Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
.Mnie też się podobaUsul pisze:Ja mam dooma i bardzo goraco polecam,ale rzeczywiscie moze nie przypasc do gustu dla zenskiej czesci graczy.
Ale gra jest swietna jak dla mnie.
Ale szukam gry w którą mógłbym też czasem zagrać 1 na 1 z moją wybranką Dlatego myślałem też o arkham... jak jej się nie spodoba, zawsze będę mógł pograć sobie sam Wprawdzie znajomi dość często do nas wpadają na partyjkę monopoly lub "coś mocniejszego" 
ale chciałbym żeby planszówki na stałe zagościły w naszym domu O rany... faktycznie sporo tam tegoDeem pisze:ale dużą ilość można też znaleźć na stronie FFG.
Arkham Horror bedzie wydany po polsku. Lepiej poczekac.xar pisze: Dlatego myślałem też o arkham... jak jej się nie spodoba, zawsze będę mógł pograć sobie sam
To jak tak to proponuje Prawo dzungli, ktore po "czyms mocniejszym", sa swietnexar pisze: lub "coś mocniejszego"
Z tego, co wiem jednak, to do Dooma trzeba dokupic dodatek, a wiec w tych zalozonych 200 zl mozesz sie nei zmiescic. Jesli chodzi o scenariusze, to jest ich kilka w pudelku (nie wiem ile dokladnie, bo to nie moja gra ), jest tez i kampania, ale z tego, co slyszalam, jest mega-trudna i na pewno zbyt szybko jej nei przejdziecie. Oczywiscie, duzo zalezy od tego, jak gra invader, ale zdaje sie, ze nie ma wiekszego problemu z pokonaniem marines... Przynajmniej tak mi mowil kolega, posiadacz tej gry, ktory zawsze gra invaderem.
Nie wiem, jak to dzialalo, ale sam pomysl zrobienia czegos takiego wydal mi sie swietny... W pokoju ciemno, lampka mruga, a gdzies z tylu slychac potepiencze jeki... :> Musze odnalezc ta stronke i sciagnac sobie ten programik!! Tylko ze tutaj moze byc, paradoksalnie, gorzej z klimatem. Moze to zabrzmi dziwnie, ale tak to wlasnei u nas wygladalo: niekiedy gra sprowadzala sie do tego, ze gracze czytali sobie po cichu karty i tylko informowali o pozostalych, ze na 1-4 costam traca a na 5-6 zyskuja. 
I turlali. No niestety, -1 sanity. Trzeba chciec poczuc klimat w tej grze, trzeba chciec wczuc sie w postac, wtedy jest naprawde super, tylko ze w doomie to jakos tak naturalnie wychodzi... Moze dlatego, ze w tej grze wystepuje typowy dla RPG podzial na MG i druzyne? W AH tez mozna grac z jedna osoba jako MG i wtedy jest niby lepiej jesli chodzi o klimat ale tez duzo wolniej no i zaczyna byc nudno jak czekamy na swoja kolejke... 
Też tak myślęUsul pisze:To jak tak to proponuje Prawo dzungli, ktore po "czyms mocniejszym", sa swietnexar pisze: lub "coś mocniejszego"
Jenga też pewnie byłaby niezła, gdyby nie to, że wraz z ilością "czegoś mocniejszego" trudniej się ją ustawia Taaak... też mi ten talizman średnio pasujeFormatC pisze: Co do reszty propozycji - podobno Descent jest spoko, a w Talizman bym nie inwestowala bo slyszalam, ze to Magia i Miecz w nowej szacie graficznej. Zaznaczam jednak, ze w zadna z nich nie gralam. Co do reszty - nie znam.
Magia była świetna i swojego czasu nieźle się przy niej bawiliśmy... Niestety w wyniku nieoczekiwanych wypadków nieodwracalnie przepadła 
Chociaż patrząc na cenę Magii na Allegro Talizman wcale taki drogi nie jest Dzięki wszystkim za pomoc Baardzo przyjazne forum! "bo jesteś słaby" )xar pisze:Mam jeszcze jedno pytanko odnośnie descenta. Czy w miarę rozgrywki bohaterowie w jakiś sposób ewoluują? Zwiększa się im statystyki lub coś w tym stylu?
Powiedziałbym raczej, że mechanika przewiduje możliwość rozwoju bohaterów. W pojedynczym scenariuszu jest on mało zauważalny. Zostało to "poprawione" w trybie kampanii wprowadzonym przez dodatek Road to Legend. W nim widać wyraźny wzrost siły zarówno postaci jak i potworów.xar pisze:Mam jeszcze jedno pytanko odnośnie descenta. Czy w miarę rozgrywki bohaterowie w jakiś sposób ewoluują? Zwiększa się im statystyki lub coś w tym stylu?
Powiedzmy, że tutaj zostało to usankcjonowane, ale w podstawce (gra z zeszłego piątku) również musieliśmy zastosować swoisty save - po 5,5h grania, kiedy dalej byliśmy w ciemnej d...e, a noc była już bardzo głęboka, albo wręcz ranek stawał się bardzo wczesny - zrobiliśmy po prostu sesję zdjęciową wszystkiego co na stole, poszczególnych układów, elementów etc. i mamy zamiar to rozłożyć dokładnie w takim momencie może w tym tygodniu.yosz pisze:No i warto dodać że w Road to Legend jest możliwość "save'owania" rozgrywki - jeżeli będziecie chcieli skończyć po 2h to kończycie po 2h i wrócicie do tego za tydzień czy kilka dni
- save'y można stosować w każdej konfiguracji - nawet pomimo rozbudowanych podziemi, 4 graczy obładowanych stuffem + overlorda któremu się już miejsce na stole kończyło od kart które sobie tam ładnie układał Odi pisze:Przepraszam, a czemu nikt nie wspomniał Warcraft:The Adventure Game?
Angielski znacie, gra jest dobra, w miarę tania (90 zł! - starczy na jakiś drugi tytuł) - warto wziąc pod uwagę.
Z poniższej zapowiedzi wynika, że termin wydania przesunął się na koniec roku, a nie jak planowano koniec sierpnia.Tommy pisze:Odi pisze:Przepraszam, a czemu nikt nie wspomniał Warcraft:The Adventure Game?
Angielski znacie, gra jest dobra, w miarę tania (90 zł! - starczy na jakiś drugi tytuł) - warto wziąc pod uwagę.
No o ile się orientuję to już niedługo nie będzie trzeba znać angielskiego nawet.
Poszukuję gry, która byłaby kolejną pozycją po Osadnikach, Żeglarzach, Carcassone z dodatkami, Ticket to Ride Europe, mamy jeszcze Caylusa Magna Carta, ale nie mieliśmy okazji zabrać się za nią. Co polecicie nam dalej, zależy mi na tym, żeby można było równie dobrze grać w 2 jak i 4 osoby, gra niezależna językowa. Oczywiście przeczytałam wszelkie wątki na temat wyboru gier i stąd moje typy: Zdecydowanie najlepszym wyjściem jest przyjść w poniedziałek (w przyszłym może akurat nikogo nie być, bo jest wyjazd na Kaszubkon) do Alibi i wypróbować rzeczone gry. W tym wątku możesz o nie poprosić - na pewno ktoś coś przyniesie:żaba pisze:Ustosunkujcie się proszę do moich typów, jestem otwarta również na inne propozycje. Możecie wskazać kilka pozycji wraz z kolejnością zakupów, żebym nie męczyła Was co chwilę