Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Epyon pisze:Macie w planach polską edycję dodatku do Kupców i Korsarzy?
Mieliśmy, niestety niska rotacja i niewystarczająca ilość sprzedanych gier podstawowych nie pozwalają na wydanie 1000 sztuk dodatku, a taki jest minimalny nakład.
Już można było przeboleć wtopy edytorskie przy polskim wydaniu KiK, ale brak dodatku to już niestety bardzo smutna wiadomość. Szkoda, bo w sumie wydawnictwo samo "zabiło" ten tytuł na naszym rynku...
Nie wiem, czy wspieram.to ma sens, skoro minimalny nakład to 1000 sztuk... Natomiast gdyby kampania faktycznie ruszyła, to na pewno wesprę.
Wiem, że to raczej nic nie zmieni. Ale kurde murowany zakup planowany na ten rok się nie uda. Jestem tak po ludzku rozgoryczony, zwłaszcza że wcześniej Rebel dawał sygnały, że jednak wersja polska będzie wydana. Buuu....
sqb1978 pisze:W sklepie Rebela online, KiK figuruje jako "niedostępna". Czyli się wyprzedało.
BARDZO ŚMIESZNIE wygląda w tym kontekście uzasadnienie "bo się za mało sprzedało"...
To, że Rebel nie posiada nie znaczy że wszytsko się sprzedało. Może po prostu zalega u innych sprzedawców, którzy wzięli to od wydawcy (Rebela) i teraz próbują zwrócić/dają sygnały Rebeliantom, że lipa i zapycha tylko magazyn papierem
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
misioooo pisze:To, że Rebel nie posiada nie znaczy że wszytsko się sprzedało. Może po prostu zalega u innych sprzedawców, którzy wzięli to od wydawcy (Rebela) i teraz próbują zwrócić/dają sygnały Rebeliantom, że lipa i zapycha tylko magazyn papierem
Mylisz się, nie pisałbym tego gdybym nie sprawdził również w innych sklepach.
KiK jest również niedostepne w większości znanych mi sklepów online:
bard.pl, gryplanszowe.pl, gryplanszowe24.pl, planszomania.pl, planszoweczka.pl, 3trolle.pl, grabaty.pl, morgad.pl, gamiko.pl, am76.pl, planszowki.pl, hobbity.pl, xjoy.pl
W StrefieMarzeń jest 1 szt i pewnie kilka w Planszostrefie.
Poza tym przecież zawsze można dołączyć do druku międzynarodowego.
Ostatnio zmieniony 09 lut 2015, 13:56 przez sqb1978, łącznie zmieniany 2 razy.
REBEL.pl pisze:Mieliśmy, niestety niska rotacja i niewystarczająca ilość sprzedanych gier podstawowych nie pozwalają na wydanie 1000 sztuk dodatku, a taki jest minimalny nakład.
To jak się boicie, to zróbcie zbiórkę na Wspieram.to. Jeśli nic z tego nie wyjdzie, to przynajmniej nie będziecie stratni, a posiadacze podstawki nie będą na Was aż tak źli.
Rebel odwala świetną robotę, jeśli chodzi o obniżanie cen i popularyzację świetnych, niezależnych językowo, światowych hitów. Czasami są to nowe gry, czasami coś długo niedostępnego, ale dzięki Rebelowi może trafić do większej liczby osób i w przystępniejszej cenie, niż zagraniczne wersje. Druk dodatku w takiej sytuacji jest bardziej opłacalny dla wydawnictwa (często polska jest tylko instrukcja), a nawet jeśli do niego nie dojdzie, to nie ma problemu z mieszaniem wersji.
Niestety, kiedy Rebel wydaje zależną językowo grę po polsku, to od razu powinna się zapalić czerwona lampka. Nawet, jeśli w końcu wydadzą dodatki, to zaawansowani gracze zdążą sprzedać polskie podstawki i zakupić komplety w oryginale. Winę można zrzucać na wydawnictwo, które polską podstawką rozbudza nadzieje, można zrzucać na graczy-klientów, którzy nie wspierają polskich wydań, to nieistotne. Rebelowi lokalizacja gier nie wychodzi i na razie nie widać, by to się miało zmienić. Pewnie potrzebny byłby cały plan, jak z tych gier zrobić hity na naszym podwórku, żeby i podstawka się dobrze sprzedała, i dodatki opłacało się wydać. Samo wydanie podstawki i czekanie na wyniki się nie sprawdza, po tylu latach forumowe oświadczenia o uzależnieniu wydania dodatków sprzedażą podstawki tylko denerwują graczy. Każdy zdaje sobie z tego sprawę, ale publicznie należy do tego podejść inaczej, bo od dawna to bardziej zniechęca do kupna, niż zachęca. Dopóki u wydawnictwa nie będzie widać zmiany strategii, to od Rebela warto brać przede wszystkim te świetne, niezależne językowo gry, których ma tak dużo w portfolio. Do dodatku najwyżej trzeba będzie wydrukować polską kartę pomocy, a to o wiele mniej nerwów, niż czekanie na dodatek, który nie wyjdzie.
A może wystarczyłoby po prostu dołączyć do druku międzynarodowego lub dogadać się z wydawnictwem z innego kraju w sprawie wspólnego druku?
Owszem wymaga to rozmów i trochę więcej starania niż przy innych tytułach, ale świadczy również o szacunku do swoich klientów.
Nasz rynek planszówkowy jeszcze nie jest na tyle chłonny i dopóki to się nie zmieni to dobrze byłoby zobaczyć większą kreatywność w przypadku wydawania mniej mainstreamowych tytułów.
Niestety - tak jak napisał kolega wyżej - mamy tutaj sytuację by wydać podstawkę i zobaczyć jak zejdzie, a następnie jeśli sprzedaż przekroczy xx% to wydać dodatek. Taka strategia nie tylko stawia klientów polskich wersji w niepewnej sytuacji, ale wręcz zachęca do kupowania wersji obcojęzycznych.
Nie pierwszy raz Rebel wydaje tylko samą podstawkę i zostawia ludzi z ręką w nocniku. Ja tak się rozczarowałem przy Kamieniu Gromu.
O Claustrophobii nie wspomnę...
Fakt, zapomniałem. Też mam na półce osieroconą o dodatek :/
A ja mam na półce PL podstawkę i dodatek z oficjalnym rebelowym tłumaczeniem kart w koszulkach.
Instrukcja PL wydrukowana i dodatek tym samym 100% PL nakładem kosztów praktycznie zerowym (kilka stron wydruku w kolorze).
Ciekawe ile jest takich osób, które właśnie (tak jak ja) chce polską wersję, bo nie chcą ograniczać puli graczy ze swojego grona, którzy nie znaja dobrze języka angielskiego. Niestety przekonałem się, że to jest duża bariera. Mam sporo gier angielskojęzycznych, w które mogę zagrać jedynie z garstka ludzi (raz że gra niszowa, dwa ogranicza ją język). To samo tyczy się grania z dziećmi, których opanowanie czytania ze zrozumieniem (często np. w kartach ważne sa niuanse) w języku obcym też nie jest za dobre.
Stąd potrzeba posiadania w części gier w języku polskim jest dla mnie ważna (pewnie dla wielu innych).
Problem w tym, że sam Rebel robił nam smaka, wijąc się jak piskorz w swoich wypowiedziach, ale nigdy się ostatecznie nie zadeklarował (Lancerta chyba się jednak deklarowała że przetłumaczy dodatki do MK). W takim razie chyba nie ma co mieć do Rebela wielkich pretensji. Jedynie pozostaje niesmak, rozpacz i takie tam zderzenie hype'u z rzeczywistością.
@Rebel:
Szansa jest, na razie ciężko określić jaka, bo jeszcze nie są znane żadne ceny ani minimalne ilości zamówienia. Dopiero znając te wartości będziemy w stanie podejmować jakiekolwiek decyzje. Od druku dodatku uzależniony jest także dodruk podstawowej wersji gry. Będziemy informować gdy tylko czegoś się dowiemy.
Połowicznie to prawda. Na chwilę obecną nie mamy go w planach, chociaż zapytaliśmy o warunki. Do chwili obecnej jednak nie mamy odpowiedzi, jednak nie skreślamy go zupełnie z listy.
Dodatek do KiK to plany na 2015 rok. Bardzo odległe plany, bo nie ma gwarancji, że to nawet będzie rok 2015. O tym czy dodatek zostanie wydany w wersji polskiej będziemy decydować dopiero po otrzymaniu oferty od wydawcy. Jeśli zapadnie pozytywna decyzja odnośnie polskiej wersji językowej to na pewno sprawdzimy czy na arkuszu do druku kart nie ma czasem zbyt dużej ilości wolnej przestrzeni.
Szansa jest, na razie ciężko określić jaka, bo jeszcze nie są znane żadne ceny ani minimalne ilości zamówienia. Dopiero znając te wartości będziemy w stanie podejmować jakiekolwiek decyzje. Od druku dodatku uzależniony jest także dodruk podstawowej wersji gry. Będziemy informować gdy tylko czegoś się dowiemy.
Rebel zawsze był ostrożny, a już szczególnie po zmianie planów dotyczących Alien Artifacts. Dzisiaj jednak to nie wystarczy, i takie owijanie w bawełnę, "może", "rozważamy", "musimy porozmawiać", "zależy od sprzedaży" powinno się kiedyś skończyć. Kiedyś to mogło działać, teraz tylko utrudnia podjąć decyzję o zakupie, a wybór gier jest coraz większy. Zawsze można kupić coś, do czego dodatki już zostały wydane, albo grę polskiego autora, też jest ich więcej.
KUPCY I KORSARZE - No do jasnej CHOL...
W planach miałem zakup podstawki z dodatkiem a tu lipa...
Prawie wszedzie nie ma i za mało się sprzedało? To gdzie to jeszcze zalega? I jak zalega, to chyba jakaś przecena powinna być, jak na prawdziwy niewypał przystało - tak ze 50%
Stałe rabaty: REBEL 10%, PLANSZOSTREFA 11%. Chętnych zapraszam na priv.
Jak to jest, że Galakta jednak może wydawać dodatki do gier? Ani błyskawicznie i nie wszystkie, ale jednak mogą - tyle im się sprzedaje podstawek, produkują garstkę egzemplarzy dodatku czy może robią to głównie ze względu na graczy? Rebel - taki mocny gracz na polskim rynku - nie może?
Jeśli dodatek nie wyjdzie, to nie kupię podstawki - a już szykowałem kasę...
Z tymi dodatkami w naszym kraju, to jak z telewizją. Kupią fajny serial / program, wyemitują go o 23:30, a po miesiącu zdejmą z uwagi na słabą oglądalność...
I dziwią się, że ludzie emigruja:-D
Nie chcę się bawić w adwokata diabła, ale pamiętajcie, że wyprzedany nakład KiK nic tak naprawdę nie znaczy.
Nie wiadomo, jak duży był ten nakład - i niewykluczone, że sam w sobie jeszcze nie usprawiedliwiał decyzji o wydaniu dodatku. Być może Rebel spodziewał się większej dynamiki sprzedaży i wówczas mógłby zrobić dodruk, a potem pomyśleć o dodatkach.
Być może ten pierwszy nakład był zwyczajnie za mały, a zła dynamika sprzedaży z ekonomicznego punktu widzenia nie pozwala na kolejny druk.
Pewnie Rebel chciał wynegocjować inne, korzystniejsze warunki dla dodatku (np. druk mniejszy niż 1000 sztuk), ale się nie udało.
Co nie zmienia faktu, że trzymanie klientów w niepewności jest wkurzające. Na szczęście tym razem trwało krócej niż przy okazji Kamienia Gromu (zainteresowani doskonale pamiętają, jak długo Rebel zwlekał z decyzją).