Co do samej gry to zawsze pozostaje niedosyt bo gra jest krótka (te 9 tur) i nachodzi nas zaraz chęć zagrania znowu, bo cośtam można zrobić lepiej, bo wtedy mogłem to, a jakbym wtedy tamto itp. ...ale...
dla mnie ta gra jest turbo losowa - heksy, technologie i kości. Na początku bolą heksy, ktoś dociągnie najlepsze i jest zdecydowanie z przodu (pozbywamy się kostek za darmochę), drugi etap gry to technologie - akurat jest nasza kolejka pojawia się jeden żeton nowej technologii bierzemy i rządzimy...inni patrzą na pozostałe śmieci i nas przeklinają...
nawet jak uważacie, ze to nie ma znaczenia, czy da się to kontrolować (nie da się przecież, wszystko to losowe) to potem zostaje epicka walka na turlanie - nie wiem czy wiecie ale Zwierz w tym jest specjalistą...mając ekstra statki trafiające na 4-6 przegrywał bo dostawał od przeciwników same szóstki, sam rzucał dwójki. W walce ze mną np. 4/4 dwójki hehe.
Gra jest w miarę szybka i daje fun (szczególnie do momentu walk) ale na dłuższa metę nie widzę tam nic, co mógłbym zrobić, żeby było lepiej. No nie mój typ gry bo naprawdę losowość wszelakiej maści wypacza tutaj bardzo dużo. Wiadomo ja wolę drewno i niską losowość, a tutaj jest klimaaat i ogromna losowość.
Mój głos ws. Eclipse jako eurodziewczynka: wolę suche drewno na ziemi niż gorący plastik w kosmosie
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)