko na dwie. Być może dlatego było ciężko, AI musiało pilnować tylko jednego i to zielonego .

Najbardziej lubię w to grac na 3-4 osoby . Fajnie, że jakiś nowy gracz polubił ten tytuł, bo na razie cisza w eterze totalna (Zamki Burgundii kradną show) .

Ja mocno zastanawiam się nad kupnem ale dopiero dzisiaj przyszedł Trajan (mam jeszcze Zamki i Rialto) i muszę go ograć.
Na smoka pewnie skuszę się po nowym roku jakoś.

dave8 pisze:Ja mocno zastanawiam się nad kupnem ale dopiero dzisiaj przyszedł Trajan (mam jeszcze Zamki i Rialto) i muszę go ograć.
Na smoka pewnie skuszę się po nowym roku jakoś.

Dobry feldowy zestaw. Jak na tego autora spore zróżnicowanie. Rialto trochę odstaje od reszty, ale nad „Smokiem” się nie zastanawiaj - bierz i ciesz się grą.

Heh , śmieszna sprawa ... Daaawnooo temu grając kilka pierwszych partii w WRS źle zinterpretowaliśmy reguły i graliśmy z niejawnymi wydarzeniami , w sensie odkrywaliśmy je na początku rundy
To był dopiero hard core
Dopiero musiał z nami usiąść jeden kolega , który od razu stwierdził " ale Panowie , te wydarzenia to muszą być odkryte ! "
Jeszcze pamiętam jak się z nim kłóciliśmy " no co Ty , to by było za proste "

Co do polskiego wydania ...
Niestety muszę wrzucić kamyczek do ogródka Rebela , te żetony to jest trochę kpina , mam porównanie z wydaniem niemieckim-angielskim i niestety bardzo żałuję , że się zdecydowałem na polskie wydanie.

Ale sama gra jest świetna , jeden z lepszych Feldów
Woogóle jedna z lepszych planszówek ever.

Żetony z innych wydań są grubsze?

Furan pisze:Żetony z innych wydań są grubsze?

Pytałem o to samo w kwestii Zamków (link), bo podobno też są cieńsze :/ Jeśli faktycznie tak jest również ze Smokiem to nie rozumiem jak można było zaoszczędzić na tym przy dzisiejszej jakości wydawanych gier :/ No bo raczej to nie było zalecenie Alea...?

grubsze czy nie... grubość żetonów jak na dzisiejsze standardy jest faktycznie żałosna. gra bardzo dobra .