Chyba sporo osób tak gra
Wilki / The Wolves (Ashwin Kamath, Clarence Simpson)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Seraphic_Seal
- Posty: 1306
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 424 times
- Been thanked: 365 times
Re: Wilki / The Wolves (Ashwin Kamath, Clarence Simpson)
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
- Rigidigi
- Posty: 744
- Rejestracja: 14 gru 2015, 16:31
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 101 times
Re: Wilki / The Wolves (Ashwin Kamath, Clarence Simpson)
Twoja opinia o grze jest bardzo bliska mojej. Dla mnie gra Wilki to takie trochę szachy na planszy.
Trzeba się nieźle nagłówkować jak to poukładać żeby wygrać.
W sumie nie bardzo wiem do jakiej innej gry można porównać Wilki?
Ja mam za sobą cztery rozgrywki na 3os i jedna na 5. W 3 osoby jedna z partia zajęła nam 40min więc gra w tym wariancie potrafi być bardzo szybka.
Na 5 osób rozgrywka zajęła nam 2h, ale wynikało to głównie z paraliżu decyzyjnego.
Gra ma proste akcje ale trudne do połączenia ich w zwycięski sposób.
Wydaje mi się, że najlepiej grać w 4-5 osób pomimo tego że gra się wydłuży. Ale czym więcej graczy tym większa interakcja między graczami. Aż prosi się o agresywne zagrywki i przejmowanie wilków czy nie.
Minusem jest to, że gracz startowy może mieć dwie akcje więcej niż inni gracze. Nie da się za bardzo przed tym obronić. A może to mieć kluczowe znaczenie dla wyniku.
- BOLLO
- Posty: 6529
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: YT
- Has thanked: 1333 times
- Been thanked: 2041 times
- Kontakt:
Re: Wilki / The Wolves (Ashwin Kamath, Clarence Simpson)
Po przerwie z grą Wilki, na święta ponownie wyciągnąłem ten tytuł. Zagrałem z żoną która pierwotnie nie do końca była zachwycona grą typu area-control, na dodatek z dosyć dużą negatywną interakcją. No i to były naprawdę udane partie. Elizka wygrała pokonując mnie definitywnie bo moja gra była bardzo ryzykowna co jak widać nie popłaciło tym razem.
Co warto powiedzieć to, że po prawie pół roku przerwy nie musiałem wracać do instrukcji (jedynie jak przygotować setup dla 2 graczy). Gra pomimo braku trzeciego gracza i tak była pełna emocji i zwrotów akcji. Tym razem Elizka naprawdę się przyłożyła i widać było jej zaangażowanie co nie mogę powiedzieć o wcześniejszych partiach. Fajnie że nie tylko mi te rozgrywki dały masę frajdy. Super że gra się dość krótko ok 1:15h. Super pomysł że czas gry uwarunkowany jest od kalendarza na którym umieszczamy różne komponenty....można celowo przyspieszyć koniec rozgrywki.
Tak więc Wilki ponownie zażarły w moim sercu i uważam że jest to bardzo ciekawy i nietuzinkowy tytuł. Boli po nim głowa i człowiek jest faktycznie zmęczony, bo pomimo bardzo prostych zasad, ma się naprawdę sporo decyzji po drodze do podjęcia. Jedna rozgrywka dostarcza bardzo wielu emocji po których warto odpocząć przy czymś lekkim.




Co warto powiedzieć to, że po prawie pół roku przerwy nie musiałem wracać do instrukcji (jedynie jak przygotować setup dla 2 graczy). Gra pomimo braku trzeciego gracza i tak była pełna emocji i zwrotów akcji. Tym razem Elizka naprawdę się przyłożyła i widać było jej zaangażowanie co nie mogę powiedzieć o wcześniejszych partiach. Fajnie że nie tylko mi te rozgrywki dały masę frajdy. Super że gra się dość krótko ok 1:15h. Super pomysł że czas gry uwarunkowany jest od kalendarza na którym umieszczamy różne komponenty....można celowo przyspieszyć koniec rozgrywki.
Tak więc Wilki ponownie zażarły w moim sercu i uważam że jest to bardzo ciekawy i nietuzinkowy tytuł. Boli po nim głowa i człowiek jest faktycznie zmęczony, bo pomimo bardzo prostych zasad, ma się naprawdę sporo decyzji po drodze do podjęcia. Jedna rozgrywka dostarcza bardzo wielu emocji po których warto odpocząć przy czymś lekkim.




Re: Wilki / The Wolves (Ashwin Kamath, Clarence Simpson)
Do czego służą bonusowe żetony dostepne czasami w sprzedazy i określane jako Łapki?
- Seraphic_Seal
- Posty: 1306
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 424 times
- Been thanked: 365 times
Re: Wilki / The Wolves (Ashwin Kamath, Clarence Simpson)
One nie zastępują tych małych kartonowych gwiazdek, które już same w sobie są mało uzyteczne?
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
- BOLLO
- Posty: 6529
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: YT
- Has thanked: 1333 times
- Been thanked: 2041 times
- Kontakt:
Re: Wilki / The Wolves (Ashwin Kamath, Clarence Simpson)
W Wilki zagrywaliśmy się w zeszłym roku zaraz po premierze i jakiś czas po.....później gra jak to bywa poszła na regał i bardzo sporadycznie była wyciągana. Głównie już były to rozgrywki na dwóch graczy. Wczoraj ponownie udało się wyciągnąć ją na stół i jak zawsze była to dobra decyzja. Aktualnie gramy z żoną dosyć bardzo późno ze względu na dzieci i masę zajęć w ciągu dnia. A że są to godziny wręcz "nocne" to raczej nie ma już możliwości aby rozegrać jakieś epickie gry lub tłuściochy na 2-3h (oczywiście wyczekuję tych dobrych czasów które kiedyś nastaną )
A więc znając Wilki stwierdziliśmy że właśnie ten tytuł nada się na ten wieczór idealnie. I nie pomyliliśmy się. Przepychanka, negatywna interakcja, bardzo dużo myślenia a nawet kombosy w postaci zrzucania nor na plansze. Cała partia zajęła nam niecałą godzinkę a podczas rozgrywki każdemu z nas serio zwoje się paliły aż syczało. W sumie Elizka grała zdecydowanie płynniej, co mnie zdziwiło bo rozegrała zdecydowanie mniej partii w ten tytuł. Taktyka od początku była jedna, oboje zdecydowaliśmy się jak najszybciej wystawić jak najwięcej naszych dodatkowych wilków "wyjąc" do neutralnych na planszy.
Ostatecznie pomimo że szło mi naprawdę słabo i Elizka dominowała od początku do przegrałem jedynie 1pkt. Dla mnie przegrać z żoną to i tak wielka radość bo to oznacza że:
-dobrze tłumaczę gry
-Elizka lubi planszówki i daję z siebie wszystko
-cieszę się że jest dobrym sparing-partnerem, przy którym mogę grać na 100%
Podsumowując. Wilki mam wrażenie że nie do końca się przyjęła na naszym rynku a to naprawdę dobry tytuł do którego być może trzeba dojrzeć i rozegrać kilka partii zanim przekonamy się do tej gry. U nas Wilki trafiają na półkę gier często wyciąganych na stół.




A więc znając Wilki stwierdziliśmy że właśnie ten tytuł nada się na ten wieczór idealnie. I nie pomyliliśmy się. Przepychanka, negatywna interakcja, bardzo dużo myślenia a nawet kombosy w postaci zrzucania nor na plansze. Cała partia zajęła nam niecałą godzinkę a podczas rozgrywki każdemu z nas serio zwoje się paliły aż syczało. W sumie Elizka grała zdecydowanie płynniej, co mnie zdziwiło bo rozegrała zdecydowanie mniej partii w ten tytuł. Taktyka od początku była jedna, oboje zdecydowaliśmy się jak najszybciej wystawić jak najwięcej naszych dodatkowych wilków "wyjąc" do neutralnych na planszy.
Ostatecznie pomimo że szło mi naprawdę słabo i Elizka dominowała od początku do przegrałem jedynie 1pkt. Dla mnie przegrać z żoną to i tak wielka radość bo to oznacza że:
-dobrze tłumaczę gry
-Elizka lubi planszówki i daję z siebie wszystko
-cieszę się że jest dobrym sparing-partnerem, przy którym mogę grać na 100%
Podsumowując. Wilki mam wrażenie że nie do końca się przyjęła na naszym rynku a to naprawdę dobry tytuł do którego być może trzeba dojrzeć i rozegrać kilka partii zanim przekonamy się do tej gry. U nas Wilki trafiają na półkę gier często wyciąganych na stół.




- Seraphic_Seal
- Posty: 1306
- Rejestracja: 28 lis 2021, 20:44
- Has thanked: 424 times
- Been thanked: 365 times
Re: Wilki / The Wolves (Ashwin Kamath, Clarence Simpson)
Z wilkami jest jakiś dziwny problem. Gra zasady ma bardzo proste. Ja w tłumaczeniu zasad jestem co najmniej dobry. Ale miałem okazję tłumaczyć zasady lekko parunastu osobom, młodym i starym, mniej i więcej doświadczonym i prawie wszyscy mieli jakieś straszne problemy ze zrozumieniem, kiedy, ile i jakie kafelki terenu obracać. Dodatkowo dość śliski temat zbierania żetonów dodatkowej tury i używanie ich wszystkich naraz, w połączeniu z nagłym kończeniem gry nie przyjęła się chyba dość dobrze. Sporo osób odbiło się też (pewnie niepotrzebnie) przez różną ilość tur na gracza. Plus, potencjalnie najbardziej "oczywista" strategia czyli szybkie przejmowanie neutralnych wilków imo może zbyt szybko przyśpieszyć rozgrywkę, bo strasznie dużo elementów odkładamy wtedy na tor czasu.
Na forum wchodzę głównie 7-15:30 w dni robocze.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Osoby odpowiedzialne za produkcję i dystrybucję monopoly w 2024r. powinny być osądzone za zbrodnie wojenne. 90 minut bezdecyzyjnego rzucania 2k6.
Re: Wilki / The Wolves (Ashwin Kamath, Clarence Simpson)
Ja po graniu w Wilki mam traumę, mimo że upłynął już rok to gra dalej śni mi się po nocach. Postaram się opisać dlaczego, choć pamięć z rozgrywek już trochę się zatarła.
Zacznę od tego, że Wilki były moje już w dniu premiery. Jarałem się tym, jak ten tytuł wygląda - a także połączeniem ciekawej mechaniki ruchu poprzez obracanie kafli w połączeniu z area control. W mojej opinii gra była też całkiem klimatyczna w odwzorowaniu zachowań charakterystycznych dla watah wilków w naturze.
Tyle z teorii, czar prysł gry zabraliśmy się za pierwszą, dwuosobową rozgrywkę. Gra była krytykowana za przewagę pierwszego gracza. Z mojego doświadczenia było wręcz przeciwnie. Przeciwnik będący drugim graczem miał na dzień dobry żeton, którym skutecznie blokował większość moich ruchów, bo mając trzecią akcję mógł dużo łatwiej podebrać mi wilka. To powodowało u mnie olbrzymie zwarcie zwojów, potęgowane przez samą trudność ogarniania kafelków na obecną i kolejną rundę. Dodatkowo z tego co pamiętam to gra na dwóch została policzona tak, że ktoś musi stracić wilka żeby się skończyła. A my nie jesteśmy pierwszymi lepszymi frajerami, żeby dać przeciwnikowi taką przewagę. To spotęgowało jeszcze długość rozgrywki i frustrację i zakończyło się po skandalicznych 4:15h (wraz z czytaniem zasad). Moja najgorsza partia w historii. Ale że nie jestem mientki
to następnym razem zgodziłem się na partię trzyosobową. Po szybkim zaznajomieniu kumpla z zasadami stwierdziliśmy, że to już poleci i trochę się zdziwiliśmy, gdy skończyliśmy grę po 3:20h. Problemy z dwuosobowej partii zniknęły ale dalej downtime zabijał całą przyjemność z grania, więc Wilki szybko poleciały na olx. Czyli nie wystarczył fajny pomysł, ciekawa mechanika i wykonanie - i tak wyszedł koszmarek. Zupełnie jak Wiedźmin: Stary Świat imo.
Zacznę od tego, że Wilki były moje już w dniu premiery. Jarałem się tym, jak ten tytuł wygląda - a także połączeniem ciekawej mechaniki ruchu poprzez obracanie kafli w połączeniu z area control. W mojej opinii gra była też całkiem klimatyczna w odwzorowaniu zachowań charakterystycznych dla watah wilków w naturze.
Tyle z teorii, czar prysł gry zabraliśmy się za pierwszą, dwuosobową rozgrywkę. Gra była krytykowana za przewagę pierwszego gracza. Z mojego doświadczenia było wręcz przeciwnie. Przeciwnik będący drugim graczem miał na dzień dobry żeton, którym skutecznie blokował większość moich ruchów, bo mając trzecią akcję mógł dużo łatwiej podebrać mi wilka. To powodowało u mnie olbrzymie zwarcie zwojów, potęgowane przez samą trudność ogarniania kafelków na obecną i kolejną rundę. Dodatkowo z tego co pamiętam to gra na dwóch została policzona tak, że ktoś musi stracić wilka żeby się skończyła. A my nie jesteśmy pierwszymi lepszymi frajerami, żeby dać przeciwnikowi taką przewagę. To spotęgowało jeszcze długość rozgrywki i frustrację i zakończyło się po skandalicznych 4:15h (wraz z czytaniem zasad). Moja najgorsza partia w historii. Ale że nie jestem mientki

- japanczyk
- Moderator
- Posty: 12812
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3739 times
- Been thanked: 3945 times
Re: Wilki / The Wolves (Ashwin Kamath, Clarence Simpson)
Mam kompletnie odmienne odczucia
Dla mnie gra jest swieza, szybka i bardzo przyjemna w tym co robi
Pierwsza gra szla troche topornie (dodam, ze nie gralem w to w innym skladzie niz 3 i 4 osoby) i za kazdym razem dostarcza duzo emocji
Zmienne miejsca punktowania wymuszaja troche inne podejscie do poszczegolnych rozgrywke, rozwijanie innych cech
Ja bardzo lubie za prostote zasad
Dla mnie gra jest swieza, szybka i bardzo przyjemna w tym co robi
Pierwsza gra szla troche topornie (dodam, ze nie gralem w to w innym skladzie niz 3 i 4 osoby) i za kazdym razem dostarcza duzo emocji
Zmienne miejsca punktowania wymuszaja troche inne podejscie do poszczegolnych rozgrywke, rozwijanie innych cech
Ja bardzo lubie za prostote zasad
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Re: Wilki / The Wolves (Ashwin Kamath, Clarence Simpson)
@Misioł Mam wrażenie, że to nie jest wina gry, ale graczy.
sama gra jest w miarę fajna i szybka. patrze na karty i sytuacje na planszy - wybieram teren + powiązaną akcję, ew. pomyśleć co mi to da w następnym ruchu.
Można grać również z osobami, które "liczą" 5+ ruchów naprzód, wówczas ta gra może być niemiłosiernie długa - ale nie ze względu na skomplikowanie gry, ale downtime spowodowany przez analizę kilku wariantów posunięć, czytać wina graczy. Sytuacja zmienia się na planszy dosyć dynamicznie, w mojej opinii bez sensu jest przewidywać tak daleko wprzód.
Proponowałbym ustalić z graczami, że np. max ileś minut (np. max 2) na akcje i kolejna osoba jedzie, zaś myśliciel traci turę - gra o wiele przyspiesza i staje się o wiele bardziej ekscytująca.
sama gra jest w miarę fajna i szybka. patrze na karty i sytuacje na planszy - wybieram teren + powiązaną akcję, ew. pomyśleć co mi to da w następnym ruchu.
Można grać również z osobami, które "liczą" 5+ ruchów naprzód, wówczas ta gra może być niemiłosiernie długa - ale nie ze względu na skomplikowanie gry, ale downtime spowodowany przez analizę kilku wariantów posunięć, czytać wina graczy. Sytuacja zmienia się na planszy dosyć dynamicznie, w mojej opinii bez sensu jest przewidywać tak daleko wprzód.
Proponowałbym ustalić z graczami, że np. max ileś minut (np. max 2) na akcje i kolejna osoba jedzie, zaś myśliciel traci turę - gra o wiele przyspiesza i staje się o wiele bardziej ekscytująca.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Re: Wilki / The Wolves (Ashwin Kamath, Clarence Simpson)
@tomp Jeśli widzę możliwość planowania na następne tury, to planuję
. Tak samo moi współgracze. Moim zdaniem gra stoi trochę w rozkroku między byciem lekkim, niemal rodzinnym tytułem, a możliwościami do analizy, które wprowadza dzięki unikalnej mechanice. Nie mogę nie kombinować skoro gra stwarza mi taką możliwość, zwłaszcza jeśli nieuwaga powoduje ryzyko stracenia wilka
To już tak przemilczając skandalicznie policzony tryb dla dwóch graczy.


- BOLLO
- Posty: 6529
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: YT
- Has thanked: 1333 times
- Been thanked: 2041 times
- Kontakt: