Strona 3 z 3
Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 25 paź 2024, 15:58
autor: MichalStajszczak
Moim zdaniem niechęć do "bycia opisanym" może wynikać z trzech powodów:
1. Gracz nie chce ujawniać tego, że w ogóle grał (bo np. oficjalnie był wtedy w czytelni i przygotowywał się do egzaminu).
2. Gracz źle znosi porażki albo nie chce, by ujawniły się jego błędy.
3. Gracz uległ medialnej presji, która ostrzega przed ujawnianiem w sieci jakichkolwiek informacji.
Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 25 paź 2024, 18:08
autor: nahar
3. Moim zdaniem najczesciej
1 i 2 sa dęte/dziecinne.
Ja mam profil na bgg z nazwiskiem i jest to jedyny sposob aby polaczyc mnie mnie z mna z swiatka gier planszowych. I w sumie z perspektywy czasu mysle ze wolalbym nie miec tego nazwiska. Ale mam i trudno. Wolalbym aby mnie nie oznaczano na BGG, FB itp. Jest to jedna z funkcji SM ktora mi sie bardzo nie podoba.
Byc moze to charakter pracy... albo padlem ofiara medialnego nacisku.
Nie wiem w sumie.
Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 25 paź 2024, 19:25
autor: Ardel12
Mnie nikt nie pytał o zgodę a mi nie przyszło do głowy by powiedzieć nie. Czy to już nadużycie? xDDD
Mnie by wmurowało, zatkało kakało, co ja miałbym na taką prośbę odpowiedzieć. Prócz bana na kolejne partie, bo jak to problem to ciul wie co wyjdzie jeszcze.
W sumie nawet nie wiedziałem, że apka może zlinkować wpis z profilem, ale to trzeba wklepać nicka, a u mnie każdy znajomy wpisuje tylko imię lub ksywkę. Większość nie ma problemu z brakiem dodatkowych informacji by wiedzieć czy to grali z Krzychem z Wrocka czy Rzeszowa.
Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 26 paź 2024, 08:06
autor: Yooreck
Ja bym od razu nie myślał w kategoriach medialnego nacisku - ja np. staram się możliwie mało danych udostępniać ze względu na to, że nie wiadomo jak zostaną wykorzystane. Znam osoby, które też dbają o swoją prywatność w sieci.
To tylko przykład - może być wiele powodów.
Natomiast jak ktoś zapisuje imieniem/ksywką, to też nie mam w tym problemu i przed rozpoczęciem tej dyskusji nawet o tym nie myślałem
Czy ktoś zrobi śledztwo/powiązanie danych przez inne osoby itp? Zostawiamy tyle śladów w sieci, że jak komuś zależy to i tak nas znajdzie - nie czuję się aż tak wyjątkowy, żeby się tego obawiać

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 26 paź 2024, 11:18
autor: kuleczka91
Nigdy w życiu nie miałam takiego problemu, a wręcz uważałabym to za śmieszne gdyby ktoś mi zadał takie pytanie. To mój telefon i moja sprawa co sobie w nim zapisuję

Ja i tak nie publikuję rozgrywek na bgg, bo wolę je mieć tylko w apce na własny użytek, nigdy też nie dodaję osób z nazwiskiem, bo same imię mi wystarczy. No i kolejna sprawa, że mam swoją własną zasadę, że nigdy nie wpisuję partii gdy ktokolwiek gra w coś pierwszy raz, dopiero od drugiej rozgrywki już gramy na serio, pierwsza to właściwie nauka, więc nawet bym partii z przypadkowymi graczami nie miała wpisanej

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 26 paź 2024, 11:30
autor: Sixshot
Moim skromny graniem do gier gdzie występuje tzw king-making to trzeba dorosnąć. Dla mnie osobiście gra gdzie występuje np możliwość dogadywania się nad stołem i z pozornego 1v1v1v1 zrobić się niepisane 1v1v2 albo 2v2 daje dodatkowego smaczku i warstwy i jest jeszcze lepsza. Spinanie tyłka ,że to niemoralne i wbrew jakimś tam wyimaginowanym zasadom jest trochę niedojrzałe i śmieszne . Z drugiej strony gra ma dostarczać radości i zabawy i jeżeli jest np 3 graczy którym nie odpowiada jakiś tam styl gry bo oni uznają ,że king-making jest "nieuczciwy" i psuje im to grę i nastrój to niech dobierają sobie współgracza podobnego do siebie i tyle.
Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 26 paź 2024, 12:46
autor: tomb
Uroki wskrzeszenia wątków o ogólnym temacie - rozmowa toczy się w nowej sprawie i nagle ktoś odpowiada na problem dyskutowany siedem lat wcześniej

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 26 paź 2024, 13:23
autor: MichalStajszczak
Yooreck pisze: ↑26 paź 2024, 08:06
Ja bym od razu nie myślał w kategoriach medialnego nacisku - ja np. staram się możliwie mało danych udostępniać ze względu na to, że nie wiadomo jak zostaną wykorzystane.
Czy sam doszedłeś do wniosku, że "dane mogą zostać wykorzystane" czy może jednak gdzieś o takich sytuacjach przeczytałeś lub usłyszałeś? Pisząc o "medialnym nacisku" miałem na myśli to, że większość osób o konieczności ochrony swoich danych dowiedziało się właśnie z mediów i to w sumie nie tak dawno.
A jak wyglądała sytuacja powiedzmy 30-40 lat temu:
- w każdym bloku (może z wyjątkiem budynków zamieszkałych przez wojskowych) wisiała na parterze lista lokatorów. A do budynku każdy mógł wejść z ulicy, bo nie było jeszcze domofonów.
- jeżeli ktoś nie miał zastrzeżonego numeru telefonu (oczywiście stacjonarnego, bo komórkowych jeszcze nie było), to znając nazwisko i adres można było ten numer ustalić, korzystając z książki telefonicznej albo biura numerów
- na uczelniach wywieszane były wyniki egzaminów w formie listy nazwisk z ocenami (teraz podawane są chyba numery indeksów)
- jak ktoś chciał wypożyczyć na lodowisku łyżwy, to zostawiał w zastaw dowód osobisty
Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 26 paź 2024, 15:28
autor: Ardel12
MichalStajszczak pisze: ↑26 paź 2024, 13:23
na uczelniach wywieszane były wyniki egzaminów w formie listy nazwisk z ocenami (teraz podawane są chyba numery indeksów)
- jak ktoś chciał wypożyczyć na lodowisku łyżwy, to zostawiał w zastaw dowód osobisty
Na uczelniach numery indeksu już za moich czasów były zabronione i jak chciało się mieć wynik wywieszony to należało na egzaminie wpisać liczbę, która zostanie do tego numeru dodana. Pewnie w zależności od uczelni różnie to rozwiązywali.
Jeszcze nie raz dawno bo z dwa lata temu na jednym z konwentów brano dowód lub prawko by móc wypożyczać gry, więc jakie 20-30 lat temu

.
Obecnie takie pomysły budzą zdziwienie i niechęć, więc wymyśla się różne zamienniki. Imho dalej na konwencie zbiera się dane poufne typu imię nazwisko a i numer dowodu. Nie zabieraja dokumentu, ale już dane z niego tak.
Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 26 paź 2024, 15:46
autor: Yooreck
MichalStajszczak pisze: ↑26 paź 2024, 13:23
Yooreck pisze: ↑26 paź 2024, 08:06
Ja bym od razu nie myślał w kategoriach medialnego nacisku - ja np. staram się możliwie mało danych udostępniać ze względu na to, że nie wiadomo jak zostaną wykorzystane.
Czy sam doszedłeś do wniosku, że "dane mogą zostać wykorzystane" czy może jednak gdzieś o takich sytuacjach przeczytałeś lub usłyszałeś? Pisząc o "medialnym nacisku" miałem na myśli to, że większość osób o konieczności ochrony swoich danych dowiedziało się właśnie z mediów i to w sumie nie tak dawno.
A jak wyglądała sytuacja powiedzmy 30-40 lat temu:
- w każdym bloku (może z wyjątkiem budynków zamieszkałych przez wojskowych) wisiała na parterze lista lokatorów. A do budynku każdy mógł wejść z ulicy, bo nie było jeszcze domofonów.
- jeżeli ktoś nie miał zastrzeżonego numeru telefonu (oczywiście stacjonarnego, bo komórkowych jeszcze nie było), to znając nazwisko i adres można było ten numer ustalić, korzystając z książki telefonicznej albo biura numerów
- na uczelniach wywieszane były wyniki egzaminów w formie listy nazwisk z ocenami (teraz podawane są chyba numery indeksów)
- jak ktoś chciał wypożyczyć na lodowisku łyżwy, to zostawiał w zastaw dowód osobisty
Oczywiście sytuacja się zmieniła ze względu na to, że przetwarzanie danych odbywa się na zupełnie inną skalę niż kiedyś - te 30-40 lat temu nikt nic z takimi danymi zrobić nie mógł.
Przykład z życia to np. targetowanie reklamami - nie widzę powodu, żeby były do mnie dostosowane i lepiej mnie zachęcały do zakupów. Inne już bardziej od znajomych/rodziny to przykłady wielu scamów, gdzie dane uwiarygadniają wiadomości. Jeszcze parę sytuacji zawodowych, ale tego już omawiać nie będę.
Moim zdaniem to bardzo dobrze, że media informują o nowych formach cyberataków i jak się przed nimi chronić. Skala zjawiska jest coraz większa a ataki coraz sprytniejsze.
Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 26 paź 2024, 16:19
autor: Arius
Niepisanym obowiązkiem na pewno powinno być pomóc w składaniu gry

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 26 paź 2024, 17:03
autor: toblakai
MichalStajszczak pisze: ↑26 paź 2024, 13:23
Yooreck pisze: ↑26 paź 2024, 08:06
Ja bym od razu nie myślał w kategoriach medialnego nacisku - ja np. staram się możliwie mało danych udostępniać ze względu na to, że nie wiadomo jak zostaną wykorzystane.
Czy sam doszedłeś do wniosku, że "dane mogą zostać wykorzystane" czy może jednak gdzieś o takich sytuacjach przeczytałeś lub usłyszałeś? Pisząc o "medialnym nacisku" miałem na myśli to, że większość osób o konieczności ochrony swoich danych dowiedziało się właśnie z mediów i to w sumie nie tak dawno.
A jak wyglądała sytuacja powiedzmy 30-40 lat temu:
- w każdym bloku (może z wyjątkiem budynków zamieszkałych przez wojskowych) wisiała na parterze lista lokatorów. A do budynku każdy mógł wejść z ulicy, bo nie było jeszcze domofonów.
- jeżeli ktoś nie miał zastrzeżonego numeru telefonu (oczywiście stacjonarnego, bo komórkowych jeszcze nie było), to znając nazwisko i adres można było ten numer ustalić, korzystając z książki telefonicznej albo biura numerów
- na uczelniach wywieszane były wyniki egzaminów w formie listy nazwisk z ocenami (teraz podawane są chyba numery indeksów)
- jak ktoś chciał wypożyczyć na lodowisku łyżwy, to zostawiał w zastaw dowód osobisty
Niby tak, ale z drugiej strony nie otrzymywało się wtedy miesięcznie kilku telefonów z ofertami fotowoltaiczne, ciśnieniomierzy, abonentów telefonicznych i jeszcze wielu innych rzeczy. Mnie głównie ta upierdliwość nauczyła braku podawania danych jak nie muszę.
Telefony to tylko czubek góry lodowej - targetowane reklamy, spam na maila. Nie da się tego uniknąć ale można minimalizować.
Tylko to wykracza dalece poza podanie danych koledze na BGG

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 26 paź 2024, 22:43
autor: Fojtu
Mnie zawsze dziwią reakcje typu "parsknalbym śmiechem" czy "uznałbym za dziwnego i nie chciał grać ponownie". Przecież to prośba której spełnienie nic was nie kosztuje, nawet jeżeli uważacie ją za dziwną.
Trochę zrozumienia i po prostu życzliwości nikomu nie zaszkodzi a często nic nie kosztuje.
Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 26 paź 2024, 23:58
autor: Miszon
Ja i tak wpisuje tylko imię albo nawet nick, wątpię aby ktoś był w stanie zweryfikować co to za Maria albo Michał ze mną grał, szczególnie jeśli te osoby nie mają (o ile mi wiadomo) kont ani na BGG, ani na żadnym znanym mi portalu społecznościowym (a grywam też z takimi

). A informacja, że grałem w Warszawie też niewiele powie, bo 90% gier tu gram.
A jak jest to ktoś przypadkowy, którego w ogóle nie znam, no to przecież nie pytam o nazwisko, może nie zapamiętam imienia i wpiszę jako anonima albo jako MarekStadion (jeśli dajmy na to grałem na stadionie).
Natomiast owszem, jak ktoś jest na tyle paranoiczny, to nie ma sprawy i zapiszę go nawet bez tego imienia, ale i tak zapiszę, bo chce wiedzieć chociażby, na ile osób grałem.
Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 27 paź 2024, 00:23
autor: kurdzio
Fojtu pisze: ↑26 paź 2024, 22:43
Mnie zawsze dziwią reakcje typu "parsknalbym śmiechem"
Trochę zrozumienia i po prostu życzliwości nikomu nie zaszkodzi a często nic nie kosztuje.
„Przepraszam, ale nie chcę abyś notował partie ze mną. To niegrzecznie, że nie zapytałeś czy możesz.”
To jest zwyczajnie bardzo zabawne zdanie. Jakbym usłyszał je wypowiedziane z całą powagą to parsknąłbym śmiechem, po prostu. Po co to nadęcie. O ile fajniej brzmiałaby ta sama prośba ale w stylu „słuchajcie mam swoje za uszami, bardzo was proszę ale nie notujcie mojego imienia w waszych rozgrywkach”

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 27 paź 2024, 22:02
autor: Okrzej
PytonZCatanu pisze: ↑25 paź 2024, 10:46
1. Czy moje notatki to moja prywatna sprawa?
2. Czy powinno się przed partia zapytać czy gracze wyrażają na to zgodę?
3. Czy w ogóle wypada komuś zwracać na to uwagę?
4. Czy w praktyce spotkaliście się z takim "problemem"?
1. Absolutnie nie. Notatka powinna zostać przez graczy wspólnie opracowana, a każdy mieć prawo do otrzymania jej kopii za podpisem.
2. Oczywiście, co za pytanie. Taka zgoda powinna być przygotowana zawczasu i każdorazowo podawana graczom do zapoznania się w czasie między wyborem gry, a rozpoczęciem rozgrywki.
3. Nie wypada. Natomiast pamiętaj, że to Twoje nieprzygotowanie sprowokowało zwrócenie Ci uwagi.
4. Stosuję się do powyższych zasad i "problemu" nie ma. Od dawna nikt nie przychodzi do mnie grać.
Podsumowując powiem tylko, że masz sporo szczęścia. Strach pomyśleć co by się stało gdyby ta osoba przypadkiem zajrzała do Twojego kalendarza i znalazła zapis w stylu "18:00 Krzysio wpadnie pograć w planszówki".
Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 28 paź 2024, 08:39
autor: Poochacz
Okrzej pisze: ↑27 paź 2024, 22:02
4. Stosuję się do powyższych zasad i "problemu" nie ma. Od dawna nikt nie przychodzi do mnie grać.
Przychodzisz sobie zagrać w Catana a tu gospodarz wyciąga plik dokumentów i mówi: "Zanim zaczniemy proszę Was o zapoznanie się z regulaminem, poza tym macie tu formularze RODO, ZOMO i ewentualne zgody na wgląd rodziny w wasze statystyki rozgrywek. Mam nadzieję że Wasz lekarz nie stwierdził żadnych przeciwwskazań? Aha, byłbym wdzięczny gdybyście na koniec wypełnili ankiety satysfakcji z grania u mnie"

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 28 paź 2024, 09:50
autor: MichalStajszczak
kuleczka91 pisze: ↑26 paź 2024, 11:18
To mój telefon i moja sprawa co sobie w nim zapisuję
A jeżeli ktoś w Twoim telefonie zainstalował Pegasusa?

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 28 paź 2024, 09:52
autor: kasztan4321k
Arius pisze: ↑26 paź 2024, 16:19
Niepisanym obowiązkiem na pewno powinno być pomóc w składaniu gry
Nie.
Proszę nie. Miło jest jak pomagają ale jak im właściciel gry mówi, że nie trzeba, że on ma system składania to niech zostawią to w spokoju i nie czują presji w pomaganiu (bo obowiązek). Już parę razy musiałem po nich układać poprawnie bo coś zgubili, źle położyli albo nie ogarnęli, że to nie tutaj.
Chcesz pomóc to pomóż ale jak właściciel gry mówi Ci byś nie pomagał to nie pomagaj.
Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 28 paź 2024, 10:24
autor: MichalStajszczak
kasztan4321k pisze: ↑28 paź 2024, 09:52
Chcesz pomóc to pomóż ale jak właściciel gry mówi Ci byś nie pomagał to nie pomagaj.
To prawda, ale moim zdaniem Ariusowi nie chodziło o to, żeby zastępować właściciela i składać grę po swojemu, tylko o
pomoc. Np. posortowanie kart z czym po grach deckbuildingowych jest zwykle sporo roboty.
Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 28 paź 2024, 10:35
autor: MaciekK5454
Trochę w temacie, faktycznie wymaganie zgody na zapisywanie wyników jest nieco kuriozalne, niemniej inaczej ma się sprawa z robieniem zdjęć uczestników. Tu już zgoda jest wręcz w wymagana i jeżeli ktoś nie chce być na fotce, to po prostu odpuszczamy. Ja np często robię zdjęcia samej gry (bez graczy) i zawsze się pytam, hej mogę sobie zrobić fotkę gry?
Inne zasady niepisane, ale często wypowiadane - to nie jemy w czasie gry, myjemy ręce po przekąskach, nie stawiamy kubków obok gry itp. Jak ktoś tłumaczy zasady, to staramy się słuchać i zrozumieć a nie obwieszczamy światu, jakie to jest niezrozumiałe a gra pewnie nudna.
Btw też lubię sam składać grę i nieufnie patrzę na tych, którzy się za to zabierają

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 28 paź 2024, 10:36
autor: Wildcard
Pozbierac zetony, poukladac w kupki, rozdzielic karty itd. Do pudelka juz wlasciciel wklada.
Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 28 paź 2024, 11:26
autor: kuleczka91
MichalStajszczak pisze: ↑28 paź 2024, 09:50
kuleczka91 pisze: ↑26 paź 2024, 11:18
To mój telefon i moja sprawa co sobie w nim zapisuję
A jeżeli ktoś w Twoim telefonie zainstalował Pegasusa?
To i tak się nie dowie nic poza tym w co grałam, w jaki dzień z Kasią, Basią czy Asią i jakie były wyniki

Ofiarą tak owego oprogramowania może paść każdy, nawet osoba nie związana z planszówkowym światkiem, więc dla mnie problem przyklejony na siłę

Re: Niepisane obowiązki gracza. Czy istnieje kodeks moralny?
: 28 paź 2024, 11:34
autor: PytonZCatanu
Jak byłem mały to byłem ofiarą Pegasusa. Potem kupiłem sobie lepszą konsolę

