Strona 3 z 12
Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 16 lis 2021, 10:23
autor: Ink
To ja też mam garść wrażeń, ale dla odmiany po opcji dwuosobowej.
O tutaj ->
https://www.gamesfanatic.pl/2021/11/16/ ... i-jeziora/
Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 25 gru 2021, 20:53
autor: XLR8
To jaki jest konsensus co do Boonlake? Jest to godny konkurent dla GWT czy wpada do tej samej kategorii co Maracaibo i Mombasa czyli prawie idealnych gier, ale coś jednak nie pykło?
Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 25 gru 2021, 20:57
autor: japanczyk
Sam nie gralem, ale wrażenie osob z mojej kawiarni są takie ze do GWT to nie dorasta, bo w grze mozesz zrobic WSZYSTKO
Nie czuć w ogole ciasnoty, wiec ja sobie odpuściłem
Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 25 gru 2021, 22:12
autor: XLR8
japanczyk pisze: ↑25 gru 2021, 20:57
Sam nie gralem, ale wrażenie osob z mojej kawiarni są takie ze do GWT to nie dorasta, bo w grze mozesz zrobic WSZYSTKO
Nie czuć w ogole ciasnoty, wiec ja sobie odpuściłem
Niestety takie właśnie wrażenie miałem z recenzji i gameplayów

Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 22 sty 2022, 12:23
autor: Mr_Fisq
Polska premiera planowana jest na 24 lutego.
Źródło:
FB Lacerty
Edit:
Ruszyły pierwsze przedsprzedaże:
229,9 => 166,90.
Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 26 sty 2022, 09:29
autor: Mendaks
Zapraszam was na moją recenzję gry Boonlake.
https://youtu.be/4MtFZk7-L1A
Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 26 sty 2022, 09:38
autor: karmazynowy
Jakieś nowe wrażenia z rozgrywek? Czy gra podejdzie fanom Maracaibo? No i jak skalowanie na 2 osoby.

Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 26 sty 2022, 09:45
autor: Lothrain
karmazynowy pisze: ↑26 sty 2022, 09:38
Jakieś nowe wrażenia z rozgrywek? Czy gra podejdzie fanom Maracaibo? No i jak skalowanie na 2 osoby.
Podejdzie, powiem, że jest nawet lepsza od Maracaibo, na dwie osoby także świetnie działa. Brać, bo warto.
Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 26 sty 2022, 09:57
autor: mat_eyo
Dla mnie to też takie poprawione Maracaibo. Nadal widać recycling pomysłów projektanckich, jest całkiem przyjemnie, ale mnie nie porwało. Bardzo solidny tytuł, ale do Mombasy czy GWT się nie umywa.
Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 26 sty 2022, 10:05
autor: Dr. Nikczemniuk
Widzę, że w tej grze są dwuwarstwowe planszetki. Ciekawe czy ktoś z tego powodu będzie narzekał, wszak te płaskie obniżyły by cenę gry

Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 26 sty 2022, 10:10
autor: Fojtu
Dla mnie bardzo zaskakująca jest cena vs nowe GWT. Nowe GWT jest jakieś 10% droższe mimo, że Boonlake ma dość sporo drewna i chyba ogólnie dużo komponentów. Bardzo fajna cena w dzisiejszych czasach. Jutro będę testował, na pewno podzielę się wrażeniami

Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 26 sty 2022, 10:22
autor: rand
Dr. Nikczemniuk pisze: ↑26 sty 2022, 10:05
Widzę, że w tej grze są dwuwarstwowe planszetki. Ciekawe czy ktoś z tego powodu będzie narzekał, wszak te płaskie obniżyły by cenę gry
Z tego co słyszałem te dwuwarstwowe planszetki składa się samemu, dwie planszetki nałożone na siebie tylko na jednej wyciska się żetony. Wydaje mi się że koszt raczej przez to nie jest dużo wyższy. Przy takiej grze dwuwarstwowa planszetka to konieczność. Nie można tym obniżać ceny gry, bo wrócimy do poziomu wykonania gier jak z lat 80 np wojny napoleońskie itp

Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 26 sty 2022, 10:28
autor: nidhog
Dr. Nikczemniuk pisze: ↑26 sty 2022, 10:05
Widzę, że w tej grze są dwuwarstwowe planszetki. Ciekawe czy ktoś z tego powodu będzie narzekał, wszak te płaskie obniżyły by cenę gry
Tylko i wyłącznie szaleńcy

Cena nie jest wygórowana patrząc przez pryzmat fizycznej zawartości.
Myślę, ze więcej osób woli obecnie dopłacić parę złoty za to by nie latały komponenty po stole

Ja np chce dokupic dodatek do podwodnych miast tylko i głownie w tym celu.
Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 27 sty 2022, 13:12
autor: mat_eyo
Dla mnie Maracaibo było mocno skrzywione w kierunku jednego źródła punktów i posiadało problem gracza, który pędząc między kilkoma punktami szybko zamykał rozgrywkę. Mam też wrażenie, że w Boonlake lepiej działają karty.
Ogólnie żadna z tych dwóch gier mnie nie porwała. Obie oceniam na solidny, rzemieślniczo poprawny produkt. Gdybym miał wybierać, to wolałbym zagrać w Boonlake.
Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 27 sty 2022, 22:28
autor: Fojtu
Udało się dzisiaj dwa razy zagrać i faktycznie dla mnie to takie trochę ulepszone Maracaibo.
Fantastyczny jest wspólny rondel akcji i wykonywanie ekstra akcji w turach przeciwnika. Wszyscy naprawdę cały czas są zaangażowani i non stop coś się robi. Ten mechanizm bardzo bym chciał jeszcze zobaczyć w jakiejś innej grze.
Na pewno ciekawe jest samo wystawianie kafelków i budowanie swoich rzeczy na planszy, fajnie można kombinować co gdzie ustawiać, żeby dobrze później zapunktować albo zablokować przeciwnika. Przy budowie zdarzają się dość skomplikowane operacje cenowo/wymaganiowe, ale wszystko do przeżycia. System produkcji zasobów (drewno itd.) działa wyśmienicie i daje sporo do myślenia i układania sekwencji kart.
Dalej są niestety elementy, za którymi nie przepadam, przede wszystkim karty w dużej ilości mielone na ręce, które jednym podchodzą lepiej a drugim gorzej. To już któraś gra Pfistera, która ma ten mechanizm i mam wrażenie, że zawsze się to źle kończy. W drugiej grze udało mi się wystawić 2x zniżkę -2 na dźwignie tuż po pierwszym punktowaniu i w zasadzie było pozamiatane, kupiłem ich 11 i dawały mi takiego kopa ekonomicznego, że wystawiłem prawie wszystko z planszetki i na dodatek na koniec 33 punkty, co jest niemałą sumą. Dźwignia dająca kupno kolejnej dźwigni przy zniżkach strasznie szybko napędza mechanizm.
No i ta tematyka/klimat - po prostu nie ma w ogóle. Szczerze mówiąc, to nie wiem w co grałem, ale stawiałem krowy i budowałem jakieś pierdoły.
Dla mnie to taki poprawny euras, chętnie pewnie jeszcze zagram, ale do GWT to mu dość daleko.
Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 28 sty 2022, 02:53
autor: Bruno
Obejrzałem dziś zdjęcia komponentów na większym niż telefon ekranie - na Posejdona, ależ to jest brzydkie i pstrokate!
Czy "na żywo" ten natłok kolorków nie przeszkadza w ogarnianiu tego, co się dzieje na planszy?
Fojtu pisze: ↑27 sty 2022, 22:28
W drugiej grze udało mi się wystawić 2x zniżkę -2 na dźwignie tuż po pierwszym punktowaniu i w zasadzie było pozamiatane, kupiłem ich 11 i dawały mi takiego kopa ekonomicznego, że wystawiłem prawie wszystko z planszetki i na dodatek na koniec 33 punkty, co jest niemałą sumą. Dźwignia dająca kupno kolejnej dźwigni przy zniżkach strasznie szybko napędza mechanizm.
Względem zarzutu o fartowny dociąg kart - pytanie, ile takich przegiętych kombosów jest w talii i jak duża jest talia? Może trafiłeś na rzadką kombinację?
Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 28 sty 2022, 08:07
autor: Fojtu
Bruno pisze: ↑28 sty 2022, 02:53
Obejrzałem dziś zdjęcia komponentów na większym niż telefon ekranie - na Posejdona, ależ to jest brzydkie i pstrokate!
Czy "na żywo" ten natłok kolorków nie przeszkadza w ogarnianiu tego, co się dzieje na planszy?
Gra jest zaskakująco przejrzysta, ja nie miałem żadnych problemów z oceną co się dzieje.
Bruno pisze: ↑28 sty 2022, 02:53
Fojtu pisze: ↑27 sty 2022, 22:28
W drugiej grze udało mi się wystawić 2x zniżkę -2 na dźwignie tuż po pierwszym punktowaniu i w zasadzie było pozamiatane, kupiłem ich 11 i dawały mi takiego kopa ekonomicznego, że wystawiłem prawie wszystko z planszetki i na dodatek na koniec 33 punkty, co jest niemałą sumą. Dźwignia dająca kupno kolejnej dźwigni przy zniżkach strasznie szybko napędza mechanizm.
Względem zarzutu o fartowny dociąg kart - pytanie, ile takich przegiętych kombosów jest w talii i jak duża jest talia? Może trafiłeś na rzadką kombinację?
Nie wiem dokładnie, ale oprócz zniżek -2 są też zniżki -1

Ogólnie to samo dotyczy innych miejsc w grze, możesz mieć zniżki bonusy na krowy na przykład i nałożyć parę, aczkolwiek to jest chyba mniej odczuwalne, bo krów jest mniej niż dźwigni, więc mniej razy zniżkę odpalisz. Ogólnie myślę, że nie będzie to jakiś kosmiczny problem, ale to już któraś gra Pfistera, gdzie ten element mnie irytuje, więc wylewam żółć

Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 28 sty 2022, 09:11
autor: Chudej
Bardzo lubię Maracaibo i nie chciałbym się go pozbywać za nic, czy Boonlake jest na tyle inną grą, żeby był sens posiadania go w kolekcji obok Maracaibo?
Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 28 sty 2022, 09:15
autor: Fojtu
Chudej pisze: ↑28 sty 2022, 09:11
Bardzo lubię Maracaibo i nie chciałbym się go pozbywać za nic, czy Boonlake jest na tyle inną grą, żeby był sens posiadania go w kolekcji obok Maracaibo?
Boonlake jest z dość podobnej kategorii, ale to jednak mocno inna gra. Myślę, że spokojnie można mieć obie gry w kolekcji. Porównania przychodzą z niektórych podobnych mechanizmów i tego samego autora, ale to jak Agrciola i Uczta dla Odyna. Czy jedna gra wyklucza drugą z kolekcji? Raczej nie.
Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 28 sty 2022, 09:39
autor: detrytusek
Tyle, że już przy wydaniu Maracaibo były takie same pytania odnośnie GWT. To ja rozszerzę temat...czy warto mieć trzecią wersję "tego samego"?
Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 28 sty 2022, 09:43
autor: Fojtu
detrytusek pisze: ↑28 sty 2022, 09:39
Tyle, że już przy wydaniu Maracaibo były takie same pytania odnośnie GWT. To ja rozszerzę temat...czy warto mieć trzecią wersję "tego samego"?
IMO każda z tych gier jest dostatecznie inna jeżeli lubisz gry Pfistera aczkolwiek ja osobiście Maracaibo nie lubię, za dużo się tam dla mnie dzieje. Na pewno Boonlake i Maracaibo są bliżej siebie niż GWT.
Przede wszystkim dla mnie GWT jest po prostu lepszą grą e względu na prostotę i elegancję zasad. Wprowadzenie kart do gry i budowanie tablau robi z Maracaibo i Boonlake zupełnie inną bestię.
Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 28 sty 2022, 09:57
autor: detrytusek
Fojtu pisze: ↑28 sty 2022, 09:43
detrytusek pisze: ↑28 sty 2022, 09:39
Tyle, że już przy wydaniu Maracaibo były takie same pytania odnośnie GWT. To ja rozszerzę temat...czy warto mieć trzecią wersję "tego samego"?
IMO każda z tych gier jest dostatecznie inna jeżeli lubisz gry Pfistera aczkolwiek ja osobiście Maracaibo nie lubię, za dużo się tam dla mnie dzieje. Na pewno Boonlake i Maracaibo są bliżej siebie niż GWT.
Przede wszystkim dla mnie GWT jest po prostu lepszą grą e względu na prostotę i elegancję zasad. Wprowadzenie kart do gry i budowanie tablau robi z Maracaibo i Boonlake zupełnie inną bestię.
Stosunek do Pfistera mam dość specyficzny. Maracaibo uwielbiam, GWT bardzo lubię. Z drugiej strony ma zaskakująco dużo kasztaniątek, których kijkiem nie tknę, a tu się zastanawiam. Brzydkie to jest...widziałem zarzuty, że w tej grze da się zrobić wszystko co też jeśli jest prawdą będzie kłuć pod żebrem. Cała ręka kart do mielenia co też mi nie pasuje...ale z 17 strony to jedna z nielicznych gier, które mnie do siebie przyciągnęły z Essenowych premier. Chyba zostanę przy stwierdzeniu, że o wszystkim zadecyduje cena.
Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 28 sty 2022, 10:03
autor: Fojtu
detrytusek pisze: ↑28 sty 2022, 09:57
Fojtu pisze: ↑28 sty 2022, 09:43
detrytusek pisze: ↑28 sty 2022, 09:39
Tyle, że już przy wydaniu Maracaibo były takie same pytania odnośnie GWT. To ja rozszerzę temat...czy warto mieć trzecią wersję "tego samego"?
IMO każda z tych gier jest dostatecznie inna jeżeli lubisz gry Pfistera aczkolwiek ja osobiście Maracaibo nie lubię, za dużo się tam dla mnie dzieje. Na pewno Boonlake i Maracaibo są bliżej siebie niż GWT.
Przede wszystkim dla mnie GWT jest po prostu lepszą grą e względu na prostotę i elegancję zasad. Wprowadzenie kart do gry i budowanie tablau robi z Maracaibo i Boonlake zupełnie inną bestię.
Stosunek do Pfistera mam dość specyficzny. Maracaibo uwielbiam, GWT bardzo lubię. Z drugiej strony ma zaskakująco dużo kasztaniątek, których kijkiem nie tknę, a tu się zastanawiam. Brzydkie to jest...widziałem zarzuty, że w tej grze da się zrobić wszystko co też jeśli jest prawdą będzie kłuć pod żebrem. Cała ręka kart do mielenia co też mi nie pasuje...ale z 17 strony to jedna z nielicznych gier, które mnie do siebie przyciągnęły z Essenowych premier. Chyba zostanę przy stwierdzeniu, że o wszystkim zadecyduje cena.
Cena jakby co już jest znana, jest przedsprzedaż za 155zł.
Jak idziesz po kroczku na rzece to faktycznie pewnie da się zrobić w miarę wszystko, ale jak idziesz szybko to gra ma w sumie dość niewiele rund.
Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 28 sty 2022, 10:45
autor: karmazynowy
detrytusek pisze: ↑28 sty 2022, 09:57
widziałem zarzuty, że w tej grze da się zrobić wszystko co też jeśli jest prawdą będzie kłuć pod żebrem
To zależy od tego czy gracze Ci na to pozwolą, przecież to oni sterują tempem rozgrywki. Zresztą w Maracaibo jest podobnie.
Re: Boonlake (Alexander Pfister)
: 28 sty 2022, 10:56
autor: Mr_Fisq
Fojtu pisze: ↑28 sty 2022, 09:15
Boonlake jest z dość podobnej kategorii, ale to jednak mocno inna gra. Myślę, że spokojnie można mieć obie gry w kolekcji. Porównania przychodzą z niektórych podobnych mechanizmów i tego samego autora, ale to jak Agrciola i Uczta dla Odyna. Czy jedna gra wyklucza drugą z kolekcji? Raczej nie.
Czyli różnica jest bardziej zbliżona do tej między Ucztą a Agricolą, niż tej między Agricolą a Kawerną?