GRY-PLANSZOWE.pl

Niedawno podsumowywałem plany z poprzedniego roku (tutaj), pora na edycję 2025, pora na LDG. Bardzo miło mi się zestawiało plany ze stanem faktycznym, więc kontynuuję to z przyjemnością.

Na pewno kupię
Ra (już zamówiona wersja angielska z dodatkiem)
Zamek Kombo (eng. Castle Combo)

Rozważę zakup, chętnie ogram pod tym kątem
Gildia Wielkich Odkrywców (eng. The Guild of Merchant Explorers)

Chętnie sprawdzę, nie wykluczam zakupu
Kotki motki (eng. Knitting Circle)
Dworzanie (eng. Courtisans)
Mistborn: Z mgły zrodzony (eng. Mistborn: The Deckbuilding Game)
Karciana karawana (eng. Creature Caravan)

Zagram przy okazji, ale raczej nie kupię
Thunder Road: Vendetta
Hutan
Mesos
Nokturn (eng. Nocturne)
Skyrise

Nie interesuje mnie
MikroMakro Kids: Szalony Park
Final Girl 2
Kaskadia Junior
Dziedzictwo (eng. Heredity)
Niezwyciężony: Narodziny bohaterów (eng. Invincible: The Hero-Building Game)
Nowy Świt (eng. Daybreak)

Jest wręcz dramatycznie gorzej niż rok temu, kiedy wyrażałem zainteresowanie aż 9 grami. Osiem z nich zostało wydanych w zeszłym roku, a ja kupiłem 7 z nich. W tym roku ledwo 3 gry są na moim radarze zakupowym, z czego Ra już jakiś czas temu zamówiłem, pomimo przecieków, że będzie polska wersja. Przynajmniej będzie od razu z dodatkiem. Przeciek z Planszowych Newsów był oczywiście kontrolowany i można było się domyśleć o jakie wydawnictwo chodzi. Sam fakt wyjawienia informacji o planowanej polskiej edycji może świadczyć o tym, że wydawca obawiał się o potencjał sprzedażowy w Polsce. Według mnie, zupełnie niepotrzebnie, ale puszczenie takiego oczka do graczy było fajnym gestem dla zastanawiających się nad angielską wersją. Drugi z pewniaków to Castle Combo, na kredycie zaufania do Hen Daleko, które siadło fajnie w mojej ekipie. Obstawiam niewysoką cenę, więc kupię na pewno, chociażby dla samego sprawdzenia. Jak będzie lepsze niż Faraway, to może zrobię podmiankę, bo dla mnie Hen Daleko to takie 7/10.

Dosyć pewną pozycją jest też The Guild of Merchant Explorers, którym już kiedyś się interesowałem. Zobaczymy jaka będzie polska cena. Niedługie gry, działające dobrze w dwie osoby, to mój konik.

Kilku gier jestem ciekawy, ale niekoniecznie kupię w ciemno. Poczekam na więcej informacji o grze Kotki Motki i przyjrzę się jej bliżej premiery. Jest duża szansa, że ją kupię, ale z przeznaczeniem na prezent. Dosyć podobną ciekawość budzą we mnie Dworzanie. Jest to gra, o której nie miałem świadomości, a koncept wygląda ciekawie. Do oceny "wredność" tej gry, bo Michał na live nastawił ludzi na mocne take that. Jest cienka linia pomiędzy tym co moja ekipa akceptuje, a co stanowi już problem. Co do Mistborn, to uciekła mi informacja, że to gra kooperacyjna. Porównam z takim Aeon's End, który swego czasu potrafił dać frajdę. Jeżeli element deckbuildingowy będzie fajny, a sama gra nie będzie zbyt długa, to mocno rozważę zakup, a może nawet będzie to impuls do zapoznania się z materiałem źródłowym. Creature Caravan utrzymało moje zainteresowanie właściwie tylko ze względu na dice placement workerów. Lubię wszelkie wariacje na ten temat, więc zapoznam się bliżej z zasadami. Tutaj duży znak zapytania z racji na rzekomą skrajną pasjansowatość.

Thunder Road to nie mój klimat, ale nawet gdyby mi pasowała, to połączenie "LDG" i "wspieraczka" jest u mnie skreślone. Znowu padło "wyciągniemy wnioski", ale co innego miało paść, gdy zawodzisz oczekiwania części odbiorców, ale finansowo się to spina. Chwila ciszy dla oddania powagi sytuacji i lecimy dalej. Ten cały Hutan wygląda mocno generycznie, a o Mesos właściwie nic nie wiem, ale gra nie robi na tyle dobrego wrażenia żebym chciał to zmienić. Nokturn ma dziwną tematykę, a styl ilustracji do mnie średnio przemawia. Flatout Games po świetnej Kaskadii zraziło mnie przeciętnymi Doniczkami. Skyrise ma ten problem, że o ile lubię city building, tak ten wygląda dla mnie abstrakcyjnie ze względu na futurystyczny klimat. Może mechanicznie mnie bardziej do siebie przekona. Cała reszta totalnie nie podchodzi mi tematycznie (Invincible, Daybreak) lub nie jestem targetem (gry dla dzieci, gry solo, scenariuszowe).

Ze spadów wleci zapewne Critter Kitchen (przed rokiem dałem w "na pewno kupię"). Są jakieś szanse na Luthiera, którego nie uwzględniałem w ubiegłorocznym zestawieniu, a w tym roku byłby zapewne gdzieś pomiędzy "chętnie sprawdzę" a "zagram przy okazji".

Z dodatków być może People from Below do Faraway, o ile Castle Combo nie zastąpi mi tej gry 1:1 w kolekcji. Pagana i Halo Wieży jeszcze nie ograłem, więc stawiam znak zapytania, a Akropolis, Radlands i Wielce Imponujące Budowle już wyleciały z kolekcji.

Kaczki jak zwykle - kilka ciekawych pozycji z katalogu partnerów i kilka małych gier, które przewidzieć było niełatwo. Moi kandydaci do koszyka wyprzedażowego na BF25 i późniejsze okazje to Hutan i Mesos. Tu widzę pewną różnicę względem Portalu, który zaprezentował tytuły solidne, w większości już znane lub "silne" dzięki pozycji ich IP (Metal Gear Solid, Mass Effect).

W tym roku zapowiedzi robią u mnie mniejsze "wow" niż w ubiegłych latach. Ciekawe czy Galakta coś zmieni w tym temacie. Wygląda na to, że na rynku pozostało kilka nośnych tytułów bez polskich edycji... póki co.

Może bez żadnych bomb, ale cieszy, że tyle serii kontynuują wydając nawet małe dodatki.

samuraj1369 pisze: ↑08 lut 2025, 12:29 Może bez żadnych bomb, ale cieszy, że tyle serii kontynuują wydając nawet małe dodatki.

No właśnie.
Tym bardziej dziwi, że nie ma kontynuacji Paleo, nawet małego dodatku.

Bart Henry pisze: ↑08 lut 2025, 11:53 Przeciek z Planszowych Newsów był oczywiście kontrolowany i można było się domyśleć o jakie wydawnictwo chodzi. Sam fakt wyjawienia informacji o planowanej polskiej edycji może świadczyć o tym, że wydawca obawiał się o potencjał sprzedażowy w Polsce. Według mnie, zupełnie niepotrzebnie, ale puszczenie takiego oczka do graczy było fajnym gestem dla zastanawiających się nad angielską wersją.

Sam zachwyciłem się Ra w zeszłym roku i o mały włos zamówiłbym angielską wersję, ale akurat dostałem cynk od chłopaków z LDG Polska, żeby zaczekać na polską. I nawet im pisałem, żeby puścić jakiś przeciek, bo ludzie zbiorówki organizują

Z mojej prywatnej perspektywy czekam najbardziej na:
- Ra, oczywiście
- Kotki motki - Calico jest moją ulubioną grą Flatoutu, nie wiem, jak będzie z sequelem, ale sprawdzić chcę na pewno
- dodatek do Halo Wieży
- Daybreak - jako fan zarówno twórczości Matta Leacocka w ogóle, a już zwłaszcza systemu Pandemica
- Thunder Road: Vendetta - bo zbiera znakomite opinie, a chętnie porównam z bardzo przeze mnie lubianym, ale trochę zbyt skomplikowanym jak na tak prostą zabawę Death Roads
- Lutnika, choć nie bez obaw, bo jednak do nowszych euro podchodzę z coraz większą rezerwą
- Andromeda's Edge, bo choć Dwellings of Eldervale mi nie siadło, to zewsząd słyszę, że Andromeda jest zdecydowanie lepsza. Chętnie porównam z Eclipse
- Dziedzictwo, bo choć to nie do końca mój klimat i typ gier, to Michał mi mówił jakiś czas temu, że będzie mega sztosem i warto. W tej kwestii mu dość mocno ufam

W Mesos i Gildię grałem i są ok (choć Gildię umiarkowanie pamiętam, bo to było ponad 2 lata temu - z moich wspomnień była niezła, tylko męczyła mnie kolorystyka). Castle Combo pewnie też jest solidne, bo wszyscy porównują do Hen Daleko, a Hen Daleko jest bardzo cwanym fillerkiem. Resztę muszę sobie obczaić.

czata pisze: ↑08 lut 2025, 12:56 Tym bardziej dziwi, że nie ma kontynuacji Paleo, nawet małego dodatku.

Też jestem tym zasmutkowany, bo Paleo jest dla mnie w ścisłym topie gier z portfolio LDG Polska, ale podstawka u nas się za słabo przyjęła. Z mojej perspektywy to zresztą podobny case (i ten sam gatunek, kooperacja family+, znamienne!), jak Pętla od Lucrum; również bardzo dobra gra, której w Polsce nie poszło (chociaż Paleo sprzedało się jednak ciut lepiej i chyba nie lądowało na wyprzedażach).

Lucky Duck Games pisze: ↑06 lut 2025, 09:14 Wróciliśmy z targów w Norymberdze i zaczynamy operację 2025.

Kaczuchy a co z Piesnia Wloczegi? kupowac wersje angielska czy czekac na Was?

Fajnie, że jest Daybreak, może się nawet skuszę, jeśli cena będzie rozsądna.

Byłoby też miło, gdyby osobno można było dokupić mini-dodatek do Gildii, bo mam już wersję angielską samej gry i chętnie bym pozyskał nowe plansze.

Mnie ucieszyło Thunder Road: Vendetta, a później się okazało, że wspieraczka. Nadal mam kaca po Divinus, którego nie udało mi się nawet odsprzedać.

MowMiStefan pisze: ↑08 lut 2025, 17:30

Lucky Duck Games pisze: ↑06 lut 2025, 09:14 Wróciliśmy z targów w Norymberdze i zaczynamy operację 2025.

Kaczuchy a co z Piesnia Wloczegi? kupowac wersje angielska czy czekac na Was?

Zero informacji i wygląda, że już umarło na dobre.

Z mojej strony z kolei zaintrygowały mnie:
- Thunder Road: Vendetta - miałem chwilę zawachania nawet by kupić chrome, ale z kim bym w to grał...a tak zanim kampania, zanim wydanie to mi gracz w domu podrośnie i będzie w sam raz. Oczywiście złotówki na wspieraczce mojej nie zobaczą.
- Daybreak - słyszałem wiele dobrego, ale nienawidzę Pandemica, więc pewnie tutaj też się odbiję, ale z chęcią sprawdzę u kogoś
- Mistborn: Z mgły zrodzony - Sandersona czytuję, więc i gra w jego wykreowanym świecie mnie ciekawi, ale pvp karciane mi nigdy nie leżały, więc jak wyżej, do sprawdzenia
- Niezwyciężony: Narodziny bohaterów - czytam komiks, jest spoko, z chęcią zagram w grę.

Reszta w ogóle mnie nie ciekawi. Ogólnie pewnie wyjdzie, że nic nie kupię. Jak w Portalu mam 2 pewniaki tak tutaj z tych 4 to może kupię Vendettę i Niezwyciężonego. Resztę pewnie i tak ogram gdzieś przy okazji. Kaczki odjechały w tym roku od mojego gustu znacznie bardziej niż w poprzednich latach, ale jak pisaliście wyżej, dla chcących lekkich, ładnych i prostszych tytułów tu może nie brakować świetnych gier.

Dziedzictwo (Heredity) to może być ciekawy projekt, referencja do Drogi Cormaca McCarthy na plus, więc wpada na radar, ale z pewnością potrzebuję więcej informacji przed decyzją o zakupie.

Neoptolemos pisze: ↑08 lut 2025, 17:01 Paleo jest dla mnie w ścisłym topie gier z portfolio LDG Polska, ale podstawka u nas się za słabo przyjęła. Z mojej perspektywy to zresztą podobny case (i ten sam gatunek, kooperacja family+, znamienne!), jak Pętla od Lucrum; również bardzo dobra gra, której w Polsce nie poszło (chociaż Paleo sprzedało się jednak ciut lepiej i chyba nie lądowało na wyprzedażach).

Niby mówi się, że podstawka przyjęła się słabo, ale nowa aktualnie nie jest do kupienia w sklepach, a na giełdach osiąga cenę większą, niż Gloomhaven Szczęki Lwa.
Szczególnie, że i ja nie przypominam sobie, żeby były jakieś drastyczne wyprzedaże.

Naprawdę, nie potrafię zrozumieć, czemu porzucono ten projekt i nie próbuje się wydać dużego dodatku, chociażby poprzez wspieraczkę.

Ogólnie bardzo podobają mi się wybory Lucky Duck games, pomimo że nie wszystkie wpadają w mój gust. Szkoda, że zabrakło jeszcze jakiegoś Euro, albo jakiejś gry cywilizacyjnej (Millenia). Lubie tematy i typy gier LDG ale po prostu wybrane tytuły według mnie miały ciekawsze alternatywy. Gry o naturze, które tak lubi LDG, zamiast Nocturne i Hutan, może Life of Amazonia/Wondous Creatures i Spectacular, gry o budowaniu - Foundations of Metropolis zamiast Skyrise.

No ale skupmy się teraz na tym co LDG wyda.
Guilds of Merchant explorers - posiada wersje angielską, więc dla mnie szkoda, ale gra zasługuje na polskie wydanie. Jest świetna, a kto ma wątpliwości to zapraszam na BGA, gdzie można pograć online.

Kotki Motki - przekonany nie byłem, ale po obejrzeniu rozgrywki na youtube, gra mnie kupiła. Do tego żona i tak jako fanka Calico naciskałaby na kupno.

Andromeda's Edge - czekam na wypasioną wersje już od zeszłego roku.

Critters Kitchen - też z zeszłego roku. Werja de lux kusi, pewnie można będzie dokupić elementy na sklepie LDG, więc pozostaje czekać.

Castle Combo - tu chyba każdy wrzuca to na listę, wersja na BGA świetna. Gra wciąga, a do tego jest bardzo szybka. Wg mnie lepsza niż Hen daleko i bardziej dostępna dla szerszego grona. Hen daleko jednak ciężko wytłumaczyć, bo ta punktacja niby prosta ale podczas granie nie jest to takie intuicyjne przez pierwsze pare rozgrywek.

Thunder Road Vendetta - chyba pokłosie sukcesów Turbo i Survivor Island. Nie wiem czy bede miał z kim grać ale raczej nie z żoną ale i tak ląduje na liście.

Ra - żona nie lubi licytacji, ale moze tu się przekona, ta licytacja jest jednak z fajnym twistem, no i warto mieć taki klasyk. Ląduje na liście zakupowej.

Mistborn - lubie fantasy, książke miałem czytać, moje początki z grami nowoczesnymi się gają Dominiona od Barda. Tak wiec, pozostaje mieć na oku i potencjalnie wyląduje też w mojej kolekcji.

Mesos - już miałem w koszyku wersje angielską, tak wiec fajnie że się wstrzymałem. Gra raczej do luźnego grania, ale lubie gry typu Nidavellir, a z tym mi siękojarzy Mesos.

Karciana karawana - posiada wszystko co lubie w grach, brakuje tylko Laukatowej narracji, czyli czytania paragrafów, ale ogólnie wydaje się na fajny pasjans, trochę jak Guilds of merchant exmplorers

Do tego dodatki do Ziemi, Wielkich Imponujacych Budowli i Akropolis, też lądująna liscie.

Pomimo,że paru tytulów zabrakło i nie ma tu jakiejś gry na którą czekam jak na Andromeda's Edge to chyba nie jest tak źle.
Czekam na live'a, żeby dowiedzieć sie coś wiecej o tym jakie wersje będą do kupienia, czy jakieś upgrade packi zaproponują.

Ja z kolei uważam, patrząc tak całościowo, ogólnie, to dosyć słabe tytuły. Na tle innych zapowiedzi, innych firm, czy też poprzednich lat. Wg mnie widać tutaj już przejęcie LDG przez inną, "światową" firmę, i konieczność dostosowania się do szerszego, masowego, odbiorcy. Z tytułami prostszymi, lżejszymi. Jak widać, tak jak można było między wierszami odczytywać po przejęciu, szału nie będzie, bez dużych możliwości decyzyjnych jak było wcześniej.

Jeśli chodzi o tytuły to różnie komuś pasuje ale totalnie się nie zgodzę, że w tym roku LDG poszło w jakieś inne, lżejsze tytułu. W zeszłym roku portfolio wyglądało podobnie, prasa w druku, art society, jedziemy do Japonii czy to są ciężkie tytuły? LDG zawsze miało raczej gry spokojne z mniejszą interakcją, dodają, ze dwa cięższe tytuły, jakieś wznowienie jak Skymines, Yokohama czy w tym roku Ra. Są też gry uznane jak w tym roku Vendetta, są kooperację jak kiedyś było choćby Paleo, a teraz Daybreak.
Pamiętam do dziś jak wszyscy dziwnie patrzyli jak zapowiadali nieznaną Nimalie, Amazonie czy w zeszłym roku prasę w druku, tym razem to było to hutan czy heredity.
Wg mnie wybrane gry idealnie wpisują się w to co LDG pokazało w poprzednich latach. To że w danym roku komuś coś bardziej pasuje, a w innym mniej to już kwestia gustu.
Mi się ogólnie zapowiedzi podobają, bo sporo wezmę ale zabrakło mi jakiejś gry na którą po prostu bardziej czekałem. Z mojej strony gratulacje i oby tak dalej. Czekam jeszcze na dwa tytuły, które mają być w okolicy essen.

rand pisze: ↑09 lut 2025, 01:16 Jeśli chodzi o tytuły to różnie komuś pasuje ale totalnie się nie zgodzę, że w tym roku LDG poszło w jakieś inne, lżejsze tytułu. W zeszłym roku portfolio wyglądało podobnie, prasa w druku, art society, jedziemy do Japonii czy to są ciężkie tytuły?

Nie no, fakty są takie, że na ten rok zostały zapowiedziane SAME lekkie i srednio-lekkie tytuły, nie ma ani jednej cięższej pozycji, najcięższa grą wg BGG jest Daybreak (2.88/5).

W zeszłym roku mieliśmy chociażby Nieświadomy Umysł, Andromeda Edge, Yokohame czy Pagana.

Pewnie kwestia polskiego rynku, który jest dramatyczny. Na świecie już 8 dodruków Orlean u nas ledwo 1 poszedł. Podobnie z Lorenzo czy Spirit Island przecież było.

Dla tych 100 geeków z forum nie opłaca się wydawać. Za to w Empiku kolejna kolorowa gra familijna się sprzeda sama.

u mnie

na pewno kupię: dodatek do halo wieża, cascadia junior, mikromakro junior

Na radar: mroki orleanu

karmazynowy pisze: ↑09 lut 2025, 09:01W zeszłym roku mieliśmy chociażby Nieświadomy Umysł, Andromeda Edge, Yokohame czy Pagana.

Tu warto postawić gwiazdkę - NU i Pagan to pozycje, które były wśród zapowiedzi sprzed... dwóch lat, a jeśli uparcie zaliczać je do 2024, bo wtedy faktycznie zostały wydane, to AE automatycznie przeskakuje do katalogu 2025.
Plus zwróćmy uwagę na to, że zazwyczaj pozycje typu cięższe, euraskowe w portfolio Kaczek są przedstawiane raczej jako ambicja Michała, żeby taki rodzaj gier u LDG też można było znaleźć, a niekoniecznie okazuje się one potem hitami sprzedażowymi (Skymines? Iki?).

Przesunięcie w stronę lżejszych pozycji w obecnych zapowiedziach jakieś jest, ale wydaje mi się, że trochę przesadzamy tutaj z jego skalą.
Oczywiście ze swojej perspektywy opartej na osobistych preferencjach jestem skłonny taki ruch raczej doceniać niż nad nim biadać, choć jakieś rozczarowanie czy rozgoryczenie u wyjadaczy jest dla mnie zrozumiałe.

Lucky Duck Games robią dobrą robotę w wyszukiwaniu prostych gier, pozostałe wydawnictwa(Rebel, Galakta i Portal) wydadzą co głośniejsze ciężkie gry.

Jeśli jakieś wydawnictwo zapowie choćby 3 gry, które bardzo chcę, a do tego kilka, którymi luźno się zainteresuję to jest super. W tym roku LDG dowieźli i pewnie wygrają mój portfel tak jak w zeszłym roku

A ja z pewnością wezmę finał girl. Jest już data wspieraczki?

wirusman pisze: ↑09 lut 2025, 13:00 A ja z pewnością wezmę finał girl. Jest już data wspieraczki?

Póki co kwiecień. Może się troszkę ruszyć.

Lailonn pisze: ↑09 lut 2025, 10:29 Pewnie kwestia polskiego rynku, który jest dramatyczny. Na świecie już 8 dodruków Orlean u nas ledwo 1 poszedł. Podobnie z Lorenzo czy Spirit Island przecież było.

Dla tych 100 geeków z forum nie opłaca się wydawać. Za to w Empiku kolejna kolorowa gra familijna się sprzeda sama.

Każdy lubi coś innego i potrzebuje też czasu by to znaleźć. Nie każdy chce mega trudnych wyzwań bo może w pracy je już ma i nie ma siły na trudne tytuły. Trzeba pozytywnie myśleć że jak ktoś już spróbuje może chodź garstka będzie chciała coś ambitniejszego.
Kaczki mają głównie lekkie tytuły, a te trudniejsze jak Kingdom Rush na max trudności to nie jest lekka gra dla każdego. Ja wielbię ale nadal jest w sklepie więc raczej nie sprzedała się jakoś mega. Bardzo cieszę się że wydali dwie części i to jest super. Jak co 20tytuł będzie dla mnie to super. Fajnie że Kaczki dbają o wygląd gier by zachęcić rodzinę i dzieci do tytułu. Niestety tutaj temat i wygląd znaczą sukces lub porażkę.

Nie planowałam w tym roku zakupu nowych gier bo doszłam do momentu gdzie ciężko ukryć przed mężem powiększający się stos planszówek. Komiksy jednak łatwiej przemycić
Ale...jak nie interesowała mnie szczególnie Final Girl to 2 sezon jest z potworami do których mam słabość. Obcy, the Thing, Silent Hill... W 1 sezonie tylko Freddy K. mnie ciekawił.
Dodatkowo kupuje mnie Dziedzictwo jako postapo o nie dużym poziomie trudności.
Rzucę jeszcze okiem na Mrok Orleanu oraz Mistborn.

Który sezon Final Girl lepszy? Brać pierwszy czy czekać na kampanie i brać drugi ?

ixi24 pisze: ↑09 lut 2025, 13:24 Który sezon Final Girl lepszy? Brać pierwszy czy czekać na kampanie i brać drugi ?

Każdy film jest inny. Pierwszy sezon to typowe horrory, ale faktem jest że w głosowaniach ludzi wygrywa przeważnie drugi. Chyba jakieś promo było bardzo mocno ocenienione przez wiele osób jako najlepszy film z 3sezonow. Każdy film to trochę inna mechanika więc ciężko ocenić co Ci siądzie lub nie.

ixi24 pisze: ↑09 lut 2025, 13:24 Który sezon Final Girl lepszy? Brać pierwszy czy czekać na kampanie i brać drugi ?

Masz cały wątek FG tutaj na forum. Sporo osób dzieliło się swoimi przemyśleniami.