Strona 3 z 9

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 08 kwie 2019, 08:25
autor: TOMI
A jak byście ocenili poziom i glebie rozgrywki dla doświadczonych graczy. Znajdziemy tutaj coś dla siebie ?
Pytam bo często w recenzjach mówią, że gra podoba się młodszym graczom i początkującym - sic.
Jest tu jakaś głębia czy klimat ? Czy raczej to taki przerywnik do popołudniowej kawy ?!

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 08 kwie 2019, 08:36
autor: MiXB
To od siebie jeszcze bym spytał jak wygląda regrywalność - czy po pewnym czasie nie zaczniemy po prostu grać po wzorcach, które pamiętamy, i które działają? To jest chyba moje największe pytanie, bo o ile w np. Tash Kalar zawsze się coś zmienia (karty na ręce, zadania, tryby gry itd.) to nie wiem, jak bardzo można namieszać w War Chest by gra po prostu nie zamieniła się po pewnym czasie w zwyczajne szachy za 200 złotych.

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 08 kwie 2019, 08:53
autor: RUNner
Ciężko mi ocenić głębię po 2 partiach, ale klimat ja osobiście odczuwam. Jednostki mają swoje charakterystyczne i oczekiwane cechy, o czym wspomniał wcześniej Warlock. Fajnie się nimi dowodzi. Losowość istnieje, ale nie jest irytująca, bo każdy żeton trafi na naszą rękę, ale nie zawsze kiedy tego chcemy. Można to klimatycznie podpiąć pod chaos bitewny ;) Rozgrywka jest płynna i przyjemna, ale na pewno nie jest to samograj. Są decyzję, które nie są oczywiste. Przykładowo, stoję na punkcie kontrolnym i mam do wyboru, zaatakować sąsiadującą z nim jednostkę, czy jednak przejąć punkt kontrolny. Jeśli przejmę punkt, być może wroga jednostka mnie zaraz wykończy, ale punkt będzie mój (co jest kluczowe przecież i nie takie proste do wykonania, bo wymaga wykonania dwóch akcji - ruch na punkt i jego przejęcie). Jak zaatakuję wroga, to może już nie będę miał okazji przejąć punktu w najbliższym czasie.
To że gra podoba się młodym i początkującym, to mnie wcale nie dziwi. Jej mechanika jest prosta i łatwa do przyswojenia, a sama gra daje sporo możliwości. Tak jak w szachach. I tak jak w szachach nie wygra się za pomocą losu, tak w War Chest premiowane jest doświadczenie i umiejętności.

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 08 kwie 2019, 09:05
autor: Mikanit
Po 10 partiach 2osobowych: to jest filer, przyjemny i szybki, tak należy tę grę traktować, nie ma tutaj wielkich strategii ale tez czego sie spodziewac jeśli gramy 20 minut. Albo szybko starasz sie zająć pola albo nastawiasz sie na wybijanie żetonów przeciwników albo grasz coś pomiędzy. Jak raz pojdziesz w budowanie worka na maxa jak najszybciej to szybko zrozumiesz ze wiecej tak zagrac nie chcesz. Różnorodność rozgrywek polega na tym jaki zestaw żetonow dostaniesz. Chcesz wydłużyć żywotnosc tej gry to eksperymentujesz z tym ktore jednostki rozwijasz w jakiej kolejnosci. Tash kalar duzo bardziej wymęcza. Losowość dociągu jest odczuwalna. Klimat to raczej kwestia indywidualna. Ile sobie dopowiesz do tego ze jednostki poruszaja sie lub maja zdolnosci zgodne z obrazkiem tyle masz otoczki klimatycznej. Dla doswiadczonych graczy ta gra pod wzgledem trudnosci bedzie raczej latwa niż średnia.
Ja na początku byłem zachwycony elegancją i szybkoscia rozgrywki ale widzę już teraz że nie można tego zbyt często wyciągać na stół bo sie może przejeść i zmęczyć. Jesli masz luke w tym temacie w zbiorze to zdecydowanie warto rozważyć.

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 08 kwie 2019, 09:52
autor: RUNner
Mikanit pisze: 08 kwie 2019, 09:05 Ja na początku byłem zachwycony elegancją i szybkoscia rozgrywki ale widzę już teraz że nie można tego zbyt często wyciągać na stół bo sie może przejeść i zmęczyć.
U mnie wiele gier poległo w ten sposób. Graliśmy zbyt często i mamy dosyć. I takie gry nie wracają już zazwyczaj na stół. Ostatnia ofiara to Majestat, ale trzymam w kolekcji, bo w odpowiednim gronie można zagrać.

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 08 kwie 2019, 10:11
autor: Mikanit
RUNner pisze: 08 kwie 2019, 09:52
Mikanit pisze: 08 kwie 2019, 09:05 Ja na początku byłem zachwycony elegancją i szybkoscia rozgrywki ale widzę już teraz że nie można tego zbyt często wyciągać na stół bo sie może przejeść i zmęczyć.
U mnie wiele gier poległo w ten sposób. Graliśmy zbyt często i mamy dosyć. I takie gry nie wracają już zazwyczaj na stół. Ostatnia ofiara to Majestat, ale trzymam w kolekcji, bo w odpowiednim gronie można zagrać.
Ja kiedyś lubiłem naczosy ale wpierdzieliłem pewnego dnia za dużo i teraz nie moge na nie patrzeć na tej zasadzie po prostu ostrzegam. Dla mnie to wciąż 8/10 chociaz wcześniej dałbym 9. To mimo wszystko ze 2 poziomy wyższa klasa gry niż majestat

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 08 kwie 2019, 10:25
autor: RUNner
Problem przejedzenia pojawia się w wielu grach, które można rozegrać do 30 minut. Bo tak krótka partia prowokuje do rozegrania kolejnej, a co za tym idzie, gra zostaje szybciej ograna niż większe kobyły. I nie każda gra potrafi się obronić w takim przypadku.

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 08 kwie 2019, 18:45
autor: TOMI
Tu jednak bardziej chodzi o to, że lekka gra może być ok jeśli kosztuje ok. 80 zł a nie prawie 200. Wtedy już ciężko kupić sobie grę do lekkiego grania, gdy w podobnej cenie można dostać danie główne (Cyklady, Brass, Blood rage, Posiadłość szaleństwa, Zimna wojna itd...)
Pytanie więc już raczej czy War chest wart jest swojej ceny !?
Dzięki za pomoc

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 08 kwie 2019, 20:43
autor: RUNner
To jest gra na 20-30 minut więc siłą rzeczy nie można jej ustawić w tym samym szerego z pozycjami, które wymieniłeś. War Chest to bardziej filler niż danie główne, choć spokojnie można rozegrać ze dwie, trzy partie pod rząd. Co do ceny... ja kupiłem używkę za 140zł i nie dałbym więcej. 200zł to cena trochę kosmiczna za ten tytuł, choć warto dodać, że jest sporo ciężkich monet, które przyjemnie leżą w dłoni i na planszy.

edit: Wczoraj zagraliśmy jeszcze partyjkę z żoną i zastosowaliśmy zupełnie inne pomysły na zwycięstwo. Taktyka żony polegała na szybkim zdobywaniu punktów, a moja na wybitce. Tym razem górą była żona, ale też w trakcie gry zrobiłem koszmarny błąd, który na pewno mi nie pomógł ;)

edit2: Kolejna partyjka za nami. Tym razem z małym błędem mojej przeciwniczki, ale rozgrywka bardzo dynamiczna. Jak się spotkaliśmy na środku planszy, trup zaczął padać gęsto. Ponad połowa oddziałów na moment wypadła z gry. Cały czas gramy definiowanymi jednostkami i nie czuć monotonii póki co.

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 17 kwie 2019, 18:30
autor: TOMI
Gra zakupiona. Pierwsza rozgrywka za nami
Plusy:
Ładne wydanie - ciężkie żetony robią robotę
Proste do nauczenia zasady
Sporo myślenia i kombinowania
Niezależność językową ( tłumaczenie kart w necie a instrukcja to zaledwie kilka stron)
Po kilku minutach czuć klimat bitwy i wręcz słychać brzęk oręża
Czas rozgrywki 30/40 minut
Minusy
Cena cena cena

Kawał dobrej gry bitewmej i logicznej polanej strategicznym sosem. Ładne wydanie dodaje klimatu tej abstrakcyjne grze. Proste zasady pozwalają grać niemalże z każdy i to na (prawie) wyrównanym poziomie. Dużo myślenia i kombinowania. Ciekawy i wymagający przerywnik między większymi tytułami.
Niestety cena gry jest bardzo wysoka.
To takie połączenie Neroshimy, Onitamy, Roju i Szachów. Gra jest jednak na tyle innowacyjna, że nie czuć by była kopią którejkolwiek z nich
Polecam ;)

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 17 kwie 2019, 19:51
autor: RUNner
Po pięciu partiach zdefiniowanymi startowymi armiami, nie czujemy znużenia. Każda rozgrywka jest zupełnie inna i nie posiadam żadnych oczywistych schematów prowadzenia bitwy. Cały czas trzeba się dostosowywać do chaosu potyczki, ale nie oznacza to, że planowanie nie istnieje. Problem w tym, że przeciwnik jest tak nieobliczalny, że może nasze zamiary pokrzyżować w jednej akcji.
Gra posiada znakomitą dynamikę, a to po prostu uwielbiam! Akcja za akcją, bez przestojów, co dla mnie jest kwintesencją gier rywalizacyjnych.

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 17 kwie 2019, 20:09
autor: TOMI
Co ciekawe ta gra ma jednak sporą głębię pomimo prostych zasad.
Pierwszą potyczkę grałem bardzo agresywnie i za szybko traciłem jednostki. Ale co tam ..... potem spokojnie odzyskam utracone siły i odrobię straty. Tutaj jednak to nie działa, tak jak w innych grach. Jak stracisz za dużo żetonów, to nie masz później czym walczyć na stole. Balans jest tu najważniejszy.
Kapitalna sprawa. Zmusza do myślenia

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 17 kwie 2019, 20:18
autor: warlock
Jakby kosztowała 130 z przesyłką, to by było uczciwie :). Zgadzam się TOMI, że obecna cena jest zaporowa, jakkolwiek porządnie nie jest to wydane. Ale uwielbiam tą prostotę zasad po prostu, akcja za akcję to jest to ;). Podobnie cudowna dynamika jest we Władcy Pierścieni: Konfrontacji, którą też zresztą kocham ;).

Fajnie panowie, że siadło. Dla mnie ta gra to mimo wszystko perełka ;).

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 17 kwie 2019, 20:41
autor: RUNner
TOMI pisze: 17 kwie 2019, 20:09 Pierwszą potyczkę grałem bardzo agresywnie i za szybko traciłem jednostki.
Można tak grać, ale tracąc jednostki trzeba dostawać coś w zamian. Cena poświęcenia musi być wysoka. Ja wczoraj przegrałem na monety 12:6, a jednak wygrałem na punkty 6:4.

War Chest to zaskakująco dobra gra. Szkoda, że trochę dużo kosztuje.

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 17 kwie 2019, 21:02
autor: MiXB
Nie jestem pewny czy takie ekskluzywne wydania gier abstrakcyjnych się przyjmą czy nie, ale trzeba otwarcie powiedzieć, że za same żetony warto zapłacić sporo, ale chyba nie aż tak sporo. Gdyby to miało polskie wydanie to by pewnie gra kosztowała z 149 złotych, ale nie widzę nikogo zainteresowanego by to wydać. To niszowa gra nawet wśród niszowych gier w końcu... Którą pewnie kupię któregoś dnia, bo naprawdę kapitalnie się prezentuje.

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 18 kwie 2019, 08:46
autor: piton
Przyłącze się do pochwał dla "skrzynki" - narazie zagrałem po 2 razy każdą ze startowych frakcji, ale frajda z gry jest naprawdę wielka :)
Wszystkie zalety wymieniliście - szybkość rozgrywki, dynamika, emocje, kombinowanie. Wykorzystanie właściwości jednostek, budowanie swego wojennego wora doskonale się kombują i najważniejsze przy tym są proste zasady - chwila tłumaczenia i walczymy. Skrzynka daje tonę zabawy - miodzio jak na tak krótki czas gry i w sumie prosty koncept.
Wadą - również wymienioną - jest cena. Grałem na pożyczonym egzemplarzu i narazie tak zostanie. Jako abstrakcyjna/logiczna gierka, filler co by nie mówić, to jest drogo jednak. (może jakbym nie miał projektu GIPF, to bym nabył i nie marudził).
Podsumowując: świetna gra, super zabawa! Jak ktoś lubi konfrontację, logiczno-abstrakcyjne (szachowe?) klimaty to niech wypróbuje, a nawet zakupi. Coś świeżego i naprawdę udanego kryje się w skrzyni wojny.

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 18 kwie 2019, 10:46
autor: RUNner
Cena to największy minus, ale jeśli się okaże, że gra u mnie zostaje w kolekcji i będę w nią grał, to wydana kasa nie będzie mieć znaczenia.

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 18 kwie 2019, 11:45
autor: pan_satyros
Również gorąco polecam War Chesta fanom neoro/szacho abstraktów. Bardzo satysfakcjonująca i dynamiczna pozycja.
Co nieco opowiadaliśmy w ostatnim podcaście:
https://pelnapara.znadplanszy.pl/2019/0 ... l-zombies/

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 19 kwie 2019, 19:03
autor: TOMI
Za nami już trzecia rozgrywka.
Ależ ta gra jest dobra.
Czym więcej gramy tym dłużej trwają potyczki i mamy coraz więcej kombinowania.
Dziś pierwsza gra "scenariusza" - bez łuczników było więcej taktyki i planowania.
To że gra jest krótka i prosta, nie ma tony znaczników, kości i złożonych zasad, zachęca do codziennego grania.
Super sprawa ;)

P.S. w sumie gra strasznie droga ale .... z drugiej strony mam większe tytuły na półce, w które nie grałem tyle razy z rzędu ;)

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 19 kwie 2019, 20:54
autor: MiXB
TOMI pisze: 19 kwie 2019, 19:03 P.S. w sumie gra strasznie droga ale .... z drugiej strony mam większe tytuły na półce, w które nie grałem tyle razy z rzędu ;)
Ja tam tylko czekam jak ktoś ogłosi polskie wydanie, które będzie można dostać za 120 złotych. W ciągu 24 godzin ten temat podwoiłby liczbę postów jak nie lepiej :twisted: Ale żarty na bok, to każda gra jest warta tyle ile ty ją cenisz więc na pewno osoby, które się dobrze bawią przy tej grze nie powinny przejmować się ceną w tej chwili, a jedynie ci, którzy się wciąż wahają nad zakupem.

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 19 kwie 2019, 22:29
autor: rattkin
Ja coraz częściej mam wrażenie, że ta gra zbyt szybko sprowadza się do "czy przeciwnik ma akurat ten żeton w ręku i czy chce mi się ryzykować". Z uwagi na statyczność całej rozgrywki i na naprzemienne ruchy, w zasadzie nie da się w żadnym momencie niczym zaskoczyć, podbić tempa. Zamienia się to w swoisty "war of attrition" (walka "na wymęczenie"), w dodatku nieszczególnie emocjonującą. Pierwsze gry są fajne, bo nie wiadomo jak grać, robi się dużo błędów, więc coś tam się dzieje. Ale potem, gdy już wiadomo, czego na pewno nie robić, całość mocno hamuje.

Mam wrażenie, że trochę przesadzono z ograniczeniami. Ciekawe jakiej zmianie uległa by gra, gdyby można było zagrać dowolny żeton faceup, w zamian za możliwość ruchu dowolnej swojej jednostki na planszy.

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 20 kwie 2019, 07:04
autor: Mikanit
Rattkin niestety troche to faktycznie czuć po pewnym czasie. Z tym zagrywaniem dowolnego żetonu faceup to dla ruchu to mechaniczny dramat sie zrobi. Natomiast przydalyby sie dodatkowe opcje facedown. Na dodatkowe wymyślone zasady byłoby troche miejsca w płaszczyźnie zagrywania żetonow facedown. Bo jak są wszystkie żetony zrekrutowane to ktoś bierze 1 gracza a reszta ma opcje jedynie pas. Ja tu widze opcje na 3 nowe akcje - wziecia żetonu ruchu lub ataku dowolną jednostką używalnego z żetonem face down w nastepnej turze i żetonu muliganu dociagu z woreczka w nastepnej turze. Takie żetony można by użyć tylko w kolejnej rundzie tak samo jak znacznik pierwszego gracza. To by nie zaburzyło balansu a daloby nowe opcje.

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 20 kwie 2019, 17:07
autor: TOMI
Też na początku miałem takie odczucia ale z czasem stwietdzam, że gra jest BARDZO zbalansowana i przemyślana. Wszystko tu świetnie się zazębia.
Faktycznie w drugiej połowie gry to zgrywanie żetonów face down jest słabe ale .....zmiany, które proponujecie, balansu nie zmienią ale znacznie mogłyby przyspieszyć gra i zrobić z niej grę w wojnę walka walka walka.
Tu mamy pewnego rodzaju kompromis bo twórcy chyba uż nic więcej nie mogli wymyśleć 😉

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 20 kwie 2019, 18:40
autor: rattkin
TOMI pisze: 20 kwie 2019, 17:07 że gra jest BARDZO zbalansowana i przemyślana. Wszystko tu świetnie się zazębia.
To pięknie brzmi, niestety jest niemal pozbawione treści. To trochę jakby powiedzieć, że jesteś akuratnym rozmówcą i że doskonale używasz klawiatury :)

Re: War Chest (Trevor Benjamin, David Thompson)

: 20 kwie 2019, 19:21
autor: MiXB
TOMI pisze: 20 kwie 2019, 17:07 Też na początku miałem takie odczucia ale z czasem stwietdzam, że gra jest BARDZO zbalansowana i przemyślana. Wszystko tu świetnie się zazębia.
Faktycznie w drugiej połowie gry to zgrywanie żetonów face down jest słabe ale .....zmiany, które proponujecie, balansu nie zmienią ale znacznie mogłyby przyspieszyć gra i zrobić z niej grę w wojnę walka walka walka.
Tu mamy pewnego rodzaju kompromis bo twórcy chyba uż nic więcej nie mogli wymyśleć 😉
A w jaki sposób jest ta gra zbalansowana? Zbalansowana jak szachy czy raczej miałeś na myśli balans między RNG, a poczynaniami graczy?