Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
maniekmal
Posty: 58
Rejestracja: 06 kwie 2017, 22:05
Been thanked: 14 times

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: maniekmal »

U mnie jest ciekawa sytuacja. Bo mamy 7 osobowa stała grupę planszówkową. W tym 3 osoby lubią kupować/kolekcjonować gry. Każdy kupuje gry innego typu wiec kolekcja jest spora ale rozbita na 3 osoby :) są miesiące gdzie nie kupię nic a są takie gdzie kupię np 2 tytuły każdy po 300 - 400zl (ta druga opcja rzadziej). Za to nie rozumiem ludzi którzy kupują gry i ich nie odpakowują. Na grupie sprzedażowej FB co chwila ogłoszenie "nowa w folii". Jak jeszcze bym zrozumiał kupić jakiegoś KSa na handel tak jakieś gry z retailu to już nie (szczególnie że nie idą drożej niż cena zakupu). Może po świętach jakieś nietrafione prezenty, ale w pozostałej części roku też tego pełno. Ja jak kupię to muszę oglądnąć, pomacac, rozłożyć i złożyć :D Łapie się też na tym, że co jakiś czas najdzie mnie ochota kupienia dla samego faktu kupienia -> rozpakowania i pomacania nowej gry :p ale nigdy nie kupuje czegoś w co wiem że nie pogram. Jest pełno pięknie wydanych (a lubię ładnie wydane gry i figurki) coopow ale wiem, że w ekipie gry tego typu się nie przyjmują więc ich nie kupuje.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5324
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1091 times
Been thanked: 1722 times
Kontakt:

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: BOLLO »

maniekmal pisze: 19 sty 2021, 18:21 Za to nie rozumiem ludzi którzy kupują gry i ich nie odpakowują. Na grupie sprzedażowej FB co chwila ogłoszenie "nowa w folii".
60-70% mojej kolekcji jest w folii. Dlaczego? Bo kupiłem gry ale nie mam możliwości teraz w nie grać. Jest kolejka, są inne tytuły lub jeszcze nie mam do tego tytuły odpowiedniej ekipy ( Descent, Gloomhaven). Jaki sens ma kupowanie gier i odpakowanie dla samego odpakowania skoro i tak wiesz że przez najbliższe pół roku w nią nie zagrasz? A jak nie jest rozpakowana to mam "szanse" ją w razie czego sprzedać. Osobiście wole kupić gre od kogoś w foli (bo mam gwarancje że jest nowa) niż z notorycznym opisem "gra jak nowa tylko odpakowana" (bo jakiego grzyba ją rozpakowywałeś skoro nie chciałeś w nią zagrać?). Dla mnie taki wpis to oszustwo. Ktoś gre rozpakował zagrał i nie pykło....nie podobało się. Są też inni. Grali 5-8partii i sprzedają jako "nówka". Panie decyduj się albo grasz i sprzedaje jako używana albo nie rozpakowujesz i sprzedaje jak nowa w Foli. Simple....
Golfang
Posty: 1989
Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
Lokalizacja: Będzin
Has thanked: 231 times
Been thanked: 314 times

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: Golfang »

BOLLO pisze: 20 sty 2021, 11:49
maniekmal pisze: 19 sty 2021, 18:21 Za to nie rozumiem ludzi którzy kupują gry i ich nie odpakowują. Na grupie sprzedażowej FB co chwila ogłoszenie "nowa w folii".
60-70% mojej kolekcji jest w folii. Dlaczego? Bo kupiłem gry ale nie mam możliwości teraz w nie grać. Jest kolejka, są inne tytuły lub jeszcze nie mam do tego tytuły odpowiedniej ekipy ( Descent, Gloomhaven). Jaki sens ma kupowanie gier i odpakowanie dla samego odpakowania skoro i tak wiesz że przez najbliższe pół roku w nią nie zagrasz? A jak nie jest rozpakowana to mam "szanse" ją w razie czego sprzedać. Osobiście wole kupić gre od kogoś w foli (bo mam gwarancje że jest nowa) niż z notorycznym opisem "gra jak nowa tylko odpakowana" (bo jakiego grzyba ją rozpakowywałeś skoro nie chciałeś w nią zagrać?). Dla mnie taki wpis to oszustwo. Ktoś gre rozpakował zagrał i nie pykło....nie podobało się. Są też inni. Grali 5-8partii i sprzedają jako "nówka". Panie decyduj się albo grasz i sprzedaje jako używana albo nie rozpakowujesz i sprzedaje jak nowa w Foli. Simple....
Bollo nie przesadzaj. Sam sprzedałem niedawno Grę o Tron 2 edycję, którą odpakowałem, dołożyłem drewniany insert, karty włożyłem do protektorów... i nigdy nie zagrałem.Serio! Nigdy nie udało mi się znaleźć ekipy na grę - a jak znajomi mogli i chcieli to ja nie mogłem :(. Dlatego po dwóch latach leżakowania sprzedałem ją.
Obecnie mam Gloomhavena tak samo otwartego. Kupiłem drewniany insert i włożyłem wszystko do niego. Jeszcze nie grałem w nią, lezy i dojrzewa:)
----------------
10% flamberg.com.pl
Awatar użytkownika
Seykan
Posty: 729
Rejestracja: 19 mar 2020, 11:57
Has thanked: 151 times
Been thanked: 155 times

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: Seykan »

BOLLO pisze: 20 sty 2021, 11:49
maniekmal pisze: 19 sty 2021, 18:21 Za to nie rozumiem ludzi którzy kupują gry i ich nie odpakowują. Na grupie sprzedażowej FB co chwila ogłoszenie "nowa w folii".
60-70% mojej kolekcji jest w folii. Dlaczego? Bo kupiłem gry ale nie mam możliwości teraz w nie grać. Jest kolejka, są inne tytuły lub jeszcze nie mam do tego tytuły odpowiedniej ekipy ( Descent, Gloomhaven). Jaki sens ma kupowanie gier i odpakowanie dla samego odpakowania skoro i tak wiesz że przez najbliższe pół roku w nią nie zagrasz? A jak nie jest rozpakowana to mam "szanse" ją w razie czego sprzedać. Osobiście wole kupić gre od kogoś w foli (bo mam gwarancje że jest nowa) niż z notorycznym opisem "gra jak nowa tylko odpakowana" (bo jakiego grzyba ją rozpakowywałeś skoro nie chciałeś w nią zagrać?). Dla mnie taki wpis to oszustwo. Ktoś gre rozpakował zagrał i nie pykło....nie podobało się. Są też inni. Grali 5-8partii i sprzedają jako "nówka". Panie decyduj się albo grasz i sprzedaje jako używana albo nie rozpakowujesz i sprzedaje jak nowa w Foli. Simple....
Ja tylko skomentuję, że mam kilka pozycji, które tylko odpakowałem, ale nie zagrałem. Po to, żeby przeliczyć elementy bo słyszałem o jakiś wtopach itp. Piszę dlatego, że to wcale nie musi być oszustwo, może być, ale myślę, że częściej nim nie jest niż jest. Często po elementach po prostu widać czy były grane.
Dwa dni temu przyjechało do mnie Inis z dodatkiem od Portalu. Odpakowałem i grę i dodatek, posprawdzałem wszystko bo słyszałem różne rzeczy o wykonaniu/błędach. Najpewniej zagram (jak będzie wolna chwila), ale może być sytuacja, która zmusi mnie do pozbycia się tej pozycji. Nie jest to gra używana, ale odpakowana.
Mały offtopic, ale chciałem się wypowiedzieć bo ukuło mnie w oczy te "oszustwo" :)
azazelmo
Posty: 923
Rejestracja: 12 sie 2019, 10:49
Has thanked: 155 times
Been thanked: 295 times

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: azazelmo »

Ja mogę polecić swoją metodę racjonalizowania zakupów: zostawiam przedmioty w koszyku do następnego dnia. Wtedy na chłodno i bez żalu usuwam zwykle 90% pozycji.
Metoda działa nawet lepiej na naszym bazarku. Dobre oferty po 24h są zwykle już nieaktualne ;)
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5324
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1091 times
Been thanked: 1722 times
Kontakt:

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: BOLLO »

azazelmo pisze: 20 sty 2021, 12:13 Ja mogę polecić swoją metodę racjonalizowania zakupów: zostawiam przedmioty w koszyku do następnego dnia. Wtedy na chłodno i bez żalu usuwam zwykle 90% pozycji.
Metoda działa nawet lepiej na naszym bazarku. Dobre oferty po 24h są zwykle już nieaktualne ;)
Nie ....w tedy mam kaca że jednak mogłem kliknkać :-)
jakmis83
Posty: 1176
Rejestracja: 22 maja 2015, 14:31
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 130 times
Been thanked: 141 times

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: jakmis83 »

BOLLO pisze: 20 sty 2021, 11:49
maniekmal pisze: 19 sty 2021, 18:21 Za to nie rozumiem ludzi którzy kupują gry i ich nie odpakowują. Na grupie sprzedażowej FB co chwila ogłoszenie "nowa w folii".
60-70% mojej kolekcji jest w folii. Dlaczego? Bo kupiłem gry ale nie mam możliwości teraz w nie grać. Jest kolejka, są inne tytuły lub jeszcze nie mam do tego tytuły odpowiedniej ekipy ( Descent, Gloomhaven). Jaki sens ma kupowanie gier i odpakowanie dla samego odpakowania skoro i tak wiesz że przez najbliższe pół roku w nią nie zagrasz? A jak nie jest rozpakowana to mam "szanse" ją w razie czego sprzedać. Osobiście wole kupić gre od kogoś w foli (bo mam gwarancje że jest nowa) niż z notorycznym opisem "gra jak nowa tylko odpakowana" (bo jakiego grzyba ją rozpakowywałeś skoro nie chciałeś w nią zagrać?). Dla mnie taki wpis to oszustwo. Ktoś gre rozpakował zagrał i nie pykło....nie podobało się. Są też inni. Grali 5-8partii i sprzedają jako "nówka". Panie decyduj się albo grasz i sprzedaje jako używana albo nie rozpakowujesz i sprzedaje jak nowa w Foli. Simple....
Przesadzasz mój drogi.
Miałem kilka gier jak ostatnio Spirit Island, który kupiłem po bardzo długim namyśle, lekturze recenzji i po obejrzeniu kilku recenzji.
Rozpakowałem, posegregowałem elementy i zacząłem czytać instrukcję.
I stwierdziłem, że to jednak nie jest tytuł dla mnie.
Czy oszukałem kupującego? Nie, ale Ty pewnie będziesz uważać inaczej ;)
Moje Gry
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Awatar użytkownika
Seykan
Posty: 729
Rejestracja: 19 mar 2020, 11:57
Has thanked: 151 times
Been thanked: 155 times

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: Seykan »

Dodatkowo BOLLO sam w swoim wątku sprzedażowym masz gry Nowe lub w Folii. Jeśli tak rozdzielasz to rozumiem, że Nowe gry folii nie mają. W takim razie czy nie są to już gry Używane biorąc pod uwagę to co napisałeś powyżej o oszustach sprzedających gry bez folii jako nowe?
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5324
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1091 times
Been thanked: 1722 times
Kontakt:

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: BOLLO »

Seykan pisze: 20 sty 2021, 12:36 Dodatkowo BOLLO sam w swoim wątku sprzedażowym masz gry Nowe lub w Folii. Jeśli tak rozdzielasz to rozumiem, że Nowe gry folii nie mają. W takim razie czy nie są to już gry Używane biorąc pod uwagę to co napisałeś powyżej o oszustach sprzedających gry bez folii jako nowe?
Ehhhh... nic nie rozumiecie i ograniczacie się do jednego stwierdzenia. Nie mówię że wszyscy to oszuści absolutnie ale nie sądzicie że jest jakiś przesyt takich ofert?
Owszem mam u siebie gry Nowe/W foli i używane. Taki podział jest jak najbardziej w porządku. bo jak widać też mam gry "otwarte" ale nowe. I informuję o tym otwarcie.
Awatar użytkownika
Seykan
Posty: 729
Rejestracja: 19 mar 2020, 11:57
Has thanked: 151 times
Been thanked: 155 times

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: Seykan »

Dokładnie o to chodzi. Ja to rozumiem, nie zrozum mnie źle, nie chcę Cię punktować czy coś. Po prostu takie generalizowanie nigdy nie jest do końca okej i tyle ;) Bo nie chciałbym być uważany za oszusta kiedy sprzedaję faktycznie niegraną grę.
Awatar użytkownika
Zet
Posty: 1365
Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 164 times
Been thanked: 169 times

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: Zet »

BOLLO pisze: 20 sty 2021, 11:49 Osobiście wole kupić gre od kogoś w foli (bo mam gwarancje że jest nowa) niż z notorycznym opisem "gra jak nowa tylko odpakowana" (bo jakiego grzyba ją rozpakowywałeś skoro nie chciałeś w nią zagrać?). Dla mnie taki wpis to oszustwo. Ktoś gre rozpakował zagrał i nie pykło....nie podobało się. Są też inni. Grali 5-8partii i sprzedają jako "nówka". Panie decyduj się albo grasz i sprzedaje jako używana albo nie rozpakowujesz i sprzedaje jak nowa w Foli. Simple....
Czyli uważasz, że jeśli pudełko jest bez folii, ale żetony są jeszcze w wypraskach, a karty zapakowane w nieodpieczętowane folijki, to gra jest używana? Mam nadzieję, że nie uważasz takiej gry za graną? To jak opisac taką grę?
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5324
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1091 times
Been thanked: 1722 times
Kontakt:

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: BOLLO »

Seykan pisze: 20 sty 2021, 12:43 Dokładnie o to chodzi. Ja to rozumiem, nie zrozum mnie źle, nie chcę Cię punktować czy coś. Po prostu takie generalizowanie nigdy nie jest do końca okej i tyle ;) Bo nie chciałbym być uważany za oszusta kiedy sprzedaję faktycznie niegraną grę.
Jasne nie generalizowałem absolutnie. Fajnie że mamy to już wyjaśnione. Sam mam takie gry które ponad rok są rozpakowane i niezagrane ani razu....nic w tym złego. Złe jest to że znajdzie się menda która to wykorzysta i sprzedaje "nówkę" bez foli po 5 partiach. Ja kilka gier takich kupiłem stąd ten żal i zdziwienie że znowu nie ma zrozumienia dla mnie ze mam gry w foli jak pisał maniemal
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5324
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1091 times
Been thanked: 1722 times
Kontakt:

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: BOLLO »

Zet pisze: 20 sty 2021, 12:48
BOLLO pisze: 20 sty 2021, 11:49 Osobiście wole kupić gre od kogoś w foli (bo mam gwarancje że jest nowa) niż z notorycznym opisem "gra jak nowa tylko odpakowana" (bo jakiego grzyba ją rozpakowywałeś skoro nie chciałeś w nią zagrać?). Dla mnie taki wpis to oszustwo. Ktoś gre rozpakował zagrał i nie pykło....nie podobało się. Są też inni. Grali 5-8partii i sprzedają jako "nówka". Panie decyduj się albo grasz i sprzedaje jako używana albo nie rozpakowujesz i sprzedaje jak nowa w Foli. Simple....
Czyli uważasz, że jeśli pudełko jest bez folii, ale żetony są jeszcze w wypraskach, a karty zapakowane w nieodpieczętowane folijki, to gra jest używana? Mam nadzieję, że nie uważasz takiej gry za graną? To jak opisac taką grę?
Dokąldnie tak jak mam opisana w swoim watku sprzedazowym tytuł Chaos w Starym Swiecie. Czyli gra NOWA BEZ FOLII. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Zet
Posty: 1365
Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 164 times
Been thanked: 169 times

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: Zet »

Czyli inaczej pisząc, "gra jak nowa tylko odpakowana", co w swoim wcześniejszym poście nazwałeś oszustwem.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5324
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1091 times
Been thanked: 1722 times
Kontakt:

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: BOLLO »

Zet pisze: 20 sty 2021, 13:06 Czyli inaczej pisząc, "gra jak nowa tylko odpakowana", co w swoim wcześniejszym poście nazwałeś oszustwem.
nie czytasz tego co pisze.....jak jest w wyprasce a karty w foli to jak ma byc grana? Pisałem o grach całkowicie z unboxingowanych i sprzedawanych jako nowe pomimo ze były grane. Dla mnie gra NOWA to nowa nie grana. Gra zagrana nie jest juz nowa a ewentualnie jak nowa w stanie idelanym ale nie nowa....ok nie ma sensu tego widze ciągnąć dalej. Z "mądrzejszym" nie wygrasz.... :roll:
Kin@a
Posty: 1272
Rejestracja: 27 lip 2015, 16:22
Has thanked: 16 times
Been thanked: 138 times

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: Kin@a »

BOLLO pisze: 20 sty 2021, 12:58 Ja kilka gier takich kupiłem stąd ten żal i zdziwienie że znowu nie ma zrozumienia dla mnie ze mam gry w foli jak pisał maniemal
Zrozumienie jest bo co do zasady każdy woli kupować gry w folii, niż bez niej. Z przyczyn, jakie opisałeś wyżej.
Zet pisze: 20 sty 2021, 12:48 Czyli uważasz, że jeśli pudełko jest bez folii, ale żetony są jeszcze w wypraskach, a karty zapakowane w nieodpieczętowane folijki, to gra jest używana? Mam nadzieję, że nie uważasz takiej gry za graną? To jak opisac taką grę?
Jeśli karty w folijkach, a żetony w wypraskach, pionki w nierozerwanych woreczkach to też można przyjąć, że gra jest nowa chociaż bez folii (która ma znaczenie gdy np ktoś szuka gry na prezent).

Natomiast jeśli wszytko jest rozpakowane to w sumie sens ma tylko opis stanu np idealny, bez oznak użycia.
Tak na marginesie: ostatnio się gry częściej "maca", niż w nie gra :wink: , takie odnoszę wrażenie, że kupowanie i radość z obcowania z komponentami zastępuje radość z grania.
Cóż, znak czasów, brak czasu na zagranie to chociaż oglądanie i dotykanie zostało ...
Awatar użytkownika
jnowaczy
Posty: 503
Rejestracja: 15 wrz 2005, 20:43
Has thanked: 27 times
Been thanked: 126 times

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: jnowaczy »

Kin@a pisze: 20 sty 2021, 13:32 Tak na marginesie: ostatnio się gry częściej "maca", niż w nie gra :wink: , takie odnoszę wrażenie, że kupowanie i radość z obcowania z komponentami zastępuje radość z grania.
Cóż, znak czasów, brak czasu na zagranie to chociaż oglądanie i dotykanie zostało ...
Wogole nie odnoszę takiego wrażenia może dlatego ze czynność macanie mam okazje wykonywać przy innych okolicznościach a gry kupuje po to by w nie grać. Jak są ładnie wydane to super jak są trochę brzydsze to tez dobrze, ważne by były grywalne.
Every single fucking day I get closer to the grave
I am terrified, I fell asleep at the wheel again
Crashed my car just to feel again
Golfang
Posty: 1989
Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
Lokalizacja: Będzin
Has thanked: 231 times
Been thanked: 314 times

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: Golfang »

Mnie ostatnio przynosi radość malowanie figurek :)
Kupiłem nowe Zombicide - pomalowałem - zagrałem kilka razy i sprzedałem - bo nie pykło :) ale ile miałem radochy z malowania i tego zachwytu ludzi jak wyjąłem grę na stół...
Ale fakt ostatnio dużo się kupuje a mniej gra... znak czasów. Kiedyś jak miałem dużo czasu nie miałem pieniędzy. Teraz mam mało czasu a pieniądze nie stanowią na hobby już problemu :(
----------------
10% flamberg.com.pl
Lukić
Posty: 237
Rejestracja: 28 mar 2019, 09:31
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 49 times
Been thanked: 71 times

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: Lukić »

BOLLO pisze: 20 sty 2021, 11:49 60-70% mojej kolekcji jest w folii.
w folii nie trzyma się kolekcji, tylko zapasy magazynowe :-D
Golfang pisze: 20 sty 2021, 13:53 Kiedyś jak miałem dużo czasu nie miałem pieniędzy. Teraz mam mało czasu a pieniądze nie stanowią na hobby już problemu :(
z czasem u każdego przychodzi ten etap życia, że największą wartością zaczyna być czas, a nie pieniądze ;-)
...słaba ta gra, nawet nie ma premii za przejście przez start...
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5324
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1091 times
Been thanked: 1722 times
Kontakt:

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: BOLLO »

Lukić pisze: 20 sty 2021, 14:16
BOLLO pisze: 20 sty 2021, 11:49 60-70% mojej kolekcji jest w folii.
w folii nie trzyma się kolekcji, tylko zapasy magazynowe :-D
Golfang pisze: 20 sty 2021, 13:53 Kiedyś jak miałem dużo czasu nie miałem pieniędzy. Teraz mam mało czasu a pieniądze nie stanowią na hobby już problemu :(
z czasem u każdego przychodzi ten etap życia, że największą wartością zaczyna być czas, a nie pieniądze ;-)
Ano tak to można nazwać zapasy na czarną godzine jak panemia nas zamknie na pół roku to będzie co ogrywać. A co do czasu to święta racja . W pewnym wieku człowiek zaczyna dostrzegać że trawa jest zielona i to nie jest takie oczywiste dla niektórych....
maniekmal
Posty: 58
Rejestracja: 06 kwie 2017, 22:05
Been thanked: 14 times

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: maniekmal »

Się off top zrobił :D to, że nie rozumiem nie znaczy że tak nie można :p ja po prostu nie jestem w stanie patrzeć na grę w folii na regale :) co do gier "nowa bez folii" to jak z samochodami. Są ludzie którzy uczciwie piszą ogłoszenia a są tacy co kręcą liczniki. Ja np kupiłem eldritch horror z dodatkami na aukcji charytatywnej. Uczciwie gość napisał że pudełka poprzecierane, grana kilka razy bez koszulek. Ogólnie używana. Jak gra przyszła to pudełka faktycznie od przekładania poprzecierane, jednak karty w stanie idealnym, zresztą wszystko lux. Jakby w ogłoszeniu było że stan idealny to bym się nie przyczepił. Zależy jak trafisz :)
Cyel
Posty: 2598
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1237 times
Been thanked: 1455 times

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: Cyel »

Jutub ma najwyraźniej swoje zdanie na temat planszówkowego zbieractwa, bo tak mnie dziś powitał :)
Spoiler:
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Asurmar
Posty: 325
Rejestracja: 22 mar 2019, 08:54
Has thanked: 118 times
Been thanked: 175 times

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: Asurmar »

No to ja chyba mogę napisać że mam problem z nadmiarem gier. I wcale dużo nie kupuje, ale się tego uzbierało. Jeszcze 10 lat temu wystarczało mi granie z żoną w Carcassonne, Agricolę i Zaginione Miasta. Ale coś „pękło” parę lat temu przez LCG. Kupiliśmy Netrunnera, Horror w Arkham i Grę o Tron. I teraz nasza kolekcja to ponad 250 gier i żadnej nie chcemy się pozbyć. Prawdopodobnie wytarczyło by nam zostawić 10 gier bo i tak najczęściej gramy w proste gierki z klepsydrą - Ciężarówką przez galaktykę, Ucieczka: Świątynia zagłady, Fuse. Ale jakoś szkoda sprzedać te LCG, bo to są tak dobre gry. I pewnie jakbyśmy sprzedali Suburbie, Zamki szalonego króla czy Wikingów, to też już byśmy tego nie byli w stanie kupić. I w ten sposób kolekcja jest gigantyczna.
Awatar użytkownika
Mortinista
Posty: 362
Rejestracja: 17 wrz 2019, 23:57
Has thanked: 243 times
Been thanked: 158 times

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: Mortinista »

Asurmar pisze: 07 lut 2021, 18:07 No to ja chyba mogę napisać że mam problem z nadmiarem gier. I wcale dużo nie kupuje, ale się tego uzbierało. Jeszcze 10 lat temu wystarczało mi granie z żoną w Carcassonne, Agricolę i Zaginione Miasta. Ale coś „pękło” parę lat temu przez LCG. Kupiliśmy Netrunnera, Horror w Arkham i Grę o Tron. I teraz nasza kolekcja to ponad 250 gier i żadnej nie chcemy się pozbyć. Prawdopodobnie wytarczyło by nam zostawić 10 gier bo i tak najczęściej gramy w proste gierki z klepsydrą - Ciężarówką przez galaktykę, Ucieczka: Świątynia zagłady, Fuse. Ale jakoś szkoda sprzedać te LCG, bo to są tak dobre gry. I pewnie jakbyśmy sprzedali Suburbie, Zamki szalonego króla czy Wikingów, to też już byśmy tego nie byli w stanie kupić. I w ten sposób kolekcja jest gigantyczna.
Dla zdrowia najlepiej ustalić sobie limit-np. jedna gra na miesiąc.Moja kolekcja jest podobna (253)Z pozbywaniem się gier mam dokładnie to samo - nie pozbyłem się nigdy żadnej. Staram się dokonywać przemyślanych zakupów, których później nie będę żałował. Łatwo powiedzieć, kiedy czasem kupuje się pod wpływem impulsu (łapię się na hype/dobrą ofertę/okazję cenową). Najgorsze jest to, że moja kolekcja nie mieści się już na półkach, a obiecałem dziewczynie, że nie będę układał gier poza półką. Kiedyś była tolerancyjna - dziś mimo, że sama też gra - określa gry je mianem plastiku i kartonu. Konkluzja jest taka, że jeżeli nie zalega się z opłatami, nie zadłuża się i nie karmi swoich dzieci parówkami (bo taniej) to jeszcze się to nie wymknęło z pod kontroli. A rozpakowywanie gier, wyciskanie żetonów z wyprasek, oglądanie figurek... ech :)

Spoiler:
jakmis83
Posty: 1176
Rejestracja: 22 maja 2015, 14:31
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 130 times
Been thanked: 141 times

Re: Dyskusja o kupowaniu gier - czy to już uzależnienie?

Post autor: jakmis83 »

Zbyt częste kupowanie gier - to się leczy :mrgreen:
Moje Gry
Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
ODPOWIEDZ