GRY-PLANSZOWE.pl

Skad wiesz?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Jesli to on to proponuje napisac w watku tego emisiek z linkiem do tematu.

Może to przypadek może nie, ale przed wywaleniem go z forum kupił nowego "Mechs vs Minions" od Porchpeople, teraz nowe alter ego przypadkiem go ma Ale zawsze mogę się mylić

AkitaInu pisze:Skad wiesz?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

policja wie wszystko :p

rastula pisze:

AkitaInu pisze:Skad wiesz?

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

policja wie wszystko :p

Osobiście mam niejedno hobby i zdarza mi się kupować/sprzedawać rzeczy z nimi związane. Takich jaj jak w środowisku planszowek to nigdzie nie miałem - najmniejsze kwoty, a największe zamieszanie Ludzie proszą o numer konta i przestają odpisywać... i nie wiadomo co dalej robić. Angry_bear jest oczywiście jednym z tych robiących zamieszanie - już zwyczajnie nie odpowiadam na jego wiadomości i innych z podobnymi zagrywkami.

"możliwa rezerwacja? numer konta proszę" - moje ulubione

Night wolf pisze:Może to przypadek może nie, ale przed wywaleniem go z forum kupił nowego "Mechs vs Minions" od Porchpeople, teraz nowe alter ego przypadkiem go ma Ale zawsze mogę się mylić

Teraz "przypadkiem" doszły inne gry z poprzedniego wątku sprzedażowego: CV i Rosyjskie koleje. Jaki zbieżny gust tych dwóch zacnych użytkowników!

ale bezczel! warto by dopisać nowy nick do tematu...

Dodałem do tematu.

Musza pisze:"możliwa rezerwacja? numer konta proszę" - moje ulubione

A o czym tu się rozpisywać? O ile sama rezerwacja jest dla mnie dość dziwna (bo przecież wiem czy chcę kupić lub nie), o tyle proszenie o numer konta w pierwszej wiadomości gdy się jest faktycznie zainteresowanym jest chyba zupełnie okej. Tak czy inaczej chętnie przeczytam jakieś porady do handlowania na forum, żeby przypadkiem ktoś i o mnie nie pomyślał, że jestem złodziejem .

Mnie bawi najbardziej, ze ktos z opinia oszusta na forum, robi nowe konto, wystawia praktycznie to samo, i co najlepsze, z podobnym nickiem . No superprzestepca to to nie jest

Sekator pisze:Mnie bawi najbardziej, ze ktos z opinia oszusta na forum, robi nowe konto, wystawia praktycznie to samo, i co najlepsze, z podobnym nickiem . No superprzestepca to to nie jest

Klawo jak cholera, nie?

Tuminure pisze:

Musza pisze:"możliwa rezerwacja? numer konta proszę" - moje ulubione

A o czym tu się rozpisywać? O ile sama rezerwacja jest dla mnie dość dziwna (bo przecież wiem czy chcę kupić lub nie), o tyle proszenie o numer konta w pierwszej wiadomości gdy się jest faktycznie zainteresowanym jest chyba zupełnie okej. Tak czy inaczej chętnie przeczytam jakieś porady do handlowania na forum, żeby przypadkiem ktoś i o mnie nie pomyślał, że jestem złodziejem .

Nie no tu chodzi właśnie o to zestawienie. Na tym forum przyjęło się, że rezerwacja znaczy "może kupię". Że ktoś dopiero potwierdzi, np. widzi, że dobra cena, coś tam w głowie kołacze, rezerwuje, ale musi jeszcze reckę przeczytać czy obejrzeć i przespać się z taką decyzją.

Ja takich nie lubię . Albo piszesz do mnie, że kupujesz i chcesz nr konta. Albo nie piszesz. Ja nie rezerwuję.

Dla mnie rezerwacja (z punktu widzenia kupującego) znaczy że kupuję i proszę o zaklepanie do wpłynięcia kaski na konto sprzedającego, lub ... Co od razu zaznaczam, że ja bym brał w ciemno lecz potrzebuję "klepnięcia zakupu" przez przewspółmałżonkę ...

Myślę, że obecna dyskusja o znaczneiu rezerwacji odbiega od meritum tj. kwestii solidności kontrahenta jakim jest Angry bear czy inny e_misiek

Ja pisałem w kontekscie Angry Bear tzn. gość prosi o rezerwację (dopóki nie sprzeda komuś twojej gry), a że podałeś numer konta to nie wiadomo co robić jak ktoś inny się zgłosi, że jest zdecydowany. Za pierwszym razem miałem z tego powodu nerwy, później już się zorientowałem jak gość działa i zacząłem ignorować te wiadomości (a dostaję taką za każdym razem prawie jak coś wystawiam)

a tak na boku dodając: osobiście wolę jak ktoś pisze "mogę zarezerwować do [termin] bo nie jestem pewny?" albo "biorę, podaj dane, zrobię przelew i podrzucę potwierdzenie" a nie takie **** wie co

Miałem doczynienia z tym angry_bear w sierpniu, napisałem co myślałem w jego poście mam nadzieję że ktoś to zauważył.

Miałem to szczęście że moja dziewczyna w tamtym okresie jeździła do warszawy i zabrała gry ze sobą, ale oczywiście nie odpisywał więc gry odzyskąłem, ale przejechały 1000km po polsce bez większego celu...

Szczerze mi żal takich ludzi... Jak kraść to miliony, prawda ?

glocked pisze:Jak kraść to miliony, prawda ?

Albo miliony, albo milionom.

Moje pytanie będzie może trochę lamerskie, ale w moim planszówkowym hobby nie doszedłem jeszcze do levelu, po którym zaczyna się sprzedawać swoje gry. Wciąż tylko kupuję.

Dlatego spytam: czemu nie sprzedajecie/kupujecie gier np. na Allegro? Nie byłoby trochę bezpieczniej (widać jakie użytkownik ma komentarze)? W czym taka transakcja na forum jest lepsza?

mate00 pisze:Moje pytanie będzie może trochę lamerskie, ale w moim planszówkowym hobby nie doszedłem jeszcze do levelu, po którym zaczyna się sprzedawać swoje gry. Wciąż tylko kupuję.

Dlatego spytam: czemu nie sprzedajecie/kupujecie gier np. na Allegro? Nie byłoby trochę bezpieczniej (widać jakie użytkownik ma komentarze)? W czym taka transakcja na forum jest lepsza?

Wygoda sprzedającego . Łatwiej i szybciej jest wrzucić post z kilkoma grami i koordynować sprzedaż przez prywatne wiadomości (czasem sprzedaje się niemalże "na żywo") niż zakładać kilka aukcji na allegro.

mate00 pisze:Dlatego spytam: czemu nie sprzedajecie/kupujecie gier np. na Allegro? Nie byłoby trochę bezpieczniej

Za bezpieczeństwo się płaci (Allegro pobiera opłaty za wystawienie i prowizje od transakcji sprzedaży).
Gdy powstawał dział sprzedażowy, użytkowników forum nie było zbyt dużo i praktycznie wszyscy albo się bezpośrednio znali albo mieli wspólnych znajomych. Dlatego czynnik bezpieczeństwa nie miał aż takiego znaczenia.

Swoją drogą, zaglądacie na Allegro jak szukacie jakiejś mniej popularnej gry z drugiej ręki?
Ja w takich przypadkach korzystam z forum dlatego, że "ogólna rzesza" klientów raczej szuka znanych reklamowanych gier.

bukimi pisze:Swoją drogą, zaglądacie na Allegro jak szukacie jakiejś mniej popularnej gry z drugiej ręki?

Planszówek raczej na Allegro nie kupuję, ale sprzedawać mi się zdarzyło i raczej jestem zadowolony z zainteresowania, szczególnie że sprzedawałem gry z którymi miałbym problem z wyceną.

Bezpieczeństwo allegro to jeden wielki zabobon. Kiedyś żona kupiła książki za o.k 100zł, kontakt się urwał, a towar nie dotarł. Allegro wspaniałomyślnie poleciło kontakt z policją. Bez wykupienia ubezpieczenia jesteśmy w tej samej sytuacji co kupując przez forum/na bazarze.

Piehoo pisze:Bezpieczeństwo allegro to jeden wielki zabobon. Kiedyś żona kupiła książki za o.k 100zł, kontakt się urwał, a towar nie dotarł. Allegro wspaniałomyślnie poleciło kontakt z policją. Bez wykupienia ubezpieczenia jesteśmy w tej samej sytuacji co kupując przez forum/na bazarze.

Z drugiej strony teoretycznie nadal łatwiej odzyskać pieniądze na oficjalnych portalach typu Allegro:
- teoretycznie działa program, który gwarantuje zwrot pieniędzy jeśli Policja nie pomoże,
- Policja też dość sprawnie działa jak przychodzisz z potwierdzeniem przelewu i zakończonej aukcji, a z dogadaniem się na forum pewnie jest sporo problemów dowodowych (przynajmniej z perspektywy przeciętnego posterunkowego): to wiem na przykładzie taty, który musiał kiedyś przejść przez komisariat po nieudanej transakcji na Allegro (i pieniądze ostatecznie odzyskał).
Pomijam przy tym poniesiony już argument, że system komentarzy jest pewną (nie 100%) wskazówką o rzetelności sprzedawcy. Osobiście unikam takich, którzy mają dziesiątki negatywów tygodniowo, na które nawet nie odpowiadają (a takich sprzedawców jest pełno, bo mają duży wolumen sprzedaży i ostatecznie pozytywów ponad 95%).