GRY-PLANSZOWE.pl

feniks_ciapek pisze: ↑30 sty 2022, 10:19 TM = Terraformacja Marsa czy Terra Mystica?

Z kontekstu dyskusji wynika, że Terraformacja Marsa.
Arc Nova jest przedstawiana jako gra zbliżona mechanicznie do TM, ale niby lepsza.

Skoro mowa o Ark Nova, to raczej chodzi o Marsa, bo mają podobny schemat rozgrywki: budowanie tableau.

Uuuuuu a miałem z portalu nic nie brać w tym roku a tu takie zaskoczenie
Swoją drogą ciekawe czy tutaj też ludzie będą modyfikować elementy planszy jak w tm...

Paskuder pisze: ↑30 sty 2022, 11:59 Uuuuuu a miałem z portalu nic nie brać w tym roku a tu takie zaskoczenie
Swoją drogą ciekawe czy tutaj też ludzie będą modyfikować elementy planszy jak w tm...

Myślę, że zanim wyjdzie polska wersja to będą już dziesiątki różnych usprawnień

To trzeba drukarkę kupić .

Czy ta gra była standardowym wydaniem czy już szukać jakiś KS exlusive?

Largo pisze: ↑30 sty 2022, 12:23

Paskuder pisze: ↑30 sty 2022, 11:59 Uuuuuu a miałem z portalu nic nie brać w tym roku a tu takie zaskoczenie
Swoją drogą ciekawe czy tutaj też ludzie będą modyfikować elementy planszy jak w tm...

Myślę, że zanim wyjdzie polska wersja to będą już dziesiątki różnych usprawnień

Wierząc niezmiennie w kreatywność graczy i możliwości drukarek 3d chciałbym tylko przypomnieć, że wszystkie "zwykłe" wybiegi dla zwierząt (a tych buduje się najwięcej) mają obie strony kafla funkcjonalne. Oczywiście można je wymieniać zamiast obracać, ale to chyba mniej wygodne niż po prostu "kładę ładny trójwymiarowy las zamiast paskudnego kafla" w przypadku TM. Pierwsze do wymiany to chyba nie kafelki tylko pieniądze - chyba najbrzydsza waluta w grze od czasu monopolu.

Swoją drogą, to serio nie jest TM-killer, TZ (Terraformacja Zoo), ani Terraformacja Dla Ludzi Nielubiących Kosmosu. Mechanizm wyboru akcji to coś czego w TM nie zobaczycie, a napędza całą grę. To że timing przerw (zmiana pokolenia) jest sterowany przez graczy dodaje fajny element. Dla odmiany budowanie odbywa się na własnej planszy zamiast wspólnej, więc mniej jest punktów interakcji. Niby i tu i tu gra się wiele kart i kombuje symbole, ale tu zagranie karty jest trudniejsze przez co staje się bardziej mini-celem niż środkiem jak w TM.

Średnio-ciężkie euro napędzane kartami z poczuciem robienia silniczka, w które można pograć z drugą połówką: Podwodne Miasta, Terrafromacja Marsa
Obie gry możlwie, że mechanicznie majsterszyk, ale wyglądają jak wyglądają i tematycznie też nijakie. Tu mimo tego samego zabiegu co w TM i wklejenia zdjęć na karty to wciąż zdjęcia kolorowych zwierząt, czyli dużo łatwiej namówić płeć przeciwną. Ja tam uważam to za ciekawą alternatywę do sprawdzenia

Khag pisze: ↑30 sty 2022, 17:38 Czy ta gra była standardowym wydaniem czy już szukać jakiś KS exlusive?

Na szczęście to było klasyczne wydanie gry, bez wspieraczek. Póki co nawet nie ma żadnych promek, co już jest przewagą nad TM, gdzie robią je na każdą porę roku.

staniach21 pisze: ↑30 sty 2022, 18:06 Średnio-ciężkie euro napędzane kartami z poczuciem robienia silniczka, w które można pograć z drugą połówką: Podwodne Miasta, Terrafromacja Marsa
Obie gry możlwie, że mechanicznie majsterszyk, ale wyglądają jak wyglądają i tematycznie też nijakie. Tu mimo tego samego zabiegu co w TM i wklejenia zdjęć na karty to wciąż zdjęcia kolorowych zwierząt, czyli dużo łatwiej namówić płeć przeciwną. Ja tam uważam to za ciekawą alternatywę do sprawdzenia

Jeżeli tak definiujemy kategorię, to tak, można te gry zestawić że sobą i mówić o tym, że jedna wyprze ("zabije") drugą. Ale o ile faktycznie ilustracje na kartach w Ark Nova są najbardziej atrakcyjne, to już działanie kart jest dużo mniej ciekawe niż w Podwodnych Miastach. Zresztą moim skromnym wyłącznie Terraformacja z tej trójki wygląda źle - niespójnie ilustracje nieszczególnej urody. I w PM i w AN przynajmniej mamy spójność stylu.

W PM zagrywamy kartę co turę (albo częściej) i mimo że większość działań jest niespekakularna, to wybór karty jest elementem centralnego mechanizmu decyzyjnego. W Arku gramy kartę raz na 3-5 tur (na oko) i zwykle najważniejszym działaniem tych kart jest dodanie biletów/punktów konserwacji i próba spełnienia celów ogólnych/"prywatnych". Akcje dodatkowe z kart są mocno sytuacyjne i często trudniejsze do spięcia z resztą rozgrywki - przygotowanie do zagrania karty to często np. 3 tury, w tym czasie ta zdolność która wydawała się super nagle nie ma znaczenia.

Tak czy siak, pierwszych pięć partii w Ark Nova zdecydowanie na plus (powiedzmy że ulubiona nowinka 2021), ale Podwodnych nie zastąpi

rogatusiek pisze: ↑30 sty 2022, 18:45Tak czy siak, pierwszych pięć partii w Ark Nova zdecydowanie na plus (powiedzmy że ulubiona nowinka 2021), ale Podwodnych nie zastąpi

I super. U mnie odwrotnie. Po 2 partiach Arka czekam jak głupi na kolejne i nie umiem się doczekać. Podwodne dawno z tyłu, TM zagrożona i to bardzo

Podobnie jest u mnie Podwodne Miasta to majstersztyk i na pewno jak dla mnie te gry mogą żyć obok siebie.

W Arkę zagrałem dwukrotnie na TTS i to co mi się podoba to, że w grze na trzech graczy jesteśmy w stanie przejść około połowę deku, więc strategie na mielenie talii odpadają (coś co mi bardzo przeszkadzało w TM), tutaj wybieramy 4 karty z ośmiu na starcie i w oparciu o nich musimy zacząć budowanie naszej strategii i silniczka. Może to mylne ale nie opłaca się wystawiać drogich zwierząt na początek bo bonusy z nich nie są takie wielkie względem ich wymagań i kosztów i potrafi to zarżnąć ekonomicznie kiedy reszta graczy odjeżdża.

Gra ma w sobie mechanizm punktowej kuli śnieżnej długo nic się nie dzieje by nagle ruszyła lawina, więc trzeba bardzo uważać i interakcja głownie polega na obserwowaniu poczynań współgraczy bo odjadą punktowo przyspieszając koniec gry i można się obudzić z wynikiem -50 na koniec . Nie taka punktacja to nie żart, jak ktoś się zagapi albo dobrze nie zoptymalizuje swoich ruchów to kończy z dokładnie takim wynikiem, za to w kolejnej rozgrywce wartości in plus były 10 do 6, także bywa też i ciasno w punktacji. Niemniej nie uważam tego za minus ale warto o tym wiedzieć zaczynając grę, nie powiem, że gra nie wybacza błędów ale czuć ich cenę, Pierwszą grę zakończyłem na -50, ale przyjemność z gry jest duża, trzeba wyciągać wnioski, cały czas się jaram i czekam na zapewne Q3.

Dla mnie must have w przedsprzedaży.

Odnośnie moje pytania i użycia słowa pogromca. Chodziło mi, czy gra ma potencjał aby w np. przeciągu 5 lat przebić sprzedaż TMarsa.
Jedyna szkoda, że wydawnictwa gier w porównaniu do innych wydawnictw nie chwalą się regularnie wielkością nakładów.
Dodruków TMarsa było już kilka, zastanawiam się czy taka Ark Nova zrobi chociaż 5% tego co w przypadku TMarsa.

PS. To czy gra jest łatwa, średnia czy trudna nie ma związku z moim pytaniem.

tomp pisze: ↑31 sty 2022, 09:11 Odnośnie moje pytania i użycia słowa pogromca. Chodziło mi, czy gra ma potencjał aby w np. przeciągu 5 lat przebić sprzedaż TMarsa.
Jedyna szkoda, że wydawnictwa gier w porównaniu do innych wydawnictw nie chwalą się regularnie wielkością nakładów.
Dodruków TMarsa było już kilka, zastanawiam się czy taka Ark Nova zrobi chociaż 5% tego co w przypadku TMarsa.

PS. To czy gra jest łatwa, średnia czy trudna nie ma związku z moim pytaniem.

Myślę, że w kwestiach rankingu BGG Ark Nova uznana będzie za sukces już w top50, a o nakładach to, w ogóle można zapomniec. TM to gra tania w okolicach 120zl. Ark Nova to jakieś wielkie pudło wypełnione plastikowymi tackami na kafle terenu. Myślę, że cena może być w okolicach 200 co już przekłada się na wielkość sprzedaży. Dodatkowo to gra trudniejsza, więc z mniejszymi szansami przebicia się do mainstreamu.

staniach21 pisze: ↑31 sty 2022, 09:24 Myślę, że cena może być w okolicach 200 co już przekłada się na wielkość sprzedaży.

Myślę, że spokojnie możesz dodać +100zł Angielska wersja kosztowała około 300zł i nie sądzę żeby w tym przypadku polska wersja kosztowała dużo taniej.

yosz pisze: ↑31 sty 2022, 09:35

staniach21 pisze: ↑31 sty 2022, 09:24 Myślę, że cena może być w okolicach 200 co już przekłada się na wielkość sprzedaży.

Myślę, że spokojnie możesz dodać +100zł Angielska wersja kosztowała około 300zł i nie sądzę żeby w tym przypadku polska wersja kosztowała dużo taniej.

300zl za euro w Polsce to sporo. Lacerta dala rade taka 300zl Ucztę dla Odyna ładnie zbic z ceny. Jestem optymistycznie nastawiony ze będzie to raczej do 250zl. Wyznacznikiem stał się dla mnie nowy GWT gdzie pomimo zwiększenia ilości komponentów, dodania kosztowniejszych elementów jak planszetki przy obecnej sytuacji znaczącego wzrostu kosztów mamy wzrost o 30% ceny. Gdzie tak naprawdę taka wersja mogłaby bez problemu być w dniu premiery GWT jako deluxe i szla by jak ciepłe bułki. Wątpię by Portal bawil się w tak wysoka cenę. Często potrafili rozsądnie zbic cene.

IrasArgor pisze: ↑31 sty 2022, 07:57interakcja głownie polega na obserwowaniu poczynań współgraczy

Można coś więcej na ten temat poprosić?
Bo w sumie samo patrzenie co kto robi to nie do końca interakcja

Czuć ciągle obecność innych graczy przy stole (bo są takie euro), czy to raczej "każdy sobie w kąciku odpala silniczek + raz na jakiś czas ktoś podbierze zwierzątko, które chciał ktoś inny"?

Edit:
Widzę, że Ryu odpowiedział wcześniej na to pytanie:

Ryu pisze: ↑02 wrz 2021, 11:18 Interakcja jak w TM. Kto pierwszy do celu, czasem jakaś karta coś tam zrobi... Nic szczególnego.

No i na BGG piszą, że interakcji w zasadzie jeszcze mniej niż w Terraformacji Marsa: tu i tu.
Szkoda

Co do interakcji to tak, jest niewielka, nie ten rodzaj gry. Jest trochę kart które pozwalają zrobić kuku przeciwnikom (podebrać karty lub kasę, dać żeton trucizny itp), ale nawet je można zagrać w wersji neutralnej dla przeciwnika (np. dobierz kartę z talii zamiast od oppa). Do tego jest trochę wyścigu po dostępne karty, ale ma to marginalne znaczenie. Ale sama gra jest naprawdę fajna, a system akcji z Cywilizacji: Nowy Początek świetnie się sprawdza.

Naszej ekipie TM średnio siadło. Nikt nie kupił, mi nawet się podobało, ale odbiłem się od estetyki. I nie chodzi tylko o wklejone zdjęcia, ale ogólny miszmasz graficzny, brak spójności (raz zdjęcia, raz rysunki itd) i bardzo slaby design elementów graficznych.
(ala prototyp). W tym kontekście Ark Nova jest o kilka klas wyżej. Do tego czuję, że jest grą ciekawszą mechanicznie… także z tych powodów się skuszę.

Caly czas mam wrażenie, że TM jest przereklamowana… szczególnie nadreprezentatywna na polskich forach … i podejrzewam, że to może być kwestia ceny.

elayeth pisze: ↑31 sty 2022, 10:55 Caly czas mam wrażenie, że TM jest przereklamowana… szczególnie nadreprezentatywna na polskich forach … i podejrzewam, że to może być kwestia ceny.

Chyba nie tylko na polskich. Jest na 4 miejscu na bgg z 75 tyś. głosów. Chyba, że to głównie głosy z Polski

300 ?! - uff - Yosz ostudził mój zapał ...



aby jeszcze bardziej utrudnić/ ułatwić ...takie coś krąży po fandomie ..

rastula pisze: ↑31 sty 2022, 11:26 aby jeszcze bardziej utrudnić/ ułatwić ...takie coś krąży po fandomie ..

Spoiler:

Przecież coś takiego można zrobić o większości gier. Gry z unikalną mechaniką pojawiają się rzadko, a takie w których w ogóle nie ma zapożyczeń z innych tytułów to już w ogóle unikaty.
Praktycznie każda z wymienionych gier "składowych" sama posiada mechaniki z innych gier.

Wydaje mi się, że przy tworzeniu tej grafiki najbardziej chodziło o podkreślenie tego, z jak "prestiżowych" tytułów autor zaczerpnął mechanizmy. To przecież topki wielu sucharzystów.

sasquach pisze: ↑31 sty 2022, 11:10 Chyba nie tylko na polskich. Jest na 4 miejscu na bgg z 75 tyś. głosów. Chyba, że to głównie głosy z Polski

Nie jest to żadna badanie statystyczne... ale przyglądając się tym czym ludzie chwalą sie na grupie gier planszowych na FB (tam chyba jest nieco więcej "casuali") widzę zancznie więcej TM niż innych pozycji z top 10 BGG (GH jest tam zdecydowanie rzadziej). Stąd przypuszczenie, że cena ma znaczenie. Być może TM zyskało status "gatway'a" do cięższych gier. Widzę, że ludzie którzy grali w Catan, Carcassone... za chwilę chwalą się TM... chyba, że jest tam faktycznie nadreprezentacja mecenasów tej gry. (przy okazji tak samo, zaskakująco dużo jest tam Nemesis)... ale chyba odchodzę od tematu Ark Nova...

rastula pisze: ↑31 sty 2022, 11:26 300 ?! - uff - Yosz ostudził mój zapał ...



aby jeszcze bardziej utrudnić/ ułatwić ...takie coś krąży po fandomie ..

Spoiler:

I to jest pocieszające. Wyżej pisałem, że TM jakoś mnie nie zachęcił... ale Rajas, Podwodne Miasta, Terra Mystica i Zamki... to jest creme de la creme.

Te 300 zł to oczywiście moje pesymistyczne wylczenia na bazie angielskiej wersji. Uczta dla Odyna była wydana już jakiś czas temu. Od tego czasu koszty produkcji, papieru, transportu poszły mocno w górę (oraz waluty). Cena w dużej mierze zależy od nakładu - im większy tym niższa cena, ale i ryzyko dla wydawnictwa dużo wyższe. Pytanie w jak duży sukces gry, wierzy Portal.

Więc wolę nastawić się na 300zł SCD (co znaczy że grę pewnie da się upolować za jakieś 250 po zniżkach i rabatach) i być miło zaskoczonym
Ale na pewno kupuję jak tylko się pojawi. System wybierania akcji z New Dawn jest rewelacyjny.

elayeth pisze: ↑31 sty 2022, 11:48

sasquach pisze: ↑31 sty 2022, 11:10 Chyba nie tylko na polskich. Jest na 4 miejscu na bgg z 75 tyś. głosów. Chyba, że to głównie głosy z Polski

Nie jest to żadna badanie statystyczne... ale przyglądając się tym czym ludzie chwalą sie na grupie gier planszowych na FB (tam chyba jest nieco więcej "casuali") widzę zancznie więcej TM niż innych pozycji z top 10 BGG (GH jest tam zdecydowanie rzadziej). Stąd przypuszczenie, że cena ma znaczenie. Być może TM zyskało status "gatway'a" do cięższych gier. Widzę, że ludzie którzy grali w Catan, Carcassone... za chwilę chwalą się TM... chyba, że jest tam faktycznie nadreprezentacja mecenasów tej gry. (przy okazji tak samo, zaskakująco dużo jest tam Nemesis)... ale chyba odchodzę od tematu Ark Nova...

Na pewno lepsze badanie statystyczne niż "przyglądając się tym czym ludzie chwalą sie na grupie gier planszowych na FB"

A poważnie to odnosiłem się głównie do "szczególnie nadreprezentatywna na polskich forach". I tak, cena ma na pewno wpływ na jej popularność. Ale to nie jedyna kwestia. Jest mnóstwo tańszych gier które jakoś nie są super popularne. Gdyby nie była dobra, to nawet cena by nie pomogła. A, że w waszej ekipie nie siadła. No na tym polegają gusta. Jedni wolą słodkie jabłka, a inni kwaśnie, co nie znaczy, że te drugie są przereklamowane.