Strona 21 z 144

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 18 mar 2008, 15:56
autor: cannehal
noowy pisze:Sorry, rzeczywiście taka sucha sytuacja wyszła :wink: Koleżanki specjalnie na wypad kupiły tę grę i chcieliśmy ją testować, a tu nagle ktoś podchodzi i chcę ją zabrać, stąd ten strach w oczach :wink:
Nie, no luzik. :)
Ogólnie się zdziwiłem, bo na ogół jest tak, że jak ktoś przynosi gry, to są dostępne dla ogółu itd., więc dla mnie to było całkiem normalne pytanie. Spoko - następnym razem zagramy w coś razem i bariera stary- nowy zostanie pokonana. :)

A co do spotkań to nie musisz się pytać, po prostu przychodźcie (wszyscy - nie tylko ty i Twoja połówka :) ). Oczywiście trzeba zapłacić wpisowe prezesowi rokterowi w wysokości conajmniej 12 waszych pensji. Wpisowe gwarantuje wygranie z prezesem w 3 gry, uścisk prezesa na wejście i wyjście, do 20 zdjęć na stronie gildii, możliwość grania na suknie, 1 zwycięstwo z longinusem i wiele innych... ;) 8)

Ogólnie zapraszamy.

Pozdrawiam

P.S. Jakby okroić mojego posta z żartów to chyba nic nie zostanie, co? :)

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 18 mar 2008, 15:58
autor: maluman
noowy pisze:Jeżeli można, to chciałbym jeszcze kiedyś zawitać na Wasze spotkanie (tym razem już samemu albo ze swoją drugą połówką) i zagrać w jakieś tytuły, które zawsze chciałem poznać i wypróbować.
Żartujesz? Wpadaj jak najczęściej, bierz ze sobą jak najwięcej ludzi i przyznawaj się do znajomych z forum :evil:
:) :) :)
A w Alibi panuje niepisana zasada "Moja gra jest Twoją grą, a Twoja moją" ;)

pozdrawiam, m.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 18 mar 2008, 16:02
autor: hamanu
cannehal pisze:
P.S. Jakby okroić mojego posta z żartów to chyba nic nie zostanie, co? :)
Jakos samo nasunelo mi sie pytanie: jakby okroic Ciebie z zartow, to czy cos zostanie? :D

noowy: zapraszamy zapraszamy. Sam bylem zdzwiony widzac grupe osob grajacych w Jenge w salce obok, podczas gdy w naszej sali bylo pelno wolnych stolikow, ale szybko wciagnalem sie w EiT i MN - w rezultacie zupelnie o was zapomnialem.
Nastepnym razem wchodzac do Alibi powiedz donosnym glosem jestem nowy i chcialbym w cos zagrac. Alternatywnie mozesz zalozyc koszulke z napisem jestem nowy i chcialbym w cos zagrac.

A co do gier - to tak jak maluman napisal. Normalnym jest ogladanie i granie w gry bez szukania i pytania wlasciciela. Sa wlasciciele ktorzy wpadaja na 5 minut tylko po to zeby przyniesc gre, w ktora ktos chcial zagrac (np. Pjaj, ktorego ostatnio ulubionym zajeciem jest zrywanie podłog, wiec jesli macie jakas podloge do zerwania to wiecie co robic) Normalnym tez jest dbanie o te gry jak o wlasne.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 18 mar 2008, 16:05
autor: mst
cannehal pisze:Jakby okroić mojego posta z żartów to chyba nic nie zostanie, co? :)
Bez dowcipów post
niczym haiku surowy
rzadkość na Forum.

:mrgreen:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 18 mar 2008, 16:21
autor: noowy
No to super, o ile nic nie wypadnie to z pewnością wpadnę na najbliższe spotkanie i mam nadzieję zostać stałym bywalcem :D

Jeszcze jedno pytanie - do grania jest przeznaczona sala na końcu? Bo widziałem, że we wszystkich pomieszczeniach ludzie się rozkładali i grali, chociaż w tym najdalszym od baru było najwięcej osób i chyba najlepsze warunki do grania.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 18 mar 2008, 16:41
autor: maluman
noowy pisze:No to super, o ile nic nie wypadnie to z pewnością wpadnę na najbliższe spotkanie i mam nadzieję zostać stałym bywalcem :D
Zapraszamy :)
noowy pisze:Jeszcze jedno pytanie - do grania jest przeznaczona sala na końcu? Bo widziałem, że we wszystkich pomieszczeniach ludzie się rozkładali i grali, chociaż w tym najdalszym od baru było najwięcej osób i chyba najlepsze warunki do grania.
Informacje są w pierwszym poście tego wątku. Czasem się nie mieścimy w sali Vendetty, a czasami z innych powodów ktoś gra w innym miejscu. W poniedziałki w Alibi nie ma dużego ruchu, więc to chyba nie stanowi problemu dla szefostwa. Squirrel musiałaby się wypowiedzieć.

A tak całkiem przy okazji. Jestem za tym, aby na początku spotkania rozdzielać duży stół na dwa małe. I tak nie ma takich gier które potrzebują podwójnego stołu (chyba że ktoś przyniesie Railroad Tycoon'a), a jest przez to mniej miejsc siedzących.

pozdrawiam, m.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 18 mar 2008, 19:03
autor: Pjaj
rokter pisze:
Sukno - zdecydowanie najładniejsze, ale na pewno podatne na zabrudzenia (przedostatnio na stół wylał się kufel piwa... strach pomyśleć co by było, gdyby na stole było sukno; kto to weźmie do prania, czy to zejdzie, jak to prać, czy osoba piorąca będzie na następnym spotkaniu i przyniesie sukno... etc.)

Obrus - zdecydowanie tańsze rozwiązanie (nie będziemy tak rozpaczac nad rozlanym piwem), ale się ślizga (łatwo zaczepić przy wstawaniu i zabrać wraz z grą do baru); wrażenia estetyczne w granicach normy.

Cerata - najmniej pociągająca wizualnie, ale zdecydowanie najbardziej praktyczna: stosunkowo tania, nie ślizga się, nie zapada w szpary pomiędzy dechami (jak niektóre cieńsze obrusy), a rozlane piwo wystarczy przetrzeć szmatką.
no dobra. w końcu mamy demokrację.
rokter pisze:
Sukno: 0
Cerata: 2 (rokter, edrache)
Obrus: 0
Wszystko na raz: 1 (longinus)
Co prawda tylko krowa nie zmienia poglądów, ale tym razem będę konsekwentny. Pomimo podłej zdrady prezesa :wink: głosuję wciąż za suknem. Nie przekonuje mnie argument związany z zabrudzeniem. Jeżeli na stół wyleje się piwo albo coś podobnego, rzeczą o którą najbardziej trzeba się martwić jest gra, w którą akurat gramy i to może być potencjalnie największa strata. Sukno można bez problemu wyprać i uprzedzając ewentualne pytania, kto będzie to robił, od razu zgłaszam się na ochotnika (pod warunkiem przyznania mi jakiegoś fajnego tytułu np. Wielkiego Pracza :wink: ). Z doniesieniem wypranego sukna na spotkanie też nie będzie problemu - jestem zawsze w stanie wyrwać 5 minut, żeby to podrzucić, a jeśli nawet wiedziałbym, że mnie nie będzie - podrzucę sukno Zbyszkowi, który mieszka niedaleko, albo po prostu zaniosę je do Alibi przed spotkaniem.

Zgadzam się, że obrusy są zdecydowanie najgorszym rozwiązaniem - wpadają w szpary i ślizgają się, co oznacza spore ryzyko, że któregoś dnia obrus wyląduje na podłodze z całą planszą.

Ceraty są bez wątpienia lepsze, ale też nie do końca mi odpowiadają. Z jednej strony są nieprzyjemne w dotyku i po pewnym czasie kleją się do rąk, z drugiej naprawdę nie sprawiają najkorzystniejszego wrażenia wizualnego. O ile przyjemniej wygląda granie przy zielonym stoliku, który z jakiś powodów kojarzy się z rozmaitymi grami.

Oczywiście pozostaje też argument finansowy - jedyny, który w przypadku sukna uważam za zasadny (strach przed zabrudzeniem do takich moim zdaniem nie należy). Istotnie sukno jest droższe od ceraty. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że nie jest to koszt aż tak wielki, żeby przy drobnym wyrzeczeniu (1 piwo mniej na kilku spotkaniach) nie dało się go ponieść.

Na koniec jeszcze jeden argument dla roktera - pomyśl jak będziesz mógł docinać warszawiakom, którzy grają na gołych blatach w pomieszczeniu z odsłoniętymi rurami, kiedy w sieci będą zdjęcia, że w Poznaniu wszyscy siedzą w eleganckim lokalu przy stolikach pokrytych klasycznym zielonym suknem. A ceraty na stołach to tylko amunicja dla tamtej strony i powód do jakże niesprawiedliwych nawiązań do szczególnej oszczędności poznaniaków :wink: :wink: :wink:

Tak więc z ciężkim sercem (po zdradzie roktera) głosuję na sukno.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 18 mar 2008, 19:48
autor: demnogonis
Dla mnie właśnie sukno ma tylko 1 minus : koszty
pozostałe to same plusy

widze oczami wyobrazni jak elegancko wygladaja nasze spotkania, niemal jak spotkania loży masonskiej albo kultystow cthulu :twisted: Fthatang!

jestem za suknem

Sukno: 2 (pjaj, demnogonis)
Cerata: 2 (rokter, edrache)
Obrus: 0
Wszystko na raz: 1 (longinus) - chociaz bardziej sukno ?

aha i oczywiscie Zapraszamy Noowego i jego świtę !

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 19 mar 2008, 09:09
autor: hamanu
Po rozwazeniu wszystkich za i przeciw: sukno. Gralem przy wszystkich mozliwych nakryciach i najprzyjemniej gralo sie przy suknie.
Wbrew pozorom nie bedzie duzo przypadkow rozlewania piwa. Ja juz swoje rozlalem i wiecej nie przewiduje.
Trzeba bardzo uwazac gdzie sie piwo stawia. Dlatego prosze zawsze przed gra przypomniec wszystkim grajacym (zawsze moze sie zdarzyc ze w grupie bedzie ktos nowy, nieswiadomy), ze w stolach sa szpary, ktorych nie widac (przykrywa je sukno).

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 19 mar 2008, 09:34
autor: Harun
W dyskusji sukno / cerata jestem za:
1. zbiórką funduszy na kolejnych dwóch lub trzech spotkaniach,
2. podjęciu decyzji w oparciu o zebrane fundusze.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 19 mar 2008, 09:43
autor: cannehal
Ja krótko - głosuję na sukno. Też zmieniłem zdanie. :)


Sukno: 4 (pjaj, demnogonis, hamanu, cannehal)
Cerata: 2 (rokter, edrache)
Obrus: 0
Wszystko na raz: 1 (longinus) - chociaz bardziej sukno ?


Pozdrawiam

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 19 mar 2008, 09:49
autor: rokter
harun - zakładamy, że dysponujemy nieograniczonymi środkami :-)
Uwzględniając osoby, które TYLKO DO TEJ PORY zgłosiły się do mnie na priva, z cała pewnością mogę powiedzieć, że stać nas na każdy z poddanych pod głosowanie materiałów.

w więc stan na teraz:

Sukno: 4 (pjaj, demnogonis, hamanu, cannehal)
Cerata: 3 (rokter, edrache, longinus)
Obrus: 0

Longinusa przeniosłem do grupy ceratowej, bo tak sprecyzował swój wybór. Szczerze mówiąc, po deklaracjach pjaja znów skłaniam się w stronę sukna, ale głupio, żeby tak na jedną osobę zwalały się wszystkie obowiązki Wielkiego Pracza i dlatego pozostaję przy ceracie...

p.s.
widzieliście nowe zdjęcia?
http://www.boardgamegeek.com/images/guild/475 :-)
Ukłony dla Kasi.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 19 mar 2008, 10:07
autor: Pjaj
rokter pisze: Szczerze mówiąc, po deklaracjach pjaja znów skłaniam się w stronę sukna, ale głupio, żeby tak na jedną osobę zwalały się wszystkie obowiązki Wielkiego Pracza i dlatego pozostaję przy ceracie...
Ty mnie tu tytułu nie pozbawiaj :wink: Biorąc pod uwagę, ile obowiązków wziął na siebie nasz prezes - głupie miny na każdym spotkaniu, produkcja ulotek na powielaczu, reprezentowanie naszej grupy w potyczkach z warszawiakami i liczenie, kto na co zagłosował :wink: - wypranie od czasu do czasu jednego sukna (albo nawet kilku) naprawdę nie przekracza moich możliwości, a tytuł Wielkiego Pracza (i oczywiście stosowna odznaka w postaci np. miniaturowej metalowej tary) z pewnością wszystkie niedogodności zrekompensuje :wink: :wink: :wink: .

Jeżeli do tego odpada aspekt finansowy z uwagi na dotychczasowe deklaracje wpłat, naprawdę nie widzę powodu, żeby nie wybrać sukna.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 19 mar 2008, 10:11
autor: Pjaj
rokter pisze: widzieliście nowe zdjęcia?
http://www.boardgamegeek.com/images/guild/475 :-)
Ukłony dla Kasi.
Pozycja naszego grupowego fotografa nie jest raczej zagrożona. Wręcz przeciwnie powinien pojawić się również nadworny poeta, który będzie tworzył peany na cześć Kasi :wink:

Osobiście dla mnie najciekawszym elementem cotygodniowych zdjęć jest kolejne wcielenie Cyryla, dla którego warto stworzyć osobną galerię zatytułowaną np. Cyryl the boardgamegeek :wink:

Niezapomniane są również wszystkie głupie miny, w której to konkurencji rokter zyskał coraz silniejszych rywali :wink:

P.S. Napój wypity do dna był oczywiście bezalkoholowy :wink:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 19 mar 2008, 10:14
autor: juni
rokter pisze:
Sukno: 4 (pjaj, demnogonis, hamanu, cannehal)
Cerata: 3 (rokter, edrache, longinus)
Obrus: 0
to i ja się podpisuję pod suknem, cerata na dłuższą metę się nie sprawdzi.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 19 mar 2008, 10:25
autor: rokter
Ok. Skoro pjaj z tak wielką determinacją obstaje przy swoim, to przerzucam mój głos na sukno (tylko żeby potem nie było tekstów w stylu: "Przez was wywali mnie z roboty, bo zarywałem noce piorąc i prasując to (piiiiii) sukno...")

Sukno: 6 (pjaj, demnogonis, hamanu, cannehal, juni, rokter)
Cerata: 2 (edrache, longinus)
Obrus: 0

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 19 mar 2008, 10:35
autor: Pjaj
rokter pisze:(tylko żeby potem nie było tekstów w stylu: "Przez was wywali mnie z roboty, bo zarywałem noce piorąc i prasując to (piiiiii) sukno...")
Akurat w tym względzie sam jestem sobie sterem, żeglarzem i okrętem, więc najwyżej sam siebie zwolnię :wink:

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 19 mar 2008, 10:49
autor: mst
Lub zdywersyfikujesz działalność - pralnie bywały już kokosowymi interesami w przeszłości. :)

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 19 mar 2008, 11:11
autor: edrache
ja się nie wyłamię (ale tylko dlatego, że po stronie sukna jest tak dużo osób, że i tak zwycięży :)). Sukno jest drogie i tylko dlatego wybrałem ceratę. Jeśli będziemy grać na zielonym delikatnym suknie to super :)

Kasiu - naprawdę świetne zdjęcia. Czyli mamy już maskotkę - Cyryla. Zrobię koszulke :P

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 19 mar 2008, 11:24
autor: Squirrel
Ciekawa jestem czy sukno rzeczywiscie bedzie pral Pjaj czy tez obowiazki Wielkiego Pracza ogranicza sie do zabrania sukna do domu i zlecenia zadania: wrzucenia go do pralki, nastawienia programu, poczekania odpowiedniej ilosci czasu, wywieszenia i ewentualnego prasowania, dowolnemu czlonkowi rodziny o genotypie XX...

No i czy bedzie teraz trzeba sciagac od nowych oprocz skladki na piwo dla prezesa, wynagrodzenia dla fotografa, naleznego za ulotki i napiwku dla barmanow, dodatkowy podatek klimatyczny od grania na suknie pokrywajacy koszty czyszczenia? Chyba ze robimy zrzutke i kazdy przyniesie troszke proszku do prania, zeby Pjaja nie obciazac :)

Cerata od poczatku byla moim faworytem... jednak jezeli rzeczywiscie nas stac i problem ewentualnego prania jest rozwiazany to glosuje na sukno.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 19 mar 2008, 11:26
autor: Squirrel
edrache pisze:Kasiu - naprawdę świetne zdjęcia. Czyli mamy już maskotkę - Cyryla. Zrobię koszulke :P
:shock: nie mogę się doczekac!

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 19 mar 2008, 11:47
autor: Harun
Mając na względzie ilość osób na spotkaniach i ilość stołów w grze głosuję za ceratą. Wolę, żeby wszystkie były przykryte ceratą niż tylko 4 suknem.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 19 mar 2008, 11:58
autor: maluman
Mając na uwadze ilość osób, które przychodzą (prestiż spotkań), oddaję swój głos uwaga... (tada...) na sukno.
Przekonuje mnie też argument roktera, że pieniądze nie będą problemem.
Poza tym inaczej niejako odmówiłbym pjaj'owi tytułu Wielkiego Pracza, a z pjaj'em każdy wie że trzeba dobrze się kumplować :) (ma fajne gry... :P a!... i komiksy).

pozdrawiam, m.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 19 mar 2008, 12:07
autor: rokter
Sukno: 8 (pjaj, demnogonis, hamanu, cannehal, juni, rokter, squirrel, maluman)
Cerata: 3 (edrache, longinus, harun)
Obrus: 0

Przy okazji ponawiam apel do wszystkich, którzy mają jakiś drobne i chcieliby się dołożyć do interesu, aby przesyłali mi info na priv (mamy już wystarczającą ilość kasy, ale im więcej osób się zgłosi, tym mniejsze będą koszty "na łebka"). W zgłoszeniu proszę podać, ile jesteście skłonni dołożyć (przyda się kazde 5 zł). Z góry dziękuję.

Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club

: 19 mar 2008, 12:14
autor: Pjaj
Squirrel pisze:
edrache pisze:Kasiu - naprawdę świetne zdjęcia. Czyli mamy już maskotkę - Cyryla. Zrobię koszulke :P
:shock: nie mogę się doczekac!
Koszulkę z Cyrylem zamawiam w ciemno :)