GRY-PLANSZOWE.pl

Bez problemu widać że jest to sałatka w punktowa na całego. Punktujemy za budowę świątyni, za dekorowanie, stawianie domków, wzniesienie workerow, za świątynie, za set collection masek, za technologie, na różnych torach a to jeszcze nie wszystko..

Sałatką może nie, ale jest kilka równorzędnych źródeł punktów.

mat_eyo pisze: ↑20 wrz 2018, 08:17 Sałatką może nie, ale jest kilka równorzędnych źródeł punktów.

Na tym chyba polega sałatka punktowa że jest wiele źródeł punktów i właściwie za każdą kategorie jaka w grze rozwijamy dostajemy punkty do końcowego wyniku?

Też mi wpadła w oko. Trochę tu Tzolkina, trochę Marco Polo. Ciut martwi mnie, że wiele akcji ma na celu dostarczanie tylko coraz większej ilości pkt zamiast coś rozwijać, a że metod punktowania jest sporo to na 2 osoby może się zrobić za luźno. Dummy players mogliby być ruchomi (chyba, że co rundę się to zmienia) ? Wygląda, że jest tu sporo gry w grze tzn kołderka nie za krótka. Bardzo fajna mechanika obowiązkowego awansu pracowników. Ile trwa setup bo wygląda na ok 15-20 minut ?
Ale jak cena zostanie przyjemnie przetłumaczona na zł to czuję, że będzie hiciorek.

brazylianwisnia pisze: ↑20 wrz 2018, 09:21

mat_eyo pisze: ↑20 wrz 2018, 08:17 Sałatką może nie, ale jest kilka równorzędnych źródeł punktów.

Na tym chyba polega sałatka punktowa że jest wiele źródeł punktów i właściwie za każdą kategorie jaka w grze rozwijamy dostajemy punkty do końcowego wyniku?

No nie, sałatka punktowa jest np. u Felda. Siadasz do stołu - punkt. Wybierasz kolor - punkt. Robisz setup - punkt.

W Teotihuacan są bodajże 3 główne źródła punktów, ale trzeba się mocno napracować, żeby coś z nich dostać.

@detrytusek: tak, dumny player zmienia miejsca co rundę.

BTW: runda, jakie to nagle słowo obciążone znaczeniowo...

Pan_K pisze: ↑20 wrz 2018, 10:11 @detrytusek: tak, dumny player zmienia miejsca co rundę.

BTW: runda, jakie to nagle słowo obciążone znaczeniowo...

Dzięki
Hehe no pisząc miałem tak...tur...backspace, backspace, backspace...runda

Wg mnie nie ma tu tzw. sałatki punktowej. Nie tak jak ja to rozumiem. T. to nie Feld że za każdy ruch masz punkt jak w zamkach czy trajanie. Owszem, jest kilka dróg zdobywania punktow ale podczas gry nie miałem odczucia że cokolwiek zrobię to coś będę miał. Za kazdym razem starałem się wypracować pewna strategię i pod nią grać.

Offtopujac troszkę powiem ze ostatnio nie poznałem nic godnego uwagi. Nic, co bym kupił z czysym sumieniem. Na szczescie Brass B. mnie zadowolil wystarczajaco no i T. też

Ryu pisze: ↑20 wrz 2018, 10:26 Offtopujac troszkę powiem ze ostatnio nie poznałem nic godnego uwagi. Nic, co bym kupił z czysym sumieniem. Na szczescie Brass B. mnie zadowolil wystarczajaco no i T. też

Zestawienie Brassa B. (mam) i Teotihuacan (chcę mieć) jako jedynych gier wartych zakupu brzmi bardzo obiecująco, wręcz jak rekomendacja. Oczywiście miałem ten tytuł na celowniku, ale teraz staje się on pewniakiem do najbliższego zakupu kolejnej gry.

mat_eyo pisze: ↑20 wrz 2018, 09:56

brazylianwisnia pisze: ↑20 wrz 2018, 09:21

mat_eyo pisze: ↑20 wrz 2018, 08:17 Sałatką może nie, ale jest kilka równorzędnych źródeł punktów.

Na tym chyba polega sałatka punktowa że jest wiele źródeł punktów i właściwie za każdą kategorie jaka w grze rozwijamy dostajemy punkty do końcowego wyniku?

No nie, sałatka punktowa jest np. u Felda. Siadasz do stołu - punkt. Wybierasz kolor - punkt. Robisz setup - punkt.

W Teotihuacan są bodajże 3 główne źródła punktów, ale trzeba się mocno napracować, żeby coś z nich dostać.

Gry Rosenberga też są uznawane za sałatki punktowe a nie każdy ruch kończy się punktowaniem. Zawsze rozumialem sałatki punktowe jako bar sałatkowy - stąd mam 3pkt, tutaj wziąłem 7pkt, na tym torze 5pkt a za coś tam 8pkt. Takie właśnie sałatki to moje ulubione gry

Oglądając gameplaye Teotihuacan odniosłem wrażenie że 60% ruchów to bezpośrednie lub pośrednie punkty.

brazylianwisnia pisze: ↑20 wrz 2018, 13:26Gry Rosenberga też są uznawane za sałatki punktowe a nie każdy ruch kończy się punktowaniem. Zawsze rozumialem sałatki punktowe jako bar sałatkowy - stąd mam 3pkt, tutaj wziąłem 7pkt, na tym torze 5pkt a za coś tam 8pkt. Takie właśnie sałatki to moje ulubione gry

Dla mnie hasło "sałatka punktowa" niekoniecznie łączy się z możliwością zdobywania punktów w trakcie rozgrywki (przed zakończeniem, niezależnie od liczby sposobów) - raczej chodzi o to, że na sam koniec rozgrywki nie są punktowane powiedzmy 3-4 kategorie, ale np. 10.
7 cudów świata: pojedynek jest dla mnie właśnie taką trochę sałatką punktową (jeśli gra nie skończy się militarnie/technologicznie), podobnie jest z Pięcioma Klanami.

No i oczywiście Uwe ze swoją Agricolą idealnie wpasowuje się w ten schemat

Przykład na "nie sałatka, a sposobów na punkty w trakcie rozgrywki wiele" - Terra Mystica.
Masa możliwości (kafle rund, zdolności frakcji, kafle błogosławieństw, etc.) zdobycia punktów w trakcie rozgrywki, ale na sam koniec sprawdzane są tylko tory kultów i główny cel - cała reszta wypracowywana jest systematycznie w trakcie rozgrywki i widać raczej ogólny stan co i jak bez zbędnego ciągłego przeliczania ile kto ma owieczek

Kwestia nazewnictwa. Fakt jest taki, że gra ma kilka równie kuszących dróg do zdobywania punktów oraz jest fenomenalna.

Tom Vasel zrecenzował Teotihuacan

Namurenai pisze: ↑20 wrz 2018, 14:27
No i oczywiście Uwe ze swoją Agricolą idealnie wpasowuje się w ten schemat

Że co?

bardopondo pisze: ↑26 wrz 2018, 19:09

Namurenai pisze: ↑20 wrz 2018, 14:27
No i oczywiście Uwe ze swoją Agricolą idealnie wpasowuje się w ten schemat

Że co?

I nawet nie wiem jak ugryźć Twoje pytanie, bo nie wiem czy nie czytasz ze zrozumieniem, czy nie zgadzasz się z czymś, czy może jedno i drugie
Napisałem

raczej chodzi o to, że na sam koniec rozgrywki nie są punktowane powiedzmy 3-4 kategorie, ale np. 10

Następnie podałem dwa przykłady gier, w których to widać wyraźnie i zakończyłem trzecim - Agricolą (w której na koniec gry podlicza się całkiem sporą liczbę kategorii i na ich podstawie przyznaje się punkty).

Nie no, zrozumiała terminologia jakaś musi między nami funkcjonować. Sałatka punktowa występuje, gdy punkty zdobywa się łatwo, jest ich dużo, wpadają za rozmaite zagrania i naliczają się jakby "przy okazji" naszych ruchów. Słowem - niemal każde posunięcie przynosi gratyfikację punktową.
Rosenberg tu się nie wlicza, a już na pewno nie w Agricoli.

Teotihuacan na krawędzi zasięgu radaru. Przypomina excela, ale zaczekam na opinie (czyt. statystyki BGG) o skalowaniu.

tomb pisze: ↑26 wrz 2018, 20:26 Nie no, zrozumiała terminologia jakaś musi między nami funkcjonować. Sałatka punktowa występuje, gdy punkty zdobywa się łatwo, jest ich dużo, wpadają za rozmaite zagrania i naliczają się jakby "przy okazji" naszych ruchów. Słowem - niemal każde posunięcie przynosi gratyfikację punktową.
Rosenberg tu się nie wlicza, a już na pewno nie w Agricoli.

Teotihuacan na krawędzi zasięgu radaru. Przypomina excela, ale zaczekam na opinie (czyt. statystyki BGG) o skalowaniu.

Come on - wyraźnie, na samym początku mojego posta napisałem "dla mnie".
Ja traktuję sałatkę w taki właśnie sposób - na koniec gry nagle trzeba zliczyć ogrom różnych kategorii (naprawdę ciężko w trakcie rozgrywki śledzić kto dokładnie ile za co).
I nie mówię przecież, że inni mają dokładnie tak samo do tego podchodzić.

Aczkolwiek zgodnie z definicją, którą przedstawiłeś należy zadać pytanie - czy jeśli w grze pod koniec "za każde 3 monety jest jeden punkt", to każde zdobycie pieniędzy to wspomniana przez Ciebie gratyfikacja punktowa?
No i czy jeśli nie ma toru punktów, to możemy mówić o sałatce punktowej?
W końcu w trakcie gry ciągle zdobywasz rzeczy/surowce, ale samych punktów nie (choć pod koniec przeliczą się bezpośrednio na punkty).
Bo jeśli tak, to w Agricoli każde postawienie workera daje Ci coś, co na koniec przelicza się w jakiś sposób na punkty (więc cytując, "niemal każde posunięcie przynosi gratyfikację punktową", choć pośrednią).

Teotihuacan na krawędzi zasięgu radaru. Przypomina excela, ale zaczekam na opinie (czyt. statystyki BGG) o skalowaniu.

Dokładnie na to samo czekam

Dla mnie nie ma znaczenia kiedy zdobywa się punkty. Czy na koniec czy w trakcie rozgrywki. Jeśli na wynik składa się wiele bardzo różnych składników to jest to sałatka. Dlatego sporo "sandboxów" to sałatki bo robisz wiele różnych rzeczy i większość punktujesz. Tutaj takie Pola Arle czy Uczta dla Odyna wpisują się znakomicie. Gry które nie są sałatka to takie gdzie brniemy w konkretnym kierunku, jest umiarkowana liczba źródeł punktów lub zdobycze punktowe są ze sobą mocno związane.

Na ten temat są długie tematy na BGG i tam też nie doszli do konsensusu więc szkoda zagracac temat.

Teotihuacan to narazie najlepiej zapowiadające się euro tego roku także czekam z niecierpliwością.

https://www.youtube.com/watch?v=HELmGrxtd8Y

ok. 36 minuty jest powiedziane, że polska wersja będzie. kiedy i przez kogo zostanie wydane - nie wiadomo.

Deathhammer pisze: ↑30 wrz 2018, 17:45 https://www.youtube.com/watch?v=HELmGrxtd8Y

ok. 36 minuty jest powiedziane, że polska wersja będzie. kiedy i przez kogo zostanie wydane - nie wiadomo.

Dobra wiadomość, szkoda tylko, że wczoraj zamówiłem już wersję angielską.

gregos pisze: ↑30 wrz 2018, 18:06

Deathhammer pisze: ↑30 wrz 2018, 17:45 https://www.youtube.com/watch?v=HELmGrxtd8Y

ok. 36 minuty jest powiedziane, że polska wersja będzie. kiedy i przez kogo zostanie wydane - nie wiadomo.

Dobra wiadomość, szkoda tylko, że wczoraj zamówiłem już wersję angielską.

Co za problem anulować zamówienie, skoro do jego realizacji jeszcze minie parę tygodni.

Brylantino pisze: ↑30 wrz 2018, 18:52 Co za problem anulować zamówienie, skoro do jego realizacji jeszcze minie parę tygodni.

Oczywiście, że można anulować - tyle, że ja już to opłaciłem, a w dodatku było to zbiorcze zamówienie na jeszcze kilka innych pozycji.

Gra niezależna językowo, to jak będzie wersja PL to tylko wydrukować instrukcję i grać. Zawsze będziesz miał (zresztą jak i ja) grę wcześniej i można protestować po EN, a później ewentualne niejasności, wytłumaczy nam instrukcja PL .

Still - można napisać do sklepu, że z pewnej części chcecie zrezygnować i bez problemu odpowiednia suma wróci na konto: to XXI wiek i nie jest to żaden problem dla sklepu, aby taką operację przeprowadzić.

Brylantino pisze: ↑30 wrz 2018, 20:43 Still - można napisać do sklepu, że z pewnej części chcecie zrezygnować i bez problemu odpowiednia suma wróci na konto: to XXI wiek i nie jest to żaden problem dla sklepu, aby taką operację przeprowadzić.

Ale jak rozumiem zamówienie było przy okazji Dice Settlers na KS, więc tam raczej anulowania nie ma szansy, aczkolwiek myślę, że ktoś chętny na Waszą kopię .