Dominion (Donald X. Vaccarino)

[tokage]

po dzisiejszej kolejnej partii tym razem w 5 osob. Może to błąd współgraczy, ale dwaj gracze podzielili pomiedzy siebie praktycznie wszystkie karty Tribute. Może popełniliśmy jakiś błąd ale w momencie kiedy przewijaliśmy osobie siedzacej po naszej lewej deck zyskując na tym (w grze były wszytskie rodzaje VP) bardzo czesto +karty, +2akcje +2 zł. i tak dwa tributy pod rzad jakies town halle i ja bylem w stanie obrocic swoj deck co dwie kolejki, jednoczesnie discardujac przeciwnikowi po 4-6 kart z decku co powodowalo ze niktorych kart akcji to on nawet nie zobaczyl. Moim zdaniem mocno przegieta karta.
Co wy o tym sądzicie?

[Martin_Valdez]

Wiesz w intrydze jest sporo bardzo mocnych kart. Co do błędu to chyba popełniły go osoby, które tej karty nie kupowały. Kiedyś mocno dały mi się we znaki dwie osoby co wykupiły prawie wszystkie wiedźmy. Tu był mój błąd, że za późno zareagowałem.

[TOMI]

Czytam czytam i nie rozumiem.
Dominion Intrigue to jest dodatek, czy raczej można w niego grać jak w samodzielną grę. Czy trzeba jednak posiadać podstawkę.
- Czy można miksować karty z obu Dominon-ów ?
Zastanawiam się nad kupnem ale cena trochę odstrasza bo to tyle ile wersja podstawowa.
Dzięki z góry za odpowiedz i pozdrawiam

[yosz]

Wystarczy że masz Intrigue żeby zagrać. Nie musisz mieć nawet podstawki. Oczywiście karty możesz dowolnie mieszać

[zephyr]

Intrigue to dodatek wydany w takiej samej formie jak podstawka - dostajesz w pełni sprawny zestaw do gry ze wszystkimi wymaganymi elementami (i dobrze, bo nie przepadam za protektorami, wiec karty się zużywają), tylko z innymi kartami specjalnymi.

Trzeba będzie ograć, bo na razie część kart Intrygi wydaje mi się za mocna, albo zbyt wkurzajacą... zobaczymy jak to wyjdzie.

Co do chordy wiedźm... dość ekscentryczny pomysł, zależy od zestawu, ale za 5 to można kupić ciekawsze rzeczy niż kolejne wiedźmy (1 góra 2 warto).

Kojarzy mi się partia w której trafiłem 5-2 : Wieźma + cellar, co z tego że była jedna, skoro szła praktycznie co turę ... to było prawie broken.

edit:
Ad trybuit - przewijanie komuś talii jest neutralne, raz pomożesz raz zaszkodzisz, ale nie podoba mi się pomysł na kartę dającą losowa ilość (2 identyczne karty to strata bonusa) losowego zasobu, w dodatku o rozkładzie uzależnionym od talii konkretnego innego gracza, co wprowadza zależność typu którego nie lubię - kolejność siedzenia przy stole ma wpływ na mechanikę i ktoś mi może przeszkadzać kompletnie mimochodem. (bo potrzebuję akcji, a on akurat poszedł w kasę)

[Andy]

Może to tylko kwestia ogrania ale dwie z trzech rozegranych partii trwały ponad godzinę, a gracze zgodnym chórem stwierdzili, że najlepszą opcją byłoby zmiksowanie kart z podstawki z tymi z dodatku.

A z jakiego powodu nie zmiksowaliście od razu?

[puniek]

Ja grałem wczoraj 3 partie i jestem zachwycony dla mnie to absolutny must have. Graliśmy tylko zestawem Intrigue. Każda gra była inna, w zależności od wylosowanego zestawu, jedna błyskawiczna i super przyjemna druga długa i męcząca.
Karty są bardzo ciekawe, już na pierwszy rzut oka widać ,że jest sporo kombinacji. Szczególnie wredne są sabotażysta oraz tortourer. Ten pierwszy wywala z talii karty o wartości 3 i większej, drugi z kolei pozbawia nas 2 kart z ręki, zagrany 2 razy pozostawia nas z jedną kartą lub dwoma cursami, masakra.
Bardzo podoba mi się koncepcja, że jedna karta ma wiele zastosowań w zależności od wyboru. Są też karty, które są jednocześnie akcją i punktami zwycięstwa lub punktami i złotem(Harem).

Czekam teraz z niecierpliwością na premierę światową i wolne środki żeby to cudeńko nabyć.

[Łukasz Pach]

Na torturera jest rada, jest karta nie pamiętam jak się nazywa ale dale ci wyrzucić kartę na śmietnisko i dobrać o jeden większą. czyli chyba nic nie stoi na przeszkodzie by wywalić klątwę i nie dobrać nic albo miedziaka . Nie wiem czy nie upgrade się nazywa. Co o tym myślicie? Da radę taki numer?

[zephyr]

Akurat upgrade nie działa, pozwala dobrać kartę o koszcie dokładnie o 1 większym, a kart za 1 bark.
Za to chapell, remodel a z nowszych maskarada i trading post sprawią że wzięcie klątwy za bardzo nie zaboli.

Chyba że upgrade po zagraniu mostu... btw ten most wygląda masakrycznie, wygląda jakby silny deck na mostach miał realne szanse wykupić połowę prowincji w 1 turę...

[Łukasz Pach]

Sprawdzę w instrukcji, jak jest napisane. na karcie jest - Wyrzuć dowolną kartę na śmietnisko. kropka Dopiero po pierwszym zdaniu jest kontynuacja ;p czyli wykonując polecenia po kolei...

[zephyr]

Hmm w sumie faktycznie, dobrze że na końcu instrukcji jest porządny FAQ, ciekawe co się z nim stanie przy kolejnych dodatkach, ilość kombinacji wzrasta znacząco.

[SeeM]

Hmm w sumie faktycznie, dobrze że na końcu instrukcji jest porządny FAQ, ciekawe co się z nim stanie przy kolejnych dodatkach, ilość kombinacji wzrasta znacząco.

Pewnie niektóre karty będą banowane, tak jak w karciankach kolekcjonerskich. Nawet jeśli nieoficjalnie, to na turniejach na pewno, żeby nie zabić jakości rozgrywek.

Wiadomo, że to kwestia przetestowania dodatku przed wydaniem. Ale czasem jest pomysł na świetną kartę, której nie można wrzucić do gry ze względu na zbyt mocne kombo ze starszymi kartami.

[Łukasz Pach]

Kolejne partie z intrygą przyniosły mi świeży powiew myśli. Grałem w pierwszą opcję proponowaną przez producenta chyba dance victory. Udało m się wygrać z moimi dwoma kolegami. Kartę ironworker (czy jakoś tak) uważam za jedną z lepszych w tym dodatku. Wiem, można by tak powiedzieć o każdej bo harem też mi się bardzo podoba ale chodzi o sam zamysł Vaccariono. Można wziąć kartę do 4 golda i w zależności jaka to karta taki otrzymujemy bonus. Dzięki tej karcie wygrałem cała rozgrywkę, bo pozwoliło mi na na niesamowicie elastyczną, w zależności od potrzeby rozgrywkę. Raz potrzebowałem karty wiec brałem 1vp, gdy akcji kartę akcji. Świetna sprawa i dał mi bardzo dużo możliwości rozbudowy decku i jednocześnie optymalnego kupowania za złocisze. mam nadzieję, że co rozgrywkę, będę odkrywał nowe cuda tego dodatku

[TOMI]

Mam coraz wiekszą chęć zakupu tej pozycji. Gramy w domu z żoną w podstawkę i powoli zaczynają nam sie nudzić karty. Myślę więc że cos nowego byłoby dobrym zakupem ale .... :
- czy sa jakies plany dotyczce polskiego wydania ( bo podstawę mam po polsku )
- jeżeli TAK to ile trzeba by poczekac na rodzime wydanie ? rok dwa ??
- jeżeli NIE to angielski na kartach nie przerazi przypadkiem moich współgraczy ??? czy raczej jest na poziomie podstawowym
- czy zasady uległy jakiejkolwiek zmianie ??
Pozdrawiam i dzięki

[Łukasz Pach]

O wydaniu pl masz w poprzednich postach opisaną sytuację.
Co do angielskiego na kartach... ja zawsze uczyłem się niemieckiego i daję radę . Zależy jaki poziom prezentują. Grałem wczoraj z dwoma kolegami. Jeden ni w ząb po angielsku. Po prostu nauczyłem go kart i grał jak stary wyjadacz.
Wiecie co mi się najbardziej w tej grze podoba. W to, że gram w tą grę z ludźmi którzy nigdy nie grali nawet w chińczyka i oni sami się proszą by zagrać znowu. Tak jak ostatnio. Zbieram kumpli z mojej ukochanej dzielnicy, siadamy na mieszkaniu i zanim wyjdziemy na rynek robimy partyjkę. Po dwóch rozgrywkach patrzymy na zegarek 22:30 i stwierdzamy, to może jeszcze jedna partia, potem jeszcze jedna i jeszcze jedna a potem typowa myśl filozoficzna "..możemy iść...ale czy to ma sens?" i gramy dalej:D

[kolderek]

chciałbym mieć takich znajomych

ja grałem tylko w podstawkę i to tylko na pionku ale jakoś nie podeszła ta gra.

[Cogito]

Intryga i kolejne dodatki będą powodowały kłopoty logistyczno transportowe. Osobiście upakowałem zestawy 10/12 kartowe w koszulkach na karty do segregatora. Patent przetestowany i działą wg mnie bardzo dobrze..

[Wehr]

Problemy logistyczne? Wymiary pudła idealnie pasują do torby ekologicznej, spokojnie można wziąć dwie torby (podstawka+intryga), następne dodatki będą chyba mniejsze, więc powinny zmieścić się w torbach (Jak ja mieszczę pudło wielkości Dominiona i takiego Peryklesa, to znaczy, że i dodatki następne powinny się zmieścić) jak będą znowu pełnowymiarowe pudła, to wtedy do gry wchodzi torba podróżna. Problemy transportowe to przeniesienie Twilight Imperium, bo nie mieści się do niczego i trzeba wrzucać na tylną kanapę auta, a piesza wędrówka z tą kobyłą to masakra. Dlatego IMO przesadzacie.

[Filippos]

Jestem po kolejnych dwóch partiach w Intrygę i gra coraz bardziej mi się podoba. We wczorajszej partii zastosowałem świetne kombo: shanty town + torturer. Pierwsza daje +2 akcje i jeśli nie masz więcej kart akcji w ręku także +2 karty. Torturer z kolei pozwala dociągać 3 karty i atakuje pozostałych graczy wymuszając odrzucenie dwóch kart, lub wzięcie cursa na rękę. Talia 4 shanty town, 3 torturerów, 1 steward do strashowania copperów + kaska działała idealnie. Dużo lepiej niż analogiczne kombo z podstawki: czyli kowale wieśniacy. Kilka razy udało mi się przewinąć ją prawie całą kupując sobie prowincję i zmuszając przeciwnika do wzięcia trzech cursów lub de facto oddania całego ruchu Sweet

Widzę że niestety dam się wydoić i kupię także Seaside bo rozgryzanie nowych zestawów kart w Dominionie daje mi tak naprawdę najwięcej satysfakcji. Te pierwsze 10, 20 partii będzie świetne, a potem zacznę miksować intrygę z podstawką

[yosz]

Kilka razy udało mi się przewinąć ją prawie całą kupując sobie prowincję i zmuszając przeciwnika do wzięcia trzech cursów lub de facto oddania całego ruchu Sweet

A potem Ala ze złości nie wywaliła Cię na kanapę?

[ragozd]

Problemy logistyczne? Wymiary pudła idealnie pasują do torby ekologicznej ... Dlatego IMO przesadzacie.

tylko ze to robi transport w pionie, po drugie dominion to filller do glownej gry, ktora zawsze trzeba miec przy sobie. Glupio by przystawka zajmowala 3x wiecej miejsca niz danie glowne

[Eldian]

Opakowanie do Dominion jest tak pięknie stworzone, że jeżeli masz karty w koszulkach, to jest idealnie miejsca.
W dodatku, wtedy nawet w pionie karty nie wypadają.

[Wehr]

Dominion spokojnie może być głównym daniem. Nie raz ciupaliśmy w bibliotece po kilka godzin samego Dominiona.

[blazej]

Jestem po pierwszej rozgrywce. Niestety tylko pierwszej, a mam dziką ochotę na więcej
Karty na pierwszy rzut rzeczywiście zagmatwane. Czułem się prawie jak podczas pierwszej rozgrywki w RftG Nie wiadomo co do czego. Myślę, że po kilku (nastu?) rozgrywkach wszystko się wyklaruje.

Sama rozgrywka trudniejsza niż w podstawce, więcej decyzji do podjęcia.
Generalnie jestem pozytywnie zaskoczony, bo w zasadzie dostajemy zupełnie inną grę

Martwi mnie natomiast dodawanie kart skarbu i VP do każdego dodatku co zwiększa cenę i objętość pudełka. Jeżeli producent nie zmieni strategii to będzie trzeba zbudować jakieś własne pudło.

A! Ilustracje świetne

[Pancho]

Martwi mnie natomiast dodawanie kart skarbu i VP do każdego dodatku co zwiększa cenę i objętość pudełka. Jeżeli producent nie zmieni strategii to będzie trzeba zbudować jakieś własne pudło.

Zmieni. Następny dodatek - Seaside - nie będzie miał już kasy i VP.