Strona 3 z 3

Re: Ta gra musiała mi się podobać....a jednak.

: 18 paź 2023, 08:02
autor: sgor
kalo90 pisze: 17 paź 2023, 20:35 Mam komplet Elekta i kilkadziesiąt partii rozegranych. W 2 osoby grałem 2,5 raza i nigdy więcej nie zagram, zresztą wszyscy moi znajomi są w tej kwestii zgodni. Nie wiem kto to w ogóle może polecać na dwóch. Minimum 3 osoby.
Widzisz, a u nas dokładnie odwrotnie - kilkadziesiąt partii - tylko i wyłącznie partie dwuosobowe nam podeszły. 3-4 osobowych było kilka i była to udręka dla nas.

Re: Ta gra musiała mi się podobać....a jednak.

: 18 paź 2023, 09:22
autor: agt
Tringa pisze: 17 paź 2023, 21:29 Miałam tak z Pandemikiem. Kompletnie się od niego odbiłam, zarówno ja, jak i moja ekipa. Poszedł w mathandlu.
Zwykły czy legacy?

Re: Ta gra musiała mi się podobać....a jednak.

: 18 paź 2023, 10:16
autor: dispe
Barbarzyńca pisze: 18 paź 2023, 07:59
dispe pisze: 18 paź 2023, 07:42 fajny świat goblinów, mapa z kafli odkrywana w trakcie gry, za każdym razem inny układ, eksploracja, walki, do tego figurki, mnóstwo kości, każdy goblin z innym zestawem, różni bossowie-potwory do pokonania na koniec... no i dupa, podczas gry nuda, w sumie co chwila rzucanie na testy i tyle, trochę taki wyścig ale nie czujesz żebyś miał na coś jakiś większy wpływ i po zakończeniu gry zastanawiasz się czy to tyle?
A czy to nie jest idea i definicja ameritrashów? Albo to lubisz albo nie.
Niekoniecznie. Zdecydowanie lepiej bawię się grając w Talismana (który w sumie też jest wyścigiem) bo mam trochę więcej swobody i jakiś wpływ na swoje losy albo w Cthulhu: Death May Die czy Zombicide gdzie całkiem sporo zależy od podjętych w trakcie gry decyzji.

Re: Ta gra musiała mi się podobać....a jednak.

: 18 paź 2023, 10:45
autor: gogovsky
Wpływ na losy w talizmanie, no tak wybór lewo albo prawo:D

Re: Ta gra musiała mi się podobać....a jednak.

: 18 paź 2023, 12:27
autor: Tringa
agt pisze: 18 paź 2023, 09:22
Tringa pisze: 17 paź 2023, 21:29 Miałam tak z Pandemikiem. Kompletnie się od niego odbiłam, zarówno ja, jak i moja ekipa. Poszedł w mathandlu.
Zwykły czy legacy?
Akurat próbowaliśmy Cthulhu.

Re: Ta gra musiała mi się podobać....a jednak.

: 18 paź 2023, 18:25
autor: BOLLO
Tringa pisze: 18 paź 2023, 12:27
agt pisze: 18 paź 2023, 09:22
Tringa pisze: 17 paź 2023, 21:29 Miałam tak z Pandemikiem. Kompletnie się od niego odbiłam, zarówno ja, jak i moja ekipa. Poszedł w mathandlu.
Zwykły czy legacy?
Akurat próbowaliśmy Cthulhu.
Potwierdzam i ja. Grając w Pandemica Cthulu próbowałem bawić się dobrze i powiem wam że to nie jest zła gra ale dla jednego gracza. Nie ma kompletnie sensu grać w nią w innym składzie jak solo. Miałem również partię że przegraliśmy uwaga w pierwszej rundzie!!! Tak się karty skombiły i schogoty i przedwieczni że nie zrobiliśmy NIC ale to totalnie nic. Po 5 partiach gra poszła w świat. Może "zwykły" Pandemic będzie kapkę lepszy?

Re: Ta gra musiała mi się podobać....a jednak.

: 19 paź 2023, 08:45
autor: Fyei
kalo90 pisze: 17 paź 2023, 20:35
JollyRoger90 pisze: 17 paź 2023, 14:02
Elekt - wszyscy chwalili tę dwuosobówkę. Sprawdziłem i raczej utwierdziłem się w tym, że gry typu przeciąganie liny nie są moja bajką. Aczkolwiek bardzo ladne grafiki
Mam komplet Elekta i kilkadziesiąt partii rozegranych. W 2 osoby grałem 2,5 raza i nigdy więcej nie zagram, zresztą wszyscy moi znajomi są w tej kwestii zgodni. Nie wiem kto to w ogóle może polecać na dwóch. Minimum 3 osoby.
A widzisz, również mam na koncie kilkadziesiąt partii w różnych kombinacjach z dodatkami i praktycznie wszystkie rozegrane w składzie dwuosobowym. I Elekt na dwie osoby to genialna łamigłówka, gdzie non stop musisz myśleć co może zagrać przeciwnik, jakie karty ma ręce i jak one oddziałują na siebie :wink:. W 3 osoby nigdy nie grałam, za to w 4 kilka razy i tutaj panuje większy chaos, trudniej coś przewidzieć (co nie czyni z niej złej gry w takim składzie).

Re: Ta gra musiała mi się podobać....a jednak.

: 25 paź 2023, 19:53
autor: foobar1988
Barrage. Wielkie pudło, technologie, tamy, kierowanie wody, produkcja energii...
Rzeczywistość taka, że w swojej turze ma się bardzo ograniczoną możliwość ruchu a strategia gry mocno jest powielana w kolejnych grach. Gra ta rywalizowała z Brass Birmingham i jak tylko spróbowaliśmy Brassa to Barrage wypadł - jak do teraz - na stałe.

Projekt Gaja. To samo co z Barrage, niewiele możliwości ruchu w swojej turze (i z każdą kolejną coraz mniej), strategia ustawiona pod konkretne frakcje, nuda, odtwarzanie tych samych ścieżek gry po zapoznaniu się z cechami danej frakcji.