GRY-PLANSZOWE.pl

W sumie miło mnie rahdo zaskoczył tym, że gra Capital trafiła u niego na top10 2016. Gratulacje. No i teraz pani Granna powinna zwiększyć dodruk i pojemność statku płynącego do USA, bo tam nagle skoczyło zapotrzebowanie. Good Work Filip & Granna!

Pan_K pisze:Rozumiem, że akwarela. Ale żeby zaraz dzieło sztuki? Na okładkę się nie nadaje, bo zbyt szarobure.

Bardziej bym oczekiwał opinii że pstrokato kolorowe

Miszon pisze:

Pan_K pisze:Rozumiem, że akwarela. Ale żeby zaraz dzieło sztuki? Na okładkę się nie nadaje, bo zbyt szarobure.

Bardziej bym oczekiwał opinii że pstrokato kolorowe

Okładka jest super...tylko grafik był na kacu umieszczając na środku taki napis z jakimś bezsensownym artefaktem...niby że wisłą...

Bardzo dobra gra. Dostałem w prezencie i muszę powiedzieć, że zaskoczyła mnie niesamowicie. Jak dla mnie świetny stosunek czas gry/poziom "móżdżenia", a jednocześnie banalne zasady. Po prostu ekstra!!!
Gratuluję.

rastula pisze:

Miszon pisze:

Pan_K pisze:Rozumiem, że akwarela. Ale żeby zaraz dzieło sztuki? Na okładkę się nie nadaje, bo zbyt szarobure.

Bardziej bym oczekiwał opinii że pstrokato kolorowe

Okładka jest super...tylko grafik był na kacu umieszczając na środku taki napis z jakimś bezsensownym artefaktem...niby że wisłą...

Logo i ten symbol to dla mnie dyskwalifikacja dokumentna, to jak pierwszy lepszy font i clipart z worda wygląda.

Dziś autor gry, Filip Miłuński, odwiedził Radio Dla Ciebie i opowiedział o samej grze, jak i procesie jej powstawania. Nie obyło się też bez poruszenia tematów związanych z samą Warszawą, jak i kondycją gier planszowych w naszym kraju.

http://www.rdc.pl/podcast/polak-potrafi ... -warszawa/

Muszę przyznać, że jestem zdziwiony, że gra zdobywająca tak przychylne recenzje wśród najbardziej wpływowych anglojęzycznych recenzentów* ma tak skromny wątek na rodzimym forum.

Ewidentnie potrzebny ruch w temacie.

*a jednak recenzje w j. angielskim mają największy zasięg globalnie

Powinienem zagrać w ciągu najbliższych kilku dni. Jak będzie taka jak opisujecie to będę ją polecał Warszawiakom

Ja rozegrałem z żoną około 90 partii i jeszcze nam się nie znudziło
Dla mnie to zdecydowanie dwuosobówka. W większej liczbie graczy jest mniejsza kontrola. Przy dwóch osobach można całkiem nieźle planować ruchy. Świetny stosunek głębi do szybkości rozgrywki. Na BGG dałem 10/10 i nie żałuję

Karol Madaj pisze:Ja rozegrałem z żoną około 90 partii i jeszcze nam się nie znudziło
Dla mnie to zdecydowanie dwuosobówka. W większej liczbie graczy jest mniejsza kontrola. Przy dwóch osobach można całkiem nieźle planować ruchy. Świetny stosunek głębi do szybkości rozgrywki. Na BGG dałem 10/10 i nie żałuję

Ja zupełnie na odwrót, zawsze chętnie zagram byle nie w 2 osoby.

Ja, grając zwykle tylko z żoną, ostatnio zagrałem pierwszą 3 osobową partię. Trudniej zaplanować jakie kafle do ciebie wrócą i dlatego ciężej coś zaplanować, ale gra równie dobra. Ostatnio pewniak u nas w domu.

Zobaczcie co o grze Capital sądzi Wookie.

https://www.youtube.com/watch?v=rK7EOTvKJtE

Zarówno mi i mojej dziewczynie gra bardziej podobała się w pełnym składzie niż jako duel. W okrojonym składzie co prawda można planować jakie kafelki do nas wrócą, ale za to połowa z nich w ogóle nie wchodzi do gry.
Co do wcześniejszych zarzutów dotyczących Prudentialu - po kilku rozgrywkach wydaje mi się, że niekoniecznie jest aż tak mocny, bo na miasto 4x4 trzeba mieć dużo kasy. Poza tym dużo punktów można też nabić kafelkami premiującymi nadbudowy.
Mam nadzieję, że wyjdzie jakiś dodatek. Przede wszystkim chciałbym zobaczyć większy wybór kamieni milowych. Oprócz tego, gdyby wpadły nowe budynki użyteczności publicznej, też bym się nie pogniewał

Oj tak, kamieni milowych mogłoby być zdecydowanie ze dwa, a nawet trzy razy więcej.

Prudential nie jest taki znowu mocny. Summa sumarum daje tylko trzy dodatkowe miejsca, samemu zajmując jedno przecież, a kasę na nie tez trzeba mieć

GF odpala Capitalny miesiąc.

Obliczcie ile punktów i monet można zaliczyć za punktowanie ukazanej dzielnicy. Do wygrania oczywiście "Capital".

http://www.gamesfanatic.pl/2017/02/06/c ... kurs-nr-1/

Zagrałem na ZjAvie i... Z miejsca pobiegłem kupić swój egzemplarz na stoisku Granny.

Serio - gra przekonała mnie do siebie po pierwszej rozgrywce. Nie ma tu nic odkrywczego, ale jest to tak przyjemnie skrojone, że aż chce się grać partię po partii. Jeżeli ktoś lubi mechanikę draftu i do tego lubi konstruować miasto - to jest to zakup obowiązkowy. Pomimo prostych zasad, jest sporo kombinowania i czasami trzeba porządnie zastanowić się nad tym co powinno się zrobić w danej chwili. Z pozostałych zalet - gra jest niedroga, a ilustracja na pudełku w rzeczywistości prezentuje się lepiej niż na cyfrowych grafikach.

Gra jest moim zdaniem o wiele lepsza niż "Among the Stars", choć niekoniecznie lepsza od Fields of Green. Czy warto mieć zatem obydwa dość zbliżone tytuły? Moim zdaniem warto, bo Capital broni się sam, a i tematyka jest oryginalna. Polecam!

Umknęło nam pochwalenie się oficjalnym filmikiem promocyjnym.
Swego czasu warszawscy gracz mogli go oglądać w środkach komunikacji publicznej.

https://www.youtube.com/watch?v=oKw2uEQs8Ys

Dajcie lepiej znać, czy jest szansa na dodatki

ostoja pisze:Dajcie lepiej znać, czy jest szansa na dodatki

Pierwszy w kolejce po nowe kamienie milowe!

Bardzo fajnie mi się w to gra. Krótkie to, niby proste, ale pokombinować można. Ciekawe decyzje, zmienność z partii na partię...

I tylko o wojnach wciąż zapomninam! Za każdym razem, ehh! Muszę sobie dorobić jakiejś domowej roboty znaczniki wojen i może kłaść je na kamieniach milowych, żeby pamiętać?

Wiecie może czy Granna planuje zagraniczne edycje? Nie mam tu na myśli przetłumaczenia instrukcji a zmiany grafik pod stolice innych państw? Sukces pewnie byłby spory.

Co do gry to bardzo przyjemna. Jedna z lepszych gier kafelkowych w jakie grałem.
Też macie takie wrażenie, że nie wolno odpuścić ogrodów? Czy to jednak mylne wrażenie?

W ostatniej rozgrywce zacząłem z ogrodami, żeby skończyć w mieście bez żadnego obszaru mieszkalnego z masą terenów przemysłowych(bo miałem 2 budynki premiujące takowe). I tym sposobem nadrobiłem kilkunastopunktową stratę do lidera w ostatnim liczeniu punktów. Ogrody można odpuścic, ale pod warunkiem, że masz inne opcje

Generalnie ciśnięcie parków (ogrodów?) z licznymi sąsiadującymi obszarami mieszkalnymi to moim zdaniem najbardziej oczywisty sposób na zwycięstwo - przynajmniej w pełnym składzie. W grze 2-osobowej do gry nie wchodzi połowa kafelków i wykorzystanie tej taktyki może nie być możliwe.

Zagraniczna edycja z innym miastem wydaje mi się trochę bez sensu. Same kafelki miast są dość generyczne, ale należałoby zmienić wszystkie kamienie milowe i obiekty użyteczności publicznej. Poza tym w wersji nie-warszawskiej ciężko by było uzasadnić dwie wojny światowe niszczące nam kafelki.

probbi pisze: inne alternatywy

masło maślane

Wincenty Jan pisze:Też macie takie wrażenie, że nie wolno odpuścić ogrodów? Czy to jednak mylne wrażenie?

Mam za sobą ponad 20 partii i tylko dwa razy osoba, która skupiła się na parkach - wygrała. Ja zawsze je odpuszczam. Powód jest bardzo prosty - cholernie ciężko jest ułożyć park, który będzie sąsiadował z więcej niż 5 obszarami mieszkalnymi. Trzeba mieć jednak sporo szczęścia w dobieraniu odpowiednich kafelków i zacząć tę strategię od samego początku. Przy trzech osobach mam wrażenie, że najtrudniej to zrealizować. Część kafelków nie bierze udziału w rozgrywce, część jest wydraftowana przez oponentów i ciężko jest zbudować wysoko punktujący park. Pomijam fakt, że ciężko jest zwykle wygenerować przy tym sprawny silniczek przynoszący spory dochód.

Dużo ważniejsza jest znajomość najlepiej punktujących kafelków budynków użyteczności publicznej i takie planowanie miasta, żeby - dzięki różnorodności - można wyciągnąć z nich jak największą ilość punktów.