To ja może gwoli sprostowania - na Pionku Portal prezentował egzemplarz pre produkcyjny - czyli w finalnej postaci w jakiej pójdzie cała produkcja. A to oznacza, że o ile nie ma zastrzeżeń co do jakości komponentów, ich kompletacji, etc to produkcja już trwa. A potem to już żmudna droga morzami i voila! - mamy.
Na Pionku kto miał szczęście i się dopchał to nawet zagrał
Całość wygląda bardzo klimatycznie. Doskonałe ilustracje - instrukcja po prostu żyje klimatem - masa smaczków - jednym ze zbirów, założę się, jest koleżka Eric Lang.
Figurki wiadomo CMON quality - ale są dość drobne. Metalowe walizeczki na kasę - robią swoje wow. Ma się wrażenie że giera jest lekko overproduced
ale wytłumaczenie jest oczywiste - klimat, no i to CMON
Gra rozgrywa się w aktach i każdy akt ma trochę inne zasady (na prezentacji chyba nikt nie grał więcej jak dwa akty) odniosłem takie wrażenie, że gra w ciągu tych dwóch pierwszych aktów nie rozwija w pełni swego potencjału (mam taką gorącą nadzieję) bo po prezentacji to mam takie lekkie "i to wszystko?"
Sama gra mechanicznie to klasyczny area control zmiksowany z worker placement - obszary maja konkretne korzyści wynikające z obsadzenia ich swoim gangsterem - więc wiadomo kto pierwszy ten lepszy. Potem dochodzi do tego druga warstwa z obstawiania grup dzielnic i kolejnych zysków z nich płynących. Fajny jest ten wspomniany aspekt prania kasy - kasa jest potrzebna na cele operacyjne - dolę dla szefów - ale przecież każdy porządny boss zawsze "skitra coś do skarpety" - czyli tej eleganckiej walizeczki na tzw czarną godzinę - bo to co w niej na koniec zostanie to właśnie PZ-ty.
Mimo, że nie zbierałem szczeny z podłogi (no dobra samo wykonanie robi spore wow) - to myślę, że akurat w mojej ekipie ta giera będzie hitem. Po prostu średni odbiór rozgrywki kładę na karb pośpiechu, rozegrania tylko początku, który ewidentnie powoli się rozkręca. Liczę, że będzie jeszcze szansa usiąść do tego na spokojnie gdzieś na Śląsku i odkryć tę grę raz jeszcze bo jak nie.... ktoś obudzi się z głową konia w pościeli.
(głowa konia to znacznik pierwszego gracza). To tak na szybko. Pewnie zaraz pojawi się więcej wpisów bo trochę luda w to zagrało.
tutaj fotka z insta
edyta: tak jak nie cierpię BR (który mam za bardzo słaby) to tutaj całość nie sprawia takiego sklejonego na ślinę z tematem i rzeczywiście - podobieństwa do Lords of Waterdeep sa bardzo, bardzo na plus.