Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 266
- Rejestracja: 29 gru 2020, 21:51
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 15 times
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Cześć, nie śledziłem tej gry a bardzo mnie zainteresowała. Będzie możliwość zakupienia tego inserta jakoś? Bo widzę że można tylko kupić osobno każde 2 postaci bez tej łandej obudowy w kształcie książki która jest fenomenalna
Wymiene Descent ed.2 węrdrówki w mroku za Cthulu death may die 2 kampania +przedwieczny (dopłace jeśli dorzucone będą obaj przedwieczni) lub za Posiadłość Szaleństwa sama podstawka
- polwac
- Posty: 2593
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1174 times
- Been thanked: 462 times
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Battle Chest jest dostępny tylko w sklepie Lucky Duck Games
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
- RUNner
- Posty: 4280
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 657 times
- Been thanked: 1117 times
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Żyjecie? Paczki odebrane, a nikt nie komentuje, więc może ja zacznę. Zamówiłem big boxa i jestem zadowolony że się skusiłem. Kista zajmuje dokładnie tyle samo miejsca co 4 części gry, ale w tym przypadku wolę mieć wszystko w jednym miejscu. I jest to świetnie zaplanowane. Zresztą bardzo mi się podoba ta pudełkowa koncepcja, gdzie każda postać ma swój pojemnik i nie trzeba kombinować z żadnymi organizerami. Wykonanie elementów gry oceniam wysoko, poza kartami, które są tragicznie cienkie. Koszulki ochronne to absolutna konieczność. Bez nich po jednej grze karty będą nosić mocne ślady użycia. Jak komuś to nie wadzi, to spoko, ale ja zawsze zakładam opcję odsprzedaży gry i wtedy nie muszę świecić oczami, czarować że jest ok, lub mocno obniżać cenę. Rozgrywki nie oceniam, bo nie grałem, ale wiem, że mi podejdzie. Widziałem gameplaye i będzie się fajnie turlało kostkami.
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- Hardkor
- Posty: 5206
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1555 times
- Been thanked: 1132 times
- Kontakt:
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Zagrałem dzisiejszego wieczoru dwukrotnie i wszyscy się bardzo dobrze bawili. Fajna gra do piwka. Bardzo ładne kości jak i wykonanie, ale tak gra wymaga zakoszulkowania. Ja jestem zadowolony z zakupu.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- nidhog
- Posty: 1960
- Rejestracja: 08 gru 2018, 22:49
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 428 times
- Kontakt:
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Ja skomnentowalem juz na stronie kampanii, ale tu powtórze swoje wnioski.
Wykonanie gry bardzo ładne. Kości super. Liczniki sztywne, więc same się nie obrócą. mam jednak zastrzeżenia, a właściwie sugestie do rozważenia dotyczące Warchesta:
1. Pudełka z grami są po polsku, a Warchest po angielsku - trochę to kłuje w oczy - szczególnie, ze raczej będę gry trzymał w Warchescie niż pudelkach.
2. Przydałyby się naklejki na bok tacek, by w Warchescie okleić i od razu móc zidentyfikować czym chcemy grać. nawet PDF do własnego druku by zrobił robotę.
3. Jeżeli będzie sezon 2 - uważam, ze do rozważenia powinien być dodatkowy pledge z Warchestem, ale bez pudełek z grą ( Wszystko wsadzone w Warchest od razu). Część graczy nie zapłaci niepotrzebnie za pudełka, które teraz będą się kurzyć. A kto wie czy więcej Warchestów by się nie sprzedało, gdyby odjąć koszt małego pudelka i transportu tego niezależnie.
Te naklejki sam ogarnąłem- tzn jestem w trakcie. Zrobię jeszcze Polską wersję i pewnie łącznik pomiędzy. jak ktoś będzie chętny, to za jakiś czas ( pewnie z 2 tygodnie) wrzucę na BGG
Tak wygląda robocza wersja
Co do koszulek. ja zawsze koszulkuje gry. Chyba, że koszt gry jest mniejszy niż koszt koszulek. I zawsze w takie same. Czyli Paladin - najlepsze koszulki - tu potrzebny rozmiar o nazwie Gawain.
Wykonanie gry bardzo ładne. Kości super. Liczniki sztywne, więc same się nie obrócą. mam jednak zastrzeżenia, a właściwie sugestie do rozważenia dotyczące Warchesta:
1. Pudełka z grami są po polsku, a Warchest po angielsku - trochę to kłuje w oczy - szczególnie, ze raczej będę gry trzymał w Warchescie niż pudelkach.
2. Przydałyby się naklejki na bok tacek, by w Warchescie okleić i od razu móc zidentyfikować czym chcemy grać. nawet PDF do własnego druku by zrobił robotę.
3. Jeżeli będzie sezon 2 - uważam, ze do rozważenia powinien być dodatkowy pledge z Warchestem, ale bez pudełek z grą ( Wszystko wsadzone w Warchest od razu). Część graczy nie zapłaci niepotrzebnie za pudełka, które teraz będą się kurzyć. A kto wie czy więcej Warchestów by się nie sprzedało, gdyby odjąć koszt małego pudelka i transportu tego niezależnie.
Te naklejki sam ogarnąłem- tzn jestem w trakcie. Zrobię jeszcze Polską wersję i pewnie łącznik pomiędzy. jak ktoś będzie chętny, to za jakiś czas ( pewnie z 2 tygodnie) wrzucę na BGG
Tak wygląda robocza wersja
Spoiler:
- polwac
- Posty: 2593
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1174 times
- Been thanked: 462 times
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Z boku każdy slot jest podpisany, więc nie trzeba kombinować z własnymi naklejkami.


Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
- niwgnip
- Posty: 357
- Rejestracja: 03 lut 2009, 01:19
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 63 times
- Been thanked: 17 times
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Z tymi naklejkami to z tego co kojarze z komentarza nidhog'a na wspieram.to chodziło o to że jest od razu poziom trudności danej postaci podany. Nie trzeba zaglądać do środka żeby komuś nowemu zaproponować najłatwiejsze do gry (nie chodzi o najsłabsze ;p) postaci.
Co do samej gry, jesteśmy z żoną po 1 rozgrywce Barbarzyńca vs Księżycowa Elfka. Gra zajęła nam trochę długo - 45 minut z tłumaczeniem i graniem w półmroku więc słabo z widocznością. Podejrzewam że można zejść do 20 minut. Bardzo pozytywne wrażenia. Wiadomo że duża losowość, ale jak kości nie podejdą to można od razu zagrać drugi raz. Duży plus za szybkość rozkładania gry i nie zajmowanie pół stołu (w sumie my graliśmy na łóżku) Obecnie miejsce i czas mamy bardzo ograniczony.
O wykonaniu już ludzie pisali - kości perłowe bardzo mi się podobają, planszetki grube, karty poszły do koszulek bo akurat miałem na zbyciu. Na warchest muszę znaleźć miejsce... bo kallax już nie wyrabia
Różnice między Barbem i Elfką były na tyle duże (choćby przy samej obronie), że jestem ciekaw jak się będzie grało pozostałymi postaciami i jakie ciekawe rzeczy są w nich przygotowane.
Co do samej gry, jesteśmy z żoną po 1 rozgrywce Barbarzyńca vs Księżycowa Elfka. Gra zajęła nam trochę długo - 45 minut z tłumaczeniem i graniem w półmroku więc słabo z widocznością. Podejrzewam że można zejść do 20 minut. Bardzo pozytywne wrażenia. Wiadomo że duża losowość, ale jak kości nie podejdą to można od razu zagrać drugi raz. Duży plus za szybkość rozkładania gry i nie zajmowanie pół stołu (w sumie my graliśmy na łóżku) Obecnie miejsce i czas mamy bardzo ograniczony.
O wykonaniu już ludzie pisali - kości perłowe bardzo mi się podobają, planszetki grube, karty poszły do koszulek bo akurat miałem na zbyciu. Na warchest muszę znaleźć miejsce... bo kallax już nie wyrabia

Różnice między Barbem i Elfką były na tyle duże (choćby przy samej obronie), że jestem ciekaw jak się będzie grało pozostałymi postaciami i jakie ciekawe rzeczy są w nich przygotowane.
- nidhog
- Posty: 1960
- Rejestracja: 08 gru 2018, 22:49
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 428 times
- Kontakt:
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
W pełni zdaje sobie tego sprawy. Obejrzałem sobie dokładnie Warchest. Nie zmienia to faktu, że ja chcę mieć i od góry oklejone. Nie zawsze wygodnie będzie obracać pudło i szukać. A tak widzisz od góry.
Dokładnie tak - komentowałem na stronie kampanii. I to drugi powód dla naklejek. Ja gram z różnymi ekipami. Wyjadaczom nie zrobi różnicy. A jak ktoś grywa mało, to łatwiej będzie zaproponować prostsza postać.
I trzeci powód trywialny - pudło jest ładnie wykonane i kolorowe, a po otwarciu mnóstwo czarnego plastiku. Nie jest to wada, bo tacki są uniwersalne, ale skoro mogę sobie uładnić moim zdaniem grę, to to zrobię.
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Elfka jest bdb postacia na start bo bije mocno i ma dobra obrona i nie ma trudnych symboli, barbarzynca jest mega nudny, zagraj czymkolwiek innymniwgnip pisze: ↑17 gru 2021, 08:27 Z tymi naklejkami to z tego co kojarze z komentarza nidhog'a na wspieram.to chodziło o to że jest od razu poziom trudności danej postaci podany. Nie trzeba zaglądać do środka żeby komuś nowemu zaproponować najłatwiejsze do gry (nie chodzi o najsłabsze ;p) postaci.
Co do samej gry, jesteśmy z żoną po 1 rozgrywce Barbarzyńca vs Księżycowa Elfka. Gra zajęła nam trochę długo - 45 minut z tłumaczeniem i graniem w półmroku więc słabo z widocznością. Podejrzewam że można zejść do 20 minut. Bardzo pozytywne wrażenia. Wiadomo że duża losowość, ale jak kości nie podejdą to można od razu zagrać drugi raz. Duży plus za szybkość rozkładania gry i nie zajmowanie pół stołu (w sumie my graliśmy na łóżku) Obecnie miejsce i czas mamy bardzo ograniczony.
O wykonaniu już ludzie pisali - kości perłowe bardzo mi się podobają, planszetki grube, karty poszły do koszulek bo akurat miałem na zbyciu. Na warchest muszę znaleźć miejsce... bo kallax już nie wyrabia
Różnice między Barbem i Elfką były na tyle duże (choćby przy samej obronie), że jestem ciekaw jak się będzie grało pozostałymi postaciami i jakie ciekawe rzeczy są w nich przygotowane.

- polwac
- Posty: 2593
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1174 times
- Been thanked: 462 times
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Grałem dzisiaj pierwszy raz. Barbarzyńca vs. Ninja. Barbarzyńca (ja) dostał niezły łomot.
Pech chciał, że jak mi mocny atak siadł to Ninja swoją bombą dymną niwelowała go do zera(moja żona bardzo się pilnowała, żeby tę bombę praktycznie cały czas mieć przygotowaną na czarną godzinę).
Pierwsze koty za płoty jak to mówią...przegrana nie boli, bo to szybciutka gra jest. Syndrom następnej partii/rewanżu występuje.
Jestem mega ciekaw kolejnych postaci. Zaraz zabieram się do kolejnej rozgrywki
Pech chciał, że jak mi mocny atak siadł to Ninja swoją bombą dymną niwelowała go do zera(moja żona bardzo się pilnowała, żeby tę bombę praktycznie cały czas mieć przygotowaną na czarną godzinę).
Pierwsze koty za płoty jak to mówią...przegrana nie boli, bo to szybciutka gra jest. Syndrom następnej partii/rewanżu występuje.
Jestem mega ciekaw kolejnych postaci. Zaraz zabieram się do kolejnej rozgrywki

Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Wrażenia po 6 partiach (brałem komplet razem z Battle Chest).
Wykonanie:
Świetne. Wszystko cieszy oko, piękne grafiki, żywe i ładnie dobrane kolory. Branie do ręki kości to czysta przyjemność. Do tego wszystko funkcjonalne i przemyślane. Klasa.
Rozgrywka:
Grane z synem (ograny 8-latek). Nie miał większych problemów z ogólnymi zasadami i skutecznie rywalizował. Partie zajmowały nam około 30-40 min, ale trochę się pochylaliśmy nad niektórymi przypadkami. Zasady są proste (po przejrzeniu instrukcji i obejrzeniu filmu z zasadami na YT można spokojnie zacząć grać), ale jest sporo szczegółów - różne rodzaje ataków, modyfikatory, efekty itd. Pojawiały się wątpliwości czy mogę coś w danym momencie zrobić czy nie i musieliśmy sprawdzać faq na kartach postaci albo nawet szukać odpowiedzi na bgg i reddicie. Na wszystkie pytania bez problemu znaleźliśmy odpowiedzi - okazuje się też, że sporo wynika z instrukcji, która jest dosyć precyzyjna, ale trzeba ją przeanalizować bardzo dokładnie - wszystkie kroki w turze oraz wszystkie definicje.
Na razie ograliśmy 4 najprostszych bohaterów: Barbarzyńcę, Ninja, Elfkę i Piromantkę. Wszystkimi trzema dziewczynami grało się bardzo przyjemnie, Barbarzyńcą słabo. Dziewczyny mają różne efekty do nałożenia, uniki, gromadzenie żetonów. Gra się nimi ciekawiej, można coś nimi pokombinować, są bardziej elastyczne jeśli chodzi o ataki. Barbarzyńca jest taki jednowymiarowy, nudny i wydaje się bardziej podatny na złe rzuty. Dziwne jest też umieszczenie go w jednym zestawie z Elfką, która jest wręcz stworzona do grania przeciw niemu - często dzieli normalne obrażenia na pół, robi mnóstwo uników i dodatkowo oślepieniem czy spętaniem zaniża szanse na dobre ataki przeciwnika. Jeśli ktoś chciałby na początek kupić tylko jeden zestaw to zdecydowanie nie polecam numeru 1.
Wrażenia:
Bardzo pozytywne, czysty fun i przyjemność, syn także grał z wypiekami na twarzy (złożenie "ulta" to już w ogóle był u niego szał). Obok radosnego turlania i kupy śmiechu jest tutaj miejsce na decyzje które karty zagrać, kiedy manipulować kośćmi, na pilnowanie PW i na kombinowanie jak najefektywniej wykorzystać różne efekty i żetony.
Uwielbiam szybkie i lekkie 2-osobówki gdzie walczymy przeciwko sobie różnymi postaciami/frakcjami. Takie tytuły jak NSHex, Blue Moon czy ostatnio Unmatched to jest top10 w mojej kolekcji i Dice Throne z powodzeniem do tych trzech tytułów dołącza. Uwielbiam turlać kośćmi i trochę mi brakowało 2-osobowej pojedynkowej turlanki. Dice Throne idealnie wypełnia tę lukę i na tą chwilę mam już ideał zarówno jeśli chodzi o wielo-sobową konfrontacyjną turlankę (Potwory w Tokio/NY) jak i 2-osobową (Dice Throne). Więcej gier w tym gatunku nie potrzebuję
(no może jeszcze coś na 3 osoby by się przydało
)
Nie mogę się doczekać weekendowych pojedynków i ogrania trudniejszych bohaterów - wrażenie powinny być jeszcze lepsze. Liczę też, że Kaczki będą kontynuować wydawanie tej linii w naszym kraju. Kiedy kampania S2?
Bez zastanowienia wchodzę we wszystkie kolejne produkty.
Wykonanie:
Świetne. Wszystko cieszy oko, piękne grafiki, żywe i ładnie dobrane kolory. Branie do ręki kości to czysta przyjemność. Do tego wszystko funkcjonalne i przemyślane. Klasa.
Rozgrywka:
Grane z synem (ograny 8-latek). Nie miał większych problemów z ogólnymi zasadami i skutecznie rywalizował. Partie zajmowały nam około 30-40 min, ale trochę się pochylaliśmy nad niektórymi przypadkami. Zasady są proste (po przejrzeniu instrukcji i obejrzeniu filmu z zasadami na YT można spokojnie zacząć grać), ale jest sporo szczegółów - różne rodzaje ataków, modyfikatory, efekty itd. Pojawiały się wątpliwości czy mogę coś w danym momencie zrobić czy nie i musieliśmy sprawdzać faq na kartach postaci albo nawet szukać odpowiedzi na bgg i reddicie. Na wszystkie pytania bez problemu znaleźliśmy odpowiedzi - okazuje się też, że sporo wynika z instrukcji, która jest dosyć precyzyjna, ale trzeba ją przeanalizować bardzo dokładnie - wszystkie kroki w turze oraz wszystkie definicje.
Na razie ograliśmy 4 najprostszych bohaterów: Barbarzyńcę, Ninja, Elfkę i Piromantkę. Wszystkimi trzema dziewczynami grało się bardzo przyjemnie, Barbarzyńcą słabo. Dziewczyny mają różne efekty do nałożenia, uniki, gromadzenie żetonów. Gra się nimi ciekawiej, można coś nimi pokombinować, są bardziej elastyczne jeśli chodzi o ataki. Barbarzyńca jest taki jednowymiarowy, nudny i wydaje się bardziej podatny na złe rzuty. Dziwne jest też umieszczenie go w jednym zestawie z Elfką, która jest wręcz stworzona do grania przeciw niemu - często dzieli normalne obrażenia na pół, robi mnóstwo uników i dodatkowo oślepieniem czy spętaniem zaniża szanse na dobre ataki przeciwnika. Jeśli ktoś chciałby na początek kupić tylko jeden zestaw to zdecydowanie nie polecam numeru 1.
Wrażenia:
Bardzo pozytywne, czysty fun i przyjemność, syn także grał z wypiekami na twarzy (złożenie "ulta" to już w ogóle był u niego szał). Obok radosnego turlania i kupy śmiechu jest tutaj miejsce na decyzje które karty zagrać, kiedy manipulować kośćmi, na pilnowanie PW i na kombinowanie jak najefektywniej wykorzystać różne efekty i żetony.
Uwielbiam szybkie i lekkie 2-osobówki gdzie walczymy przeciwko sobie różnymi postaciami/frakcjami. Takie tytuły jak NSHex, Blue Moon czy ostatnio Unmatched to jest top10 w mojej kolekcji i Dice Throne z powodzeniem do tych trzech tytułów dołącza. Uwielbiam turlać kośćmi i trochę mi brakowało 2-osobowej pojedynkowej turlanki. Dice Throne idealnie wypełnia tę lukę i na tą chwilę mam już ideał zarówno jeśli chodzi o wielo-sobową konfrontacyjną turlankę (Potwory w Tokio/NY) jak i 2-osobową (Dice Throne). Więcej gier w tym gatunku nie potrzebuję


Nie mogę się doczekać weekendowych pojedynków i ogrania trudniejszych bohaterów - wrażenie powinny być jeszcze lepsze. Liczę też, że Kaczki będą kontynuować wydawanie tej linii w naszym kraju. Kiedy kampania S2?

- Evokenx
- Posty: 275
- Rejestracja: 10 lip 2020, 16:14
- Lokalizacja: Śląsk
- Has thanked: 521 times
- Been thanked: 52 times
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Gra jest udana, wszystko mi się podoba oprócz tego, że karty są trochę za cienkie
A wy drodzy forumowicze jak często będziecie używać kart losujących bohaterów? I gdzie je w ogóle trzymać w pudełku
Ja na razie wrzuciłem je w środkową przegródkę, między instrukcjami ^^


- polwac
- Posty: 2593
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1174 times
- Been thanked: 462 times
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Ja i tak większość kart koszulkuje, więc mi te karty nie przeszkadzają (powiedziałbym, że są takiej standardowej jakości jeśli chodzi o karty z linen finish).
Jeśli chodzi o karty pormo do losowania to pewnie będę używał dopiero jak ogram wszystkie postacie.
Też nie mam pomysłu gdzie je trzymać. Na razie wrzuciłem do pudełka z Barbarzyńcą
Jeśli chodzi o karty pormo do losowania to pewnie będę używał dopiero jak ogram wszystkie postacie.
Też nie mam pomysłu gdzie je trzymać. Na razie wrzuciłem do pudełka z Barbarzyńcą

Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
-
- Posty: 56
- Rejestracja: 03 lut 2019, 14:39
- Lokalizacja: Nowe Warpno / Szczecin
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 8 times
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Czy w waszych egzemplarzach też mieliście uszkodzone znaczniki PW. Są na nich poodciskane wzory jakby coś ciężkiego było położone bezpośrednio na nie. Podobnie z jednym licznikiem życia ?
- polwac
- Posty: 2593
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1174 times
- Been thanked: 462 times
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
U mnie wszystko jest OK.
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
-
- Posty: 867
- Rejestracja: 02 maja 2006, 22:55
- Lokalizacja: Świecie nad Wisłą
- Has thanked: 632 times
- Been thanked: 207 times
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
U mnie tez ok.
Ja kupilem te koszulki z kampanii więc nie mam problemu z ich jakością.
Ogolnie zagrałem raz z kolega i gra daje to co obiecywała. Szybka pojedynkowa gra. Nieco losowa i czasami w szczegółach trudna do ogarnięcia na początku. Jedyny mankament to te pudełka puste. Nie za bardzo mi są potrzebne.
Ja kupilem te koszulki z kampanii więc nie mam problemu z ich jakością.
Ogolnie zagrałem raz z kolega i gra daje to co obiecywała. Szybka pojedynkowa gra. Nieco losowa i czasami w szczegółach trudna do ogarnięcia na początku. Jedyny mankament to te pudełka puste. Nie za bardzo mi są potrzebne.
Jestem tak stary, że pamiętam internet do którego sie dzwoniło...
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Ja niestety muszę ponarzekać na jakość, jaką otrzymałem
Przy takiej cenie, 350zł, to jakość powinna być wg mnie top, a tutaj mam poodciskane liczniki, pogięte planszetki graczy z Piromantki odchodzi folia. Przy niższej cenie nie zwróciłbym uwagi na to, bo to naprawdę nie są ogromne błędy i pewnie machnąłbym ręką, ale dałem niemałe pieniądze i oczekiwałem czegoś innego...
Spoiler:
- Evokenx
- Posty: 275
- Rejestracja: 10 lip 2020, 16:14
- Lokalizacja: Śląsk
- Has thanked: 521 times
- Been thanked: 52 times
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Jak dla mnie to, to wcale nie są jakieś straszne babole... No może to pierwsze zdjęcie, no ale też bez przesady
Przy takiej ilości komponentów, planszetek i innych tworów wiadomo, że coś tam się leciutko może zagiąć podczas produkcji. Jak kupuje nową książkę przez internet to też zawsze jakieś tam malutkie zagięcie jest, albo leciutko przetarty brzeg. No ale co mam zrobić? Musiałbym chyba każdą książkę reklamować i tak w kółko. Ostatecznie najważniejszy jest dla mnie ogólny całokształt i żeby nie było jakiś większych baboli bo w końcu i książka i gra planszowa jest dobrem użytkowym, a nie kolekcjonerskim dziełem sztuki który powinno się trzymać za szybką w gablocie.

Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Najgorsza to jest Piromantka, gdzie ta folia odłazi i podejrzewam, że prędzej czy później pociągnę za to niechcący i poleci cały front planszetki. Tak, jak pisałem, jeśli ta gra nie kosztowałaby takich pieniędzy, machnąłbym ręką na to, ale niestety, jednostkowo to jest mój najdroższy zakup. Zgadzam się, jak najbardziej, że to nie są dzieła sztuki, bo to też tak traktuję, ale pod warunkiem, że ewentualne zniszczenia pochodzą a) ode mnie, b) od kogoś, kogo grę kupiłem, o ile byłem poinformowany o tym. No i i jeszcze jeden punkt: wychodzi na to, że chyba mam szczęście, bo na kilkadziesiąt gier, które mam, poszła tylko jedna reklamacja, co do reszty nie miałem żadnych zastrzeżeń 

Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Przejrzałem swój egzemplarz i nie ma się za bardzo do czego przyczepić, takich wad jak na zdjęciach nie mam na żadnym elemencie. Może po prostu miałeś pecha. Ja bym próbował reklamować.
-
- Posty: 266
- Rejestracja: 29 gru 2020, 21:51
- Has thanked: 21 times
- Been thanked: 15 times
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Takie rzeczy się reklamuje, produkt ewidentnie to reklamacji :< nie po to się płaci za nówkę w folii żeby dostać w takim stanie gremeDarq pisze: ↑20 gru 2021, 11:55 Najgorsza to jest Piromantka, gdzie ta folia odłazi i podejrzewam, że prędzej czy później pociągnę za to niechcący i poleci cały front planszetki. Tak, jak pisałem, jeśli ta gra nie kosztowałaby takich pieniędzy, machnąłbym ręką na to, ale niestety, jednostkowo to jest mój najdroższy zakup. Zgadzam się, jak najbardziej, że to nie są dzieła sztuki, bo to też tak traktuję, ale pod warunkiem, że ewentualne zniszczenia pochodzą a) ode mnie, b) od kogoś, kogo grę kupiłem, o ile byłem poinformowany o tym. No i i jeszcze jeden punkt: wychodzi na to, że chyba mam szczęście, bo na kilkadziesiąt gier, które mam, poszła tylko jedna reklamacja, co do reszty nie miałem żadnych zastrzeżeń![]()
Wymiene Descent ed.2 węrdrówki w mroku za Cthulu death may die 2 kampania +przedwieczny (dopłace jeśli dorzucone będą obaj przedwieczni) lub za Posiadłość Szaleństwa sama podstawka
- Mr_Fisq
- Administrator
- Posty: 5778
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1652 times
- Been thanked: 1830 times
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Wydawca DT udostępnił świąteczną postać świąteczny reskin barbarzyńcy (info od Polwac) w formie PnP:
http://santapnp.dicethrone.com
(wersja angielska w postaci PDF)
Źródło: FB Lucky Duck Games
http://santapnp.dicethrone.com
(wersja angielska w postaci PDF)
Źródło: FB Lucky Duck Games
Ostatnio zmieniony 21 gru 2021, 08:43 przez Mr_Fisq, łącznie zmieniany 1 raz.
- polwac
- Posty: 2593
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1174 times
- Been thanked: 462 times
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Z tego co widziałem to jest raczej skin do postaci (Barbarzyńcy) niż nowa postać.
Tak ogólnie to fajny pomysł
Tak ogólnie to fajny pomysł

Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
- Mr_Fisq
- Administrator
- Posty: 5778
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1652 times
- Been thanked: 1830 times
Re: Dice Throne: Season One ReRolled (Nate Chatellier, Manny Trembley)
Efekty na kartach też się pokrywają?