Strona 3 z 4

Re: Przestój w branży

: 18 lut 2024, 11:04
autor: garg
KubaP pisze: 18 lut 2024, 10:01
tommyray pisze: 18 lut 2024, 09:02
Tak się artykuł ładnie zaczyna a na końcu wychodzi że raport jest płatny! Ajajaj - 4000 dolarów...

Tyle z profesjonalnego głosu w dyskusji.
W sensie dziwi Cię, że czyjać praca badawcza kosztuje pieniądze?
Mnie trochę, w tym sensie, że pracuję na uczelni i funkcjonuję w modelu open science, ale rozumiem, że firmy badania rynku biorą kasę za swoje raporty :)

Re: Przestój w branży

: 18 lut 2024, 11:08
autor: tommyray
KubaP pisze: 18 lut 2024, 10:01
tommyray pisze: 18 lut 2024, 09:02
Tak się artykuł ładnie zaczyna a na końcu wychodzi że raport jest płatny! Ajajaj - 4000 dolarów...

Tyle z profesjonalnego głosu w dyskusji.
W sensie dziwi Cię, że czyjać praca badawcza kosztuje pieniądze?
Kubo, no proszę cię. Nie ma to jak walnąć najbardziej negatywne odczytanie czyjejś myśli, prawda?
CZTERY TYSIĄCE DOLARÓW. 16 000 złotych za raport dotyczący stanu historycznego z kilku lat plus predykcja.
Może dla ciebie to jest norma, może się spotykasz z takimi opracowaniami na co dzień i obracasz na co dzień takimi pieniędzmi na takie rzeczy... Więc podam jasny przekaz: cena mnie pozamiatała, jakby kosztowało o parę zer mniej to bym z chęcią zapłacił, bo jestem po prostu za biedny aby móc skorzystać.

Re: Przestój w branży

: 18 lut 2024, 11:40
autor: sgor
tommyray pisze: 18 lut 2024, 11:08 Więc podam jasny przekaz: cena mnie pozamiatała, jakby kosztowało o parę zer mniej to bym z chęcią zapłacił, bo jestem po prostu za biedny aby móc skorzystać.
No ale przeciez tego typu opracowania nie sa dla anonimowego internauty jak Ty czy ja, żeby sobie w niedzielę po południu poczytac do kawki :)

U mnie w pracy (zupelnie inna branża niz gry planszowe) taka cena to byłby raczej dolny pułap cenowy. Ale powtórzę: z punktu widzenia firmy, która potrzebuje/wykorzysta te dane w swoim biznesie.
Zakladam oczywiscie przyzwoity poziom merytoryczny opracowania.

Re: Przestój w branży

: 18 lut 2024, 11:49
autor: tommyray
sgor pisze: 18 lut 2024, 11:40
tommyray pisze: 18 lut 2024, 11:08 Więc podam jasny przekaz: cena mnie pozamiatała, jakby kosztowało o parę zer mniej to bym z chęcią zapłacił, bo jestem po prostu za biedny aby móc skorzystać.
No ale przeciez tego typu opracowania nie sa dla anonimowego internauty jak Ty czy ja, żeby sobie w niedzielę po południu poczytac do kawki :)

U mnie w pracy (zupelnie inna branża niz gry planszowe) taka cena to byłby raczej dolny pułap cenowy. Ale powtórzę: z punktu widzenia firmy, która potrzebuje/wykorzysta te dane w swoim biznesie.
Zakladam oczywiscie przyzwoity poziom merytoryczny opracowania.
Ja to rozumiem. Swoją drogą dla firm koszt to 8k, bo 4k to dla prywatnego użytkownika. Kuba podał nam tu link do tego opracowania jakby było to jakoś konkluzywne lub merytorycznie ciekawe dla naszego wątku i właśnie jakby to było do poczytania właśnie do kawki. No ale ze względu na cenę to nikt z nas tu na forum raczej nie wysupła grosza na to.

Re: Przestój w branży

: 18 lut 2024, 11:52
autor: SetkiofRaptors
kuba32 pisze: 19 sty 2024, 01:13 W 2023 dobre, wydane w Polsce gry można policzyć na palcach jednej ręki stolarza. Handluj z tym. Właśnie tak rozumiem "przestój" na rynku.
Jestem pewny, że się mylisz, a w dodatku to po prostu twoja subiektywna opinia. To jest ok, ale to nie jest przestój w branży tylko "kuba32 jest wybredny".

Re: Przestój w branży

: 18 lut 2024, 11:55
autor: mineralen
sgor pisze: 18 lut 2024, 11:40
tommyray pisze: 18 lut 2024, 11:08 Więc podam jasny przekaz: cena mnie pozamiatała, jakby kosztowało o parę zer mniej to bym z chęcią zapłacił, bo jestem po prostu za biedny aby móc skorzystać.
No ale przeciez tego typu opracowania nie sa dla anonimowego internauty jak Ty czy ja, żeby sobie w niedzielę po południu poczytac do kawki :)
Skoro tak, to po co zamieszczać link na forum? Tylko, żeby się pochwalić, że się takie znalazło?
A jak Kuba zna to opracowanie to mógłby streścić z niego wnioski.

Re: Przestój w branży

: 18 lut 2024, 15:07
autor: Markus
gogovsky pisze: 18 lut 2024, 02:46
Markus pisze: 17 lut 2024, 17:41
Taka złota ERA, że aż ledwo się doczołgała do top 50
Dominion 118
Caylus 102
Puerto Rico 44
Race 76
Torres 718
Tikal 328
El grande 92
Tigrys i Eufrat 104
Sekigahara 196

Tak, to była złota era , te gry nadały wiele kierunków rozwoju współczesnym planszówkom.
Jakbyś zerknął w historię BGG to wiedziałbyś że Puerto Rico było na 1 miejscu na BGG, Tygrys i Eufrat było w top 10, to że teraz "błyskotki wypełnione plastikiem"& gry legacy (najgłupsza rzecz jaka przydarzyła się planszówkom) wypierają przyzwoite euraski :-) to jest dramat

to statystyka topki z 2007 roku https://boardgamegeek.com/geeklist/2127 ... -01-may-07

Re: Przestój w branży

: 18 lut 2024, 15:52
autor: Gizmoo
mineralen pisze: 18 lut 2024, 11:55 A jak Kuba zna to opracowanie to mógłby streścić z niego wnioski.
Cytując moją babcię - "Bozia rączek ci nie dała?". :lol:

Wystarczy przeczytać dwa pierwsze paragrafy, żeby obalić tezę o "przestoju w branży". Bo dane o wielkości rynku i obrotów są bezlitosne i nie pozostawiają wątpliwości. Ba! Nawet nie trzeba czytać, czy znać język angielski, by zerknąć na słupki na pierwszym wykresie.

Wystarczy wyjść poza swoją bańkę pod tytułem "kiedyś to były czasy, a dziś już nie ma czasów". To, że ktoś jest zblazowany i nic go nie interesuje, nie oznacza, że nic dobrego nie powstaje. I tak jest w każdej branży artystycznej. Jak słyszę znajomych, że w muzyce nie dzieje się nic interesującego, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Mam takiego kumpla, więc wysłałem mu kilkanaście linków z nowymi kapelami i to w KAŻDYM możliwym gatunku. Na co on mi odpisał, że to "niszowe i skąd ma wiedzieć o ich istnieniu". A sam słucha wyłącznie radia "Złote Przeboje", bo lubi wyłącznie piosenki, które zna. :lol: Jak jechaliśmy w Tatry, to w aucie męczył się, jak mu wrzucałem ciekawe płyty. Odżył dopiero, jak przełączył na swoje radio, a z głośników poleciała babcia Tina i Lady Punk. Dobra klasyka, nie przeczę, ale muzyka nie zatrzymała się w latach osiemdziesiątych.

Tak samo jest z "miłośnikami kina" którzy nie wychodzą poza propozycje Netflixa, a później mówią, że "nie ma co oglądać".

I w świecie planszowej rozrywki jest tak samo. Mam takich znajomych, co to ogrywają jedną grę do porzygu, a później psioczą, że "tak dobrych gier już nie robią", a jak zadam pytanie w co ostatnio nowego grali, to odpowiadają, że planszówki skończyły się na Terraformacji Marsa i wszystko, co powstało później jest odtwórcze. :lol:

Nie wiem w sumie po co tutaj się produkuję, bo jak już dane od Kuby nieprzekonują nieprzekonanych i niektórzy nadal twierdzą, że branża leży, stoi, czy tam siedzi, no to sorry. :|

Re: Przestój w branży

: 18 lut 2024, 17:04
autor: tomg
Gizmoo pisze: 18 lut 2024, 15:52
mineralen pisze: 18 lut 2024, 11:55 A jak Kuba zna to opracowanie to mógłby streścić z niego wnioski.
Cytując moją babcię - "Bozia rączek ci nie dała?".
Nie wiem w sumie po co tutaj się produkuję, bo jak już dane od Kuby nieprzekonują nieprzekonanych i niektórzy nadal twierdzą, że branża leży, stoi, czy tam siedzi, no to sorry. :|
Ale mówimy o rozwoju komercyjnym (większe obroty finansowe na planszówkach) czy merytorycznym (przełomowe rozwiązania mechaniczne czy koncepcyjne wprowadzone w ostatnich latach) ? Ten raport dotyczy tylko pierwszej kwestii ...

Re: Przestój w branży

: 18 lut 2024, 17:19
autor: Pomnik
tomg pisze: 18 lut 2024, 17:04 Ale mówimy o rozwoju komercyjnym (większe obroty finansowe na planszówkach) czy merytorycznym (przełomowe rozwiązania mechaniczne czy koncepcyjne wprowadzone w ostatnich latach) ? Ten raport dotyczy tylko pierwszej kwestii ...
Monopoly się sprzedało wspaniale więc słupki wysokie a branża śmiga, temat do zamknięcia :D

Re: Przestój w branży

: 18 lut 2024, 17:32
autor: Gizmoo
tomg pisze: 18 lut 2024, 17:04 czy merytorycznym (przełomowe rozwiązania mechaniczne czy koncepcyjne wprowadzone w ostatnich latach) ?
Po pierwsze - ten temat mógłby zatem zostać zatytułowany - "brak innowacyjnych rozwiązań w grach planszowych".

Po drugie - nie wiem, o jakim PRZEŁOMIE, moglibyśmy tu mówić. Gdyby liczyć od Królewskiej gry z Ur, czy Go, to gry planszowe istnieją już kilka tysięcy lat. Przechodziły różne fazy rozwoju, ale nadal są to "tylko" gry i trudno tutaj o jakiś PRZEŁOM. Nie da się już stworzyć w tej materii czegoś, co zmieni naszą percepcję i dzięki czemu nagle nasze hobby skręci w jakąś nową stronę.

Po trzecie - trzeba mieć w sobie naprawdę dużo złej woli, żeby nie dostrzegać, jak duży rozwój dokonał się na naszych oczach na przestrzeni ostatnich kilku lat. Kilka przykładów na szybko:

Komponenty:
Frostpunk
Beyond Humaniy: Colonies
Last Light
Burncycle
Cloudspire

Fabuła:
Sleeping Gods
Aeons Tresspass
Tainted Grail
Oathsworn

Euro mechaniki:
Anunnaki: Dawn of Gods
Paris
Wendake
Tawantinsuyu
Raiatea
Pax Pamir/Renaiscnce SE

A to tylko kilka tytułów, które na pałę wymieniłem z głowy! Pewnie jeszcze kilka osób mogłoby do tej listy sporo dorzucić. Ciekaw jestem ile narzekających tutaj na zastój osób, grało w takie Beyond Humanity, czy Raiatea, bo może otworzyłyby im się oczka, że Metallica nie skończyła się na Agricoli.

Postęp i nowe rozwiązania widać nawet w trick taking games, czego ukoronowaniem jest Załoga: Wyprawa w Głębiny. Przecież to jest gra sprzed TRZECH lat. A niektórzy tutaj jęczą, że od "dekady nie wyszło nic dla mnie".

Dobra. Dla mnie EOT. Nie ma sensu przekonywać kogoś, kto przekonany być nie chce.

"Nikt nas nie przekona, że białe, jest białe, a czarne jest czarne". :lol:

Re: Przestój w branży

: 18 lut 2024, 18:02
autor: cezner
Beyond Humanity to akurat bardzo kiepski przykład. To to można na choinkę powiesić ale żeby w to to grać? Szkoda czasu.

Re: Przestój w branży

: 18 lut 2024, 19:25
autor: Gizmoo
cezner pisze: 18 lut 2024, 18:02 Beyond Humanity to akurat bardzo kiepski przykład.
To był przykład z kategorii "komponenty". Mało jest planszówek, w których dołączane moduły są programowane i obsługiwane przez aplikację. Gra pod tym względem robi piorunujące wrażenie, chociaż jest to typowo gadżeciarski gimmick.

A w trybie kooperacyjnym, to w sumie bardzo spoko rozgrywka. Ja bawiłem się przy niej lepiej niż przy takim Robinsonie. :wink: W trybie rywalizacyjnym jest zbyt losowa. Ale to nie dyskusja o losowości, ani o gustach.

Re: Przestój w branży

: 18 lut 2024, 20:08
autor: K@mil
Gizmoo pisze: 18 lut 2024, 19:25 Ale to nie dyskusja o losowości, ani o gustach.
W sumie to jest dyskusja o gustach, bo te się zwyczajnie zmieniają.

Re: Przestój w branży

: 18 lut 2024, 21:40
autor: sliff
Ja postawiłbym jeszcze jedną hipotezę odnośnie tego granicznego roku 2018r.

W raz z everdelem nastąpił pewien przełom w grach casualowych/rodzinnych plus, moim zdaniem wcale nie mniejszy niż Ticket to ride był dla gier dla początkujachych/rodzinnych. I ot tego czasu ta kategoria jest bardzo mocna wingspan który wdarł się szturmem w top Bgg, potem Cascadia czy choćby Heat.

Co spodowowało 2 rzeczy: 1. ludzie zobaczyli że gra może był ładna i zapotrzebowanie na portety spod pędzla pana Klemensa zdecydowanie spadło. 2 - Część mocy przerobowych wydanictw poszła w rynek gier euro na które 'TRUE' eurosucharzyści wzdychają z pogardą, jakieś flamecrafty, miodne bzyki, czy nawet Iki, które jak "powszechnie wiadomo jest słabe i pospsute" co zupełnie nie przeszkodziło mu zdobyć Kenner SPJ w zeszłym roku.

od 2018 rynek urósł niesamowicie stąd może wrażenie, że średnio-ciężkich euro jakoś mniej kiedy inne gałęźie hobby rozwiaja się dynamicznej. przy czym 15% z 300 to nadal więcej 30% ze 100.

Bo ciężkie-ciężkie euro też ma się relatywnie znakomicie na niszę jaką stanowi - Lacerda nadal tłuczę 1 grę na 2 lata, wrócił w zeszłym roku splotter z horsless carrige (acz patrząc na tą grę trochę (mocno) przespali rewolucję w wyglądzie gier), ale wróci Bus w odświeżonej szacie. Jest pax pamir z graniem na szmatce - miał to ktoś w 2018 ?, John company czy Voidfall który te 6 lat temu nie miałby szans być grą tak wykonaną.

Re: Przestój w branży

: 18 lut 2024, 21:50
autor: pppieta
sgor pisze: 18 lut 2024, 11:40
tommyray pisze: 18 lut 2024, 11:08 Więc podam jasny przekaz: cena mnie pozamiatała, jakby kosztowało o parę zer mniej to bym z chęcią zapłacił, bo jestem po prostu za biedny aby móc skorzystać.
No ale przeciez tego typu opracowania nie sa dla anonimowego internauty jak Ty czy ja, żeby sobie w niedzielę po południu poczytac do kawki :)

U mnie w pracy (zupelnie inna branża niz gry planszowe) taka cena to byłby raczej dolny pułap cenowy. Ale powtórzę: z punktu widzenia firmy, która potrzebuje/wykorzysta te dane w swoim biznesie.
Zakladam oczywiscie przyzwoity poziom merytoryczny opracowania.
Takiego typu raporty mam wrażenie że są głównie wykorzystywane przez fundusze inwestycyjne żeby szacować czy warto inwestować / przejmować firmy na rynku i czy przejmować startupy z jakiegoś rynku...

Ewentualnie firma z branży chce sprawdzić czy warto dalej działać na rynku i rozwijać się... ale serio?
Takie firmy zwykle są zbyt zajęte tym co robią żeby się przejmować takimi raportami.

No takie 3grosze ze spojrzenia z mojej branży :P

Re: Przestój w branży

: 18 lut 2024, 22:03
autor: KubaP
garg pisze: 18 lut 2024, 11:04
KubaP pisze: 18 lut 2024, 10:01
tommyray pisze: 18 lut 2024, 09:02

Tak się artykuł ładnie zaczyna a na końcu wychodzi że raport jest płatny! Ajajaj - 4000 dolarów...

Tyle z profesjonalnego głosu w dyskusji.
W sensie dziwi Cię, że czyjać praca badawcza kosztuje pieniądze?
Mnie trochę, w tym sensie, że pracuję na uczelni i funkcjonuję w modelu open science, ale rozumiem, że firmy badania rynku biorą kasę za swoje raporty :)
To tak bardzo dobry poczatek dyskusji przy piwie zaczynajacej sie od slow „pracujesz na uczelni - czyli ktos, a konkretnie administracja publiczna, placi Ci za Twoje badania i Twoje >>open science<<?”, ale nie wybieram bramke „not today” ;)

Re: Przestój w branży

: 18 lut 2024, 22:56
autor: Miszon
gogovsky pisze: 18 lut 2024, 02:46
Markus pisze: 17 lut 2024, 17:41
Taka złota ERA, że aż ledwo się doczołgała do top 50
Dominion 118
Caylus 102
Puerto Rico 44
Race 76
Torres 718
Tikal 328
El grande 92
Tigrys i Eufrat 104
Sekigahara 196
no ale to są dzisiejsze miejsca, a nie ich najlepsze wyniki. Spójrz sobie na nie i masz tam miejsca pierwsze czy top10.

Re: Przestój w branży

: 18 lut 2024, 23:39
autor: mineralen
Gizmoo pisze: 18 lut 2024, 15:52
mineralen pisze: 18 lut 2024, 11:55 A jak Kuba zna to opracowanie to mógłby streścić z niego wnioski.
Wystarczy przeczytać dwa pierwsze paragrafy, żeby obalić tezę o "przestoju w branży". Bo dane o wielkości rynku i obrotów są bezlitosne i nie pozostawiają wątpliwości. Ba! Nawet nie trzeba czytać, czy znać język angielski, by zerknąć na słupki na pierwszym wykresie.
Widzisz, od samego początku dyskusja jest o zupełnie czymś innym niż nam starasz się narzucić. Ty piszesz o liczbach sprzedanych egzemplarzy podczas gdy temat dotyczył jakości i innowacyjności nowych gier. Teraz starasz się zakrzyczeć machając liczbami „Aaa miałem rację, to są niepodważalne dane” choć dyskusja jest zupełnie nie o tym, że branża pozyskuje więcej pieniędzy.

Jeszcze lepiej widać to na analogicznym przykładzie gier komputerowych. Kiedy patrzy się na liczbę sprzedanych egzemplarzy to wszystko jawi się, że jest po prostu niesamowicie. Wśród największych premier zeszłego roku były m.in. Diablo IV, Starfield oraz Baldurs Gate 3, które sprzedały się fantastycznie. Tylko jak nie patrzy się wyłącznie na liczby tylko interesuje się głębiej to się wie, że Starfield był ogromnym zawodem, Diablo IV miało być grą na lata, a umarło po miesiącu, a Baldurs Gate 3 tak bardzo odstawał jakością od wszystkich innych gier świetnie zarabiających studiów, że nazwano go anomalią. Ludzie którzy się interesują zdają sobie sprawę, że rynek gier komputerowych to jest DRAMAT. Ale tego dane wielkości rynku i obrotów nie pokażą. Nawet więcej - one zafałszowują rzeczywistość.

Re: Przestój w branży

: 19 lut 2024, 00:00
autor: kuba32
SetkiofRaptors pisze: 18 lut 2024, 11:52
kuba32 pisze: 19 sty 2024, 01:13 W 2023 dobre, wydane w Polsce gry można policzyć na palcach jednej ręki stolarza. Handluj z tym. Właśnie tak rozumiem "przestój" na rynku.
Jestem pewny, że się mylisz, a w dodatku to po prostu twoja subiektywna opinia. To jest ok, ale to nie jest przestój w branży tylko "kuba32 jest wybredny".
Ale nie ma czegoś takiego jak obiektywna opinia. Nie ma czegoś takiego jak obiektywny komentarz. Jestem wybredny, i jestem z tego dumny, chciałbym być taki od początku wejścia w to hobby, tego bym sobie szczerze życzył.

Re: Przestój w branży

: 19 lut 2024, 00:41
autor: Gizmoo
mineralen pisze: 18 lut 2024, 23:39 Widzisz, od samego początku dyskusja jest o zupełnie czymś innym niż nam starasz się narzucić.
Tytuł wątku:

PRZESTÓJ W BRANŻY

Założyciel wątku pisze:
Ostatnio odnoszę wrażenie, że jakoś wychodzi mniej planszówek które by mnie interesowały. Sam nie wiem, czy po prostu już zebrałem wszystko co interesujące, czy to właśnie jakiś przestój
nawet jakbym chciał to nie ma nic interesującego
Odpowiedziałem zatem (zerknij do mojego pierwszego postu w tym wątku), że to tylko jego, subiektywne wrażenie, bo nowych intrygujących tytułów jest całe mnóstwo. I twierdzenie, że "nie ma nic interesującego", jest zwyczajnie nieprawdziwe, bo to perspektywa kogoś, kto nie szuka, tylko obserwuje rynek z perspektywy własnej bańki. Ktoś najedzony (przeżarty?) nie będzie szukał restauracji, więc może górnolotnie stwierdzić, że "nie ma na mieście nic smacznego". To taj jak Ferdynand Kiepski twierdził, że "nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem". Jak ktoś jest leniwy, to rzeczywiście pracy nie znajdzie, bo nie będzie jej szukał. Jak ktoś nie chce poznawać nowych planszówek, to może napisać, że "nie ma nic interesującego".
mineralen pisze: 18 lut 2024, 23:39 Tylko jak nie patrzy się wyłącznie na liczby tylko interesuje się głębiej to się wie, że Starfield był ogromnym zawodem, Diablo IV miało być grą na lata, a umarło po miesiącu, a Baldurs Gate 3 tak bardzo odstawał jakością od wszystkich innych gier świetnie zarabiających studiów, że nazwano go anomalią.
Piszesz wyłącznie o GŁOŚNYCH tytułach, które są tak intensywnie reklamowane, że nawet jak ktoś nie bawi się w elektroniczną rozrywkę, to o nich słyszał.
mineralen pisze: 18 lut 2024, 23:39 Ludzie którzy się interesują zdają sobie sprawę, że rynek gier komputerowych to jest DRAMAT.
No i to jest właśnie statement, który można włożyć pomiędzy bajki. Wychodzi OGROM przecudownych, wspaniałych indyków, które mają taką grywalność i są tak oryginalne, że to pała mała! Scena Indy nigdy nie miała się lepiej, bo jest dzisiaj mnóstwo platform pod które można tworzyć jeden produkt. Nie wiem jak można pisać, że nie ma w co grać i jest dramat, jak prawdziwych pereł wychodzi ogrom. Gram tylko na Switchu, jestem graczem, który widział już niemal wszystko, a i tak się zachwycam! Więcej - grałem ostatnio w takie cudeńka, że nie pamiętam żebym za dzieciaka, czy studenta bawił się lepiej! Tylko nie są to gry, które są na pierwszych stronach telegazety :P :lol: .

Miłośnik elektronicznej rozrywki, jak poszuka to znajdzie. I na pewno nie napisze, że "rynek gier komputerowych to jest DRAMAT". Dzieje się tam więcej, niż 10 lat temu. Jest w czym wybierać, a gier wysokiej jakości jest mnóstwo. Nie trzeba grać w tytuły z pierwszej półki, w które wpompowano setki milionów dolarów. Jak mawiał mój profesor - "tam gdzie zaczynają być grube miliony, zaczyna brakować miejsca na serce". Dlatego te wszystkie kolosy, produkujące filmy i gry, przestały produkować rzeczy wybitne, bo wszystko jest wyrachowane i musi się sprzedać. Nie ma w nich serca (nie zawsze, ale często), jest tylko zimna kalkulacja.

Ale pisanie o tym, że jest to CAŁY RYNEK, CAŁA BRANŻA, to jest po prostu zwykłe pierniczenie konia z klapkami na oczach.

Re: Przestój w branży

: 19 lut 2024, 01:20
autor: K@mil
mineralen pisze: 18 lut 2024, 23:39 Ludzie którzy się interesują zdają sobie sprawę, że rynek gier komputerowych to jest DRAMAT. Ale tego dane wielkości rynku i obrotów nie pokażą. Nawet więcej - one zafałszowują rzeczywistość.
Do chwili aż dane wielkości obrotów tego nie pokażą, to trend się nie zmieni. To klient decyduje, co kupuje. Popyt kreuje podaż.
Pocieszające jest to, że w grach planszowych jest jednak większa możliwość sprawdzenia gry przed zakupem (nie mówię o wspieraczkach).

Re: Przestój w branży

: 19 lut 2024, 09:53
autor: Gizmoo
Jeszcze uzupełniając - Jeżeli ktoś uważa, że brakuje nowych, interesujących tytułów, to zawsze można wejść w Paxy, Eklundy, 18XX, COINy, CCGi i LCGi, albo odkrywać starego Knizię, Kieslinga, czy Wallace'a (można się mocno zdziwić, jak pomysłowe, innowacyjne i oryginalne tytuły tworzyli i jak ŚWIEŻE są nawet dzisiaj).

To jest całe morze do eksploracji, żeby nie powiedzieć OCEAN MOŻLIWOŚCI. :D

Także owszem, narzekać można. Tylko z samego narzekania nic nie wynika. Jest w co grać, a jak komuś nie pasują aktualnie wydawane tytuły, to wystarczy trochę spojrzeć wstecz, albo... Poszerzyć horyzont poszukiwań. :wink:

Re: Przestój w branży

: 19 lut 2024, 10:10
autor: SetkiofRaptors
kuba32 pisze: 19 lut 2024, 00:00
SetkiofRaptors pisze: 18 lut 2024, 11:52
kuba32 pisze: 19 sty 2024, 01:13 W 2023 dobre, wydane w Polsce gry można policzyć na palcach jednej ręki stolarza. Handluj z tym. Właśnie tak rozumiem "przestój" na rynku.
Jestem pewny, że się mylisz, a w dodatku to po prostu twoja subiektywna opinia. To jest ok, ale to nie jest przestój w branży tylko "kuba32 jest wybredny".
Ale nie ma czegoś takiego jak obiektywna opinia. Nie ma czegoś takiego jak obiektywny komentarz. Jestem wybredny, i jestem z tego dumny, chciałbym być taki od początku wejścia w to hobby, tego bym sobie szczerze życzył.
Spoko, ale nie pisz nie na temat, branża nie ma przestoju. Nie tłumacz mi języka polskiego, tylko trzymaj się tematu. W branży nie ma przestoju, bo ci się mniej gier podobało w 2023.

Re: Przestój w branży

: 19 lut 2024, 10:55
autor: mineralen
Gizmoo pisze: 19 lut 2024, 00:41
mineralen pisze: 18 lut 2024, 23:39 Widzisz, od samego początku dyskusja jest o zupełnie czymś innym niż nam starasz się narzucić.
Tytuł wątku:

PRZESTÓJ W BRANŻY
Tyle się mówi o tym, że ludzie bazują swoje opinie wyłącznie na nagłówkach a tu mamy wręcz przykład, że całą swoją narrację zbudował o nagłówek tematu. Przykre to trochę.
Gizmoo pisze: 19 lut 2024, 00:41 Założyciel wątku pisze:
Ostatnio odnoszę wrażenie, że jakoś wychodzi mniej planszówek które by mnie interesowały. Sam nie wiem, czy po prostu już zebrałem wszystko co interesujące, czy to właśnie jakiś przestój
nawet jakbym chciał to nie ma nic interesującego
Odpowiedziałem zatem (zerknij do mojego pierwszego postu w tym wątku), że to tylko jego, subiektywne wrażenie, bo nowych intrygujących tytułów jest całe mnóstwo. I twierdzenie, że "nie ma nic interesującego", jest zwyczajnie nieprawdziwe, bo to perspektywa kogoś, kto nie szuka, tylko obserwuje rynek z perspektywy własnej bańki. Ktoś najedzony (przeżarty?) nie będzie szukał restauracji, więc może górnolotnie stwierdzić, że "nie ma na mieście nic smacznego". To taj jak Ferdynand Kiepski twierdził, że "nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem". Jak ktoś jest leniwy, to rzeczywiście pracy nie znajdzie, bo nie będzie jej szukał. Jak ktoś nie chce poznawać nowych planszówek, to może napisać, że "nie ma nic interesującego".
Macie dwie subiektywne opinie. Oczywiście "Moja racja jest mojsza niż twojsza".
Gizmoo pisze: 19 lut 2024, 00:41
mineralen pisze: 18 lut 2024, 23:39 Tylko jak nie patrzy się wyłącznie na liczby tylko interesuje się głębiej to się wie, że Starfield był ogromnym zawodem, Diablo IV miało być grą na lata, a umarło po miesiącu, a Baldurs Gate 3 tak bardzo odstawał jakością od wszystkich innych gier świetnie zarabiających studiów, że nazwano go anomalią.
Piszesz wyłącznie o GŁOŚNYCH tytułach, które są tak intensywnie reklamowane, że nawet jak ktoś nie bawi się w elektroniczną rozrywkę, to o nich słyszał.
mineralen pisze: 18 lut 2024, 23:39 Ludzie którzy się interesują zdają sobie sprawę, że rynek gier komputerowych to jest DRAMAT.
No i to jest właśnie statement, który można włożyć pomiędzy bajki. Wychodzi OGROM przecudownych, wspaniałych indyków, które mają taką grywalność i są tak oryginalne, że to pała mała! Scena Indy nigdy nie miała się lepiej, bo jest dzisiaj mnóstwo platform pod które można tworzyć jeden produkt. Nie wiem jak można pisać, że nie ma w co grać i jest dramat, jak prawdziwych pereł wychodzi ogrom. Gram tylko na Switchu, jestem graczem, który widział już niemal wszystko, a i tak się zachwycam! Więcej - grałem ostatnio w takie cudeńka, że nie pamiętam żebym za dzieciaka, czy studenta bawił się lepiej! Tylko nie są to gry, które są na pierwszych stronach telegazety :P :lol: .

Miłośnik elektronicznej rozrywki, jak poszuka to znajdzie. I na pewno nie napisze, że "rynek gier komputerowych to jest DRAMAT". Dzieje się tam więcej, niż 10 lat temu. Jest w czym wybierać, a gier wysokiej jakości jest mnóstwo. Nie trzeba grać w tytuły z pierwszej półki, w które wpompowano setki milionów dolarów. Jak mawiał mój profesor - "tam gdzie zaczynają być grube miliony, zaczyna brakować miejsca na serce". Dlatego te wszystkie kolosy, produkujące filmy i gry, przestały produkować rzeczy wybitne, bo wszystko jest wyrachowane i musi się sprzedać. Nie ma w nich serca (nie zawsze, ale często), jest tylko zimna kalkulacja.

Ale pisanie o tym, że jest to CAŁY RYNEK, CAŁA BRANŻA, to jest po prostu zwykłe pierniczenie konia z klapkami na oczach.

Zaraz, zaraz. Najpierw piszesz o tym jak jest wspaniale w branży ponieważ liczby na słupkach są duże, a jak ci pokazuję, że to co generowało najlepsze zyski było fatalnej jakości to zmieniasz narrację, że trzeba szukać ukrytych perełek (co się przez się rozumie, że raczej sprzedawanych w niskich nakładach w stosunku do wcześniej wymienionych hitów)? No panie, ale żeby sobie samemu zaprzeczać, żeby tylko wygrać dyskusję, to bardzo słabo. To albo jest fantastycznie, ponieważ
Gizmoo pisze: 18 lut 2024, 15:52 dane o wielkości rynku i obrotów są bezlitosne i nie pozostawiają wątpliwości. Ba! Nawet nie trzeba czytać, czy znać język angielski, by zerknąć na słupki na pierwszym wykresie.
Albo
Gizmoo pisze: 19 lut 2024, 00:41 Miłośnik elektronicznej rozrywki, jak poszuka to znajdzie.
I ja z tym drugim mogę się zgodzić. Jak się naprawdę mocno poszuka to i w grach planszowych i w grach komputerowych się coś znajdzie. Tylko szkopuł tkwi w tym
Gizmoo pisze: 19 lut 2024, 00:41
Miłośnik elektronicznej rozrywki, jak poszuka to znajdzie. I na pewno nie napisze, że "rynek gier komputerowych to jest DRAMAT". Dzieje się tam więcej, niż 10 lat temu.
Co to znaczy dzieje się. Tak, obecnie więcej osób jest zatrudnionych w gamedevie niż 10 lat temu - ale nie ma to żadnego przełożenia na JAKOŚĆ tylko na ILOŚĆ i WIELKOŚĆ. 20 lat temu zapowiadane hity okazywały się naprawdę rewelacyjnymi grami, a obecnie to na co jest położony marketing należy omijać szerokim łukiem.