Re: Brew / Bór (Stevo Torres)
: 06 lut 2022, 12:28
Dopowiadasz sobie. Trzewik jedynie powiedział, że z magazynu wszystko wyjechało. Nie mówił natomiast nic o tym, że w sklepach zaraz zniknie.
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Dopowiadasz sobie. Trzewik jedynie powiedział, że z magazynu wszystko wyjechało. Nie mówił natomiast nic o tym, że w sklepach zaraz zniknie.
mialem te same obawy po przeczytaniu instrukcji, ale po kilku grach stiwerdzam, ze czesto ostatnia kosc juz nic nie zmienia, juz jest po ptakachmistrz_yon pisze: ↑06 lut 2022, 21:30 Dzisiaj zagraliśmy z Młodym pierwszą partyjkę. Bardzo przyjemne, przyznaję.
Jednak zauważyłem jedną rzecz i chciałbym zapytać o Wasze doświadczenia: czy nie jest tak, że (szczególnie w grze 2-osobowej), dużym ułatwieniem jest kładzenie ostatniej kości? Grając, miałem wrażenie obcowania z "blue-coin syndrom" ze wcześniejszych wersji Gwinta. Nadal jest ofc tak, że posiadania ostatniego słowa jest ułatwieniem, ale kiedyś otwieranie było przekleństwem.
W Borze na 2 osoby mam podobne odczucie. Można "odwrócić" monetę przez podmianę wiatru na inną kość, co daje szansę późniejszego położenia kości z pokarmem (czy jak się to tam nazywa). Zastrzegam: to są wątpliwości po jednej partii, ale Młody też grał w Gwinta długo i też miał podobne odczucia. Jak to widzicie?
Wątek handlowo-magazynowy kontynuujemy tutajUncle_Grga pisze: ↑06 lut 2022, 12:24Tak to rozumiem. Koniec magazynu dla wydawnictwa oznacza najprawdopodobniej sprzedalem cały naklad w hurcie. Temat nakladu nr 1 jest dla mnie zamkniety. Mogę zacząć przygotowania do dodruku...
A to, że gra dostepna jest w sklepach czy hurtownach posredniczacych? To juz temat sklepy - klienci..
Hype tu mozna zrobic sobie o ile planuję dodruk.. na przyszłość. Bo w przypadku braku towaru na magazynie mogę "zrobic dobrze" wylacznie moim partnerom biznesowym..
Co najwyżej w pierwszej rundzie, kiedy jeszcze nie masz silniczka ze zwierzątek czy eliksirów. Później, jak zaczynają się roszady, podpalenia i inne, to często ten ostatni musi iść do wioski, jeżeli za długo będzie trzymał kość pokarmu.mistrz_yon pisze: ↑06 lut 2022, 21:30
W Borze na 2 osoby mam podobne odczucie. Można "odwrócić" monetę przez podmianę wiatru na inną kość, co daje szansę późniejszego położenia kości z pokarmem (czy jak się to tam nazywa). Zastrzegam: to są wątpliwości po jednej partii, ale Młody też grał w Gwinta długo i też miał podobne odczucia. Jak to widzicie?
Oj tak, u mnie podobnie. W bór zagrałem na mieście i taka wredna gra w domu by nie ostała dnia. Bez tej interakcji gra byłaby wybrakowana. Palenie pól, niszczenie kości przeciwnikom, blokowanie danych pól, uniemożliwianie innemu graczowi ugranej Boru, bo akurat mogę itd. Gra ma banalne zasady i oferuje trochę opcji. Niestety podatna jest na przestoje. Im dalej w grze tym więcej opcji mamy dzięki eliksirom i moi współgracze potrafili pochylić się nad swoją turą na parę minut.karawanken pisze: ↑13 lut 2022, 13:47 Ja właśnie przeczytałem instrukcje. Dzisiaj gram z dziećmi. Z żoną nie będę próbować bo nigdy więcej w nic nie zagra![]()
W jakim celu karty eliksirów wymieniac na punkty, skoro mozna je discardowac, a na koniec nie ma znaczenia czy sa wykorzystane czy nie?Jools pisze: ↑14 lut 2022, 07:34 - w grze brakuje żetonów PZ gdy wymienia się eliksiry na PZ. Musieliśmy na kartce zapisać PZ. Wg instrukcji jest to "rzadka sytuacja", u nas na 3 osoby zdarzyła się w 4 rundzie, i jeszcze kilka eliksirów dalej kupowaliśmy. Ktoś to testował? oO
- prawie nikt nie szedł na planszę wioski, bo zbyt duża walka była o Bory, i szkoda było kości na jakieś pierdoły z wioski,
Instrukcja mówi że jak wyczerpie się talia eliksirów, to każdy gracz oddaje swoje wykorzystane eliksiry i pobiera z banku równowartość w żetonach PZ. Tworzy się wtedy nowy stos eliksirów. Co nam się przytrafiło na początku 4 rundy (ostatniej). I tych żetonów nie wystarczyło, i to w sporej ilości.japanczyk pisze: ↑14 lut 2022, 07:37W jakim celu karty eliksirów wymieniac na punkty, skoro mozna je discardowac, a na koniec nie ma znaczenia czy sa wykorzystane czy nie?Jools pisze: ↑14 lut 2022, 07:34 - w grze brakuje żetonów PZ gdy wymienia się eliksiry na PZ. Musieliśmy na kartce zapisać PZ. Wg instrukcji jest to "rzadka sytuacja", u nas na 3 osoby zdarzyła się w 4 rundzie, i jeszcze kilka eliksirów dalej kupowaliśmy. Ktoś to testował? oO
- prawie nikt nie szedł na planszę wioski, bo zbyt duża walka była o Bory, i szkoda było kości na jakieś pierdoły z wioski,
Z wioską to lolSzkoda marnowac kosci na przegrane walki w Borach kiedy mozesz cos zyskac z wioski (chociazby rezerwacje eliksiru)
hejtujesz gre za to, ze po jednej grze nie zrozumieliscie jeszcze po co isc do wioski? smieszneJools pisze: ↑14 lut 2022, 07:34 Zagrałem rodzinnie we 3. Gra trochę wredna, bo można wzajemnie się wyrzucać z planszy zabierając punkty itd, ale generalnie gra bardzo słaba. Wszyscy zgodnie stwierdzili że nie chcieliby zagrać ponownie.
Z wad mechanicznych:
- w grze brakuje żetonów PZ gdy wymienia się eliksiry na PZ. Musieliśmy na kartce zapisać PZ. Wg instrukcji jest to "rzadka sytuacja", u nas na 3 osoby zdarzyła się w 4 rundzie, i jeszcze kilka eliksirów dalej kupowaliśmy. Ktoś to testował? oO
- prawie nikt nie szedł na planszę wioski, bo zbyt duża walka była o Bory, i szkoda było kości na jakieś pierdoły z wioski,
Na pewno dobrze graliscie? Zeby wykupić 32 karty eliksirów to KAŻDY częściej niż co drugą turę musiałby kupować eliksir, co matematycznie jest troche naciagane (chociaz nie chce mi sie teraz liczyc wszystkich skladnikow potrzebnych do wygenerowania takiej ilosci eliksirówJools pisze: ↑14 lut 2022, 07:57 Instrukcja mówi że jak wyczerpie się talia eliksirów, to każdy gracz oddaje swoje wykorzystane eliksiry i pobiera z banku równowartość w żetonach PZ. Tworzy się wtedy nowy stos eliksirów. Co nam się przytrafiło na początku 4 rundy (ostatniej). I tych żetonów nie wystarczyło, i to w sporej ilości.
Dokładnie to trzeba zebrać 117 surowców żeby uzbierać wszystkie. Przy trzech graczach do rozmieszczenia 64 kostki (przez 4 rundy). Tak czysto teoretycznie jest to do zrobienia (ale trzeba byłoby grać dużo kości żywiołu wody, do tego korzystać z pól wioski dające zasoby). W praktyce, to może być trudne. Może gdyby skupiać się tylko i wyłącznie na zasobach to dałoby się to zrobić. Też mam przypuszczenia, że coś mogło pójść nie tak. Może źle interpretowaliście jakieś efekty stworzeń ?japanczyk pisze: ↑14 lut 2022, 08:46Na pewno dobrze graliscie? Zeby wykupić 32 karty eliksirów to KAŻDY częściej niż co drugą turę musiałby kupować eliksir, co matematycznie jest troche naciagane (chociaz nie chce mi sie teraz liczyc wszystkich skladnikow potrzebnych do wygenerowania takiej ilosci eliksirówJools pisze: ↑14 lut 2022, 07:57 Instrukcja mówi że jak wyczerpie się talia eliksirów, to każdy gracz oddaje swoje wykorzystane eliksiry i pobiera z banku równowartość w żetonach PZ. Tworzy się wtedy nowy stos eliksirów. Co nam się przytrafiło na początku 4 rundy (ostatniej). I tych żetonów nie wystarczyło, i to w sporej ilości.). Jak jeszcze w pierwszej turze jestes w stanie wyciagnac cos takiego przy korzystnych kartach, tak w drugiej juz nie bedzie Cie stać na cos takiego, a zeby zrobic silniczek musisz oswajac Stworzenia, a te wychodza losowo, nie kazde napedzaja silniczki surowcowe itd.
Pewnie z odpowiednimi silniczkami do surowców to jest do zrobienia, ale przy okazji mówisz, ze biliscie sie o Bory, a nie trzepaliscie surowce, wiec jestem mocno zaskoczony.
Ja miałem dwa zwierzątka co dawały +1 surkę jak zbierałem z Boru. Także wszystkie kości tam, do tego woda, to surowce sypały się garściami. I w zasadzie co akcję kupowałem jakiś eliksir, jak nie tez za 2 surki, to te droższe. Do tego trzecie zwierzątko +1 PZ za każdy kupiony eliksir. Także w czwartej rundzie doszło do przetasowania ich.japanczyk pisze: ↑14 lut 2022, 08:46Na pewno dobrze graliscie? Zeby wykupić 32 karty eliksirów to KAŻDY częściej niż co drugą turę musiałby kupować eliksir, co matematycznie jest troche naciagane (chociaz nie chce mi sie teraz liczyc wszystkich skladnikow potrzebnych do wygenerowania takiej ilosci eliksirówJools pisze: ↑14 lut 2022, 07:57 Instrukcja mówi że jak wyczerpie się talia eliksirów, to każdy gracz oddaje swoje wykorzystane eliksiry i pobiera z banku równowartość w żetonach PZ. Tworzy się wtedy nowy stos eliksirów. Co nam się przytrafiło na początku 4 rundy (ostatniej). I tych żetonów nie wystarczyło, i to w sporej ilości.). Jak jeszcze w pierwszej turze jestes w stanie wyciagnac cos takiego przy korzystnych kartach, tak w drugiej juz nie bedzie Cie stać na cos takiego, a zeby zrobic silniczek musisz oswajac Stworzenia, a te wychodza losowo, nie kazde napedzaja silniczki surowcowe itd.
Pewnie z odpowiednimi silniczkami do surowców to jest do zrobienia, ale przy okazji mówisz, ze biliscie sie o Bory, a nie trzepaliscie surowce, wiec jestem mocno zaskoczony.
Ja miałem zwierzątka "Kiedy zbierasz z Boru, zbierasz +1", i takie dwa. Także combiłem to z wodą, plus podwójne Bory, i wtedy każda kość mi dawała 2-5 surowców.dawid pisze: ↑14 lut 2022, 10:17 W jeden z gier też wydawało mi się, że mam bardzo dużo zasobów. Wydawało mi się, że oswojone stworzenie daje mi dodatkowy zasób za każdą umieszczoną kostkę w borze. Przy użyciu żywiołu wody brałem 4 zasoby. Dopiero pod koniec gry zwróciłem uwagę, że zasób mogę zebrać za kostkę umieszczoną w wiosce![]()