GRY-PLANSZOWE.pl

buras pisze:...tak tłumaczone z oryginalną oprawą karty aż kuszą do zakupu gier anglojęzycznych.

Z doświadczenia wiem (Battlelore), że wymaga to sporo czasu i chęci, aby wynik był zadowalający Tak więc dziękowac tylko Ryszardowi za poświęcenie, dzięki któremu możemy cieszyć się tłumaczeniem Starcrafta.

A oto i karty zdarzeń.

Mordeczka pisze:
A oto i karty zdarzeń.

Wielkie dzięki!!!!!!

Ryslaw pisze:Podkładki tez planuje machnąć, zajmie to niewiele czasu.

A czy podkładki tez są przetłumaczone??

Karty się już drukują

buras pisze:A czy podkładki tez są przetłumaczone??

Nie sądzę aby były prztłumaczone, Rysław dałby zapewne znać. Poza tym zaraz po kartach Starcrafta zajął się Descentem, więc nie ma się co dziwić. W sumie to może się zajmę tymi podkładkami (jak ktoś pomoże w tłumaczeniu), bo tak trochę dziwnie to wygląda - wszytsko przetłumaczone oprócz ich. Ale to nie dzisiaj

W sumie te karty można szybko machnąć. Zobaczę, co da się zrobić.

Jeśli chodzi o Descenta, to na razie odpuściłem, bo na razie na tapecie jest Cosmic Encounter.

czy bedziesz robil tez dodatek? widze ze go masz i do tego wysoko oceniony

janekbossko pisze:czy bedziesz robil tez dodatek? widze ze go masz i do tego wysoko oceniony

Będę. Ale nie wiem kiedy niestety. Małe zamieszanie w pracy. Również bloga z tego powodu dawno nie aktualizowałem.

male pytanie ile potrzebuje koszulke by wszystko powkładać do nich razem z kartami?
oczywiscie jeśli wszystko chce drukować...

skad wziąłeś takie koszulki?

janekbossko pisze:male pytanie ile potrzebuje koszulke by wszystko powkładać do nich razem z kartami?
oczywiscie jeśli wszystko chce drukować...

Oj, niech google będzie z Tobą :

# 26 kart surowców
# 108 kart walki (18 na frakcję)
# 126 kart technologii
# 70 kart wydarzeń

czyli razem 330 koszulki, ale nie wiem czy jest sens wkładać karty surowców w koszulki.

wogole zastanawia mnie jak bardzo sie te karty niszcza podczas gry. Niby nie ma problemu z tasowaniem z drugiej strony milo jest miec polskie odpowiedniki a innego sposobu jak kupienie tych malych koszulek sobie nie wyobrazam bo jak? chyba ze ktos uzywa zwyklych i daje rade razem z tlumaczeniem...

z drugiejs trony 330 koszulek to sporo a nawet bez kart surowców to musi być ponad 300 czyli w opakowanich po 50 koszulek bedzie tego 7.
7 x 8 = 56 zł plus koszty przesylki...masakra

ma ktos moze zdjecie karty w normalnej koszulce?

Ja na Starcrafta (i nie tylko) kupiłem te mniejsze koszulki - gra się świetnie.
Moim zdaniem jeśli stać kogoś na grę za 260 zeta i na pewnie jeszcze inne to stać go też na koszuli za 60 zeta.

Aba pisze:Ja na Starcrafta (i nie tylko) kupiłem te mniejsze koszulki - gra się świetnie.

Kwestia gustu, dla mnie koszulki większe od kart o kilka milimetrów byłyby zbyt denerwujące, stąd decyzja o kupnie i przycięciu zwykłych.

Aba pisze: Moim zdaniem jeśli stać kogoś na grę za 260 zeta i na pewnie jeszcze inne to stać go też na koszuli za 60 zeta.

Być może, jednak ja za te 60 "zeta" wolałbym kupić nowa grę (znajdą się całkiem przyzwoite w tej cenie)

Tak, ale niech ludzie nie piszą że to duży wydatek.
Niech lepiej będą szczerzy i napiszą że wolą kupić za to kolejną planszówkę.
Nie ma w tym nic złego a mi chodzi o zbędne marudzenie.

nie marudze po prostu dla mnie 50 zł to w ty mwypadku 1/3 ceny calego Starcrafta...wiec imo dużo dlatego kombinuje jakby te koszty zmniejszyc

Aba pisze:Ja na Starcrafta (i nie tylko) kupiłem te mniejsze koszulki - gra się świetnie.

Mordeczka pisze:Kwestia gustu, dla mnie koszulki większe od kart o kilka milimetrów byłyby zbyt denerwujące, stąd decyzja o kupnie i przycięciu zwykłych.

Zgadzam się- miałem WoW w większych koszulkach i nie było to zbyt komfortowe. Ale dla kasiory idzie się do wszystkiego przyzwyczaić

Aba pisze: Moim zdaniem jeśli stać kogoś na grę za 260 zeta i na pewnie jeszcze inne to stać go też na koszuli za 60 zeta.

Ja odkupiłem Starcrafta. I nie dość ,że karty były fantastycznie zaluminowane to jeszcze zainwestowałem w mniejsze koszulki(nie wpadłem na pomysł z lutownicą) do których włożyłem zaluminowane karty wraz z tłumaczeniem kart.

Aba pisze:Tak, ale niech ludzie nie piszą że to duży wydatek.
Niech lepiej będą szczerzy i napiszą że wolą kupić za to kolejną planszówkę.
Nie ma w tym nic złego a mi chodzi o zbędne marudzenie.

Dokładnie tak... a nawet patrząc z innej strony, więcej kasy niektóre osoby wydają na jakieś "używki". Więc te 50 parę zł to raczej nie wiele i za to estetycznie wyglądają.

Aba pisze:Tak, ale niech ludzie nie piszą że to duży wydatek.

Ale to JEST duży wydatek jak na trochę folii! Porównaj kupno tej folii z kupnem dobrej planszówki (Carcassonne, Wilki i Owce, Hej! To moja ryba!, Witchcraft). Poza tym w tym przypadku jest to 1/4 ceny samej gry, jak dla mnie to bardzo dużo.

[edit] tak wyglądają koszulki u mnie, te akurat są mocno zużyte - syn nimi gra

Odkopuję...

Zanim sam się za to będę musiał wziąć (może niepotrzebnie)...
... czy ma ktoś może przetłumaczone karty z dodatku (BroodWar'a)?

pozdr,
farm

wlasnie
czy byly juz tlumaczone karty z brood war'a? albo ktos sie tym zajal?