Agricola (Uwe Rosenberg)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Ja się jeszcze waham - wszyscy grę zachwalają, ale wolałbym przynajmniej raz zagrać. =)
Zresztą i tak zaczekam aż pojawi się wersja angielska, bo niestety gra jest dość bardzo zależna językowo...
Zresztą i tak zaczekam aż pojawi się wersja angielska, bo niestety gra jest dość bardzo zależna językowo...
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
- bazik
- Posty: 2408
- Rejestracja: 16 mar 2006, 22:03
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 7 times
wersja angielska najwczesniej koniec kwietnia.
gra rodzinna - naprawde nie jest potrzebna znajomosc jezyka. wcale. dodatkowo po probie zagrania w wersje pelna widze ze wersja rodzinna jest bardzo silnie zalecana na pierwsze ~5 rozgrywek. jak juz wszyscy sie beda lapac co sie dzieje mozna wprowadzac karty, znow najlepiej nie wszystkie na raz. talia podstawowa wystarczy pewnie na przynajmniej 10 bardzo roznych gier zanim sie zachce nowych kart (w kazdej grze gracz widzi 14 losowych kart z 100 w podstawowej talii). te karty mam polskie tlumaczenie (mniej wiecej) do wlozenia w koszulki . wiecej - powiedzmy sobie szczerze, w ile gier trwajacych 2 godziny z gorka zagrasz w najblizszym czasie 15 razy? poza tym wtedy to juz wszyscy latwo lykna reszte kart. jak dla mnie problem zaleznosci jezykowej jest troche wyolbrzymiany.
gra rodzinna - naprawde nie jest potrzebna znajomosc jezyka. wcale. dodatkowo po probie zagrania w wersje pelna widze ze wersja rodzinna jest bardzo silnie zalecana na pierwsze ~5 rozgrywek. jak juz wszyscy sie beda lapac co sie dzieje mozna wprowadzac karty, znow najlepiej nie wszystkie na raz. talia podstawowa wystarczy pewnie na przynajmniej 10 bardzo roznych gier zanim sie zachce nowych kart (w kazdej grze gracz widzi 14 losowych kart z 100 w podstawowej talii). te karty mam polskie tlumaczenie (mniej wiecej) do wlozenia w koszulki . wiecej - powiedzmy sobie szczerze, w ile gier trwajacych 2 godziny z gorka zagrasz w najblizszym czasie 15 razy? poza tym wtedy to juz wszyscy latwo lykna reszte kart. jak dla mnie problem zaleznosci jezykowej jest troche wyolbrzymiany.
Słuchaj - jestem pierwszym, który Ci powie, że zależność językowa w większości przypadków nie jest za dużym problemem. Problemy zaczynają się jednak z niektórymi osobami, a bawienie się jakimiś świstkami z tłumaczeniem kart zawsze robi złe wrażenie. Mam w co grać, mogę czekać do kwietnia. A sam oczywiście chętnie zagram w wersję niemiecką, bo nie mam z tym już żadnych problemów. =)
War does not determine who is right - only who is left. - Bertrand Russell
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
---
Moja (niekompletna) kolekcja gier
Moja lista życzeń
taaaak... tylko ze gracz (czyt. nie maniak) namowiony do gry patrzy:bazik pisze:naprawde nie jest potrzebna znajomosc jezyka. wcale. [...] jak dla mnie problem zaleznosci jezykowej jest troche wyolbrzymiany.
- o karty
- o napisy na kartach
- o duzo tych napisow
- o po niemiecku
- czy ja musze w to grac?
i tak zwykle zaczyna sie rozgrywka z grami wygladajacymi na silnie zalezne jezykowo. Mozna to przerazenie probowac neutralizowac ladnie przygotowanymi pomocami dla graczy.... ale mam przyklad z filarow wenecji: 11 rodzajow kart z tekstem (dlugim) symbolem i liczba. W sumie do gry wystarczy sam symbol i liczba, tekst byl dodany dla ulatwienia gry (niemieckojezycznym graczom)... ale trzeba miec troszke przebicia zeby udalo sie wytlumaczyc zasady tak, zeby gracze zrozumieli, ze wcale nie potrzebuja tych tekstow czytac / rozumiec
Tak wiec zgadzam sie z Lim-Dul'em ... w trosce o wspolgraczy Agricole rozwaze dopiero w momencie, kiedy pojawi sie wersja angielska. (chociaz nie doczekalem w polskich sklepach angielskiego Keythedral wiec moze byc roznie)
- jax
- Posty: 8140
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 97 times
- Been thanked: 258 times
Tez czekam na kwiecien.khaox pisze:Tak wiec zgadzam sie z Lim-Dul'em ... w trosce o wspolgraczy Agricole rozwaze dopiero w momencie, kiedy pojawi sie wersja angielska. (chociaz nie doczekalem w polskich sklepach angielskiego Keythedral wiec moze byc roznie)
Kurcze, nie jest tak, ze nie ma w co grac do tego czasu...
I nawet wspominany wcześniej Mr.Skeletor zmienił swoją "1" na "10" chociaż z ironicznym komentarzem i chyba nadal nie miał okazji zagrać 

Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Jesli to byl zarto to beznadziejny.mst pisze:I nawet wspominany wcześniej Mr.Skeletor zmienił swoją "1" na "10" chociaż z ironicznym komentarzem i chyba nadal nie miał okazji zagrać
A wystawianie "10" bez zagrania jest rownie glupie jak wystawianie "1".
Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Kupiłem !!! (w Rebelu) Mam !!! Grałem !!!
Na razie w trybie solo i family ale i tak mnie wessało. Zajefajnie zintegrowany temat z mechaniką i w ogóle świetna gra, także do solitaira.
Do grających prośba o sprostowanie: rozumiem, że mogę piec chleb tylko przy użyciu akcji "pieczenie chleba" - tej z karty razem z "sianiem" a nie mogę zamieniać zboża na chleb w dowolnym momencie jak warzyw, owcy, dzikiego dzika oraz krowy ?? oczywiście mając fireplace'a tudzież jego rozwinięcie ??
Aha i czy jest ograniczenie ilości chleba pieczonego - tylko w ovenach ??
No i parę słów na temat BGG żartu z Agricolowego rankingu. Byłem przez weekend w ogniu walki, także na privach z żartownisiami
Generalnie Ci co nie pojechali na BGG CON postanowili tym co pojechali zrobić dowcip, że jak wrócą to nagle Agricola z pretendenta do korony jest gdzieś nisko, a potem mieli wycofać 1ki co też uczynili. Jak dla mnie poczucie humory iście zaoceaniczne ale cóż. Zrobiła się z tego walka o wolność naszą i Waszą, którą między innymi toczyłem. Teraz wszystko wraca do normy, choć faktycznie, można być pewnym, że ranking się zmienił od tego. Dodam że tuż przed rozpoczęciem akcji był na poziomie 8.9 co mówi samo za siebie. Moim zdaniem gra ma potencjał na conajmniej pierwszą piątkę a kto wie... może... 
P.s.: po angielsku czytam dobrze ale po polsku jeszcze lepiej. Czekając na...
Na razie w trybie solo i family ale i tak mnie wessało. Zajefajnie zintegrowany temat z mechaniką i w ogóle świetna gra, także do solitaira.
Do grających prośba o sprostowanie: rozumiem, że mogę piec chleb tylko przy użyciu akcji "pieczenie chleba" - tej z karty razem z "sianiem" a nie mogę zamieniać zboża na chleb w dowolnym momencie jak warzyw, owcy, dzikiego dzika oraz krowy ?? oczywiście mając fireplace'a tudzież jego rozwinięcie ??
Aha i czy jest ograniczenie ilości chleba pieczonego - tylko w ovenach ??
No i parę słów na temat BGG żartu z Agricolowego rankingu. Byłem przez weekend w ogniu walki, także na privach z żartownisiami


P.s.: po angielsku czytam dobrze ale po polsku jeszcze lepiej. Czekając na...

- knidyjczyk
- Posty: 148
- Rejestracja: 06 paź 2006, 12:47
- Lokalizacja: Gdańsk
Niniejszym dołączam się do zbiorowej psychozy.....
Byłem bardzo sceptycznie nastawiony - ale...
po pierwszej grze (nawet dwu)...
JESTEM ZACHWYCONY!
Nie ulega wątpliwości, że to jest coś nowego, świeżego - że to dopracowana, nowoczesna i przede wszystkim oryginalna gra!
To na razie tylko pierwsze wrażenie - ale jestem oczarowany. Sporo ostatnio testowałem nowości, ani razu nie czułem takiego dreszczyku w trakcie gry. Gra przyćmiła wszystko....
Wiem jak to brzmi śmiesznie (zachwyty neofity) - ale poprostu muszę dać ujście emocjom
)) przepraszam niezainteresowanych
Grałem oczywiscie w wersję "Family". Imponująco wygląda stos 300+ kart nieużywanych w rozgrywce. Ale sama gra uproszczona jest bogata i znakomita. Drugą grę, gdy już wiedzieliśmy o co chodzi, graliśmy w dwie osoby dokładnie godzinę. No i oczywiście nie mogę się doczekać rozgrywki w pełną wersję
Pierwszy raz jest tak, że mam ochotę rozłożyć planszówkę i zagrać sam ze sobą...
AAAAAA !!!!!!
Byłem bardzo sceptycznie nastawiony - ale...
po pierwszej grze (nawet dwu)...
JESTEM ZACHWYCONY!
Nie ulega wątpliwości, że to jest coś nowego, świeżego - że to dopracowana, nowoczesna i przede wszystkim oryginalna gra!
To na razie tylko pierwsze wrażenie - ale jestem oczarowany. Sporo ostatnio testowałem nowości, ani razu nie czułem takiego dreszczyku w trakcie gry. Gra przyćmiła wszystko....
Wiem jak to brzmi śmiesznie (zachwyty neofity) - ale poprostu muszę dać ujście emocjom

Grałem oczywiscie w wersję "Family". Imponująco wygląda stos 300+ kart nieużywanych w rozgrywce. Ale sama gra uproszczona jest bogata i znakomita. Drugą grę, gdy już wiedzieliśmy o co chodzi, graliśmy w dwie osoby dokładnie godzinę. No i oczywiście nie mogę się doczekać rozgrywki w pełną wersję

Pierwszy raz jest tak, że mam ochotę rozłożyć planszówkę i zagrać sam ze sobą...
AAAAAA !!!!!!
- Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Ja gralem z knidyjczykiem wczoraj i dolaczam sie do zachwytu. Najpierw fakty:
Gralismy w wersje familijna (bez kart zawodow i minor improvements), tylko w 2 osoby (bez kart akcji), czyli w najbardziej uproszczona wersja jaka jest mozliwa. Zagralismy najpierw 5-6 rund, po ktorych zorientowalismy sie, ze powinnismy dostawiac co kolejke nowe owce/kamienie/itp. do lezacych kart rund - a zupelnie o tym zapomnielismy. Poniewaz obaj popelnilismy tez jakies bledy w strategii (bladzenie po omacku), zaczelismy wiec od poczatku. Druga rozgrywka trwala prawie dokladnie godzin - a nadal poznawalismy niektore elementy, doczytywalismy o co chodzi z pieczeniem chleba i nie mielismy tlumaczen na kartach, wiec sprawdzalismy je w instrukcji. Przy 2 zaznajomionych z gra graczach family game powinna trwac 45 minut - rewelacja.
Gralo sie swietnie, a po grze jeszcze sporo dyskutowalismy o mozliwych strategiach. Wygralem 2 punktami, ledwie ledwie (bodajze 36:34). Jeszcze jedna runda i wygralby knidyjczyk (mial lepsza infrastrukture, wlasnie sie rozkrecil). Zadecydowaly dwie marchewki, ktore zasialem pod koniec
W grze oczarowuje przede wszystkim bogactwo mozliwosci - hodujemy zwierzaki, siejemy zboze / warzywa, rozbudowujemy dom, remontujemy go, stawiamy dodatkowe budynki, stajnie, ogrodzenia, zdobywamy surowce, rozmnazamy rodzine, karmimy ja... To wszystko w wersji family, ktora w ogole nie wprowadza do gry kart (poza kartami rund i duzych ulepszen, ktore zawsze sa takie same). Na zrobienie wszystkiego absolutnie brakuje czasu, a wszystko jest punktowane na koniec. Mamy na poczatku tylko 2 czlonkow rodziny, wiec mozemy zrobic tylko 2 akcje (tak jak w Caylusie - stawiamy ludzika na akcji, nikt inny nie moze tam stanac). Przy 2 osobach bardzo wazny jest znacznik pierwszego gracza, mysle, ze wygralem kontrolujac go przez wiekszosc gry.
Ogolnie, jako pierwsze wrazenie - rewelacja. Ide wlasnie zrobic troche zdjec z gry. Postaram sie tez umiescic jakis krotki material wideo - mamy nagrana cala wczorajsza rozgrywke
P.S. Od jakiegos czasu szukalem dobrej, ekonomicznej gry, nie bedacej taka abstrakcja jak wiekszosc ostatnio wychodzacych eurogier, z duza doza interakcji. Wyglada na to, ze znalazlem! Z niecierpliwoscia czekam na kolejne rozgrywki!
Gralismy w wersje familijna (bez kart zawodow i minor improvements), tylko w 2 osoby (bez kart akcji), czyli w najbardziej uproszczona wersja jaka jest mozliwa. Zagralismy najpierw 5-6 rund, po ktorych zorientowalismy sie, ze powinnismy dostawiac co kolejke nowe owce/kamienie/itp. do lezacych kart rund - a zupelnie o tym zapomnielismy. Poniewaz obaj popelnilismy tez jakies bledy w strategii (bladzenie po omacku), zaczelismy wiec od poczatku. Druga rozgrywka trwala prawie dokladnie godzin - a nadal poznawalismy niektore elementy, doczytywalismy o co chodzi z pieczeniem chleba i nie mielismy tlumaczen na kartach, wiec sprawdzalismy je w instrukcji. Przy 2 zaznajomionych z gra graczach family game powinna trwac 45 minut - rewelacja.
Gralo sie swietnie, a po grze jeszcze sporo dyskutowalismy o mozliwych strategiach. Wygralem 2 punktami, ledwie ledwie (bodajze 36:34). Jeszcze jedna runda i wygralby knidyjczyk (mial lepsza infrastrukture, wlasnie sie rozkrecil). Zadecydowaly dwie marchewki, ktore zasialem pod koniec

W grze oczarowuje przede wszystkim bogactwo mozliwosci - hodujemy zwierzaki, siejemy zboze / warzywa, rozbudowujemy dom, remontujemy go, stawiamy dodatkowe budynki, stajnie, ogrodzenia, zdobywamy surowce, rozmnazamy rodzine, karmimy ja... To wszystko w wersji family, ktora w ogole nie wprowadza do gry kart (poza kartami rund i duzych ulepszen, ktore zawsze sa takie same). Na zrobienie wszystkiego absolutnie brakuje czasu, a wszystko jest punktowane na koniec. Mamy na poczatku tylko 2 czlonkow rodziny, wiec mozemy zrobic tylko 2 akcje (tak jak w Caylusie - stawiamy ludzika na akcji, nikt inny nie moze tam stanac). Przy 2 osobach bardzo wazny jest znacznik pierwszego gracza, mysle, ze wygralem kontrolujac go przez wiekszosc gry.
Ogolnie, jako pierwsze wrazenie - rewelacja. Ide wlasnie zrobic troche zdjec z gry. Postaram sie tez umiescic jakis krotki material wideo - mamy nagrana cala wczorajsza rozgrywke

P.S. Od jakiegos czasu szukalem dobrej, ekonomicznej gry, nie bedacej taka abstrakcja jak wiekszosc ostatnio wychodzacych eurogier, z duza doza interakcji. Wyglada na to, ze znalazlem! Z niecierpliwoscia czekam na kolejne rozgrywki!
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
- paxis
- Posty: 15
- Rejestracja: 25 sie 2005, 09:31
- Lokalizacja: Kilonia
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 4 times
Na stronie internetowej gry
http://lookout-games.de/2007/10/09/ein- ... ens-franz/
mozna znalesc opis powstawania grafiki do Agricoli. Ciekawe rysunki przy tworzeniu pudelka.
http://lookout-games.de/2007/10/09/ein- ... ens-franz/
mozna znalesc opis powstawania grafiki do Agricoli. Ciekawe rysunki przy tworzeniu pudelka.
Ostatnio zmieniony 30 lis 2007, 12:53 przez paxis, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 735
- Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
- Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
- Has thanked: 64 times
- Been thanked: 132 times
Moze ktos gral juz troche wiecej i z kartami? Ciekaw jestem czy pierwsze wrazenie nie psuje sie wraz z dodawaniem zaawansowanych zasad. Chce kupic teraz dobra gre ekonomiczna, mam juz Caylusa i Osadnikow, moim typem bylo Puerto Rico, ale zaczalem sie tez zastanawiac nad Agricola, niestety wciaz malo o niej wiadomo, no i ten brak tlumaczenia, nie wiem czy nie zaczekac az ktos to wyda po polsku...
-
- Posty: 735
- Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
- Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
- Has thanked: 64 times
- Been thanked: 132 times
Wow co za odpowiedz
Jakies uzasadnienie? Dlaczego Brass a nie Puerto albo Agricola? Dodam ze najczesciej grywam w 3 osoby (czasami wiecej), przy czym mojej Zonie nie podoba sie Caylus, za to kocha Osadnikow (ja natomiast wole Caylusa), oczywiscie wspaniale by bylo gdyby gra chodzila na dwie osoby i podobala sie mojej Zonie, ale jeszcze takiej nie znalazlem (no moze Goa mialaby szanse, ale dla mnie to tam za malo interakcji, Pasjansa nie lubie
) Dlatego pewnie tak mnie zainteresowala Agricola, bo Puerto wiadomo od 3 osob, a Brass klimatem mi sie nie widzi (podobnie jak WN).


może dlatego, że spełnia Twoje wymagania z poprzedniego postuMorgon pisze:Wow co za odpowiedzJakies uzasadnienie?

- jest dobrą (świetną

- b.dobrze przetłumaczona na polski instrukcja - gra zupełnie niezależna językowo
dodatkowo:
- znakomita przy grze w 3 osoby (jeszcze lepsza w 4

- Autor zadbał żeby mechanizmy gry b.dobrze odzwierciedlały realia rozwoju przemysłu w XVIII-wiecznym Lancashire co przy odrobinie wyobraźni pozwala na mocne poczucie klimatu
Więcej "zachęt" w wątku o Brass'ie

Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Rebel --> Ultra-ProZnaczy ktorych? Bo jak szukam to tylko standardowe, albo bez wymiaru:)
Cytat w opisach "Protectory do niestandardowo małych kart"
Wymiary: 9,1 x 6,3 cm
http://www.rebel.pl/product.php/1,1052/ ... Black.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,1052/ ... Green.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,1052/ ... White.html
Na Rebel'u z moich obserwacji wynika, że jeśli w opisie jest napisane:
- koszulki do standardowych kart,
- koszulki do kart,
to oznacza, że są do wymiaru: 9,5 x 6,9 cm, czyli 99% gier karcianych.
W planszówkach w przeważającej większości spotyka się rozmiar kart z okolic 9,1 x 6,3 cm. Potocznie się mówi, że to rozmiar tzw. wąski lub/i niestandardowy.
-
- Posty: 735
- Rejestracja: 13 lis 2006, 15:57
- Lokalizacja: Nowa Sól, Lubuskie
- Has thanked: 64 times
- Been thanked: 132 times
Przejrzalem watek o Brassie, zaraz poczytam instrukcje lecz... moje obawy sa takie, ze te dwie osoby z ktorymi gram najczesciej to moja Zona i Mama (choc Mama Caylusa lubi), wiec blizej nam do rozgrywek "rodzinnych" niż gier rachunkowych z facetami majacymi w glowach kalkulatory, czyli fajnie jak gra ma przyjazny temat, jest ladna itd. Dlatego szukajac gier w ktore dobrze gra sie z kobietami nie dziwi chyba ze Puerto czy Agricola wygladaja bardziej przyjaznie niz Brass. Kolejna rzecz o ktorej nie wspomnialem to czas rozgrywki - na rozgrywki 2-3 godzinne mam Caylusa i Shoguna i tez nie zawsze mam az tyle czasu zeby do nich usiasc, dlatego szukam czegos szybszego w co moge zagrac kilka razy pod rzad, a z tego co widze to Brass jest dlugi... Prosilbym wiec o opinie na temat Agricoli szczegolnie bo ze Puerto jest OK to wiem, choc jeszcze nie wiem jak wyglada sprawa interakcji miedzy graczami w Puerto, niektorzy mowia ze to pasjans, ale to chyba bardziej do Goa pasuje?mst pisze:może dlatego, że spełnia Twoje wymagania z poprzedniego postuMorgon pisze:Wow co za odpowiedzJakies uzasadnienie?
:
- jest dobrą (świetną) grą ekonomiczną
- b.dobrze przetłumaczona na polski instrukcja - gra zupełnie niezależna językowo
dodatkowo:
- znakomita przy grze w 3 osoby (jeszcze lepsza w 4- teoretycznie powinna nieźle chodzić też na 2 osoby (ja nie grałem, sam Wallace twierdzi, że po prostu nie było czasu/okazji żeby przetestować ale IMHO nie powinno być z tym żadnych problemów)
- Autor zadbał żeby mechanizmy gry b.dobrze odzwierciedlały realia rozwoju przemysłu w XVIII-wiecznym Lancashire co przy odrobinie wyobraźni pozwala na mocne poczucie klimatu
Więcej "zachęt" w wątku o Brass'ie
- Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Agricola jak najbardziej sie nadaje. Gralem na razie tylko raz, wiec trudno wydawac jednoznaczne opinie, ale dawno mnie tak gra nie oczarowala jak ta wlasnie.
Moj krotki (nieoficjalny, bo nieskonczony i bez Gosi) filmik o Agricoli:
http://www.youtube.com/watch?v=KNIn_rVYMJ8
Moj krotki (nieoficjalny, bo nieskonczony i bez Gosi) filmik o Agricoli:
http://www.youtube.com/watch?v=KNIn_rVYMJ8
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
- salou
- Posty: 1074
- Rejestracja: 20 gru 2006, 19:19
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 47 times
Witam
Co do filmu o Agricoli to bardzo ciekawy i znowu szukam w domu skarpety
(która możnaby tu opróżnić).
Natomiast Puerto Rico to żaden pasjans, co to ma wogóle wspólnego z pasjansem bo nie rozumiem układałem w swoim życiu wiele pasjansów i grałem równiez w Puerto Rico nie 2 nie 30 razy lecz blisko 100 razy i powiem Ci coś jedno z drugim nie ma ze sobą nic wspólego. Puerto Rico gra planszowa w pełnym tego słowa znaczeniu przy czym bardzo elegancka mechannika nie pozwalajaca sie nudzic graczom. Ztonowana interakcja, w polskim wydaniu bardzo gra zyskała na wizualizacji. Ale naprawdę bez tego była to naprawde świetna pozycja nie przypadkiem na pierwszym miejscu choć to jest tylko ranking i każdy może mieć inne odczucia bo gra to kwestia gustu. Ale skoro ta akurat pozycja jest numerem jeden to jednak o czymś to świadczy.
Pozdrawiam Salou
Co do filmu o Agricoli to bardzo ciekawy i znowu szukam w domu skarpety

Natomiast Puerto Rico to żaden pasjans, co to ma wogóle wspólnego z pasjansem bo nie rozumiem układałem w swoim życiu wiele pasjansów i grałem równiez w Puerto Rico nie 2 nie 30 razy lecz blisko 100 razy i powiem Ci coś jedno z drugim nie ma ze sobą nic wspólego. Puerto Rico gra planszowa w pełnym tego słowa znaczeniu przy czym bardzo elegancka mechannika nie pozwalajaca sie nudzic graczom. Ztonowana interakcja, w polskim wydaniu bardzo gra zyskała na wizualizacji. Ale naprawdę bez tego była to naprawde świetna pozycja nie przypadkiem na pierwszym miejscu choć to jest tylko ranking i każdy może mieć inne odczucia bo gra to kwestia gustu. Ale skoro ta akurat pozycja jest numerem jeden to jednak o czymś to świadczy.
Pozdrawiam Salou