Strona 3 z 5

Re: Heroes of Terrinoth (retheme Warhammer Quest ACG)

: 10 lis 2018, 10:06
autor: marcin8509

Re: Heroes of Terrinoth (retheme Warhammer Quest ACG)

: 15 lis 2018, 11:12
autor: kamron6
Jakim cudem takie małe zainteresowanie graczy i wydawców w czasie kiedy gry solo zwłaszcza w Polsce święcą triumfy , a Warhammer Quest był/jest popularny?

Re: Heroes of Terrinoth (retheme Warhammer Quest ACG)

: 15 lis 2018, 11:22
autor: Goldberg
No angielska jezyk skomplikowana jezyk a zapowiedzi tlumaczen brak?
Mozna to juz gdzies kupic?

Re: Heroes of Terrinoth (retheme Warhammer Quest ACG)

: 15 lis 2018, 11:29
autor: Sarseth
Właśnie nie widzę, a dostałem info w pt 9.11 od planszostrefy, 3trolli i rebel:

Kolejno:
"Dziś powinno pojawić się w sklepie do zamówienia, dostawa po weekendzie."
"Sprowadzimy."
"Niektóre tytuły sprowadzeni są z opóźnieniem.
Przedsprzedaż w naszym sklepie zostanie niebawem uruchomiona. "

Ale nigdzie nadal tego nie ma.

Nie, o maty nie pytałem, ale chyba też mnie interesuje zakup maty. Ale na to zawsze znajdzie się sposób i wydrkuowanie na własną rękę najwyżej gdzieś trochę innego layoutu.

Re: Heroes of Terrinoth (retheme Warhammer Quest ACG)

: 15 lis 2018, 23:47
autor: yoyocmg
W Planszostrefie w końcu się pojawiło dzisiaj w sprzedaży. Szkoda, że już zrobiłem zakupy na kolejne 2 miesiące :(

Re: Heroes of Terrinoth (retheme Warhammer Quest ACG)

: 16 lis 2018, 11:11
autor: Goldberg
Ja tam widzę status że ,,oczekiwanie na dostawę - wysyłka w ciągu 10 dni"

Re: Heroes of Terrinoth (retheme Warhammer Quest ACG)

: 16 lis 2018, 11:13
autor: yoyocmg
Goldberg pisze: 16 lis 2018, 11:11 Ja tam widzę status że ,,oczekiwanie na dostawę - wysyłka w ciągu 10 dni"
Co nie wyklucza tego, że jest to pierwszy sklep w PL gdzie gra pojawiła się w ofercie i możesz już zamówić ;)

Re: Heroes of Terrinoth (retheme Warhammer Quest ACG)

: 16 lis 2018, 12:43
autor: Sarseth
yoyocmg pisze: 16 lis 2018, 11:13
Goldberg pisze: 16 lis 2018, 11:11 Ja tam widzę status że ,,oczekiwanie na dostawę - wysyłka w ciągu 10 dni"
Co nie wyklucza tego, że jest to pierwszy sklep w PL gdzie gra pojawiła się w ofercie i możesz już zamówić ;)
Wczoraj mi wysłali właśnie link do ogłoszenia z tekstem "Niedługo spodziewamy się dostawy:"
:)

Re: Heroes of Terrinoth (retheme Warhammer Quest ACG)

: 26 lis 2018, 13:32
autor: yoyocmg
Grał już ktoś? Jakieś opinie?

Re: Heroes of Terrinoth (retheme Warhammer Quest ACG)

: 26 lis 2018, 13:55
autor: olsszak
Wiadomo czy i kiedy Galakta planuje wersję PL ?

Re: Heroes of Terrinoth (retheme Warhammer Quest ACG)

: 26 lis 2018, 14:07
autor: Lipa
Chyba teraz już Rebel :) . Ale przyłączam się do pytania, czy wiadomo coś o polskiej wersji?

Re: Heroes of Terrinoth (retheme Warhammer Quest ACG)

: 27 lis 2018, 12:06
autor: yoyocmg
Raczej nie będzie. Cicho u nas o tej grze, więc chyba temat nie jest zbyt popularny.

Re: Heroes of Terrinoth (retheme Warhammer Quest ACG)

: 27 lis 2018, 14:46
autor: Olbagamar
Trochę cicho o tej grze nawet na stronie FFG. Materiały z rzadko się pokazują, a zazwyczaj przy tego typu grach już przed premiera ogłaszali dodatki :) , a tutaj tego nie widziałem. Chyba, że mi umknęło. Jestem zainteresowany grą, nawet w wersji angielskiej, ale jeżeli gra na starcie ma być martwa, a w grach kooperacyjnych liczą się dodatki z nowymi przygodami, to nie wiem czy inwestować. Dawno temu kupiłem Warhammer Quest i szybko odsprzedałem po ograniu wszystkiego i informacji, że nowych rzeczy nie będzie. Boje się, że sytuacja się powtórzy. FFG mocno inwestuje pr w Unique Games i Key Forge bo tu pewnie kasa będzie, a reszta cierpi.

Re: Heroes of Terrinoth (retheme Warhammer Quest ACG)

: 27 lis 2018, 18:58
autor: yoyocmg
Olbagamar pisze: 27 lis 2018, 14:46 Trochę cicho o tej grze nawet na stronie FFG. Materiały z rzadko się pokazują, a zazwyczaj przy tego typu grach już przed premiera ogłaszali dodatki :) , a tutaj tego nie widziałem. Chyba, że mi umknęło. Jestem zainteresowany grą, nawet w wersji angielskiej, ale jeżeli gra na starcie ma być martwa, a w grach kooperacyjnych liczą się dodatki z nowymi przygodami, to nie wiem czy inwestować. Dawno temu kupiłem Warhammer Quest i szybko odsprzedałem po ograniu wszystkiego i informacji, że nowych rzeczy nie będzie. Boje się, że sytuacja się powtórzy. FFG mocno inwestuje pr w Unique Games i Key Forge bo tu pewnie kasa będzie, a reszta cierpi.
Myśle, że nie oleją tego tytułu. Zobacz po ilu latach wydali dodatek do GoTa, a jednak Terrinoth to ich flagowy świat, więc prędzej czy pozniej będą chcieli podtrzymać markę - przynajmniej mam taką nadzieję ;)

Mnie to dziwi, że nikt z tego wątku jeszcze nie grał i nie podzielił się wrażeniami :P

Re: Heroes of Terrinoth (retheme Warhammer Quest ACG)

: 27 lis 2018, 20:00
autor: inzkulozik
Z tego co pamiętam, to na grupie FB zagranicznej autorzy się chwalili, że siadają już do dodatków

Edit:
https://www.facebook.com/groups/9173584 ... 658307196/

Re: Heroes of Terrinoth (B. Sadler, A. Sadler)

: 30 lis 2018, 09:50
autor: nightrunner
Jestem po pierwszej rozgrywce na dwie osoby w pierwszy scenariusz. Niestety dla wyjadaczy warhammer questa, poziom trudności tego scenariusza jest dosyć niski (być może z perspektywy początkującego gracza byłoby w sam raz) , ale pomimo tego mamy ochotę na więcej i już sie ustawiamy na lolejne partyjki :)
Generalnie mechanika wydaje sie być wygładzona i chyba lepiej sie sprawdza, ale to się ewentualnie porwierdzi przy okazji trudniejszych questów.
Widać duży potencjał i chodzi o dodatki (co widać przecież już było w WHQACD) ale nawet to co jest w pudełku, wystraczy na długo - 12 bohaterów i 8 scenariuszy rokuje całkiem nieźle.

Re: Heroes of Terrinoth (B. Sadler, A. Sadler)

: 30 lis 2018, 21:57
autor: Sarseth
Też mam pierwszą grę za sobą, solo na dwie ręce. Tak jak kolega wyżej, poziom niski ale to pierwszy scenariusz ;) Sama fabuła powątpiewa w to, że to będzie 'challange', ten pierwszy scenariusz. W każdym razie, grało się przyjemnie. Nie mam doświadczenia z Warhammer Questem więc się nie wypowiem na ten temat, ale mam duże doświadczenie z coop lcgami od nich, czyli lotr i arkham horror i boję się jednej rzeczy grając ze znajomymi.. to że nie ma niewiadomych dla pozostałych graczy. Brak ukrytej ręki (narazie w sumie, może dodadzą.. mam nadzieję :) ) i przez to gracze mogą być bardziej podatni na sugestie innych.. tak jak w lotrze czy ah mamy ukryte ręce.. i nalegamy by inni nie mówili co mają tylko grali swoje.. ewentualnie mówiąc co mogłoby pomóc drużynie, ale jednak decyzja jest jego.. tutaj możemy grać solo tak samo jak i we czwórke z innymi, mamy te same info, bo wszystko na stole jest jawne. Dla mnie spory minus przy graniu z innymi, ale spory plus przy graniu solo, bo nie 'ułatwiam' sobie znając wszystkie ręce.
Trochę dużo critów mi wchodziło do tego ;p ale no cóż, kostki.. ;) Jest trochę tego rzeczywiście do ogrania, bo te 8 scenariuszy, 4 klasy, każda 3 innych bohaterów, każdy może awansować na dwa sposoby na ten moment.

Instrukcja mega mi się nie podoba, gra nie jest skomplikowana, ale zrobili instrukcję jak do lotr lcg za pierwszym razem.. czyli nie fajną. Wolałbym how to play i rule reference, nawet jakby miałobyć cieńkie.

Nad trzema rzeczami się zastanawiam, to możę @nightrunner wiesz:
1) Jak mam zaangażowanego wroga z atakiem 2 oraz jednego z atakiem 1. Wyrzucam dwa counterattacki i jednego shielda. Dostaję 3 dmg tak? 2(counterattack) x 2(highest attack value) - 1(shield) = 3, prawda? Czy anuluje całą jedną kostkę?
2) Timing - jak mam threat co mi każe wyrzucić aid token albo location token, ale location token nie mam, a hero pozwala użyć aid tokena którego mam jednego np na dodanie sukcesu.. co robię najpierw? Mogę dodać token sukcesu a potem nie robić nic, bo już nie mam żadnych tokenów?
3) Co daje (Engage -> Inflict -> Retreat)? Mam na myśli w sumie engage bezsensowny na początku? Chyba że są jakieś reakcje na to że potwór wchodzi w zwarcie? W końcu jest napisane że jak potwór nie jest engage to inflict i tak zadaje dmg (temu samemu co by zrobił engage), a skoro potem ma retreat i tak, to stan końcowy jest zawsze w shadow.

Re: Heroes of Terrinoth (B. Sadler, A. Sadler)

: 30 lis 2018, 22:06
autor: yoyocmg
Sarseth pisze: 30 lis 2018, 21:57 Też mam pierwszą grę za sobą, solo na dwie ręce. Tak jak kolega wyżej, poziom niski ale to pierwszy scenariusz ;) Sama fabuła powątpiewa w to, że to będzie 'challange', ten pierwszy scenariusz. W każdym razie, grało się przyjemnie. Nie mam doświadczenia z Warhammer Questem więc się nie wypowiem na ten temat, ale mam duże doświadczenie z coop lcgami od nich, czyli lotr i arkham horror i boję się jednej rzeczy grając ze znajomymi.. to że nie ma niewiadomych dla pozostałych graczy. Brak ukrytej ręki (narazie w sumie, może dodadzą.. mam nadzieję :) ) i przez to gracze mogą być bardziej podatni na sugestie innych.. tak jak w lotrze czy ah mamy ukryte ręce.. i nalegamy by inni nie mówili co mają tylko grali swoje.. ewentualnie mówiąc co mogłoby pomóc drużynie, ale jednak decyzja jest jego.. tutaj możemy grać solo tak samo jak i we czwórke z innymi, mamy te same info, bo wszystko na stole jest jawne. Dla mnie spory minus przy graniu z innymi, ale spory plus przy graniu solo, bo nie 'ułatwiam' sobie znając wszystkie ręce.
Trochę dużo critów mi wchodziło do tego ;p ale no cóż, kostki.. ;) Jest trochę tego rzeczywiście do ogrania, bo te 8 scenariuszy, 4 klasy, każda 3 innych bohaterów, każdy może awansować na dwa sposoby na ten moment.

Instrukcja mega mi się nie podoba, gra nie jest skomplikowana, ale zrobili instrukcję jak do lotr lcg za pierwszym razem.. czyli nie fajną. Wolałbym how to play i rule reference, nawet jakby miałobyć cieńkie.

Nad trzema rzeczami się zastanawiam, to możę @nightrunner wiesz:
1) Jak mam zaangażowanego wroga z atakiem 2 oraz jednego z atakiem 1. Wyrzucam dwa counterattacki i jednego shielda. Dostaję 3 dmg tak? 2(counterattack) x 2(highest attack value) - 1(shield) = 3, prawda? Czy anuluje całą jedną kostkę?
2) Timing - jak mam threat co mi każe wyrzucić aid token albo location token, ale location token nie mam, a hero pozwala użyć aid tokena którego mam jednego np na dodanie sukcesu.. co robię najpierw? Mogę dodać token sukcesu a potem nie robić nic, bo już nie mam żadnych tokenów?
3) Co daje (Engage -> Inflict -> Retreat)? Mam na myśli w sumie engage bezsensowny na początku? Chyba że są jakieś reakcje na to że potwór wchodzi w zwarcie? W końcu jest napisane że jak potwór nie jest engage to inflict i tak zadaje dmg (temu samemu co by zrobił engage), a skoro potem ma retreat i tak, to stan końcowy jest zawsze w shadow.
Czy ręka jest jawna czy niejawna to chyba można sobie samemu ustalić na początku rozgrywki :D ale patrz np. na chociażby dungeon crawlery, z tych co grałem to tylko Gloomhaven miał określone w zasadach, że nie można mówić dokładnie jakie się ma staty na akcjach i tylko ogólnikowo można mówić co się chce zrobić. Dodatkowo myślę, że nawet jak jest ręka niejawna i tak się da przekonać/nakłonić innego gracza do tego co ma zrobić.

A da się grać solo jednym bohaterem? Szczerze mówiąc to chyba będzie główny tryb dla, którego chce kupić tę grę :)

Re: Heroes of Terrinoth (B. Sadler, A. Sadler)

: 01 gru 2018, 01:02
autor: Sarseth
yoyocmg pisze: 30 lis 2018, 22:06 Czy ręka jest jawna czy niejawna to chyba można sobie samemu ustalić na początku rozgrywki :D ale patrz np. na chociażby dungeon crawlery, z tych co grałem to tylko Gloomhaven miał określone w zasadach, że nie można mówić dokładnie jakie się ma staty na akcjach i tylko ogólnikowo można mówić co się chce zrobić. Dodatkowo myślę, że nawet jak jest ręka niejawna i tak się da przekonać/nakłonić innego gracza do tego co ma zrobić.

A da się grać solo jednym bohaterem? Szczerze mówiąc to chyba będzie główny tryb dla, którego chce kupić tę grę :)
Oczywiście że tak, dla chcącego nic trudnego ;) Ale jakoś nigdy nie miałem teamu co by chciał łatwiej. Ale jak już wszyscy wiedzą co każdy może wiedzieć, to samo z siebie wychodzi.. no Gloomhaven fajnie to wymusza, ale przy Akrham Horror jakoś samo też to wchodzi :) Jak jest umawianie się na jawne, to tylko daltego żeby sobie ułatwić, co u mnie w sumie nigdy nie było potrzebne, bo w sumie challange == zabawa. Na jawne to można grać w poprzez wieki, bo szkoda marnować ramy mózgu a i tak sporo jest do ogarniania bo competitive ;p ale jak coop to albo wiemy albo nie wiemy - zasady i styl gry definiują, na ile można utrudnić coopa tym lepiej. Tutaj tej możlwiości poprostu nie ma.. bo akcje gracza są rozłożone i koniec.. ma 4, niech decyduje. Item zdobędzie? Kładziesz obok i każdy wie co kto ma. Z definicji rozrywki. W Gloomhaven nie wyobrażam sobie grania na jawne karty - nie dla mnie taka gra, bo uwielbiam w tej grze to że tak często się niedogadujemy ;) Że sami sobie wzajemnie depczemy plany. W AH też to potrafi być. W LotR już mniej, bo jak nie wyjdzie scenariusz, to obgadujemy co zrobić żeby przejść i optymalizacja.. (co dla mnie jest właśnie tym co lubię) ale jakaś kwestia indywidualnego podejścia zostaje.. nie będę składał talii 50kart + dla każdej z czterech osób ;P AH to roleplay utrudnia, Gloomhaven nie można kart pokazywać.. Tutaj jestem rozebrany przed innymi ;) Ta gra poprostu jest przez swoje zasady bardzo podatna na alpha gracza, tak bardzo alpha że może grać solo taki gość, jak chociażby This War Of Mine, które mi nie podeszło przez według mnie wymuszony tryb dla 2+ graczy.. a dla jednej, wolę karty ;)

Według oficjalnych zasad nie.. soloplay to granie dwoma postaciami. Teoretycznie zasady pozwoliłby na to chyba.. ale nie wiem czy balans liczby wrogów by nie był jakoś problematyczny? Pewno trzeba by potestować.

Re: Heroes of Terrinoth (B. Sadler, A. Sadler)

: 01 gru 2018, 07:42
autor: nightrunner
Sarseth pisze: 30 lis 2018, 21:57 (...)
Nad trzema rzeczami się zastanawiam, to możę @nightrunner wiesz:
1) Jak mam zaangażowanego wroga z atakiem 2 oraz jednego z atakiem 1. Wyrzucam dwa counterattacki i jednego shielda. Dostaję 3 dmg tak? 2(counterattack) x 2(highest attack value) - 1(shield) = 3, prawda? Czy anuluje całą jedną kostkę?
2) Timing - jak mam threat co mi każe wyrzucić aid token albo location token, ale location token nie mam, a hero pozwala użyć aid tokena którego mam jednego np na dodanie sukcesu.. co robię najpierw? Mogę dodać token sukcesu a potem nie robić nic, bo już nie mam żadnych tokenów?
3) Co daje (Engage -> Inflict -> Retreat)? Mam na myśli w sumie engage bezsensowny na początku? Chyba że są jakieś reakcje na to że potwór wchodzi w zwarcie? W końcu jest napisane że jak potwór nie jest engage to inflict i tak zadaje dmg (temu samemu co by zrobił engage), a skoro potem ma retreat i tak, to stan końcowy jest zawsze w shadow.
1. Jeśli wyrzuciles na obu czarnych kosciach atak wroga to obaj przeciwnicy razem atakują, a tarcza obniża łączną wartość ich ataku o 1. Czyli zadaja w tym przypadku 2 rany.
2. Jeśli możesz spełnić chociaż jedno to musisz to zrobić. Co do kolejności rozpatrywania rzutu to tal jak w instrukcji - najpierw sukcesy, ataki wroga, na końcu nemesis. Czyli efekt nemesis działa ewentualnie tylko na żetony które masz w swojej puli (a te, które ewentualnie przypisales przed rzutem kośćmi do karty akcji, rozpatrywane są wcześniej, myślę że podobnie jest z tą zdolnością bohatera - skoro sukcesy są rozpatrywane wcześniej więc okno dodania sukcesu też).
3. Przykładowo jeśli masz już 3 przeciwników, to każdy następny nie może tego zrobić i zamiast tego zadaje automatycznie obrażenia i wraca do cienia (następnie jeśli ma inflict to znów zadaje obrazenia).

Re: Heroes of Terrinoth (B. Sadler, A. Sadler)

: 03 gru 2018, 07:14
autor: nightrunner
Drugi scenariusz za nami (Foul ritual). Wrażenia są dużo lepsze od tych ze scenariusza z Goblinami. Po pierwsze w końcu nie jest aż tak łatwo, po drugie sam scenariusz lepszy - a skoro klimat lepszy to i wczuwka większa ;)
Po doświadczeniach z 1 scenariusza, żeby sobie trochę utrudnić, chcieliśmy z żoną zagrać bez dodawania sobie punktów życia (czyli bez tej karty +10 na 2 graczy), ale w połowie questa okazało się, że jednak ją dodamy bo może być ciężko się zmieścić :)
Scenariusz ten ma dużo większe replay ability i już teraz wiem że z chęcią będę go przechodził jeszcze nie raz (w przeciwieństwie do Goblin Problem).

Re: Heroes of Terrinoth (B. Sadler, A. Sadler)

: 04 gru 2018, 07:10
autor: kamron6
O, jak grałeś w Four Ritual to jak podchodzisz do taktyki -> biegem, to nas nie dogonią? Podróż odrzuca wrogów w shadowsach, a jedynym celem scenariusza jest eksploracja ostatniej lokacji - tym samym łatwo przebiec scenariusz (zostaje zwykle mało życia, ale regularnie się da wygrać)

Re: Heroes of Terrinoth (B. Sadler, A. Sadler)

: 04 gru 2018, 09:41
autor: niwgnip
Ja za sobą mam już 3 rozgrywki. Dwie w gobliny i jeden Foul Ritual. Zawsze na 2 osoby. Zapomnieliśmy wczoraj o zasadzie że podczas podróży odrzucamy wrogów z "in the shadows" ;p Mimo to udało się nam ugrać Foul ritual. Do drugiej lokacji mieliśmy raczej taktykę " trochę bijemy i trochę lecimy", ale też skupiliśmy się na tym żeby nie dostawać obrażen za Perill Phase i móc ulepszać karty. Dwukrotnie udało się nam upgradować 3x karty na drużynę (w sensie, że mieliśmy 3 żetony sukcesu na polach) i myślę że to jest mocne na start. Graliśmy na 2 osoby (Warrior i Healer). Ostatnia lokacja to czysty rush ;) Następna misja to ostatnia z "łatwych". Ciekaw jestem jak inaczej trzeba będzie podejść do niej ;)

Re: Heroes of Terrinoth (B. Sadler, A. Sadler)

: 04 gru 2018, 14:12
autor: nightrunner
O faktycznie, również zapomnieliśmy o odrzucaniu wrogów z cienia podczas podróży, lol :) Moze to przez to, że graliśmy bardziej dla klimatu i staraliśmy się pozbyć złych kultystów (wiem tłumaczę się) ;)
Być może faktycznie przebiegnięcie by popsuło wrażenia z tego scenariusza.

Aktualnie jesteśmy w trakcie 3, "trywialnego" scenariusza i jego mechanika miło zaskakuje!
Żeby za bardzo nie spojlerować, napiszę tylko, że dowodzimy oddziałem Daqan w trakcie sporej bitwy z armią Waiqara Nieumarłego :)
Ze względu na efekty toru Zagrożenia, dosyć dobrze odczuwamy uczestnictwo w większej bitce, mamy wrażenie wpływu na los bitwy przez wydawanie rozkazów oddziałowi i to czuć :)
Scenariusza jeszcze nie przeszliśmy, w połowie musieliśmy kończyć, ale zostawiliśmy "save'a" na stole i pewnie dziś dokończymy ;)

Re: Heroes of Terrinoth (B. Sadler, A. Sadler)

: 06 gru 2018, 16:45
autor: czupakabra
Od dnia premiery bije się z myślami czy nie poprosić Mikołaja o HoT jako prezent gwiazdkowy. Śledzę na bieżąco temat na forum i na bgg ale nadal nie jestem pewien, więc proszę osoby które już grały o pomoc.
Szukam czegoś do gry solo, sam terrinoth mi pasuje, mam Descenta i RB3 i cukierkowe fantasy mi nie przeszkadza.
1. Czy po otwarciu pudełka nie ma uczucia jak przy większości gier ffg że zawartość jest okrojona? 8 scenariuszy, 12 postaci, 2 specjalizacje do każdej klasy - mam wrażenie że gra jest kompletna, nie ogra się zbyt szybko?
2. Scenariusze. Faktycznie każdy jest inny? Jak z powtarzalnością, czy granie w dany scenariusz innymi postaciami będzie nadal sprawiać przyjemność?
3. Poziom trudności. Scenariusze są podzielone na jakieś stopnie trudności tak? Czy ktoś grał już wszystkie/większość i może podać jakieś średnie "win ratio"? Albo chociaż ilość wymagających scenariuszy? Zakładam że np. pierwszy scenariusz raczej nie będzie do ogrywania po "X" razy? :)
4. Jaki jest średni czas rozłożenia/zagrania/złożenia scenariusza? Szukam czegoś do szybkiej rozgrywki wieczorem tak żeby zmieścić się pomiędzy "dziecko już spi" a "ja już śpię":)
5. Czy czuć w grze klimat "drużyny fantasy"? Tzn.: "Idziemy do lochow/na bagna, biejmy moby, otwieramy skrzynki, ja leczę, ty bijesz, a elf robi zwiad itd. "  czy raczej szukamy optymalizacji? Czy wybory np specjalizacji są oczywiste czy zależne od sytuacji?
Z góry dziękuję za pomoc.