GRY-PLANSZOWE.pl

BOLLO pisze: ↑27 wrz 2022, 17:33 No nie do konca bo tam kazdy pomimo ze dostal taka sama zaplate to jedem musial sie niezle natyrac a inny przyszedl na fajrant

No właśnie chodziło mi o to, że każdy dostał tyle samo Punktów Zwycięstwa - niezależnie od tego, ile się natyrał.

BOLLO pisze: ↑27 wrz 2022, 17:33 No nie do konca bo tam kazdy pomimo ze dostal taka sama zaplate to jedem musial sie niezle natyrac a inny przyszedl na fajrant

Istotne jest to, że każdy dostał tyle na ile umówił.

Więc to mogła by być kooperacja, gdzie każdy ma swój cel na jaki się umówi. Inni nie muszą go znać. Wszyscy muszą spełnić warunek główny by liczyć się do wygranej. A wygrywają wtedy Ci, którzy spełnia swój cel (który może być mocno niezbalansowany). Coś jak w martwej zimie. Może być nawet zdrajca (kusiciel).

Miszon pisze: ↑27 wrz 2022, 15:45 Premier czy prezydent (poprzedni, nie aktualny zdaje się) jest rodzimowiercą, w sensie jakieś kulty bałtyjskie czci, Swarożyca ichniejszego, zatem wierzenia Wikingów może też gdzieś tam są kultywowane.

Są i to w wielu krajach nordyckich. Np. na Islandii 1,5% populacji deklaruje się jako poganie i należy do Ásatrúarfélagið. Organizacje rodzimowiercze są też w Norwegii, Szwecji czy Anglii i USA. W Polsce zresztą też, chociaż to już częściej rodzimowierstwo słowiańskie.

Czyli wszelkie gry zahaczające o mitologię nordycką jak najbardziej traktują o bóstwach, które mają swoich obecnie żyjących wyznawców i zorganizowany kult.

Swoją drogą helleniści wierzący w bogów greckich też istnieją, także LoH również jest grą religijną.

A no i nie zapominajmy o grze Stworze która to przecież też powinna się zaliczać do gier religijnych naszych pradziadów.

Wczoraj wieczorem troszkę pomyślałem sobie jak mogłaby taka "religijna" gra wyglądać i widziałbym ją następująco.
Lata średniowiecze
-mamy jakieś Państwo którym władamy. Możemy przekupować biskupów (budując jakieś klasztory/opactwa). Kler napędza nam ludzi którymi zarządzamy. Możemy w jakiś sposób zdobyć aprobate papieża lub skłonić go do ekskomuniki jakiegoś wroga. Możemy rekrutować silną jednostkę jaką byłaby święta Inkwizycja. Każdy posiadający pewien artefakt (arka przymierza/świety grall/krucyfiks) miałby oczywiście jakieś bonusy z niego płynące. Gra pełna intryg w mrocznym klimacie gdzie człowiek niższej klasy raczej się nie liczył.
Czyli takie Area-control z graniem nad stołem .

Lata działania Apostołów 30-60 n.e
Historia dziejów apostolskich jest dla mnie fenomenalnym opisem dobrej przygodówki pełnej zwrotów akcji. Na tym gatunku gier nie za bardzo się znam ale widziałbym to na zasadzie rywalizacji graczy, poruszaniem się po mapie i wykonywaniem jakichś misji. Gracze mogliby werbować nowych uczniów i wyznawców ale musieli by uważać na wszelakie przeszkody jak np. prześladowania

Lata p.n.e
Tutaj mamy spore pole do popisu. Masa nacji i narodowości które się ze sobą ścierają. Każdy z własnym bogiem któremu służy jako wyznawca. Ekonomia rozwój cywilizacyjny. Wiedza historyczna potrzeba ale myślę że są zapaleńcy którzy by ogarnęli i takie niuanse.

BOLLO pisze: ↑28 wrz 2022, 09:56 widziałbym to na zasadzie rywalizacji graczy, poruszaniem się po mapie i wykonywaniem jakichś misji. Gracze mogliby werbować nowych uczniów i wyznawców

To jest właśnie ten problem, na który zwracałem uwagę - pewna sprzeczność celu gry z celem odtwarzanych w niej postaci: czy apostołowie rywalizowali o to, który z nich więcej pogan nawróci?

To musiałaby być kooperacja. Albo jeden gra apostołami, a drugi Rzymem (czy jakimiś innymi poganami).

Mam i grałem kilka lat temu w kooperację - polski produkt:
https://boardgamegeek.com/boardgame/158170/ta-ziemia

Średnia ocen 4,9? Srogo! Widzę w komentarzach, że to jakiś klon Pandemica?

Ja zobaczyłem ten post na Planszowych Newsach i miałem jeden problem... i ma on niewiele wspołnego z tym że to gra o biblii. Opis tej gry zakrawa na taki który graczy odstręcza, rozumiem że PN to tuba marketingowa, ale jednak wcześniej się nie spotkałem z sytuacją gdzie prezentowali jakiegoś klona monopoly, roll and move z kartami wydarzeń, jakiegoś chińczyka czy niskich lotów drinking game itp. Ale może to moje skrzywienie...

MichalStajszczak pisze: ↑28 wrz 2022, 11:06

BOLLO pisze: ↑28 wrz 2022, 09:56 widziałbym to na zasadzie rywalizacji graczy, poruszaniem się po mapie i wykonywaniem jakichś misji. Gracze mogliby werbować nowych uczniów i wyznawców

To jest właśnie ten problem, na który zwracałem uwagę - pewna sprzeczność celu gry z celem odtwarzanych w niej postaci: czy apostołowie rywalizowali o to, który z nich więcej pogan nawróci?

Może nie "rywalizowali" ale Piotr i Paweł (filary chrześcijańskiej wiary) raz jeden w życiu się spotkali i bardzo się pokłócili. Nie wiemy o co ale pewnie chodziło o naukę/wiarę (mojsza jest mojszejsza niż twojsza). Więc jakaś tam rywalizacja między nimi zapewne była.

Kajtek1 pisze: ↑28 wrz 2022, 12:02 Mam i grałem kilka lat temu w kooperację - polski produkt:
https://boardgamegeek.com/boardgame/158170/ta-ziemia

Zaskakująca jest wiedza geograficzna autora w odniesieniu do kluczowych miast w Polsce. Oświęcim, Wadowice i Częstochowa.....

Jak z Apostołami, to może jakaś gra z ukrytym zdrajcom

ppeter pisze: ↑28 wrz 2022, 12:28 Jak z Apostołami, to może jakaś gra z ukrytym zdrajcom

Coś jak w SW Rebelia ....św Jan zdrajca który przeszedł na ciemną stronę

Mój pomysł na grę: Konklawe gracie jako kardynałowie walczący o tron papieski, podkładanie świń, intrygi, przekupstwa itd.

Xyhoo pisze: ↑28 wrz 2022, 12:40 Mój pomysł na grę: Konklawe gracie jako kardynałowie walczący o tron papieski, podkładanie świń, intrygi, przekupstwa itd.

[...] raczej nikt by się za to nie brał aby wydać. Chociaż teraz to już nie wiadomo co się dobrze sprzedaje...sensacje zawsze były i będą w cenie więc kto wie.

Xyhoo pisze: ↑28 wrz 2022, 12:40 Mój pomysł na grę: Konklawe gracie jako kardynałowie walczący o tron papieski, podkładanie świń, intrygi, przekupstwa itd.

Przy czym jako motto gry należałoby wykorzystać cytat ze Stanisława Lema:

MichalStajszczak pisze: ↑28 wrz 2022, 11:06

BOLLO pisze: ↑28 wrz 2022, 09:56 widziałbym to na zasadzie rywalizacji graczy, poruszaniem się po mapie i wykonywaniem jakichś misji. Gracze mogliby werbować nowych uczniów i wyznawców

To jest właśnie ten problem, na który zwracałem uwagę - pewna sprzeczność celu gry z celem odtwarzanych w niej postaci: czy apostołowie rywalizowali o to, który z nich więcej pogan nawróci?

Ale jakby zamienić apostołów na inkwizytorów... Tak wiem to zbyt kontrowersyjne by było, chociaż bądź co bądź jest to niechlubna historia kościoła katolickiego.

Pozdrawiam

HoLi pisze: ↑28 wrz 2022, 18:16 inkwizytorów...

Redimp ma takową w planach i to od kilku lat - https://redimp.pl/zapowiedzi/inkwizytor/
Może kiedyś wydadzą.

Gosiek pisze: ↑28 wrz 2022, 18:34

HoLi pisze: ↑28 wrz 2022, 18:16 inkwizytorów...

Redimp ma takową w planach i to od kilku lat - https://redimp.pl/zapowiedzi/inkwizytor/
Może kiedyś wydadzą.

Nie czytałem tych opowiadań Jacka Piekary, a na ich podstawie ma być gra. Nie wiem na ile jest tutaj powiązanie do prawdziwych działań Inkwizycji (a myślę, że gdyby te przedstawić w grze to już by było kontrowersyjnie).

Pozdrawiam

Opowiadania traktują o alternatywnym świecie, gdzie Jezus zamiast okazać miłosierdzie i umrzeć za nasze grzechy zszedł z krzyża i pozabijał rzymian. Inwizytorzy mają tutaj władzę bliską absolutnej, gdyż samo pojawienie się inkwizytora z misją daje pozycję nad lokalnymi władzami. Co ciekawe w książkach jest przedstawiona religia jaką znamy z naszych żyć, lecz jest ona uznawana tam za kult, nie mający podstaw bytu (traktuje się go podobnie do naszych satanistów). O ile postaci, które występują opierają się o mitologię chrześcijańską, to ciężko nazwać tę grę jako planszówkę o tematyce biblijnej. Wcześniej będzie to pastisz (tak jak i seria książek) pokazujący szukającym odpowiedzi, ciemniejszą stronę wiary.

Niewodnik pisze: ↑29 wrz 2022, 10:12
Opowiadania traktują o alternatywnym świecie, gdzie Jezus zamiast okazać miłosierdzie i umrzeć za nasze grzechy zszedł z krzyża i pozabijał rzymian. Inwizytorzy mają tutaj władzę bliską absolutnej, gdyż samo pojawienie się inkwizytora z misją daje pozycję nad lokalnymi władzami. Co ciekawe w książkach jest przedstawiona religia jaką znamy z naszych żyć, lecz jest ona uznawana tam za kult, nie mający podstaw bytu (traktuje się go podobnie do naszych satanistów). O ile postaci, które występują opierają się o mitologię chrześcijańską, to ciężko nazwać tę grę jako planszówkę o tematyce biblijnej. Wcześniej będzie to pastisz (tak jak i seria książek) pokazujący szukającym odpowiedzi, ciemniejszą stronę wiary.

Czyli taki książkowy Kod Leonarda DaVinci....

Wydaje mi się że KK nie powinien nigdy odcinać się od inkwizycji tak jak niemcy od obozów zagłady. Tak było, jest to niechlubna część wiary chrześcijańskiej więc z wydaniem czegoś takiego nie powinno być problemu. Palenie na stosach to fakt, ekskomunika przez Papieża jako "rzucanie klątwy" na państwo to fakt, kupowanie odpustów, posiadanie armii przez Papieży i krucjaty by nawracać innowierców (swoją drogą gdyby nie one to europy by już nie było)...tak więc okres średiowiecza po mimo że jest czasem bardzo przykrym dla ogólnie świata (wojny i zacofanie) to jest dosyć płodnym jeżeli chodzi o mroczne inspiracje.

Nie jestem pewien ale chyba Destinies Folklor się w to częściowo wpasowuje....

Aczkolwiek pisząc o grze Biblijnej , oczekiwał bym od niej raczej jakiegoś pozytywnego przekazu. Gra przy której człowiek raczej nie dołowałby się.

Gry z tagiem "religious" na BGG mają się naprawdę słabo. Okazało się, że najwyżej jest Orlean, którego chyba nikt tu nie wspomniał:

https://boardgamegeek.com/geeksearch.ph ... &B1=Submit

Cyklady są zaliczone do kategorii "Mitologia" choć do tematyki religijnej też można by tę grę włączyć. Przecież gra w dużym stopniu polega na składaniu ofiar greckim bogom.

Rajas of the Ganges
https://boardgamegeek.com/image/3646165/rajas-ganges

Tak mnie ta okładka frapowała....nie byłem pewien bo na hinduizmie nie zjadłem zębów ale z tego co pamiętam to widoczna na okładce bogini Kali wygląda nieco inaczej.
Jeżeli faktycznie miała to być BhadraKali (Kali) to czy taki zabieg wygładzający jest ok? Ciekaw jestem czy ta gra z taką okładką wyszła na rynku Hinduskim.

Dorzuce do pieca. Jest znana i (nie) lubiana gra o tematyce religijnej.
Here I Stand. Tam mamy bardzo mocny watek religijny.
A jednoczesnie edukacyjny.