Re: Fields of Fire (GMT)
: 05 lut 2009, 11:38
Andy -- > Z całą pewnością na te gry zapoluję – tematy przyciągają mnie jak magnes opiłki 
Z wczorajszej rozgrywki wyciągnąłem kilka wniosków praktycznych:
1. Warto zalaminować wszystkie karty pomocnicze (tabele) – miesza się nimi non-stop, a szkoda by było poniszczyć.
2. Bardzo przydaje się osobna karta do śledzenia stanu CP – wzór ściągnięty z GBG daje radę, ale żetony pasują na styk. Zastąpiłem je drewnianymi znacznikami z „Puerto Rico” i wszystko działa idealnie.
3. Zdarza mi się przeoczyć jakiś segment – mam więc do zrobienia kartę do śledzenia sekwencji tury oraz kolejności samych tur.
4. Potrzebuję większego stołu…
Do licha – biorę na jutro urlop i popracuję nad szczegółowym AARem
Do Korei i Wietnamu będę zmierzał powoli - zamierzam tak długo męczyć Normandię, aż upewnię się, że znam i umiem stosować zasady gry. A te się coraz bardziej rozjaśniają, choć na odcinku sygnałów pirotechnicznych nadal panuje głęboki mrok - wiem jak działa teoria, ale jak to zastosować w praktyce? Jakie komendy będą OK, a jakie będą naginać lub wręcz łamać zasady? Wyczytałem np., że jest dopuszczalne i zgodne z intencją autora podpięcie komend z działu "Rally" pod sygnał. Sorry, ale ja kompletnie nie rozumiem, w jaki sposób widok rakiety sygnałowej ma podnieść morale i wzniecić wolę walki u sparaliżowanej strachem sekcji - o ile w ogóle mieli by szansę tę rakietę zobaczyć...

Z wczorajszej rozgrywki wyciągnąłem kilka wniosków praktycznych:
1. Warto zalaminować wszystkie karty pomocnicze (tabele) – miesza się nimi non-stop, a szkoda by było poniszczyć.
2. Bardzo przydaje się osobna karta do śledzenia stanu CP – wzór ściągnięty z GBG daje radę, ale żetony pasują na styk. Zastąpiłem je drewnianymi znacznikami z „Puerto Rico” i wszystko działa idealnie.
3. Zdarza mi się przeoczyć jakiś segment – mam więc do zrobienia kartę do śledzenia sekwencji tury oraz kolejności samych tur.
4. Potrzebuję większego stołu…
Do licha – biorę na jutro urlop i popracuję nad szczegółowym AARem

Do Korei i Wietnamu będę zmierzał powoli - zamierzam tak długo męczyć Normandię, aż upewnię się, że znam i umiem stosować zasady gry. A te się coraz bardziej rozjaśniają, choć na odcinku sygnałów pirotechnicznych nadal panuje głęboki mrok - wiem jak działa teoria, ale jak to zastosować w praktyce? Jakie komendy będą OK, a jakie będą naginać lub wręcz łamać zasady? Wyczytałem np., że jest dopuszczalne i zgodne z intencją autora podpięcie komend z działu "Rally" pod sygnał. Sorry, ale ja kompletnie nie rozumiem, w jaki sposób widok rakiety sygnałowej ma podnieść morale i wzniecić wolę walki u sparaliżowanej strachem sekcji - o ile w ogóle mieli by szansę tę rakietę zobaczyć...