Strona 3 z 4

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 28 gru 2022, 15:18
autor: Elros.
Zachwyt: Gry 18XX (pociągi). Uzależniłem się i zdecydowanie mniej gram już w "zwykłe gry".

Rozczarowanie: Dark Ages. Nie wiem jak ktoś mógł tego kasztana wypuścić na rynek. Zalecam omijać szerokim łukiem

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 28 gru 2022, 15:50
autor: Harun
Ode mnie trochę niestandardowa odpowiedź.

Największy prywatny zachwyt planszówkowy 2022 roku to fakt, iż moje noworoczne założenie, aby ogrywać własne gry, okazało się sprawiać mi wielką frajdę do końca roku, dzięki czemu (nie liczę tu gier, które wzbogaciły domową kolekcję w grudniu 22) liczba pudełek z domowej kolekcji (gier/dodatków) zagranych mniej niż 5 razy spadła do trzech. A zaczynałem, na skutek wyjątkowych zakupów w 2021 r. z 17 niezagranymi pudełkami.

Największy społecznościowy zachwyt, to odkrycie wyzwań solo na BGG. Na razie regularnie uczestniczę w comiesięcznym wyzwaniu Kartografów, często też w Poszukiwanie planety X, ale w 2023 coś jeszcze dorzucę.

Największy zachwyt w kategorii gra dla mnie (czyli dla dorosłych) to Legendary: A James Bond Deck Building Game. Od dawna żadna gra nie weszła do kolekcji z takim przytupem, cieszę się z każdej partii, dokupiłem oba dodatki. Pasuje mi wszystko - temat, czas gry, stopień trudności, grafika. Wow!

Największy zachwyt w kategorii gra dziecięca (czyli pod kątem młodszego syna) to Kraken Attack. Śliczna, niegłupia piracka kooperacja, ze stopniowalną trudnością, a jednocześnie do ogarnięcia przez 5-latka. Uczy planowania, analizy, nie jest za trudna ale i nie za łatwa. Trochę losu, trochę strategii. Emocje rosną wraz z postępem gry.

Wielkich zawodów nie odnotowałem

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 28 gru 2022, 19:38
autor: skadam
Harun pisze: 28 gru 2022, 15:50 Największy społecznościowy zachwyt, to odkrycie wyzwań solo na BGG. Na razie regularnie uczestniczę w comiesięcznym wyzwaniu Kartografów, często też w Poszukiwanie planety X, ale w 2023 coś jeszcze dorzucę.
Powiedz proszę coś więcej o tej idei.

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 28 gru 2022, 20:06
autor: Harun
skadam pisze: 28 gru 2022, 19:38
Harun pisze: 28 gru 2022, 15:50 Największy społecznościowy zachwyt, to odkrycie wyzwań solo na BGG. Na razie regularnie uczestniczę w comiesięcznym wyzwaniu Kartografów, często też w Poszukiwanie planety X, ale w 2023 coś jeszcze dorzucę.
Powiedz proszę coś więcej o tej idei.
To zabawa dla graczy solo.

Raz na miesiąc na BGG organizator zabawy przygotowuje grę, umieszcza opis w spojlerach, a gracze rozgrywają taką samą partię i porównują wyniki. Na przykładzie Kartografów - najpierw dobieram mapę na odpowiedniej stronie, te same cele i zdolności, a następnie klikam spojler i ujawniam pierwszą kartę wiosny. Jak ją narysuję, klikam kolejną itd. Czyli po prostu gram normalnie solo, ale to nie ja losuję karty, tylko organizator wylosował je dla wszystkich. Oczywiście opiera się to na uczciwości, a nagrodą jest satysfakcja (choć wśród uczestników zabawy w Kartografów są też losowane nagrody ufundowane chyba przez wydawnictwo).

Tu jest zbiorcza lista tego typu zabaw z roku 2022

https://boardgamegeek.com/geeklist/2934 ... bscription

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 28 gru 2022, 20:21
autor: PytonZCatanu
W Planecie X wskazywany jest kod rozgrywki. Wszyscy ustawiają ten sam w aplikacji (w ten sposób jest pewność że mają dokładnie te same parametry gry). Celem jest znalezienie Planety X w jak najmniejszej liczbie ruchów (dokładnie to jednostek czasu - każdy ruch może kosztować inna ilość czasu).

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 29 gru 2022, 09:23
autor: tomg
Na mojej liście "zachwytów" gry w które mogłem wcale nie zagrać w kończącym się roku: najstarszy półkownik w kolekcji, gra na której wydanie czekałem kilka lat, tytuł zagrany początkowo w wersję print&play oraz jak się zdawało nudny samotnik.

Kampania: Pandemic Legacy Sezon 2. o mało co (gdyby nie jej jedna wada) najlepsza gra typu legacy

Euro: Food Chain Magnate za przywrócenie wiary że gatunek euro może być dla mnie tak interesujący

Solo: Pod Wrogim Niebem największe zaskoczenie z uwagi na sam fakt że umieszczam grę typu solo na swojej liście

Rodzinna (i nie tylko): Poszukiwanie Planety X za niespodziewane emocje towarzyszące rozgrywce która wymaga uważnego śledzenia działań konkurentów

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 29 gru 2022, 10:19
autor: Prototypowo
ZACHWYT: Turbo / Heat Pedal to the Metal - mega szybki setup, poczucie prędkości, fajne zarządzanie "silnikiem", contentu w podstawce tyle jakby to był jakiś kickstarter all in, banalny w obsłudze tryb solo który wspaniale zastępuje brakujących współgraczy (mozna grac np. w dwie osoby, ale mieć 4 boty, czyli pełny tor).

ROZCZAROWANIE: brak, bo prowadze bardzo ostrą selekcje tego w co gram.

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 29 gru 2022, 11:02
autor: gogovsky
Prototypowo pisze: 29 gru 2022, 10:19 ZACHWYT: Turbo / Heat Pedal to the Metal - mega szybki setup, poczucie prędkości, fajne zarządzanie "silnikiem", contentu w podstawce tyle jakby to był jakiś kickstarter all in, banalny w obsłudze tryb solo który wspaniale zastępuje brakujących współgraczy (mozna grac np. w dwie osoby, ale mieć 4 boty, czyli pełny tor).

ROZCZAROWANIE: brak, bo prowadze bardzo ostrą selekcje tego w co gram.
Ok umarłem, widziałem na forum różne rzeczy, ale tak abstrakcyjnego komentarza chyba nie. :D 180 kart, 6 samochodzików/6 pionkow/ 6 planszetek graczy i plansza :D kickstarter all-in, przecież temu bliżej do zawartości gry monopoly :D

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 29 gru 2022, 13:20
autor: maciej.kr
Odgrzebałem sporo starych gier leżakujących na półkach i kilka mnie zachwyciło na tyle że zacząłem w nie grać:


Too Many Bones - mega zachwyt aktualnie mój numer 1
Succesors - miałem starą wersję i grałem ale nowa wersja mnie ujęła mocno
Gloomhaven - wiem że zdania są podzielone ale mi siadła bardzo i gramy kampanię
Epoka Kamienia - rodzinnie wyparła Szarlatanów, Eldorado

Star Wars Przeznaczenie - mega zachwyt - kupiłem kiedyś dawno temu jakieś podstawki i kilka blisterków synowi. Przeleżało kilka lat świetlnych i młodszy syn się uaktywnił jako fan gwiezdnych wojen. Więc na wyprzedażach kupiłem chyba pięć pudeł po 36 blisterków i mamy 1500 kart pewnie i poskładane super klimatyczne decki. Graliśmy chyba ze 100 razy w ostatnich 3 miesiącach

rozczarowań jakichs wielkich nie ma , no może Tainted Grail mi nie siadł i poszedł w świat

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 29 gru 2022, 14:55
autor: Prototypowo
gogovsky pisze: 29 gru 2022, 11:02
Prototypowo pisze: 29 gru 2022, 10:19 ZACHWYT: Turbo / Heat Pedal to the Metal - mega szybki setup, poczucie prędkości, fajne zarządzanie "silnikiem", contentu w podstawce tyle jakby to był jakiś kickstarter all in, banalny w obsłudze tryb solo który wspaniale zastępuje brakujących współgraczy (mozna grac np. w dwie osoby, ale mieć 4 boty, czyli pełny tor).

ROZCZAROWANIE: brak, bo prowadze bardzo ostrą selekcje tego w co gram.
Ok umarłem, widziałem na forum różne rzeczy, ale tak abstrakcyjnego komentarza chyba nie. :D 180 kart, 6 samochodzików/6 pionkow/ 6 planszetek graczy i plansza :D kickstarter all-in, przecież temu bliżej do zawartości gry monopoly :D
Cieszę się, że mogłem pomóc :>

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 29 gru 2022, 17:46
autor: kastration
Zachwyty to bardziej możliwości rozegrania konkretnych gier w konkretnych składach (najczęściej wieloosobowych, często wstępnie spersonalizowanych). W tej kategorii rozgrywki w Hannibala Barkasa, Sid Meier's Civilization, Clash of Cultures, Star Wars: Rebelia, Kupców i Korsarzy. Pobocznie: wszystkie te gry łączy to, że gram niezależnie od wyniku, czerpią satysfakcję stricte z możliwości zorganizowania rozgrywki.

Wyróżnienie 2-osobowe: Ark Nova (czyniąca 2-osobową TM w zasadzie już niegrywalną dla mnie).

Zawodów brak, ale mały minusik dla A Touch of Evil, bo sama podstawka wygląda przeciętnie, jeśli chodzi o zestawienie z innymi tytułami z tej jakże bogatej przygodowo stajni Latającej Żaby. Co prawda nadal jest to 7/10, ale liczyłem na więcej po tylu latach wyczekiwania aż zdobędę.

Szczegółowe zestawienie mojego top rocznego zamieszczę raczej w wątku Gry Miesiąca. Bo tam nie będzie miejsca na pisanie o zawodach :D

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 30 gru 2022, 02:32
autor: tomwro
Prototypowo pisze: 29 gru 2022, 14:55
gogovsky pisze: 29 gru 2022, 11:02
Prototypowo pisze: 29 gru 2022, 10:19 ZACHWYT: Turbo / Heat Pedal to the Metal - mega szybki setup, poczucie prędkości, fajne zarządzanie "silnikiem", contentu w podstawce tyle jakby to był jakiś kickstarter all in, banalny w obsłudze tryb solo który wspaniale zastępuje brakujących współgraczy (mozna grac np. w dwie osoby, ale mieć 4 boty, czyli pełny tor).

ROZCZAROWANIE: brak, bo prowadze bardzo ostrą selekcje tego w co gram.
Ok umarłem, widziałem na forum różne rzeczy, ale tak abstrakcyjnego komentarza chyba nie. :D 180 kart, 6 samochodzików/6 pionkow/ 6 planszetek graczy i plansza :D kickstarter all-in, przecież temu bliżej do zawartości gry monopoly :D
Cieszę się, że mogłem pomóc :>
A już prawie mnie przekonałes do tytułu, który od jakiegoś czasu rozważałem... Na szczęście czytałem dalej dyskusje😀

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 30 gru 2022, 07:26
autor: detrytusek
Zachwyt to będzie Tiletum i Ark Nova w tej kolejności. Tiletum jest w miarę proste, szybkie i mimo tego sporo do pomyślenia, a przy tym robi się chyba najbardziej mięsiste tury jakie mi się udało spotkać. Ark jednak przegrywa czasem gry i mnóstwem regułek. Na 3 miejscu będzie Oak.

Rozczarowanie: Alien Frontiers za jednowymiarowość, Praga Caput Regni - ale to głównie za to, że się nie przebiłem przez tą paskudną i nieczytelną planszę i kretyński projekt 3D. Nieziemsko mnie umęczyła. Potencjał na grę tam jest jak się przez powyższe przebrnie.

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 30 gru 2022, 09:18
autor: walkingdead
ZACHWYT:
- zachwyca mnie droga jaką przeszłam od początku zainteresowania planszówkami. W 2022 pierwszy raz skoncentrowałam się na graniu w posiadane tytuły zamiast kupowaniu nowych. W rezultacie, z kolekcji zostało tylko kilkanaście gier, a w 2022 zakupiłam tylko jedną grę.
- Dungeon Degenerates - długo obserwowałam ten tytuł. Podoba mi się wszystko, od samej mechaniki po nietuzinkowy wygląd.
- na wyróżnienie zasługują również: Warfighter, Labirynt: Wojna z Terroryzmem, Freedom, FITL, Hannibal & Hamilcar oraz Sukcesorzy.

ROZCZAROWANIE
- zdecydowanie Reichbusters. Pomijam już, że sama wielkość erraty i elementów wymagających wymiany trochę zniechęciła. Ale sama gra okazała się dla mnie totalnym przeciętniakiem. Wizualnie jest oczywiście bardzo fajna, ale to nadal przeciętniak.
- trochę martwi mnie niewielka liczba dostępnych dodatków do Zombicide Invader. W kolekcji mam niewiele tytułów, więc planowałam rozwój posiadanych gier, ale wydaje się, że Invader nie dostaje tak wiele uwagi jak inne sezony.

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 30 gru 2022, 10:54
autor: Beerior
Największy zachwyt:
Wielki Mur - świetne euro, bardzo mi się podoba mechanika angażująca graczy w turach pozostałych graczy, generałowie fajnie nadają różny kierunek każdej rozgrywce.

On Mars - kolejne świetne euro, dużo możliwości, trudne wybory super!

Największe rozczarowanie:
Ark Nova - w zasadzie to byłaby fajna gra solo, ale grając z ludźmi jest nudna, można czytać książkę między swoimi turami, bo w zasadzie nie ma się wpływu na innych graczy i to co robią nie ma znaczenia, miałem duże oczekiwania, ale bardzo się zawiodłem.

Destinies - o ile historia jest całkiem ciekawa to interakcja ze światem mnie mocno zawiodła, robiłem wszystkie złe rzeczy w grze i nie odczuwałem z tego żadnych konsekwencji, postać mogła mnie przyłapać na kradzieży w jednej rundzie a w kolejnej mieć już całkowity zanik pamięci...

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 30 gru 2022, 11:21
autor: Bart Henry
Największy zachwyt spośród gier poznanych w 2022 roku
:arrow: Pętla (The Loop)

W krótkim czasie stała się u mnie top 1 gier kooperacyjnych. Szybka rozgrywka, przeróżne wyzwania, brak problemu z graczem alfa. Lubię gry kooperacyjne, ale nie są one są u nas najchętniej ściąganymi z półki, więc konkurencja jest mocna, a miejsca na nowe kooperacje niewiele. Pętla wypchnęła Paleo na sprzedaż, którego los prawdopodobnie podzieli również Spirit Island. Nawet mi nie żal, że było niedawno do kupna sporo taniej (~40-50 zł), niż ja zapłaciłem na premierę w sklepie wydawcy. Dawać dodatki z nowymi postaciami!


Największe rozczarowanie spośród gier poznanych w 2022 roku
Wybór nie był prosty, bo kasztanowate dwuosobowe wersje Agricoli i Kawerny nie łatwo jest przebić. Ale mimo wszystko rzutem na taśmę tytuł rozczarowania wygrywa...
:arrow: Eleven

Dobra warstwa ekonomiczna, z ciekawym sposobem rozpatrywania wydarzeń, ale i kilkoma niedociągnięciami. Największym problemem jest "silnik meczowy", który da się banalnie oszukać i lecieć na autopilocie, bezproblemowo wygrywając mecze. Rozgrywka trochę trwa, bo już po 4 rozgrywkach trafiła do top 3 gier pod względem poświęconego im czasu w 2022 roku. Rozczarowanie, bo byłem pewny kupna, z racji na tematykę, nawet o mało nie kupiłem w kampanii crowdfundingowej. Powstała za to gra z potencjałem i problemami, na które wydawca przymyka oko bo "tak miało być". Eleven ekonomicznie się spina, piłkarsko już nie. Gdybym chciał pograć w coś dobrego ekonomicznie, to nie sięgałbym po grę o piłce nożnej.

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 30 gru 2022, 12:46
autor: PytonZCatanu
PytonZCatanu pisze: 24 gru 2022, 11:27 Najczęściej grane gry w 2022

BG Stats 2022 Year Stats
Gloomhaven: Jaws of the Lion
Ark Nova
The Search for Planet X
To również największe zachwyty tego roku 🙂

Gry, które zapadły mi w pamięć, choć nie zagrałem nie wiele razy i będę szukał powtórek:
The Duke
Władca Pierścieni Konfrontacja
Star Wars Rebelia
Wojna o Pierścień
Star Trek Ascedancy

Zawód? Jeśli mierzymy go jako różnice pomiędzy oczekiwaniami a końcowym efektem (nie jako obiektywna ocena gry), to:
Dead Reckoning
Kartografowie
Betrayal at House on the Hill
The Great Zimbabwe
Wczoraj rzutem na taśmę udało mi sie zagrać w kilka nowości (przynajmniej dla mnie), w tym w Twlight Inscription i Wampira Wendettę. Szczególnie ten drugi tytul zrobił na mnie takie wrażenie, ze musze go tutaj dopisać - oczywiście po stronie zachwytów! Więcej napisałem w konkretnym wątku: viewtopic.php?f=1&t=67817&p=1529602#p1529602

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 30 gru 2022, 16:34
autor: mordajeza
Największy zawód to zdecydowanie Ankh - gra niezła, ale tylko tyle. A oczekiwania miałem przeogromne - miało być opus magnum Erica Langa, a wyszła, wg mnie, gra przekombinowana i bez tego „czegoś”, co mają Blood Rage czy Godfather.

Największy zachwyt to Tyrants of the Underdark - kapitalne połączenie area control z deckbuildingiem, przy bardzo przystępnych zasadach.

Ale nie mogę nie wspomnieć też o Władcy Pierścieni LCG, który zaliczył spektakularny powrót po dwóch nieudanych podejściach w latach poprzednich. Chyba po prostu dojrzałem do tej gry :)

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 31 gru 2022, 14:44
autor: Galatolol
Zachwyty:

The Old Prince 1871 - topowa osiemnastka. Mimo że najlepsze na 3, i tak jest mnóstwo zależności między graczami i nie ma się pełnej kontroli. Póki co z kolejnymi partiami tylko zyskuje.

Scape Goat - gra typu "social deduction", która działa bardzo dobrze na 4 :shock: i nie trzeba w niej mówić :shock: Bardzo szybka, więc często wjeżdża kilka rozgrywek na koniec spotkania. Przez pierwszych parę partii może się wydawać bez sensu, trzeba sobie metę zbudować.

Zawody:

Brak prawdziwego zawodu. Wymienię trzy, lecz żadnego z nich nie uważam za złą grę i daleko im do choćby Oatha z zeszłego roku, jeśli chodzi o różnice między oczekiwaniami a efektem końcowym.

Pagan: Fate of Roanoke - asymetryczna karcianka dwuosobowa do grania z kumplem od Netrunnera, która jednak nie ma do tej gry startu. Spoko klimat i proste reguły, ale partie są za długie jak na to, co gra oferuje, a faktyczną dramaturgię czuję co najwyżej w małym wycinku rozgrywki.

Arcs - najnowsza gra Wehrle'a. Gdy ją opisuje, brzmi świetnie, ale po Oath już wiem, że nie należy za bardzo wierzyć jego słowom, dlatego oczekiwań wielkich nie miałem. No i jest sobie gierka, która w sumie nie ma żadnej treści. Więcej pisałem w jej wątku.

Polis - grywałem kiedyś w pierwszą edycję przez internet, więc postanowiłem sprawdzić nową. Trochę wygładzona względem starej, różnice pewnie na plus, ale prawdę mówiąc po dwóch grach ani ja, ani przeciwnik nie mamy ochoty na więcej.

I Arcs, i Polis szkodzi to, że w dużym stopniu przestała mi się podobać bezpośrednia negatywna integracja. Coraz częściej nie lubię, kiedy mi ktoś coś niszczy/zabiera, nie czuję też satysfakcji, gdy sam to robię. Zdecydowanie wolę teraz "klikać w guziki" - robić komuś krzywdę poprzez manipulowanie stanem gry.

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 01 sty 2023, 02:58
autor: Tachion
Ja jestem wybredny to nawet nie siadałem do złych gier, więc nawet moje "zawody" to gry co najmniej w mojej opinii dobre. Więc skupię się na zachwytach. Kolejność losowa.

1. Age of Galaxy. Biorąc pod uwagę wielkość pudełka to zjada zawartością wszystkie gry z serii Tiny Epic. Wiadomo, że musiały być duże uproszczenia, ale to w zasadzie pełnoprawna gra cywilizacyjna.

2. Circadians. Chaos Order. Odkrycie roku. Genialny mix mechanik. Najlepsze asymetryczne area control w jakie grałem. Ci co lubią po polsku niech czekają na Portal, reszta może w styczniu brać dodruk z dodatkiem w ciemno na KS.

3. Imperium. The Contention. Można zrobić 4X na kartach? Można! Może być szybki i mega grywalny przy przyjemnej asymetrii frakcji? Może!

4. Legends of Void. Podobno jest to fantasy retheme Terraformacji Marsa z dodatkami, w którą nie grałem. Kapitalna i długa gra. Ale daje niesamowita satysfakcję i czekam ciągle na kolejną partię.

Co do wpadek to trochę więcej obiecywałem sobie po Theurgy, Dark Ages, Meeples and Monsters. Resurgence także okazał się jedynie poprawnym tytułem mimo sporego hypu youtuberow.

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 01 sty 2023, 11:24
autor: loaru
Największy zachwyt: Diuna Imperium
Myślałem, że mając Arnaka w kolekcji, nie potrzebuję kolejnej gry z mechaniką worker placement + deck building. Jak bardzo się myliłem! Diuna: Imperium jest zupełnie inną grą, nastawioną na rywalizację o zasoby już od pierwszej tury. Licytacyjna walka z możliwością zmiany układu sił dzięki kartom to wisienka na torcie (czy tam truskawka, jak kto woli :D). Gorąco polecam do grania w solo, 3 i 4 osoby! We dwie nie miałem jeszcze okazji.

Największe rozczarowanie: seria Iron Rail
Szukałem jakiegoś lekkiego tytułu na wprowadzenie do tematu kolejowego i tutaj grafika autorstwa Iana O’Toole mnie skusiła. Mam trzy gry z serii, zagrałem w dwie: Ride the Rails i Irish Gauge w różnych składach, bardziej zaawansowanych graczy i casuali. W żadnej grupie nie spotkała się z entuzjazmem, więc trzeciej części nawet nie odfoliuje, tylko całość trafi na sprzedaż.

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 01 sty 2023, 11:38
autor: Mateez
Zachwyty:
- Ankh: Bogowie Egiptu (5 partii) - nie jestem wielkim miłośnikiem area control, ani twórczości Langa. Blood Rage i Godfather mi średnio podeszły. Ankh podoba mi się bardzo i przypomina mi moje ulubione w tej kategorii Inis. Dodatkowo, kapitalnie gra się w 2 osoby.
- W poszukiwaniu Planety X (10 partii) - świetna zabawa w dedukcję z bardzo estetycznymi komponentami. Mogę grać i grać.
- The Great Zimbabwe (5 partii) - Food Chain Magnate siadł w naszym gronie ogromnie, więc na fali entuzjazmu wykosztowałem się na TGZ. Wprawdzie nie wywołała aż takich zachwytów jak FCM, ale widzę, że wciąż jest tu mnóstwo do odkrycia i będę chętnie wyciągał na stół w nowym roku. No i jaka ta gra jest krótka!
- Brass: Birmingham (6 partii) - starego Brassa znam i cenię od lat, nowego w końcu w tym roku spróbowałem i jest bardzo dobrze. Może nie zachwyt, ale na pewno bardzo solidna pozycja, w którą nigdy nie odmówię partyjki.
- Hallertau (3 partie) - rzutem na taśmę, zakupiona w ostatnich dniach grudnia. Opinie w sieci są mocno podzielone, ale mnie podeszła bardzo. Miła odmiana po kilku ostatnich dużych (za dużych) Rosenbergach (Arle, Odyn). Więcej w wątku o grze.

Zawody:
- Ark Nova (6 partii) - za długa, za długa, za długa jak na to, co oferuje. No i zbyt frustrująca przez swoją losowość. Poza tym przyjemna gra, na razie zostaje, ale robiłem sobie dużo większe nadzieje.

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 01 sty 2023, 13:32
autor: Blue
Zachwyty:
Palec Boży - zagrałem u znajomego i tak było ok, kupiłem teraz na sylwka, wziąłem do jednej ekipy, ubawiliśmy się setnie, wziąłem do innej w której planszówki tak średnio siadają i też rewelacja. Miałem kiedyś plan na crokinole/carrom, ale raz że tamte gry są problematyczne w zakupie(drogie) i przetrzymywaniu, do tego obstawiam że tam jednak nowym będzie sprawiało dużo mniej frajdy niż zabawowy Palec. Najważniejsze że ta gra jest momentalna do rozstawienia ma proste zasady, ale rozgrywka wcale nie jest bezmózga. Miałem np Flick em up i sprzedałem, Pitchcar potrzebuje sporo miejsca i sporo hajsu na elementy, żeby miał sens, do tego to taki prosty wyścig kapslowy.
Unmatched - kolejna gra z typu, otwierasz pudło i w 2-3 minuty jesteś gotowy do grania. Gra ma swoje problemy - niestety ale trzeba ogarniać jakie matchupy będą działac a jakie nie - i to jest jej największy problem imho. Jak idzie o samą losowość to jeżeli postaci są dobrze dobrane to uważam ze nadal to jest więcej skilla niż losowości. Samo poruszanie się na planszy pozwala zarządzać czasem rozgrywania kart, zwodzić przeciwnika itp itd. Nie jest to gra ultra głęboka, ale u nas się po prostu sprawdza i często wraca na stół. Aha jakby ktoś chciał zacząć to po dziś dzień uważam ze najlepszy zestaw to kapturek vs beowulf. Raz że jest naprawdę dobrze zbalansowany, dwa że te postaci są mocno różne, a do tego plansza naprawdę fajnie pod ten matchup skrojona, gdybym kupił któreś inne pudło jako pierwsze to chyba by aż tak nie zażarło.
Kaskadia - grałem w różne gry które dawały mi podobne odczucia z rogrywki, w tym Calico, które to uważam za zbyt ciężkie optymalizacyjnie jak na poziom losowości, za to kaskadia sklejona jest idealnie.
W pył zwrot - Sprytny mega przyjemny wieloosobowy Knizia, niestety zachwyt tylko u mnie.
Gra w Kotka i Pyszczek - dla mnie gra jest ok, ale to jest generalnie hit gier dziecięcych.
SpyGuy od trefla. Czyli Gdzie jest Wally w wydaniu growym, nie sądziłem że tak dobrze siądzie na granie z dzieciakami. Dla mnie "natychmiastowy klasyk" w kategorii gier dla dzieci obok Liska Urwiska.

Z gier średniej ciężkości wymieniłbym Flamecraft jako to co najbardziej pozytywnie mnie zaskoczyło, ale zachwytu brak. Ot dobrze zrobiona przyjemna gra rodzinna.
Z cięzkich euro trochę grałem w różne. Nie pamiętam który to był Brass, ale z gier które pamiętam zrobił na mnie najlepsze wrażenie.

Co do rozczarowań, chyba brak, bo może po Scythe spodziewałem się więcej, ale nie jest to zła gra. Generalnie nie miałem zbytnio oczekiwań po niczym to i niczym się specjalnie nie zawiodłem, chociaż przy stole sporo narzekałem na jakies tytuły to ich nie utrzymuję w pamięci ;D. A nie przepaszam, Parki - nudna i brzydka ;).

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 01 sty 2023, 17:22
autor: prib4
W tym roku miałem jedynie 1 konkretny zawód i 1 konkretny zachwyt:

Zawód: Cyklady
Nie wiem dlaczego wcześniej ta gra tak mi się spodobała ale już jedna rozgrywka po dłuższym czasie sprawiła, że gra poleciała pod młotek. Niby nie było źle ale wszyscy skończyli bez satysfakcji i z takim 'ale, że to już koniec?'. Może na początek planszówkowej przygodny nie jest to zły tytuł ale mnie zdecydowanie zawiódł.

Zachwyt: Ankh: Bogowie Egiptu
Kolejne rozgrywki tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że Ankh wdarł się do mojego planszówkowego TOP3 i w tym tempie to zajdzie na sam szczyt. Grałem już łącznie z 6 osobami z czego jedna była 'tylko' zadowolona (bo reszta to zachwycona), wizualnie all in z SG powoduje opad szczęki i gra skaluje się rewelacyjnie z każdą ilością graczy.

Re: Największy zawód i największy zachwyt planszówkowy edycja 2022

: 02 sty 2023, 00:03
autor: Bruno
PytonZCatanu pisze: 24 gru 2022, 11:27 Zawód? Jeśli mierzymy go jako różnice pomiędzy oczekiwaniami a końcowym efektem (nie jako obiektywna ocena gry), to:
The Great Zimbabwe
Z ciekawości - w czym TGZ nie dowiozło? Bo zwykle ta gra podoba się miłośnikom Food Chaina...
(no i gdzie w to grałeś, zbóju :?: Czyżbym przeoczył jakąś propozycję na zagranie w TGZ w V. :?: )