pcyzm pisze: ↑25 paź 2021, 23:50
(...) coś na wzór Wiedeńskiego Łącznika (świetna ocena na BGG, niezadawalająca sprzedaż).
psia.kostka pisze: ↑26 paź 2021, 00:30
Wiedenski Lacznik chyba dostal na start nozem w plecy od Asmodee, bo wjechal chwile po Pandemicu Sezon 0, ktory zebral cala dolarową smietane z tlumu wyczekujacego szpiegowskich klimatow.
Skąd informacje o słabej sprzedaży Wiedeńskiego Łącznika
yrq pisze: ↑25 paź 2021, 16:54
- baza danych na miarę Wiedeńskiego Łącznika z dopisywaniem poszlak w formie literek i kodu - dzięki temu gra wie gdzie jesteśmy i jakie teksty rozwiązania sprawy ma nam podrzucić.
Ciekawa opinia. Moim zdaniem te "układanki" to jedno z najmniej ciekawych rozwiązań we WŁ... W pierwszym Detektywie zbieraliśmy faktyczne dowody, które system łączył w sygnatury, przez co odkrywanie ich kolejnych elementów wiązało się z dreszczykiem emocji. Natomiast we WŁ, mamy kompletne abstrakcyjne puzzle (figury geometryczne i przypisane im wartości liczbowe) oraz BANALNE hasła, które w całości odszyfrowywaliśmy znając tylko 3-4 litery z kilkunastu - czyli już w początkach scenariusza, co nie miało nic wspólnego z postępami naszego właściwego śledztwa.
Niemniej, mimo iż jestem fanem podstawki Detektywa i Zbrodni LA, w dużo mniejszym niż stopniu też WŁ, to z powodów, które większość z Was wymieniła w tym wątku (mała sprawczość i w ogóle mało "gry w grze"), całkowicie zrezygnowałem z zakupu Diuny. Tym łatwiej zrezygnowałem, że nie kręci mnie przygoda akurat w tym świecie.
Jako geek żałuję, że rozwój CAŁEJ tej linii poszedł w kierunku snucia opowieści (od tego mam książki) niż możliwości tworzenia przez grających WŁASNEJ historii przez dokonywane przez graczy wybory, i ich późniejszą ocenę przez system.