Wookie osobiście przedstawi wam gierkę i wtedy sami zobaczycie, że warto czekać i wspierać Valhallę

Więcej info na FB https://www.facebook.com/SMGPKosci/ i w wątku na forum http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =4&t=52623
Działa bardzo dobrze na 2 osoby. Skupiam się na jednym wrogu i jest przez to więcej strategii.Zaan84 pisze:Bardzo podoba mi sie koncept gry zarówno mechanicznie jak i graficznie. A że wikingi to żaden problem (chociaż jakby to byli słowiańscy wojwownicy to podobałoby mi sie bardziej). Mam tylko nadzieję że gra bedzie dobrze chodziła na 2 osoby bo tak głównie gram. Wesprę bo brakuje dobrych projektów na. Oby więcej takich a nie tylko tłumaczeń gier.
Raczej nie sam początek.Badboyski pisze:Witam! Mam pytanko
Styczen 2018 to pierwsza polowa/sam poczatek czy raczej mowimy o koncu lub nawet poczatku lutego?
pytanie o płatności lepiej zadać ludziom wspieram.toBadboyski pisze:Jeszcze chcialbym sie dowiedziec czy na wspieram to mozna bez problemu zaplacic elektronicznie visa/paypal i czy wysylka za granice nie bedzie problemem?
Co do wysyłki za granicę to na pewno już usatlenia indywidualne z autorem/ wydawcą (wookim w tym przypadku) i odpowiednia dopłata, bo w polskiej cenie to raczej nie.W jaki sposób mogę przelać środki na wsparcie?
Możesz zapłacić poprzez Transferuj.pl z dowolnego konta bankowego
Czy dobrze zrozumiałem, że Valhalla nie będzie na wspieram to tylko na innym serwisie tego typu? Nie wiem czy gdzieś to usłyszałem w jakimś wtorku z Valhalla czy coś ale byłem święcie przekonany, że tak właśnie będzieWookie pisze:Nie kojarzę, żebym mówił o wspieram.to
- Płatność visą oczywiście będzie możliwa.
- Wysyłka za granicę (z dopłatą za dodatkowy koszt zamówienia) również.
Jest logiczna podstawa. Ta drużyna nie idzie łupić. Oni idą na chwalebną śmierć. Śmierć w walce. Taki sympatyczny twist w odróżnieniu od standardów, które proponujesz. I zanim zapytasz...nie oglądałem wideoinstrukcji. Ja w to grałem.karghard pisze:Też jestem po seansie video instrukcji i również to umieranie zwycięzców mi nie siedzi. Nie ma to podstaw logicznych bo przecież drużyna wygrała.
Sam w recenzji akademii smoczych wrót narzekasz na klepsydrę "przesypujacą się" z dołu do góry tu jest analogicznie, kto jak kto ale Ty powinieneś mnie poprzećGambit pisze:Jest logiczna podstawa. Ta drużyna nie idzie łupić. Oni idą na chwalebną śmierć. Śmierć w walce. Taki sympatyczny twist w odróżnieniu od standardów, które proponujesz. I zanim zapytasz...nie oglądałem wideoinstrukcji. Ja w to grałem.karghard pisze:Też jestem po seansie video instrukcji i również to umieranie zwycięzców mi nie siedzi. Nie ma to podstaw logicznych bo przecież drużyna wygrała.
A gry to nie sa spotkania z przyjaciółmi + piwo i snacki tylko rozgrywki na śmierć i życie dajace 1 pkt do Excela.TOMI pisze:Pierwszy raz słyszę, że "wojownicy nie giną a tylko idą do Valhalli")
mówiąc szczerze słabe to rozwiązanie.
Faktycznie eliminuje efekt śnieżnej kuli ale osłabia za bardzo lepszego gracza.
Temat ściągnięty ewidentnie z Blood Rage a efekt słaby .
Na filmach z rozgrywki nie widać ekscytacji graczy, którzy tylko kulają i układają kostki. Co ciekawe tylko po to by samemu zginąć))
P.S. picie piwa przy reklamie gry też jej mocy raczej nie doda
TOMI pisze: Temat ściągnięty ewidentnie z Blood Rage a efekt słaby .
wookie pracował nad grą gdzie wikingowie zdobywali punkty za chwalebną śmierć przed ukazaniem się blood rage - rozmawiałem z nim to wiem
P.S. picie piwa przy reklamie gry też jej mocy raczej nie doda
pisz reklamacje do Melanżowni
Tematycznie cały czas pracujemy, żeby dobrze to ująć.TOMI pisze:Pierwszy raz słyszę, że "wojownicy nie giną a tylko idą do Valhalli")
mówiąc szczerze słabe to rozwiązanie.
W praktyce to nie jest prawda bo sam decydujesz z czym atakujesz, kogo aktywujesz i kiedy to zrobisz (5 wojowników nigdy nie zostaje tak a proposTOMI pisze: Faktycznie eliminuje efekt śnieżnej kuli ale osłabia za bardzo lepszego gracza.
Raczej temat inspirowany mitologią nordycką:)TOMI pisze: Temat ściągnięty ewidentnie z Blood Rage a efekt słaby .
Po to są punkty w tej grze. Celem nie jest wygrywanie, ale wygrywanie pozwala "zabijać" (a raczej wysłać do Valhalli).TOMI pisze: Na filmach z rozgrywki nie widać ekscytacji graczy, którzy tylko kulają i układają kostki. Co ciekawe tylko po to by samemu zginąć))
Bardzo cenny głos, dzięki.Gambit pisze:Jest logiczna podstawa. Ta drużyna nie idzie łupić. Oni idą na chwalebną śmierć. Śmierć w walce. Taki sympatyczny twist w odróżnieniu od standardów, które proponujesz. I zanim zapytasz...nie oglądałem wideoinstrukcji. Ja w to grałem.
To już byłoIseeWinner pisze:Aż się prosi by dodać planszę i figurki.