Ocaleni / Outlive (Grégory Oliver)

[louiscyphre]

A jeśli chodzi o poziom mózgożerności, to do jakich gier można porównać Ocalonych?

Lancaster, Władcy Podziemi

[Toudi]

Heh, kupiłbym gdyby nie ta męcząca myśl że kupuję niepełny produkt (w porównaniu do wersji KS)

Wysłane z mojego ONEPLUS A3003 przy użyciu Tapatalka

[Sekator]

Też mnie to męczyło, ale raz że stretche nie KS exclusive są w pudle (dodatkowe pomieszczenia, etc) a dwa że ponoć gra sama w sobie sie broni, i tych dodatkowych rzeczy nie ma znowu tak dużo.

No chyba że męczy Cię brak plastiku .

[pan_satyros]

Też mnie to męczyło, ale raz że stretche nie KS exclusive są w pudle (dodatkowe pomieszczenia, etc) a dwa że ponoć gra sama w sobie sie broni, i tych dodatkowych rzeczy nie ma znowu tak dużo.

No chyba że męczy Cię brak plastiku .

tych "nie ks-ex" SG wiele nie było niestety. Ale też mam zamiar sprawdzić wersje retail.

[Bea]

Też mnie to męczyło, ale raz że stretche nie KS exclusive są w pudle (dodatkowe pomieszczenia, etc) a dwa że ponoć gra sama w sobie sie broni, i tych dodatkowych rzeczy nie ma znowu tak dużo.

No chyba że męczy Cię brak plastiku .

tych "nie ks-ex" SG wiele nie było niestety. Ale też mam zamiar sprawdzić wersje retail.

Nie ma szans żeby Ci dodatkowi liderzy, wydarzenia czy zwierzęta pojawiły się kiedyś w sprzedaży, choćby jako dodatek?

[crsunik]

KSex mają to do siebie, że jeśli już to są rozprowadzane jako promki, a nie standardowe dodatki

[IrasArgor]

Jak spojrzałem dzisiaj na KS to faktycznie zrobiło mi się smutno, z drugiej strony retail kupiłem w przedsprzedaży i muszę przestać myśleć o KS bo tylko z własnej winy popsuje sobie odbiór gry, nie o to w tym chodzi.

[kmd7]

Super, dzięki. To jeszcze jedno pytanie - jak wypada w porównaniu do Martwej Zimy (dla mnie świetna gra)? Nie chodzi mi o szczegóły ale o ogólne wrażenie i tzw. "klimat" (to tak w kontekście ostatnio wałkowanego wątku).

Ciężko te gry porównać - łączy je tylko tematyka postapo. Martwa Zima to jazda na emocjach - masz czuć presję mechanizmów gry. Kiedy wchodzą zagrożenia to od razu jest "o matko! nie damy rady!" i kto będzie miał najgorzej. Rzuty kością zagrożenia to trauma. Do tego to uczucie paranoi bo każdy może być sabotażystą. Ale to gra głównie ponad stołem - jakość gry zależy w dużym stopniu od graczy - nie ma tu nic do rozkminy, a w zasadzie kazda decyzja jest być albo nie być.
Outlive jest grą bardziej na zasadzie klasycznej mózgożernej rozkminy bo to jednak euro z optymalizacją - czyli decyzje: kogo i gdzie wysłać, w jakiej kolejności, żeby ewentualnie zrobić konkurencji "wjazd" i "docisnąć". Wchodzące eventy są dolegliwe kiedy pozostają nie "obsłużone" ale ich robienie daje punkty - to odciąża pozostałych graczy - bo dzięki temu unikają negatywnych konsekwencji. Więc prędzej czy później pojawia się za naszym działaniem wyrachowanie i kalkulacja - na zimno, bez emocji. I tylko czynności, które wykonujesz są w tym wszystkim elegancko osadzone. Jeśli chcesz ubić zwierza - bierzesz po uwagę jego siłę, siłę wysyłanej grupy, ilość amunicji i ekwipunku - i zwierz jest twój, a w zasadzie jego surowe mięso nic tu nie będzie dla Ciebie niespodzianką. Jeden z niewielu randomowych elementów ale i tak do pewnego stopnia do ogarnięcia to ruiny miast - co znajdziesz jest dobierane losowo (są tam blanki) ale pula jest ta sama, więc można estymować swoje szanse na znalezisko na podstawie tego co znaleźli tam wcześniej inni.

Więc jak na euro - jest w Outlive masa klimatu, ale nadal jest to całkiem przyjemne optymalizacyjne euro.
Martwa Zima to głównie klimat ale moim zdaniem immersja i poziom emocji jest zupełnie nieporównywalny.

Outlive lepiej porównywać do gier z jej obszaru mechanicznego - np Anachrony, Scythe (nie bijcie), czy Terraformacja Marsa

Właśnie o takie "porównanie" mi chodziło, dziękuję . Czyli niestety kolejny zakup mi się szykuje - masa klimatu (innego niż w Martwej Zimie, ale jednak klimatu, w czym ostatnio zasmakowałem), a do tego optymalizacyjne euro - miód na moje serce .

[buhaj]

Dzisiaj za nami pierwsza gra. Wynik 22 do 13 . Przy podobnej ilosci ocalonych, pomieszczeń i wyposazenia zlikwidowałem więcej wydarzeń. Obaj mięlismy tez powazny problem z promieniowaniem (-11). Pierwsze wrazenia mam bardzo pozytywne. Rzuca się w oczy ładne wykonanie gry i sporo decyzji do podjęcia które daje podczas rozgrywki. Swietny klimat. Ma sie ochotę zagrać nastepny raz. Oczywiście w pierwszej grze często lukalismy do instrukcji. Przydałaby się pomoc dla kazdego gracza dot. pomieszczeń i wyposażenia. Grę polecam.

[mat_eyo]

Klimat? Ta gra ma tylko temat, klimatu nie znalazłem prawie wcale, a szukałem intensywnie. Mechanicznie nic odkrywczego. Typowy średniak, bardzo jestem grą rozczarowany :/

[buhaj]

Jak na Eurogrę ma kapitalny klimat. Cały czas czułem upływający czas, potrzebę wykarmienia ludzi, zadbania o promieniowanie (nie wyszło ), zapolowania, itd. No czułem klimat post- apo. Mechanicznie nie ma jakiegoś olśnienia ale wszystko chodzi jak trzeba i ładnie się zazębia. Nie wiem czego oczekiwałeś ale ja dostałem to co chciałem czyli stosunkowo szybka grę (1 - 1,5 h), łatwą do przekazania zasad innym graczom ale jednak ze sporą mózgożernością, ładnie wykonaną i - uprę sie - klimatyczną.

[AkitaInu]

Klimat? Ta gra ma tylko temat, klimatu nie znalazłem prawie wcale, a szukałem intensywnie. Mechanicznie nic odkrywczego. Typowy średniak, bardzo jestem grą rozczarowany :/

Wszyscy widza klimat, szkoda ze Ci nie przypasilo

[mat_eyo]

Szczerze? Temat pociąga, ale klimatu nie ma. Jest tyle abstrakcyjnych rozwiązań mechanicznych, że przyćmiewają te nieliczne, które klimat budują.

I nie, nie wszyscy widzą klimat.

[AkitaInu]

Szczerze? Temat pociąga, ale klimatu nie ma. Jest tyle abstrakcyjnych rozwiązań mechanicznych, że przyćmiewają te nieliczne, które klimat budują.

I nie, nie wszyscy widzą klimat.

A które według Ciebie są abstrakcyjne? (Oprócz tego że osoby nie mogą opuścić pokojów już zajętych)

No ok, napewni nie wszyscy. Ale z mojego doświadczenia - jakieś ok 10 osób, większość bardzo dobrze czuje klimat

[piton]

Klimat? Ta gra ma tylko temat, klimatu nie znalazłem prawie wcale, a szukałem intensywnie. Mechanicznie nic odkrywczego. Typowy średniak, bardzo jestem grą rozczarowany :/

U nas tak samo niestety...
narazie gry 2x2 osoby i 1x4osoby. Na dwie osoby wyniki w stylu 30pare do 40 parę, na 4 osoby od 20 do 40
Wydanie wersji retail jest słabe - bardzo cienkie planszetki, cienkie karty. Te znaczniki ocalonych masakra. Za 145pln oczekiwałem trochę lepszego wykonania.

Mnie tam klimat nie obchodzi... ale jakby wkleili kolejny raz klimat farmy, uprawy win albo budowania miasteczka, katedry itp. (nawet eksploracji kosmosu) to gra by nic nie straciła mechanicznie - wstawcie sobie znane z innych gier miejsca (kopalnie, sklepy z nasionami, stację benzynową etc) i też będzie działać
każdy może tam sobie widzieć i odczuwać, czy też nie, co tylko chce

Mechanicznie to jest naprawdę zwykłe euro tak jak pisał mat_eyo - worker placement i zbieramy surowce, potem zamieniamy je na inne, coś pokombujemy i na końcu punkty.
Mam niestety odczucie robienia wiecznie tego samego, a z każdą gra to się pogłębia... Poziom trudności też nas zawiódł, bo spodziewaliśmy się jednak dużo większych wyzwań. Typowy euro średniak w każdym aspekcie. Działa dobrze, ale nie mam tej iskry wow.
Ten myk z presją na początku wow, potem meh - albo każdy wywalał amunicję albo miał tyle surowców, że 1-2 w te czy wewte nic nie robiło. Przynajmniej u nas.

Zagrać zagram, ale gra ie wywiera na mnie presji posiadania
No widać jednym bardziej się podoba, a innym mniej - czyli standardowo w naszym planszowym światku

[AkitaInu]

Klimat? Ta gra ma tylko temat, klimatu nie znalazłem prawie wcale, a szukałem intensywnie. Mechanicznie nic odkrywczego. Typowy średniak, bardzo jestem grą rozczarowany :/

U nas tak samo niestety...
narazie gry 2x2 osoby i 1x4osoby. Na dwie osoby wyniki w stylu 30pare do 40 parę, na 4 osoby od 20 do 40
Wydanie wersji retail jest słabe - bardzo cienkie planszetki, cienkie karty. Te znaczniki ocalonych masakra. Za 145pln oczekiwałem trochę lepszego wykonania.

Mnie tam klimat nie obchodzi... ale jakby wkleili kolejny raz klimat farmy, uprawy win albo budowania miasteczka, katedry itp. (nawet eksploracji kosmosu) to gra by nic nie straciła mechanicznie - wstawcie sobie znane z innych gier miejsca (kopalnie, sklepy z nasionami, stację benzynową etc) i też będzie działać
każdy może tam sobie widzieć i odczuwać, czy też nie, co tylko chce

Mechanicznie to jest naprawdę zwykłe euro tak jak pisał mat_eyo - worker placement i zbieramy surowce, potem zamieniamy je na inne, coś pokombujemy i na końcu punkty.
Mam niestety odczucie robienia wiecznie tego samego, a z każdą gra to się pogłębia... Poziom trudności też nas zawiódł, bo spodziewaliśmy się jednak dużo większych wyzwań. Typowy euro średniak w każdym aspekcie. Działa dobrze, ale nie mam tej iskry wow.
Ten myk z presją na początku wow, potem meh - albo każdy wywalał amunicję albo miał tyle surowców, że 1-2 w te czy wewte nic nie robiło. Przynajmniej u nas.

Zagrać zagram, ale gra ie wywiera na mnie presji posiadania
No widać jednym bardziej się podoba, a innym mniej - czyli standardowo w naszym planszowym światku

Ok, kazdy ma swoje zdanie, wiadomo.

Ale tymi workerami chodzimy po planszy, nie mozemy zajmowac tego samego pola co inni nasi wiec to nie jest zwykly worker placement

[mat_eyo]

Nie chcę się wypsztykać ze wszystkich wniosków, bo będę pisał recenzję, ale kilka przemyśleń rzucę.

Abstrakcyjne mechanizmy - pokój "żywimy" zawsze tak samo, bez względu na liczbę ocalonych. Ocaleni nie mogą opuszczać raz zasiedlonego pomieszczenia. Pokoje te nie mają nazw i z każdego można skorzystać tylko raz na rundę. Pomieszczenia budujemy za 3 dowolne materiały, bez względu na to, czym one są. Nie możemy mieć dwóch workerów na jednym polu planszy. Presję wywieramy tylko wchodząc na pole, jak ktoś słabszy wejdzie na nas, to już nie. Można polować samą amunicją, bez punktów akcji.

Sporo tych bezsensów jak na grę, która przyciąga głównie tematem, prawda?

Jeśli chodzi o mechanikę, to jej najbardziej oczekiwany element (presja) ma pomijalny wpływ na grę. Jasne, pozycjonowanie workerów to ciekawa łamigłówka, ale to za mało jak na grę na 90 minut. Gameplay jest powtarzalny i pod koniec nużący, chciałoby się, żeby gra trwała cztery zamiast sześciu rund. Tylko wtedy nie byłoby czasu na jakiekolwiek budowanie silniczka.

Jak na razie ogromne rozczarowanie. Gra ledwie poprawna. Musiałby stać się cud, żeby kolejne partie zmieniły ocenę na lepszą.

[buhaj]

Nie chcę się wypsztykać ze wszystkich wniosków, bo będę pisał recenzję, ale kilka przemyśleń rzucę.

Abstrakcyjne mechanizmy - pokój "żywimy" zawsze tak samo, bez względu na liczbę ocalonych. Ocaleni nie mogą opuszczać raz zasiedlonego pomieszczenia. Pokoje te nie mają nazw i z każdego można skorzystać tylko raz na rundę. Pomieszczenia budujemy za 3 dowolne materiały, bez względu na to, czym one są. Nie możemy mieć dwóch workerów na jednym polu planszy. Presję wywieramy tylko wchodząc na pole, jak ktoś słabszy wejdzie na nas, to już nie. Można polować samą amunicją, bez punktów akcji.

Sporo tych bezsensów jak na grę, która przyciąga głównie tematem, prawda?

Jeśli chodzi o mechanikę, to jej najbardziej oczekiwany element (presja) ma pomijalny wpływ na grę. Jasne, pozycjonowanie workerów to ciekawa łamigłówka, ale to za mało jak na grę na 90 minut. Gameplay jest powtarzalny i pod koniec nużący, chciałoby się, żeby gra trwała cztery zamiast sześciu rund. Tylko wtedy nie byłoby czasu na jakiekolwiek budowanie silniczka.

Jak na razie ogromne rozczarowanie. Gra ledwie poprawna. Musiałby stać się cud, żeby kolejne partie zmieniły ocenę na lepszą.

O powtarzalności przebiegu gry się nie wypowiem bo grałem raz. Co do bezsensowności akcji to się całkowicie nie zgadzam. Ot normalne "eurowate" ograniczenia/zasady i każde mozna fabularnie wytłumaczyć i to bez specjalnego kombinowania. Rzuc jakies to Ci zaraz napiszę fabułę . No i wiadomo jednemu sie spodoba - drugiemu nie.

[rattkin]

Jeśli trzeba "dopisywać" uzasadnienie, to właśnie jest znak abstrakcji. W przeciwnym wypadku jest bowiem naturalna reakcja "no pewka że tak, wiadomo".

[buhaj]

Jeden łapie - drugi nie i wtedy mozna pomóc . To są gry planszowe i zawsze nimi pozostaną

[mat_eyo]

Rzuc jakies to Ci zaraz napiszę fabułę .

Wszystko to, co napisałem wyżej, plus jeszcze kilka. Wytłumacz to, co zacytowałeś, a mnie przekonasz

[buhaj]

Rzuc jakies to Ci zaraz napiszę fabułę .

Wszystko to, co napisałem wyżej, plus jeszcze kilka. Wytłumacz to, co zacytowałeś, a mnie przekonasz

Chciałem bys wybrał cos trudnego

[piton]

naprawa plecaka drewnem (tego z materiału, goretexu chyba, bez stelarza)

zabawne jest to okradanie - ja kogoś napadam, bo potrzebne mi mięso i woda, a zadowalam się kawałkiem drzewa bo akurat mi to dali na odczepnego
no ale od czego jest pokój (bez nazwy) monitoringu czy tam video weryfikacji. Dostaję sygnał na słuchawki, bo koledzy sprawdzili monitoring i już wiem, że okradany ma w kieszeni konserwę i nie dam się tanio zbyć kawałkiem drzewa. Klasyk
Podobnie pokój, który dostarcza informacji o konserwach na statku albo kącik kulinarny dodający +2mięsa z polowania - chłopaki przekazują telefonicznie instrukcję jak zamarynować kopyta no i wiadomix mięso+2
fabułę i klimat robiliśmy na każdym kroku, pod tym względem było naprawdę zabawnie.

z innej beczki
Mechanicznie na dwie osoby słabe jest odkrywanie 4 kafli poszukiwania w mieście, żeby wiedzieć czego już nie znajdziemy?! WTF? Wg mnie powinno się wywalić 4 losowe kafle i jak poszukiwania to poszukiwania. tylko wywalenie 4 kafli to już nie będzie eurowate. Dzisiaj w ofercie nie ma wody i konserw, zapraszamy jutro, może dowiozą...
Tak samo zbierałbym kafle z surowcami i odkrywał je na koniec rundy, żeby ludzie nie wiedzieli co znalazłem. no chyba, że to pokój monitoringu daje znać, co tam było znalezione. (jak ktoś ma mnie okraść to oddaje mu zakryty kafel jak nie mam nic innego)
Druga sprawa - nie wystawiałbym 3 przedmiotów tylko 1 akcją szukania dobieramy kafel ze stosu wyposażenia w ciemno, czy tam większą ilością akcji możemy dobrać więcej i wybrać 1 czy 2. To byłoby bardziej klimatyczne moim zdaniem. Albo na kaflu przeszukiwania napis "dobierz 3 przedmioty wybierz 1". Piła i latarka leżą na ulicy, a wodę to może zdobędę - a jednak nie bo już widzę, że ktoś ją dobrał...
Jeszcze się zastanawiałem, czy nie lepiej by było, gdyby pula surowców była tak samo limitowana na całą grę jak zwierzątka. Co rundę mamy zapewnione ileśtam surowców, to po co się ścigać i spieszyć (wiem kopalnia czy tam las pewnie ma dużo tego). jakby pula początkowa wynosiła np. 30 i co rundę się nie odnawiała? Tak sobie piszę, bo bym chętnie utrudnił rozgrywkę po prostu - takie moje fantazje (nietestowane)

[buhaj]

Plecak ma dziurę więc ściągam korę z brzozy, biorę włókna z jakiegoś innego drzewa i wykorzystując kolce z akacji przyszywam łatę

[rattkin]

Wow. Ty wszystko wytłumaczysz, trzeba z Twoich skillsow korzystać. Jak sie uporasz z Outlive, to ja poproszę: czemu w Eurobusiness dostaje się kasę za przejście przez start?