Re: Machina Arcana (Juraj Bilich)
: 03 lut 2022, 23:03
Tylko, że w Deep Madness jest sporo figurek, a tu mamy wyłącznie standy. Plastik robi różnicę w cenie, gry bez figurek są wydawane dużo taniej (np. Nanty Narking).
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Tylko, że w Deep Madness jest sporo figurek, a tu mamy wyłącznie standy. Plastik robi różnicę w cenie, gry bez figurek są wydawane dużo taniej (np. Nanty Narking).
Pytanie więc, na co poszedł budżet? Sporo było narzekania na cenę Descenta. Tam przedmiotem awantury była mała zawartość fizycznych komponentów w stosunku do ceny. Można by porównać np. do Gloomhaven, który ma figurki i masę fizycznej zawartości. W Descent wysiłek poszedł w zaprojektowanie ciekawych i różnorodnych przygód, których próżno szukać w Gloomhaven. Nie wiem jak jest w przypadku MA i pewnie się nie dowiem dopóki nie zagram. Może ostatecznie okazać się, że MA jest grą bardziej przemyślaną i przyjemniejszą w odbiorze niż Deep Madness. Trzeba popatrzeć na cały projekt. Nie wiem, czy MA jest wart swojej ceny. Osobiście wciąż nie jestem do końca przekonany, ale na pewno nie chodzi tu o brak figurek. Jakbym miał szukać takich porównań... hm, Horror w Arkham gra karciana, cena za jeden pełny cykl (plus nowi badacze) jest wyższa niż core MA, ale w tej pierwszej grze jakoś klimat bardziej mi pasuje, bo jest klaustrofobicznie, czyli podobnie jak w powieściach Lovecrafta. Czy wydając podobny pieniądz i kupując MA będę w stanie poczuć przygodę na podobnym horrorowim poziomie? Tu mam dylemat. Deep Madness mnie nie przekonało z innych powodów (obsługa gry).
Miałem i komplet "Deep Madness" z 1 i 2 KSa i MA 2nd edition w wersji ANG i powiem Ci szczerze, że jak dla mnie bardziej elegancka mechanicznie jest niechybnie MA. Na tyle, że sprzedałem oba powyższe tytuły i kupiłem MA3ed PL. Widać lata szlifowania tego tytułu, tu nie ma miejsca na zbędne elementy mechaniki, czy stratę czasu przy setupie.
Jest jedna rzecz, która mnie raziła, ciągłe szukanie standów, to akurat można by mechanicznie rozwiązać inaczej, a tak to co turę wyskakuje nam nowy potwór z nowym standem, zamiast tego bym zrobił losowe cechy potworów, co w końcu sam zrobiłem i grałem na kilku standach, a zmieniały się tylko karty. Zgodzę się że MA jest trochę lepsze od DM, jakby bardziej zbalansowane i zróżnicowane, oraz bez żonglowania tokenami jak przy DM.Yuri pisze: ↑04 lut 2022, 06:15Miałem i komplet "Deep Madness" z 1 i 2 KSa i MA 2nd edition w wersji ANG i powiem Ci szczerze, że jak dla mnie bardziej elegancka mechanicznie jest niechybnie MA. Na tyle, że sprzedałem oba powyższe tytuły i kupiłem MA3ed PL. Widać lata szlifowania tego tytułu, tu nie ma miejsca na zbędne elementy mechaniki, czy stratę czasu przy setupie.
Gry na wspieraczkach zazwyczaj wychodzą taniej niż ich późniejsze wersje sklepowe. Albo cena w sklepie jest wyższa albo jest podobna, ale zawartość wykastrowana.
Obawiam się, że ta gra jest na tyle niszowa, nakład niewielki za to hype i FOMO spore, że gra mimo stosunkowo wysokiej ceny dość szybko zniknie. Nie spodziewałbym się szybkich dodruków, bo wnioskuję iż Galakta nie drukuje tego sama tylko po prostu otrzymała swoją pulę z druku KS. Zakładam więc, że jeśli nie będzie kolejnej zbiórki na KS, to nie będzie również dodruku MA PL.manicminer pisze: ↑04 lut 2022, 07:13
Galatka chyba trochę pomyliła zarobki w DE z zarobkami w PL, ceny są identyczne jak te w niemczech, ot po prostu trzeba poczekać na promocję 20% i wtedy kupić, ewentualnie teraz podstawkę, a drogie dodatki w promocji.
Wytworzenie i dostarczenie gry swoje kosztuje, co potwierdza podobna cena w innych krajach. Galakta nie odpowiada za wynagrodzenia polaków, płace są niższe niż na zachodzie, stąd też rodzą się dylematy zakupowe czy można sobie na dane dobro pozwolić.manicminer pisze: ↑04 lut 2022, 07:13Jest jedna rzecz, która mnie raziła, ciągłe szukanie standów, to akurat można by mechanicznie rozwiązać inaczej, a tak to co turę wyskakuje nam nowy potwór z nowym standem, zamiast tego bym zrobił losowe cechy potworów, co w końcu sam zrobiłem i grałem na kilku standach, a zmieniały się tylko karty. Zgodzę się że MA jest trochę lepsze od DM, jakby bardziej zbalansowane i zróżnicowane, oraz bez żonglowania tokenami jak przy DM.Yuri pisze: ↑04 lut 2022, 06:15Miałem i komplet "Deep Madness" z 1 i 2 KSa i MA 2nd edition w wersji ANG i powiem Ci szczerze, że jak dla mnie bardziej elegancka mechanicznie jest niechybnie MA. Na tyle, że sprzedałem oba powyższe tytuły i kupiłem MA3ed PL. Widać lata szlifowania tego tytułu, tu nie ma miejsca na zbędne elementy mechaniki, czy stratę czasu przy setupie.
Galatka chyba trochę pomyliła zarobki w DE z zarobkami w PL, ceny są identyczne jak te w niemczech, ot po prostu trzeba poczekać na promocję 20% i wtedy kupić, ewentualnie teraz podstawkę, a drogie dodatki w promocji.
https://spieletaxi.de/navi.php?qs=Machina+Arcana
Biorąc pod uwagę fakt, że wersje PL i DE pochodzą z tego samego druku, z tych samych fabryk to niewykluczone że przyczyny wysokich cen u Galakty są obiektywne. Poczekajmy jeszcze na cenę hiszpańską, tam zarobki są bardziej zbliżone do polskich - zobaczymy czy będzie odczuwalnie taniej niż w DE.argali pisze: ↑04 lut 2022, 08:37Wytworzenie i dostarczenie gry swoje kosztuje, co potwierdza podobna cena w innych krajach. Galakta nie odpowiada za wynagrodzenia polaków, płace są niższe niż na zachodzie, stąd też rodzą się dylematy zakupowe czy można sobie na dane dobro pozwolić.manicminer pisze: ↑04 lut 2022, 07:13 Galatka chyba trochę pomyliła zarobki w DE z zarobkami w PL, ceny są identyczne jak te w niemczech, ot po prostu trzeba poczekać na promocję 20% i wtedy kupić, ewentualnie teraz podstawkę, a drogie dodatki w promocji.
https://spieletaxi.de/navi.php?qs=Machina+Arcana
Powiem tak 600-700 zł za grę ze standami a nie figurkami to już skok na kasę, wg takiej wyceny to gry figurkowe powinny kosztować od 900zł w górę, kilka kości, trochę papieru i farby ma się nijak do zaprojektowania i wyprodukowania figurki, gdzie przecież tam też są kości i papier. Standy miały być tańsze niż figurki a wychodzi że jest odwrotnie. No chyba że czeka nas też drastyczna podwyżka na plastiku, wtedy kupowanie nowych gier będzie bez sensu, zważywszy że jest od groma dobrych, starszych gier i dużo tańszych...argali pisze: ↑04 lut 2022, 08:37Wytworzenie i dostarczenie gry swoje kosztuje, co potwierdza podobna cena w innych krajach. Galakta nie odpowiada za wynagrodzenia polaków, płace są niższe niż na zachodzie, stąd też rodzą się dylematy zakupowe czy można sobie na dane dobro pozwolić.manicminer pisze: ↑04 lut 2022, 07:13Jest jedna rzecz, która mnie raziła, ciągłe szukanie standów, to akurat można by mechanicznie rozwiązać inaczej, a tak to co turę wyskakuje nam nowy potwór z nowym standem, zamiast tego bym zrobił losowe cechy potworów, co w końcu sam zrobiłem i grałem na kilku standach, a zmieniały się tylko karty. Zgodzę się że MA jest trochę lepsze od DM, jakby bardziej zbalansowane i zróżnicowane, oraz bez żonglowania tokenami jak przy DM.Yuri pisze: ↑04 lut 2022, 06:15
Miałem i komplet "Deep Madness" z 1 i 2 KSa i MA 2nd edition w wersji ANG i powiem Ci szczerze, że jak dla mnie bardziej elegancka mechanicznie jest niechybnie MA. Na tyle, że sprzedałem oba powyższe tytuły i kupiłem MA3ed PL. Widać lata szlifowania tego tytułu, tu nie ma miejsca na zbędne elementy mechaniki, czy stratę czasu przy setupie.
Galatka chyba trochę pomyliła zarobki w DE z zarobkami w PL, ceny są identyczne jak te w niemczech, ot po prostu trzeba poczekać na promocję 20% i wtedy kupić, ewentualnie teraz podstawkę, a drogie dodatki w promocji.
https://spieletaxi.de/navi.php?qs=Machina+Arcana
Co ty tu porównujesz? TF to prosta karcianka, MA mały moloch. Swoją drogą w szoku jestem, że autor dalej nie wypuścił żadnego zestawu Deluxe z figurkami. Przecież to by się pięknie sprzedawało. Może przy 4 edycji albo premierze nowego dodatku?manicminer pisze: ↑04 lut 2022, 09:15Powiem tak 600-700 zł za grę ze standami a nie figurkami to już skok na kasę, wg takiej wyceny to gry figurkowe powinny kosztować od 900zł w górę, kilka kości, trochę papieru i farby ma się nijak do zaprojektowania i wyprodukowania figurki, gdzie przecież tam też są kości i papier. Standy miały być tańsze niż figurki a wychodzi że jest odwrotnie. No chyba że czeka nas też drastyczna podwyżka na plastiku, wtedy kupowanie nowych gier będzie bez sensu, zważywszy że jest od groma dobrych, starszych gier i dużo tańszych...argali pisze: ↑04 lut 2022, 08:37Wytworzenie i dostarczenie gry swoje kosztuje, co potwierdza podobna cena w innych krajach. Galakta nie odpowiada za wynagrodzenia polaków, płace są niższe niż na zachodzie, stąd też rodzą się dylematy zakupowe czy można sobie na dane dobro pozwolić.manicminer pisze: ↑04 lut 2022, 07:13
Jest jedna rzecz, która mnie raziła, ciągłe szukanie standów, to akurat można by mechanicznie rozwiązać inaczej, a tak to co turę wyskakuje nam nowy potwór z nowym standem, zamiast tego bym zrobił losowe cechy potworów, co w końcu sam zrobiłem i grałem na kilku standach, a zmieniały się tylko karty. Zgodzę się że MA jest trochę lepsze od DM, jakby bardziej zbalansowane i zróżnicowane, oraz bez żonglowania tokenami jak przy DM.
Galatka chyba trochę pomyliła zarobki w DE z zarobkami w PL, ceny są identyczne jak te w niemczech, ot po prostu trzeba poczekać na promocję 20% i wtedy kupić, ewentualnie teraz podstawkę, a drogie dodatki w promocji.
https://spieletaxi.de/navi.php?qs=Machina+Arcana
Mam ciągle w głowie Twisted Fables za 250zł od Czachy, gdzie mamy matę, plastikowe plansze, kilkaset kart i figurki.
https://czachagames.pl/index.php/produkt/twistedfables/
Ot Machina Arcana okazała się grą wyczekiwaną i dobrą, więc trochę wydoimy graczy... szczególnie tych co chcą mieć pełny zestaw. Pamiętajmy też że MA to już 3 edycja, gdzie zostało dodane tylko trochę kart w dodatkach, więc i koszt zaprojektowania jest dużo niższy niż na początku.
Niestety nie będzie IV edycji, Juraj pisał, że już zamyka projekt i liczy jedynie na dodruki. Czekam z niecierpliwością na mój eg. z KS i kosteczki. Dostawa zgrywa się z wysyłką Tainted Grail - i jak tu wytłumaczyć żonie, że to stare gry a nie teraz kupione
Ja sobie zrobiłem prezent na mikołajki, grę na 3T zamówiłem dokładnie 24 grudnia 2020 r. (wstępnie premiera miała być w maju 2021). Ale to już była końcówka egzemplarzy, jakoś niedługo później było wyprzedane. Udało się jeszcze jedne egzemplarz zamówić parę miesięcy poźniej, ale podejrzewam, że po prostu ktoś zrezygnował.
Przy Pax Pamir też było narzekanie na cenę, a zeszło prawie na pniu.Myślę jednak, że sporo graczy zrezygnuje z tego zakupu, właśnie z powodu ceny.
Zarówno TF jak i MA mają po 600 kart, tokeny i plansze dla graczy, nie do końca rozumiem dlaczego MA to mały moloch... bo od strony komponentów aż tak dużo więcej nie ma.Hardkor pisze: ↑04 lut 2022, 09:25Co ty tu porównujesz? TF to prosta karcianka, MA mały moloch. Swoją drogą w szoku jestem, że autor dalej nie wypuścił żadnego zestawu Deluxe z figurkami. Przecież to by się pięknie sprzedawało. Może przy 4 edycji albo premierze nowego dodatku?manicminer pisze: ↑04 lut 2022, 09:15Powiem tak 600-700 zł za grę ze standami a nie figurkami to już skok na kasę, wg takiej wyceny to gry figurkowe powinny kosztować od 900zł w górę, kilka kości, trochę papieru i farby ma się nijak do zaprojektowania i wyprodukowania figurki, gdzie przecież tam też są kości i papier. Standy miały być tańsze niż figurki a wychodzi że jest odwrotnie. No chyba że czeka nas też drastyczna podwyżka na plastiku, wtedy kupowanie nowych gier będzie bez sensu, zważywszy że jest od groma dobrych, starszych gier i dużo tańszych...
Mam ciągle w głowie Twisted Fables za 250zł od Czachy, gdzie mamy matę, plastikowe plansze, kilkaset kart i figurki.
https://czachagames.pl/index.php/produkt/twistedfables/
Ot Machina Arcana okazała się grą wyczekiwaną i dobrą, więc trochę wydoimy graczy... szczególnie tych co chcą mieć pełny zestaw. Pamiętajmy też że MA to już 3 edycja, gdzie zostało dodane tylko trochę kart w dodatkach, więc i koszt zaprojektowania jest dużo niższy niż na początku.