Moja kolekcja rozłożona jest w kilku miejscach domu i niestety... Nic już się nie mieści. Część gier, w które gram najczęściej i których póki co nie zamierzam sprzedawać trzymam w prawie jednym kawałku, w pokoju, w którym pracuję. Reszta jest rozrzucona i to nie tylko po jednym pomieszczeniu, ale po całym domu (o czym za chwilę).
Obiecywałem sobie kiedyś, żeby nigdy nie wyjść poza cztery segmenty Kalaxa (czyli 4x4), ale odkąd w przegródki nie zmieścił mi się Lords of Waterdeep, a później Fresco BiG Box, to odpuściłem ten limit. Następnie zaczęły przychodzić ogromne pudła z KS i jakoś szybko to ograniczenie w ogóle przestało obowiązywać. Miałem też kiedyś GIGANTYCZNE opory w trzymaniu pudeł jedno na drugim. Chronicznie nie znoszę takiego przechowywania, ale cóż... Obecnie nie mam innego wyjścia.
Co zabawne - niemal wszystkie dodatki udało mi się upchnąć do podstawek. Gdybym zatrzymał wszystkie pudełka od dodatków (których mam liczbowo więcej niż podstawek) - to obecnie tonął bym w pudłach. Pudełka z dodatków albo porozdawałem, albo w większości skończyły jako rozpałka do kominka (jak można było jeszcze bez przeszkód go używać). Udało mi się upchnąć nawet wszystkie duże dodatki do Tang Garden. Niestety jest kilka ancymonów, z którymi ta sztuka się nie udała SMOG: Rise of Moloch - absolutnie nie do upchnięcia w jednym pudle, Everdell (wszystko) zmieszczone w dwa pudła (udało się tam upchnąć Zimowy Szczyt i Święto Lata, jednak bez drzewa i bez "planszetek" graczy). Największym problemem jest obecnie Merchants Cove, na które muszę znaleźć jakiś sprytny patent.
Jak wspomniałem wcześniej - nie da rady trzymać już wszystkiego w jednym miejscu. Gry, które zamierzam sprzedać na 100% trzymam pod... Łóżkiem.
Gry, które są "na wylocie" trzymam w składziku w garderobie.
Gry, które mam bierząco na tapecie, trzymam w stosiku w salonie przy stole. A jest jeszcze sekcja sekcja gier, co do których mam wątpliwości, czy chce je zostawić w kolekcji, czy lądują w sekcji "na wylocie". I te trzymam w szafce z akcesoriami do planszówek. Jednym słowem - panuje lekki chaos i chciałbym to wszystko bardziej uporządkować i ograniczyć, ale nie idzie mi to sprawnie, choć muszę przyznać, że znacząco ograniczyłem nowe zakupy. W styczniu i lutym - nie kupiłem NIC.
Obecnie główna część kolekcji prezentuje się tak:
P.S. Nie wiem dlaczego zdjęcia są tak nieostre. Postimage musi ścinać jakoś ich jakość. Na ekranie mojego TV wszystkie fotki są ostre jak żyleta.