Re: Waste Knights Second Edition (Marek Mydel, Paweł Szewc)
: 17 cze 2021, 09:06
Dorzucę swoje trzy grosze do dyskusji o poziomie trudności i ogólnym balansie.
Całościowo gra się całkiem nieźle, problemem dla mnie (i kumpli z którymi gram) jest to, że brakuje nam tutaj mechanizmu, który by ciągnął nas za uszy jeśli coś nam nie pójdzie. Są niby przerzuty ale są tak warunkowe i sporadyczne (poza tym przerzut nie gwarantuje sukcesu ), że nie załatwiają one sprawy. Nie chcę tutaj pisać elaboratu więc podzielę się tylko naszym home rulem, który działa całkiem fajnie. (gwoli wyjaśnienia mam wersję ENG).
1. Plot action gdzie są testy. Jeżeli nie powiedzie Ci się w teście otrzymujesz 1 XP. To całkiem nieźle załatwia nam sprawę nielevelowania. Zdarzało nam się dosyć często że jeden z nas miał już 9 lvl a drugi nie miał nawet jednego XP . Z tym rozwiązaniem nawet jak nie uda Ci się plota zrobić zawsze coś jednak zyskasz a nagroda nie jest tak potężna żeby miał wywalić grę do góry nogami.
2. Wasteland cards (Enemy, Event, Encounter). Jeżeli nie uda Ci się wygrać walki/zdać testu bierzesz tę kartę obracasz i kładziesz przed sobą. Możesz w ten sposób zebrać max 5 kart. W dowolnym momencie gry (przy dowolnym teście/w walce) możesz odrzucić dowolną liczbę kart, które masz przed sobą aby uzyskać dodatkowe automatyczne sukcesy: 2=1 sukces, 4=2 sukcesy, 5=3 sukcesy. Całkiem fajnie to działa. Nie masz już poczucia, że gra dyma cię na każdym kroku jak Ci nie idzie i możesz dopomóc trochę szczęściu a nadal tak jak w punkcie powyżej nie wywraca to gry i nie powoduje że nagle jest super łatwo. Jest po prostu uczciwiej a ja lubię grać w gry żeby się dobrze bawić a nie samobiczować
Całościowo gra się całkiem nieźle, problemem dla mnie (i kumpli z którymi gram) jest to, że brakuje nam tutaj mechanizmu, który by ciągnął nas za uszy jeśli coś nam nie pójdzie. Są niby przerzuty ale są tak warunkowe i sporadyczne (poza tym przerzut nie gwarantuje sukcesu ), że nie załatwiają one sprawy. Nie chcę tutaj pisać elaboratu więc podzielę się tylko naszym home rulem, który działa całkiem fajnie. (gwoli wyjaśnienia mam wersję ENG).
1. Plot action gdzie są testy. Jeżeli nie powiedzie Ci się w teście otrzymujesz 1 XP. To całkiem nieźle załatwia nam sprawę nielevelowania. Zdarzało nam się dosyć często że jeden z nas miał już 9 lvl a drugi nie miał nawet jednego XP . Z tym rozwiązaniem nawet jak nie uda Ci się plota zrobić zawsze coś jednak zyskasz a nagroda nie jest tak potężna żeby miał wywalić grę do góry nogami.
2. Wasteland cards (Enemy, Event, Encounter). Jeżeli nie uda Ci się wygrać walki/zdać testu bierzesz tę kartę obracasz i kładziesz przed sobą. Możesz w ten sposób zebrać max 5 kart. W dowolnym momencie gry (przy dowolnym teście/w walce) możesz odrzucić dowolną liczbę kart, które masz przed sobą aby uzyskać dodatkowe automatyczne sukcesy: 2=1 sukces, 4=2 sukcesy, 5=3 sukcesy. Całkiem fajnie to działa. Nie masz już poczucia, że gra dyma cię na każdym kroku jak Ci nie idzie i możesz dopomóc trochę szczęściu a nadal tak jak w punkcie powyżej nie wywraca to gry i nie powoduje że nagle jest super łatwo. Jest po prostu uczciwiej a ja lubię grać w gry żeby się dobrze bawić a nie samobiczować