GRY-PLANSZOWE.pl

Deem pisze: Kup z drugiej ręki - będziesz miał grę i nie podbijesz słupków sprzedażowych FFG

Całkiem sensowny pomysł.

sewhoe pisze: Aż mnie zaciekawiłeś z tym bitewniakiem, mógłbyś podać tytuł? Bo ja widzę tendencję, że zazwyczaj dąży się do dużo większej armii niż potrzeba punktowo wystawić.

Podałem przykład z tzw. "dupy". W bitewniakach mimo wszystko widać figurek więcej - oczywiscie że są pewne obostrzenia. Mówię to w kontraście do mojego pudełka MoM z 2 dodatkami, gdzie wala się dosłownie kilkadziesiąt figurek, z czego w danej grze jest używane mniej niż 10 naraz.

Cała reszta to oczywiście dywagacje, bo nie wiemy co jest w pudle. Niemniej jednak, odpowiadając bezpośrednio na pytanie wstępne i patrząc na wartości absolutne - kiedyś było 5 za $80, teraz jest 4 za $100. Także tego.

sirafin pisze:

Rafal_Kruczek pisze:Z tego co zrozumiałem ( i tak to działało z Descentem) Conversion Kit jest dla posiadaczy wydania drugiego.
W takiej sytuacji w której by chcieli zamiportować do drugiej edycji figurki z pierwszej.
Tak ktoś ma wersję pierwsze, to według FGG powinien grzeczniutko udać się do sklepu po nowa wersje...
To ja dziękuję za takie ukłony...

A gdybyś miał grę, która w pierwszej edycji ma drewniane pionki, a w nowej edycji zostaje zmieniona i np. wydana z figurkami, to też byś miał pretensje, że nie "zrobią ukłonu w twoją stronę" i nie przyślą ci figurek, czy innych elementów z nowej edycji?

Tu nie chodzi o przysłanie za darmo - chodzi o wprowadzona z premedytacją niekompatybilność. Conversion pack niech działa jak działa.
Ale MOGLI zrobić "upgrade pack" - masz postawke do 1 ed ( i dodatki) dokupujesz UP i grasz z apka i nowymi dodatkami BEZ kupowania postawki do 2 ed. Ale tego nie zrobili.
I taki manewr celowej niekompatybilności nowej wersji zrobili już przy wielu grach. I nie chodzi tu tylko o zamkniete gry która mozna grać bez końca, tylko o gry- systemy do które bezustannie wychodzą nowe scenariusze odświeżające ją.
Karciana Gra o Tron miała juz 2 resety. Tak samo Runebound.
Ja juz od pewnego czasu nie jestem ich klientem - nie żebym się obraził - po prostu mój gust coraz bardziej się oddala od gier tego typu. I tego typu manewry powodują że z duża ostrożnością bym podchodził do wejścia w jakikolwiek system wydawany przez FGG.

Rafal_Kruczek pisze: Ale MOGLI zrobić "upgrade pack" - masz postawke do 1 ed ( i dodatki) dokupujesz UP i grasz z apka i nowymi dodatkami BEZ kupowania postawki do 2 ed. Ale tego nie zrobili.
I taki manewr celowej niekompatybilności nowej wersji zrobili już przy wielu grach.

Zazwyczaj nowe edycje są z założenia (naturalnie) w jakimś stopniu niekompatybilne ze starymi, dlatego są nowymi edycjami. Celowo więc mogliby wymusić jedynie kompatybilność ze starą. Ale tak to już jest, że kompatybilność wstecz jest także w wielu przypadkach ograniczeniem dla nowej wersji. Oczywistym też jest, że chcą na produkcie zarobić jak najwięcej, a skoro apka jest na potrzeby nowej edycji, nie widzę powodu, dla jakiego wydawnictwo miałoby być zobligowane do przystosowania jej do starej wersji bez jakiejkolwiek ingerencji w jej komponenty. To tak, jakby użytkownicy PS3 nagle zaczęli wkurzać się na Sony, bo tytuły na PS4 nie chodzą na ich wersji konsoli.

Rafal_Kruczek pisze:I tego typu manewry powodują że z duża ostrożnością bym podchodził do wejścia w jakikolwiek system wydawany przez FGG.

Zgodzę się, ja tez z wielką ostrożnością podchodzę do podróbek.

Nie wiem co wy z tym długim setupem 1ed. Ok, nie są to 2 minuty. Ale jak ST przygotuje sobie wszystko co trzeba, ma pudełka z przegródkami to w 5-10 min już się gra.

Tu będzie szybciej ale to tylko dlatego,że nie będzie kart tylko appka.

szczudel pisze:Nie wiem co wy z tym długim setupem 1ed. Ok, nie są to 2 minuty. Ale jak ST przygotuje sobie wszystko co trzeba, ma pudełka z przegródkami to w 5-10 min już się gra.

A jak rozłoży na stole dzień wcześniej, to praktycznie minuta i można grać Układanie planszy z kilkunastu kafli według schematu, wyszukiwanie kart o konkretnych nazwach, składanie z nich kilkunastu precyzyjnych zestawów i umieszczanie każdego zestawu na właściwym obszarze (a nie daj bobrze się pomyl), to nie jest szybkie przygotowanie do gry. W drugiej edycji wybierasz badaczy, wykładasz startowy kafel i grasz. Nie ma porównania.

Ffg wypuściło apkę do descenta i póki co o dziwo była za free. Przygodę dodali za free. Oczywiście są sloty na kolejne przygody i ciężko uwierzyć by miały być darmowe ale przy tym tytule pazernosci godnej firmy giełdowej nie wykazali. Ale ja też zakładam że tylko sondowali rynek, doszlifowywali technikę żeby nam dowalić cenami. Ale taka apka np. Dracule mocno by uatrakcyjniła. Tak jak descent złapał drugi oddech u wielu graczy.

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

Bary pisze:

Kretilla pisze:

Markus pisze:Mnie niepokoi mnie inna sprawa.
Powiedzmy że gra przeleży u mnie w domu na półce 20 lat.
W tym czasie upada wydawca gry itp. Co wtedy? Skąd pobrać aplikację w momencie braku oficjalnego wsparcia.
Obecnie w każdą grę (oprócz xcoma) jesteśmy w stanie zagrać po dowolnie długim okresie czasu.
Te gry z apką to taki produkt jak biodegradowalne siatki na zakupy. Po pewnym czasie nie będą się fo niczego nadawać. (Kto w dzisiejszych czasach jest w stanie odczytać dyskietkę 1.44"?)

Sądzę, że nie masz co się obawiać. Przecież żaden problem w dzisiejszych czasach zagrać w grę z Commodore, Amigi lub pod DOS, a kto by je jeszcze miał? Aplikacja będzie również na PC, więc nawet za 20 lat, gdyby ten format miał przestać istnieć, to pewnie będzie jakiś PCBox lub coś takiego. W internecie apka raczej nie zaginie, nawet gdyby wydawcy miało już nie być.

Dokładnie, nie będzie po prostu rozwijana od pewnego momentu. Poza tym, zamartwianie się, co się stanie z produktem wartym 300 zł za 20 lat to IMO strata czasu.

1. Teraz produkt wyceniany jest na te 300 pln , kto wie jaką wartość będzie miał za te 20 lat

2. Jest wiele gier które mają 15-20 lat i można bez wstydu wyciągnąć je obecnie na stół ("die macher"? ) więc te 20 lat to dosyć krótki okres czasu jak na żywotność planszówek, większość klasyków ma ponad 10 lat ("Puerto Rico" - 14 lat, TTA - 10 lat) i ludzie nadal w nie grają , to byłaby ciekawa sytacja gdyby nagle wszystkie kopie Puerto Rico stały się bezużyteczne z powodu nieobecności kluczowego elementu

ale to chyba temat na off topa.

Markus pisze: 2. Jest wiele gier które mają 15-20 lat i można bez wstydu wyciągnąć je obecnie na stół ("die macher"? ) więc te 20 lat to dosyć krótki okres czasu jak na żywotność planszówek, większość klasyków ma ponad 10 lat ("Puerto Rico" - 14 lat, TTA - 10 lat) i ludzie nadal w nie grają , to byłaby ciekawa sytacja gdyby nagle wszystkie kopie Puerto Rico stały się bezużyteczne z powodu nieobecności kluczowego elementu

ale to chyba temat na off topa.

W sumie to założyłem, że za 20 lat świat będzie bardziej rozwinięty, ale co jeżeli spełni się widmo nuklearnej apokalipsy i nie będzie komputerów za 20 lat? Apikacja nie będzie działać. Faktycznie lepiej kupić TTA, bo będzie działało i można będzie wspomnieć stare dobre czasy.

Super sprawa, oby Galakta wydało polską wersję

Ale czy ja dobrze rozumiem, że nie będzie wcale możliwości zagrania Strażnikiem Tajemnic? Nie będzie jego puli kart? Celi, wydarzeń i wszystkich kart przeszkód itp; ?

Bo pełna kooperacja to super sprawa, ale wczucie się w Strażnika też było fajne. Dla mnie ogromny minus, jeżeli tego nie ujrzymy w drugiej edycji.

Rzekoma zawartość:



2 rulebooks
24 tiles
8 investigators cards + 8 miniatures
40 item cards
24 unique item cards
30 spell cards
37 condition cards
40 damages cards
40 horror cards
24 monsters tokens + 24 miniatures
16 search tokens
16 exploration tokens
22 character tokens
4 barricade tokens
4 secret passage tokens
18 fire/darkness tokens
8 wall tokens
26 clue tokens
5 identification tokens.
5 dices.

+ conversion kit :
16 investigator cards
33 monsters tokens
4 characters tokens.

To łamigłówek nie będzie, czy może coś w aplikacji? I czy Strażnika tajemnic nie będzie serio wcale?

To już chyba wole pierwszą edycję. Może teraz ostatnie zachomikowane sztuki potanieją, żeby mieć swoją w końcu

Co do zagadek nie wiem, ale Strażnika Tajemnic nie będzie. Mnie to nie boli, gdyż mam nadzieję, iż ta aplikacja pozwoli wydobyć z tego tytułu jeszcze więcej niż jego poprzednik. Wychodzi na to, że będą postaci poboczne, a więc w drugiej edycji zaaplikowane zostaną rozwiązania z dodatku "Zew Dziczy", co ucieszy mnie niezmiernie. Cena w Polsce wahać się będzie pomiędzy 320-350zł.

Patrząc po zawartości to jest cenowo MoM plus $20 za aplikację.

Kolejne informacje bezpośrednio od wydawcy: https://www.fantasyflightgames.com/en/n ... s-returns/

Zauważyłem kilka grafik identycznych jak w Eldritch Horror.
Czy to "Posiadłość...", zapożyczyła je z EH, czy na odwrót?

akahoshi pisze:Zauważyłem kilka grafik identycznych jak w Eldritch Horror.
Czy to "Posiadłość...", zapożyczyła je z EH, czy na odwrót?

Całe planszowe uniwersum lovecraft-ffg czerpie z tej samej obszernej bazy.

Carmash pisze:Kolejne informacje bezpośrednio od wydawcy: https://www.fantasyflightgames.com/en/n ... s-returns/

Czyli wygląda na to, że zagadki będą w aplikacji

Dobrze rozumiem, że CK będzie w każdym pudełku 2 edycji? Czyli nawet pozbywszy się pierwszej mamy możliwość wykorzystania 2/3 jego zawartości? 16 dodatkowych postaci oraz sporo potworów? Z tego co widzę żetony potworów nadal można układać na planszy bez figurek, tak jak było w części 1, zaś co do bohaterów, ja tam się proxów nigdy nie bałem

btw. uwstecznianiu gier przez naciąganie zasad nowych edycji do zawartości starych mówię stanowcze NIE. Jasne nowa edycja, jak każda inna to produkt stworzony dla $, ale przy okazji mamy tu zazwyczaj masę usprawnień i upłynnień rozgrywki (patrz np.Eldritch). Takie dopasowywanie na siłę jedynie stopowałoby rozwój.

Generalnie spis komponentów wygląda nieźle. Szczególnie dobrze wypada ilość map tiles, która znacząco wzrosła względem pierwszej edycji. Jeżeli kilka dodatkowych scenariuszy FFG udostępni bezpłatnie to nie będę narzekał na cenę pudła.

pan_satyros pisze:Dobrze rozumiem, że CK będzie w każdym pudełku 2 edycji? Czyli nawet pozbywszy się pierwszej mamy możliwość wykorzystania 2/3 jego zawartości? 16 dodatkowych postaci oraz sporo potworów? Z tego co widzę żetony potworów nadal można układać na planszy bez figurek, tak jak było w części 1, zaś co do bohaterów, ja tam się proxów nigdy nie bałem

Tak, CK będzie w każdym pudle. Też mnie zastanowiło, ile będziemy w stanie z tego użyć bez posiadania pierwszej edycji- zawsze jakaś dodatkowa regrywalność
Obawiam się jednak, że w tym trybie gra będzie na nas także wymuszała używania map tiles z pierwszej edycji.

pan_satyros pisze: btw. uwstecznianiu gier przez naciąganie zasad nowych edycji do zawartości starych mówię stanowcze NIE. Jasne nowa edycja, jak każda inna to produkt stworzony dla $, ale przy okazji mamy tu zazwyczaj masę usprawnień i upłynnień rozgrywki (patrz np.Eldritch). Takie dopasowywanie na siłę jedynie stopowałoby rozwój.

+1

Skoro będzie CKit w 2 edycji a nie mam pierwszej to możliwe że chętnie się pozbęde tego kita z mojego egzemplarza Mansions of Madness 2nd edition

Nikomu się raczej nie przyda Wszyscy, którzy będą mieli 2ed będą go mieli. A Ci którzy będą mieli tylko 1ed nie skorzystają

crsunik pisze:Nikomu się raczej nie przyda Wszyscy, którzy będą mieli 2ed będą go mieli. A Ci którzy będą mieli tylko 1ed nie skorzystają

zgadza się. to nie działa w drugą stronę.

crsunik pisze:Nikomu się raczej nie przyda Wszyscy, którzy będą mieli 2ed będą go mieli. A Ci którzy będą mieli tylko 1ed nie skorzystają

Ok, teraz do mnie dotarło że chodzi o granie 2 edycją kafelkami z pierwszej ... poranek...

Ciekawe, czy ewentualnego polskiego wydania nie wykastrują z CK... Jeżeli mnie pamięć nie myli, to to do Descent nie było tłumaczone?

KrzysiekL pisze:Ciekawe, czy ewentualnego polskiego wydania nie wykastrują z CK... Jeżeli mnie pamięć nie myli, to to do Descent nie było tłumaczone?

Tylko, ze ten do Descenta był osobnym produktem. A tu mamy zawartość pudełka, podobną do "gratisowych" 2 figurek Lukea i Vadera w IA.