Re: Captains of the Gulf (Jason Dinger)
: 16 mar 2021, 13:04
Witam, jestem raptem po 4 partiach, więc nie jakoś bardzo doświadczony, ale mam pytanie do kogoś, kto ma bardziej ograny tytuł. Na początku wydawało mi się, że rozwój statku szczególnie, żeby zarabiać więcej jest bardzo ważny, natomiast jak do tego usiąść na chłodno to wychodzi mi na to, że prawie się nie opłaca ulepszać statku poza: Rozumiem, że praktycznie trzeba zwiększyć sobie ładownie i ulepszyć bak paliwa, lub chociaż mieć silnik taniejący pływanie no i trzeba zakupić najlepiej po 2 licencje przynajmniej dwóch gatunków, a tu w zależności od sytuacji na planszy można coś domówić. Można ewentualnie kupić Fish Matów, gdyż oni ulepszają nas szybciej na torach oraz dają możliwość tańszego przyspieszania gry w razie potrzeby. Natomiast co do reszty ulepszeń nie jestem przekonany. Przykłady:
Zniżki do ulepszeń czy załogi o 1 - karty kosztują odpowiednio 4 czy 3, nie wiem, ale w moich 4 partiach jakoś tak wychodziło, że nikt nie miał ponad 3 członków załogi i 4 ulepszeń, to jest taki standard co wydaje się, że wystarcza, ale nawet jakby ktoś zdobył 5 czy 6 ulepszeń to i tak to jest zysk 1 czy 2 punkty, które zwrócą się albo i nie (a jeszcze może nam przywalić wydarzenie za co 1 zapłacimy), a to i tak pod warunkiem, że kupimy takie ulepszenie jako pierwsze, co spowolni nasz rozwój w ulepszenia, które pozwalają nam więcej łowić.
Pozostałe zniżki w utrzymaniu, lub podwajające te zniżki także nie wydają się mieć szansę zwrócić, albo szansa jest niewielka. (Jedynie wydaje, że karta dająca 1 kasy za zdobywanie paliwa ma szansę się zwrócić, bo docelowo 7-8 (z możliwością tankowania na morzu) może więcej jest względnie sensowna.
Kucharz - kucharza to już w ogóle nie rozumiem, a dużo forumowiczów tutaj się chwali, że go ma - karta kosztuje 4 i daje możliwość skorzystania z bonusowej akcji za którą płacimy 1 to ulepszamy nasze połowy. Średnio mając Łódź mogącą wieść 3 połowy zysk na tej akcji to 2, a jest dokładnie taka akcja bonusowa, która daje 2 kasy?? Zarabiamy więc na tej akcji dopiero wożąc 4 towary, a jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że uda się więcej niż 4 razy upiec 4 połowy, żeby karta się zwróciła (a jeszcze może będziemy za nią musieli zapłacić za utrzymanie). Ja rozumiem, że sytuacyjnie może to się przydać, że nie zdążylibyśmy przed końcem rundy dotrzeć do portu i zużyć znacznika bonusowej akcji i wtedy moje rozważanie nie ma sensu, ale jednak w większości przypadków jesteśmy to sobie w stanie jakoś zaplanować.
Połowy łączone - te karty mogą się sytuacyjnie przydać, gdyż pozwalają łączyć karty przy połowach oraz w późniejszej fazie gry sensowniej korzystać z bonusowej akcji sprzedaży, tyle, że te karty kosztują 5 i wydają się drogie i w sumie, nigdy u nas gracz, który je kupił nie potrafił stwierdzić, że to się mu zwróciło.
Zniżki do ulepszeń czy załogi o 1 - karty kosztują odpowiednio 4 czy 3, nie wiem, ale w moich 4 partiach jakoś tak wychodziło, że nikt nie miał ponad 3 członków załogi i 4 ulepszeń, to jest taki standard co wydaje się, że wystarcza, ale nawet jakby ktoś zdobył 5 czy 6 ulepszeń to i tak to jest zysk 1 czy 2 punkty, które zwrócą się albo i nie (a jeszcze może nam przywalić wydarzenie za co 1 zapłacimy), a to i tak pod warunkiem, że kupimy takie ulepszenie jako pierwsze, co spowolni nasz rozwój w ulepszenia, które pozwalają nam więcej łowić.
Pozostałe zniżki w utrzymaniu, lub podwajające te zniżki także nie wydają się mieć szansę zwrócić, albo szansa jest niewielka. (Jedynie wydaje, że karta dająca 1 kasy za zdobywanie paliwa ma szansę się zwrócić, bo docelowo 7-8 (z możliwością tankowania na morzu) może więcej jest względnie sensowna.
Kucharz - kucharza to już w ogóle nie rozumiem, a dużo forumowiczów tutaj się chwali, że go ma - karta kosztuje 4 i daje możliwość skorzystania z bonusowej akcji za którą płacimy 1 to ulepszamy nasze połowy. Średnio mając Łódź mogącą wieść 3 połowy zysk na tej akcji to 2, a jest dokładnie taka akcja bonusowa, która daje 2 kasy?? Zarabiamy więc na tej akcji dopiero wożąc 4 towary, a jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że uda się więcej niż 4 razy upiec 4 połowy, żeby karta się zwróciła (a jeszcze może będziemy za nią musieli zapłacić za utrzymanie). Ja rozumiem, że sytuacyjnie może to się przydać, że nie zdążylibyśmy przed końcem rundy dotrzeć do portu i zużyć znacznika bonusowej akcji i wtedy moje rozważanie nie ma sensu, ale jednak w większości przypadków jesteśmy to sobie w stanie jakoś zaplanować.
Połowy łączone - te karty mogą się sytuacyjnie przydać, gdyż pozwalają łączyć karty przy połowach oraz w późniejszej fazie gry sensowniej korzystać z bonusowej akcji sprzedaży, tyle, że te karty kosztują 5 i wydają się drogie i w sumie, nigdy u nas gracz, który je kupił nie potrafił stwierdzić, że to się mu zwróciło.