Strona 3 z 5

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 26 sie 2020, 18:38
autor: VivoBrezo
vinnichi pisze: 26 sie 2020, 17:55 Ok a w praktyce to gra na 4 osoby czy na 2-3 też się można fajnie pobawić?
Masz w instrukcji rozne scenariusze i odpowiednio ukladasz wtedy kafle, wiec spokojnie 3-4 graczy u nas sie dobrze bawilo. Nie gralismy na 2 osoby.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 26 sie 2020, 20:21
autor: Startkingdom
Prawdę mówiąc najlepiej grało się nam na 4 osoby. 5 trwało długo. We 3 gra idzie naprawdę szybko. Dlatego nie mogę się doczekać dodatku dla dwóch.

Co do ceny, to wydaje mi się, że przy tak dużym tytule ciężko z nią zejść, natomiast istotnie nie jest to gra tania. Wynagradza zabawą :wink:

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 28 sie 2020, 12:23
autor: vinnichi
Próbowałem przebrnąć przez game play na HC ale jak się gracze euro dorwą do bitewniaka to walka przypomina starcie ślimaków. Mam pytanie czy w trakcie gry rozwijamy jakoś naszą frakcję? Nic nie budujemy ale chyba jakieś upgrady są jednostek? Skupiamy się po prostu na zajmowaniu obszarów żeby nabijać punkty i pozyskać surowiec do produkcji jednostek?

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 28 sie 2020, 13:04
autor: Gambit
vinnichi pisze: 28 sie 2020, 12:23 Próbowałem przebrnąć przez game play na HC ale jak się gracze euro dorwą do bitewniaka to walka przypomina starcie ślimaków. Mam pytanie czy w trakcie gry rozwijamy jakoś naszą frakcję? Nic nie budujemy ale chyba jakieś upgrady są jednostek? Skupiamy się po prostu na zajmowaniu obszarów żeby nabijać punkty i pozyskać surowiec do produkcji jednostek?
Są upgrade jednostek, albo więcej jednostek. Jest frakcja, która "buduje" sobie technologie, z których korzysta w trakcie gry. Wystawiamy na planszy żetony, które dają nam bonusy, a przeciwnikom sprawiają problemy.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 01 wrz 2020, 16:33
autor: Startkingdom
Dla osób z pytaniami, wydawnictwo WTF właśnie wypuściło krótką serię wideo o mechanice i komponentach. W sumie sporo informacji dla rozważających. Ja tam jestem zdecydowany.

https://youtu.be/qlEMs3X43Bg

Ps. w tle utwór Tsukuyumi z Echo Światów :D

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 01 wrz 2020, 16:48
autor: Jimpster
Grałem dwa razy ale w naszym odczuciu to jest po prostu średnia gra przykryta toną drobnych zasad, które dają pierwsze wrażenie bardzo głębokiego systemu. Niestety przegrała z innymi DotM, bo nie dawała tyle funu żeby inwestować w nią więcej czasu.

Spora asymetria frakcji wg nas okazała się wadą, a nie zaletą, bo system sam w sobie już jest bardzo pogmatwany, a asymetria tylko pogłębia to odczucie.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 01 wrz 2020, 23:34
autor: Startkingdom
To mamy zupełnie odwrotnie - ale po to powstają różne gry :D Mi właśnie intuicyjny system z dodatkowymi mechanikami bardzo odpowiadał. Szczególnie przy grze w 4 osoby szło dynamicznie i rozrywkowo.

Co do frakcji, to właśnie dla mnie największy plus. Dzieciństwo spędziłem na ogrywaniu wszelkiej maści rtsów i rpgów na PC i masterowanie konkretnych frakcji i wykorzystywanie ich zalet w swoim celu to moja ulubiona rzecz. Dzięki temu każdy znajdzie coś dla siebie. Frakcje nastawione ofensywnie, defensywnie, zdobywające punkty za różne zadania. Dzięki temu gra jest ciekawsza i jeśli chcemy ją sobie urozmaicić możemy zmienić frakcję.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 07 wrz 2020, 18:48
autor: Startkingdom
Podrzucam link do wideo z kanału wydawnictwa What The Frog odnośnie mechaniki Tsukuyumi. Jeśli ktoś nie grał, a chciałby się zapoznać, to kilka krótkich filmików załatwia sprawę!

https://youtu.be/qlEMs3X43Bg

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 22 wrz 2020, 21:25
autor: Curiosity
O wszelkich sprawach dotyczących kampanii, proszę piać w dedykowanym temacie na forum "Finansowanie społecznościowe"
viewtopic.php?f=57&t=68255

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 13 paź 2020, 19:58
autor: zbajszek
Jakby ktoś się zastanawiał jak wygląda rozgrywka w świecie na który spadł księżyc to poczyniłem serię, może pomoże z decyzją :).

Tsukuyumi: Full Moon Down #1 - Setup

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 11 sie 2021, 19:21
autor: Copercore
Czy jest już ktoś, kto otrzymał swój egzemplarz od What The Frog i mógłby podzielić się wrażeniami odnośnie jakości wykonania?

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 11 sie 2021, 21:25
autor: wilczelyko
Copercore pisze: 11 sie 2021, 19:21 Czy jest już ktoś, kto otrzymał swój egzemplarz od What The Frog i mógłby podzielić się wrażeniami odnośnie jakości wykonania?
Tak, dostałem dzisiaj. Jakość wykonania bardzo dobra - karton gruby, druk wyraźny, instrukcja na fajnym, matowym, grubym papierze. Woreczki na frakcje całkiem ładne, choć wolałbym żywsze kolory nadruków. Planszetki frakcji dość cienkie, ale to raczej standard. Pudło bardzo ładne, grube, z ciekawą fakturą. Zawartości jest mnóstwo (ale też zamawiałem z dodatkowymi frakcjami i lądami) - pudło jest wypełnione po brzegi i pierońsko ciężkie. Komiks na kredowym papierze. Generalnie - nie ma się czego czepić.
Ale jakby jednak się czepiać...:), to przy tej cenie chciałoby się wypraskę, a nie woreczki. Komiks mógłby nie zawierać ponownie części, które są w instrukcji. Szkoda, że są niewielkie błędy w instrukcji, dobrze że dodana od razu errata.

Dodatkowe punkty dla wydawnictwa za zaangażowanie i małe gesty. Osoba od nich pisała do mnie maile po nocach w niedzielę - na prawdę przeżyłbym jeszcze te kilka dni zwłoki, bardzo doceniam, ale głupio mi, że ktoś siedział w pracy w weekend. Dorzucili do gry małe gadżeciki - dodatkowe podstawki, naklejki. Mam wrażenie, że to pasjonaci, realizujący swoje pomysły, może trochę partyzancko (to opóźnienie!), ale z pierońskim zaangażowaniem. Chętnie będę ich dalej wspierał (a mam już wszystko do Elekta).

Nie mogę się doczekać zagrania.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 12 sie 2021, 09:58
autor: Vijas
wilczelyko pisze: 11 sie 2021, 21:25
Copercore pisze: 11 sie 2021, 19:21 Czy jest już ktoś, kto otrzymał swój egzemplarz od What The Frog i mógłby podzielić się wrażeniami odnośnie jakości wykonania?
Tak, dostałem dzisiaj. Jakość wykonania bardzo dobra - karton gruby, druk wyraźny, instrukcja na fajnym, matowym, grubym papierze. Woreczki na frakcje całkiem ładne, choć wolałbym żywsze kolory nadruków. Planszetki frakcji dość cienkie, ale to raczej standard. Pudło bardzo ładne, grube, z ciekawą fakturą. Zawartości jest mnóstwo (ale też zamawiałem z dodatkowymi frakcjami i lądami) - pudło jest wypełnione po brzegi i pierońsko ciężkie. Komiks na kredowym papierze. Generalnie - nie ma się czego czepić.
Ale jakby jednak się czepiać...:), to przy tej cenie chciałoby się wypraskę, a nie woreczki. Komiks mógłby nie zawierać ponownie części, które są w instrukcji. Szkoda, że są niewielkie błędy w instrukcji, dobrze że dodana od razu errata.

Dodatkowe punkty dla wydawnictwa za zaangażowanie i małe gesty. Osoba od nich pisała do mnie maile po nocach w niedzielę - na prawdę przeżyłbym jeszcze te kilka dni zwłoki, bardzo doceniam, ale głupio mi, że ktoś siedział w pracy w weekend. Dorzucili do gry małe gadżeciki - dodatkowe podstawki, naklejki. Mam wrażenie, że to pasjonaci, realizujący swoje pomysły, może trochę partyzancko (to opóźnienie!), ale z pierońskim zaangażowaniem. Chętnie będę ich dalej wspierał (a mam już wszystko do Elekta).

Nie mogę się doczekać zagrania.
A jak same nadruki na woreczkach? Jesteś w stanie stwierdzić jak są wykonane i czy po czasie nie odpadną/zetrą się?

U mnie niestety mail do Żabek poszedł w sobotni poranek i póki co paczka nieruszona, ale trzymam kciuki że do weekendu paczka się dostarczy.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 12 sie 2021, 10:58
autor: wilczelyko
Vijas pisze: 12 sie 2021, 09:58 A jak same nadruki na woreczkach? Jesteś w stanie stwierdzić jak są wykonane i czy po czasie nie odpadną/zetrą się?
Te nadruki nie wystają, że tak powiem - to nie są takie prasowanki, wygląda bardziej jakby farba wsiąkała. Nie powinno się ścierać. Zapewne przez to są dość blade. Inna bajka, że zacząłem się zastanawiać, czy maja sens - bo jakoś wątpię, żeby się dało np. robale z założonymi podstawkami zmieścić bez ryzyka pogniecenia. Rozważam zrobienie sobie osobnych pudełeczek dla każdej frakcji. Dam znać, jak przetestuję woreczek z podstawkami.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 12 sie 2021, 15:48
autor: gogovsky
A ktoś dostał nową figurkową wersję z KS?:)

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 13 sie 2021, 07:43
autor: feniks_ciapek
gogovsky pisze: 12 sie 2021, 15:48 A ktoś dostał nową figurkową wersję z KS?:)
Ja. I chyba to jest jeden z KSów, których żałuję, że wspierałem. Ale na razie tylko jedną partię przeciwko Dark Queen grałem i to jeszcze źle. Więc kto wie, może coś się zmieni, o ile gra w ogóle wyląduje na stole.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 13 sie 2021, 09:02
autor: vinnichi
Przynajmniej woreczki się nie będą wycierać

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 13 sie 2021, 13:08
autor: Błysk
feniks_ciapek pisze: 13 sie 2021, 07:43
Ja. I chyba to jest jeden z KSów, których żałuję, że wspierałem. Ale na razie tylko jedną partię przeciwko Dark Queen grałem i to jeszcze źle. Więc kto wie, może coś się zmieni, o ile gra w ogóle wyląduje na stole.
Dlaczego? Co Ci się nie podobało? Po przeczytaniu zasad i zasad frakcji mam wrażenie, że gra mocno mi podejdzie przy czym podejrzewam że rozwija jednak skrzydła w składzie więcej niż 2 osobowym. Jedyne czego się obawiam to rozgardiaszu związanego z opisem zasad frakcji.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 15 sie 2021, 15:01
autor: Khag
Ktoś coś więcej przedstawi, jeżeli chodzi o rozgrywki? Ciekawy jestem porównania do roota.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 15 sie 2021, 21:34
autor: Bohr
Dorzucę swoje trzy grosze z wrażenia jakościowych:)

Jedyna wada, którą widzę to brak wypraski w stylu Eclipsa, która jest dla mnie chyba ideałem....umożliwia szybki rozpoczęcie gry i wszystko jest tam gdzie powinno.
Tutaj niestety nie ma żadnej wypraski, a to w dzisiejszych czasach przy takich dużych grach jest chyba standardem - mam nadzieję, że któraś z naszych firm insertowych zaproponuje taki insert:)....to taka jedna wada bo wszystkie inne elementy wyglądają bardzo dobrze.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 15 sie 2021, 22:26
autor: feniks_ciapek
Błysk pisze: 13 sie 2021, 13:08 Dlaczego? Co Ci się nie podobało? Po przeczytaniu zasad i zasad frakcji mam wrażenie, że gra mocno mi podejdzie przy czym podejrzewam że rozwija jednak skrzydła w składzie więcej niż 2 osobowym. Jedyne czego się obawiam to rozgardiaszu związanego z opisem zasad frakcji.
Mam głównie zarzuty co do jakości wykonania, ciężko mi się na ten moment wypowiadać o samej rozgrywce:

- Zasady porozrzucane między instrukcją i komiksem i niezbyt klarowne ich wyjaśnienie
- Jakość figurek w porównaniu do ceny
- W zasadzie całkowity brak organizacji komponentów włączając w to walające się luzem figurki do dodatkowych frakcji
- To wszystko przekłada się na długi czas rozstawiania i porządkowania gry
- Literówki w instrukcji

Ogólnie mam wrażenie, że sporo przepłacili nawet ci, którym się udało wejść w grupówkę z Mepla, a ja zapłaciłem jeszcze więcej, bo się dopiero po fakcie zorientowałem, że była taka możliwość i wsparłem bezpośrednio.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 15 sie 2021, 22:59
autor: oli_37
Edycja ze standami wydawca - King Racoon
Edycja z figurkami wydawca - Grey Fox Games [KS]
Przytoczę dwa negatywne komentarze z BGG przetłumaczone na szybko w translatorze

''Wciąż czekam .. Edycja: dostarczona. Prawdę mówiąc, mechanicznie gra jest świetna, ale produkcja Grey Fox Games ???. To już inna historia, historia jednego WIELKIEGO WTF !!. Miniatury są tanie, linie form i klej są wszędzie. Inserty są całkowicie bezużyteczne, nie mogą pomieścić nawet podstawowych elementów gry, aby nie mówić o rozszerzeniach. Wydaje się, że karty są wydrukowane na papierze toaletowym. I tak, te soczyste miniatury i żetony frakcji z rozciągniętymi bramkami zgadnij co… wszystkie są bezbarwne, szare, mimo że zostały schwytane podczas kampanii w kolorach frakcji, a więc są absolutnie bezużyteczne w grze. Wniosek ?? Z 14-miesięcznym opóźnieniem, nieustannie karmiony bzdurami GFG o sprawdzaniu jakości quadów. Przeczytaj o tym, że minis od samego początku ma być szare, bzdury o włamaniu do ich sieci, więc nie mogą podać zwolennikom pełnej listy komponentów, mimo że połowa ludzi nie ma komponentów ... i więcej, wiele więcej ... To DUŻE rozczarowanie. I absolutna pewność, że NIGDY NIE POWRÓCĘ PONOWNIE DO JAKIEGOKOLWIEK PROJEKTU GREY FOX GAMES, bez względu na to, jak świetnie może to zabrzmieć. Zrób sobie przysługę i zdobądź pierwszą edycję King Racoon. Będziesz miał dobre postacie zamiast shity mini, zaoszczędzisz sobie trochę dolców, a także wesprzesz prawdziwe umysły i serca za Tsukuyumi, a nie te chciwe, niegodne zaufania gó *******o z GFG''.

''Nie kupuj tej gry od Gray Fox. To naprawdę bardzo zła produkcja. KS to koszmar, opóźnienia trwające ponad rok [14mc-y], z niewielką ilością informacji, aby powiedzieć, że robili kontrole produkcji. Potem pojawiają się gry, a jakość jest okropna. Złe miniatury, brakujące wieczka, wkładki, a nawet pudełka na elementy gry. Karty są super cienkie i wygięte, ponieważ nie mieszczą się we wkładkach, a żetony od razu się rozwarstwiają. Wszystko to możesz dodać brakujące komponenty i kłamią, jakie kolory mają te komponenty. Przy tym wszystkim nie da się wyliczyć, których komponentów brakuje, ponieważ Gra Gray Foxa usunęła jedyną listę składników zestawu i nie ma jej na stronie KS. Podsumowując. NIE KUPUJ WERSJI OD GREY FOX. Ani to, ani nic z tej firmy. Jeśli podoba Ci się pomysł na tę grę, powinieneś spróbować zdobyć starą wersję ze standami od King Racoon. To była dobra gra z przyzwoitą jakością. Ale nie ufaj niczemu co wyda Grey Fox Games''.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 16 sie 2021, 00:23
autor: Błysk
Ok, myślałem, że raczej sama gra się nie spodobała. Ja mam edycję polską, ale jeszcze nie grałem.

Wykonanie jest bardzo ok. W kontekście jakości. Moja druga połowa znalazła ze 2 błędy językowe w instrukcji - ona uważa instrukcję i kodeks za przystępne, ale ja przy czytaniu sam miałem sporo wątpliwości, tak samo z kartami frakcji. Nie wszystko jest intuicyjne i sporo musiałem myślec, porównywać, szukać na bgg, żeby mieć pojęcie jak coś działa.

Same komponenty - solidne, ładne. Tak karty jak i kafle, żetony itd. Graficznie świetne. Na pewno przyczepię się do kart frakcji. Nigdy nie zrozumiem dlaczego tego typu komponent jest na cienkim papierze. Tak samo w Forbidden Stars i wielu innych grach. Jak dla mnie powinna to być twarda tektura, bo kładzie się na tym elementy, obraca, czyta itd. A takie cienkie karteczki łatwo zgnieść.

Zagram pewnie dzisiaj lub we czwartek, więc dam znać jak same wrażenia z gry.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 17 sie 2021, 00:48
autor: Błysk
Pod pod postem, żeby ewentualni zainteresowani mogli zobaczyć, że jest opinia o grze.

Udało się zagrać raz i jak już zagrało się po turze to część rzeczy niejasnych, stała się prosta. Nadal nie jest to gra, która ma eleganckie zasady.

Na 4 graczy trzem mocno się spodobało, jednemu bardzo się nie spodobało. Setup jest strasznie męczący. Na tyle, że mapę ułożyliśmy raczej losowo, niezgodnie ze scenariuszem. :)

Frakcje są mocno asymetryczne, każdą gra się inaczej i to generalnie czuć. Natomiast sama gra przypomina Roota w tym, że dużo zasad po prostu jest na planszach frakcji, co znaczy - że ograni gracze na pewno będą mieli o wiele łatwiej. Frakcje punktują w ten sam sposób (poza 1 celem/ misją), liczy się głównie kontrola terenu. Zatem sposoby gry inne, punktacja taka sama (o ile pamiętam w Root frakcje punktowały też za różne rzeczy, niekoniecznie kontrolę największej ilości pól). Poza tym aspektem gra raczej nie przypomina Roota.

Walki bez losowości, wszystko do przeliczenia. W zasadzie podoba mi się to, ale odnieśliśmy wrażenie, że generalnie gra mocno premiuję ataki (chociaż Cybersamuraje i Dziki potrafią się bardzo dobrze bronić). Sterowani Oni to bardzo dobry mechanizm. My praktycznie ignorowaliśmy zabijanie ich, przez co w ostatnich rundach bardzo mocno namieszali, ale znowu nie była to sprawa losu, a tego jak gracze nimi sterowali.

Na plus mechanizm draftu. Na szczęście nie jest to draft typu BR (że liczysz na combo). Masz zawsze 2 akcje takie same na każdej karcie, a dopiero potem zaczynają się różnice. Są karty słabsze i mocniejsze w danych okolicznościach, ale na pewno gracz ma z czego zawsze wybrać, nie poczuje bezsilności.

Z chęcią zagram znowu i pewnie będę miał trochę więcej przemyśleń.

Re: Tsukuyumi: Full Moon Down (Felix Mertikat)

: 17 sie 2021, 09:16
autor: Copercore
Czy u was też jest błąd w druku dotyczący dwóch Oni, Wyroczni i Whata? W moim egzemplarzu po jednej stronie standee jest What, a po drugiej wyrocznia.